[Gall Anonim]

Od jakiegoś czasu zapałałem chęcią gry w towarzystwie zespołu.Gram na harmonijkach ok. 2 lat i zastanawiam się czy to nie jest błąd, czy należy najpierw wykształcić się muzycznie, a potem zacząć grać z kapelą? Pytanie kieruję do wszystkich, ale doświadczenie muzykujących w zespole będzie bardzo przydatne.

[4]

Od jakiegoś czasu zapałałem chęcią gry w towarzystwie zespołu.Gram na harmonijkach ok. 2 lat i zastanawiam się czy to nie jest błąd, czy należy najpierw wykształcić się muzycznie, a potem zacząć grać z kapelą? Pytanie kieruję do wszystkich, ale doświadczenie muzykujących w zespole będzie bardzo przydatne.

[Rogalski.Arek]

Moim zdaniem wykształcenie muzyczne na pewno sporo pomoże ale jak dobrze się czujesz w grze zespołowej to czemu nie? Zawsze można to robić równolegle, czyli gra zespołowa + nauka, myślę że może to iść w parze.
Pozdro.

[11]

Moim zdaniem wykształcenie muzyczne na pewno sporo pomoże ale jak dobrze się czujesz w grze zespołowej to czemu nie? Zawsze można to robić równolegle, czyli gra zespołowa + nauka, myślę że może to iść w parze.
Pozdro.

[#minigunmen]

Granie w zespole najwięcej Cię nauczy. Taka jest prawda. Ja grałem po pół roku, grając 'przywoicie' (średnio ale nie najgorzej), warto było, dobrze szło. Poza tym daj spokój, w ilu kapelach, które nagrywają płyty grają beznadziejni harmonijkarze Połowa tego forum jest lepsza niż niektóre gwiazdy.

[127]

Granie w zespole najwięcej Cię nauczy. Taka jest prawda. Ja grałem po pół roku, grając 'przywoicie' (średnio ale nie najgorzej), warto było, dobrze szło. Poza tym daj spokój, w ilu kapelach, które nagrywają płyty grają beznadziejni harmonijkarze Połowa tego forum jest lepsza niż niektóre gwiazdy.

[#Felix]

I zespół i osobno nauka, jeżeli masz na tyle dużo czasu.
W telegraficznym skrócie:
Zespół to próby - próby to systematyczne granie ( przynajmniej 3 h /dzień
-systematyczne granie to też jest ćwiczenie, które przy wspólnym graniu nauczy Cię wiele elementów muzycznego rzemiosła, którego ciężko było by Ci się nauczyć w zaciszu domowego pokoju. Tak więc głowa do góry i do roboty!

[123]

I zespół i osobno nauka, jeżeli masz na tyle dużo czasu.
W telegraficznym skrócie:
Zespół to próby - próby to systematyczne granie ( przynajmniej 3 h /dzień
-systematyczne granie to też jest ćwiczenie, które przy wspólnym graniu nauczy Cię wiele elementów muzycznego rzemiosła, którego ciężko było by Ci się nauczyć w zaciszu domowego pokoju. Tak więc głowa do góry i do roboty!

[Rolf]

Jeśli nie grać z ludźmi... to po co grać w ogóle? Przecież wspólne muzykowanie to istota naszej pasji, cel, do którego się dąży, a cała teoria muzyczna, kształcenie słuchu czy ćwiczenia techniczne to jedynie środki, które służą do tego, aby ten cel osiągnąć - przynajmniej ja tak to widzę

Jeśli chodzi o bardziej konkretną odpowiedź - nie, nie jest to błąd; wspólne granie wiele Cię nauczy; dobrze jednak, abyś nie zaniedbywał nauki indywidualnej, bo niektórych rzeczy poprzez samo granie wypracować się po prostu nie da. Ja przyjąłem schemat: raz w tygodniu próba 2 godziny, raz dziennie średnio 30 min - w zależności od posiadanego czasu - praca indywidualna.

Pozdrawiam

[17]

Jeśli nie grać z ludźmi... to po co grać w ogóle? Przecież wspólne muzykowanie to istota naszej pasji, cel, do którego się dąży, a cała teoria muzyczna, kształcenie słuchu czy ćwiczenia techniczne to jedynie środki, które służą do tego, aby ten cel osiągnąć - przynajmniej ja tak to widzę

Jeśli chodzi o bardziej konkretną odpowiedź - nie, nie jest to błąd; wspólne granie wiele Cię nauczy; dobrze jednak, abyś nie zaniedbywał nauki indywidualnej, bo niektórych rzeczy poprzez samo granie wypracować się po prostu nie da. Ja przyjąłem schemat: raz w tygodniu próba 2 godziny, raz dziennie średnio 30 min - w zależności od posiadanego czasu - praca indywidualna.

Pozdrawiam