[Osaosowski]

O! Ja zapewne nie za szybko bo zauważyłem, że moje teksty nie zbierają pochwał (nie to żebym sie dziwił!) więc chce się troche bardziej wysilić i porymowac troche

pozdrawiam "osa"

[2]

O! Ja zapewne nie za szybko bo zauważyłem, że moje teksty nie zbierają pochwał (nie to żebym sie dziwił!) więc chce się troche bardziej wysilić i porymowac troche

pozdrawiam "osa"

[Radkiewicz]

Jakby coś to pomogę Osa a ja sie właśnie zabieram za tekst

[2]

Jakby coś to pomogę Osa a ja sie właśnie zabieram za tekst

[bulla2]

Twoj ostatni tekst "Osa" spodobal mi sie...
bez przesady... ale pare rymow nie zaszkodzi

[Radkiewicz]

Taki sobie zwykły/niezwykły dzień trochę długie nie?

W szybach jadącego autobusu mienią się słońca złociste promienie
i tak dopadną mnie niezależnie od tego jakie by nie było moje położenie
więc zamykam oczy,wygodnie się opieram z myślą, że się wyciszę
lecz wśród niewielu pustych miejsc bezsensowne debaty na błahe tematy słyszę.
Moje uszy są na te słowa nieczułe,moje myśli skierowane w całkiem inna stronę
niżeli tego kursu kierunek.Odbiegają na dalekie, spokojne lasy i łąki zielone.
Tam tak naprawdę nabieram sił, a nawet ochoty do dalszego brnięcia w nieznane
tam burzę z twardych cegieł niepotrzebną, wysoką, grubą kompleksów ścianę...
Stop.wracam na jawę.zwalniamy ludzie ożywiają się,nadszedł podróży kres
z myślowego transu na dobre zostałem wytrącony,nadszedł niewielki stres
bo myśl ,że opuszczę autobus wcale mnie nie uszczęśliwia pod żadnym względem
teraz nawet popadam w refleksję czy wybrałem właściwą zdarzeń wersję, a dzień nie zaczął się błędem
wysiadam i zmierzam w stronę parkowych ławek,by odpocząć nieco po nieprzespanej nocy
znów rozsiadam się i relaksuję lecz tym razem pośród rozmów słyszę jak ktoś ciąglę kroczy
to w lewo i prawo.Spędzam tak jakiś czas gdy z błogiego stanu wytrąca mnie dzwonka dźwięk
więc idę do miejsca w którym osiem godzin przesiedzę i gdzie z teori czerpać mam więdzę a nie przed nią lęk
lecz w praktyce czerpię coś pomiędzy wielkim do nauki obrzydzeniem, a świadomoiścią nie zawsze złych chwil spędzeniem
Czasem przytrafi się taki moment czy zdarzenie po którym chce sie powiedzieć dla takich chwil warto żyć
może nie jest ich zbyt wiele ale w końcu idę tam nie po to by bawić się lecz aby próbować sie uczyć.
Trzy rzędy ławek w jedynej z nich siedzę ja i tak z przerwami przez osiem godzin monotonnie mija czas
na słuchaniu niezrozumiałych,nieistotnych w życiu rzeczy ktróre po chwili i tak pójdą daleko w las
a na pierwszy plan przychodzi fakt iz zawsze ten sam kojący takt powtórzy się i wypiję
z kilkoma osobami które po części dobrze rozumieją mnie, a z drugiej strony wcale ale wiem, że żyję
gdy tak z nimi siedzę, rozmyślam, dyskutuję lub zwyczajnie milcze, napawam sie spokojem i pożytkuje chwile
dlatego, że za pewien czas znow przyjdzie do autobusu wsiąść mi i przemierzyc kolejne mile,
wrócić w inny świat,w którym jest więcej ciepłych pozytywnych barw dających cień nadzieji,
że to wszystko sie odmieni, co przez osiem watlych godzin sie wogole do mnie nie kleji,
że będę spędzał kolejne chwile w harmonii ciala i duszy oraz w stoickim spokoju
leząc na łożu wyobraźni zawiniety w koc marzeń w czterech ścianach swojego pokoju,
aż ockne się gdy juz zapadnie mrok,kiedy z ulic znika tłok i pojawia sie tylko siwa mgła
wtedy pójde gdzieś poszukać szczescia,znaleść nowe, ciekawe miejsca,zabierajac ze sobą psa,
powędruje w nieznane z chęcią by wrócić nad ranem lub nie wrócić wcale tylko ile można błądzić
po duchowo,życiowej drodze radości,niepowodzeń i melancholii,czasem śmiem sądzić,
że jest ona tak bardzo zawiła i nie ma wcale dobrego końa więc po kilku godzinach wracam
by znów w szarości czterech ścian pogłębić ten beztroski nicości stan i zapukać do snu bram
a gdy one się otworzą, to zamkną się moje powieki,nie bede chciał już wstac tylko beztrosko spać przez wieki
do momentu w którym stworzą dla mojej chorej,wyniszczonej duszy z radości i miłośći leki....c.d.n[o ile bedzie mi sie chcialo ciagnac tego tasiemca]

[ Dodano: 2008-01-25, 21:45 ]
Chyba zanudziłem tym tekstem bo nikt już nie pisze

[2]

Taki sobie zwykły/niezwykły dzień trochę długie nie?

W szybach jadącego autobusu mienią się słońca złociste promienie
i tak dopadną mnie niezależnie od tego jakie by nie było moje położenie
więc zamykam oczy,wygodnie się opieram z myślą, że się wyciszę
lecz wśród niewielu pustych miejsc bezsensowne debaty na błahe tematy słyszę.
Moje uszy są na te słowa nieczułe,moje myśli skierowane w całkiem inna stronę
niżeli tego kursu kierunek.Odbiegają na dalekie, spokojne lasy i łąki zielone.
Tam tak naprawdę nabieram sił, a nawet ochoty do dalszego brnięcia w nieznane
tam burzę z twardych cegieł niepotrzebną, wysoką, grubą kompleksów ścianę...
Stop.wracam na jawę.zwalniamy ludzie ożywiają się,nadszedł podróży kres
z myślowego transu na dobre zostałem wytrącony,nadszedł niewielki stres
bo myśl ,że opuszczę autobus wcale mnie nie uszczęśliwia pod żadnym względem
teraz nawet popadam w refleksję czy wybrałem właściwą zdarzeń wersję, a dzień nie zaczął się błędem
wysiadam i zmierzam w stronę parkowych ławek,by odpocząć nieco po nieprzespanej nocy
znów rozsiadam się i relaksuję lecz tym razem pośród rozmów słyszę jak ktoś ciąglę kroczy
to w lewo i prawo.Spędzam tak jakiś czas gdy z błogiego stanu wytrąca mnie dzwonka dźwięk
więc idę do miejsca w którym osiem godzin przesiedzę i gdzie z teori czerpać mam więdzę a nie przed nią lęk
lecz w praktyce czerpię coś pomiędzy wielkim do nauki obrzydzeniem, a świadomoiścią nie zawsze złych chwil spędzeniem
Czasem przytrafi się taki moment czy zdarzenie po którym chce sie powiedzieć dla takich chwil warto żyć
może nie jest ich zbyt wiele ale w końcu idę tam nie po to by bawić się lecz aby próbować sie uczyć.
Trzy rzędy ławek w jedynej z nich siedzę ja i tak z przerwami przez osiem godzin monotonnie mija czas
na słuchaniu niezrozumiałych,nieistotnych w życiu rzeczy ktróre po chwili i tak pójdą daleko w las
a na pierwszy plan przychodzi fakt iz zawsze ten sam kojący takt powtórzy się i wypiję
z kilkoma osobami które po części dobrze rozumieją mnie, a z drugiej strony wcale ale wiem, że żyję
gdy tak z nimi siedzę, rozmyślam, dyskutuję lub zwyczajnie milcze, napawam sie spokojem i pożytkuje chwile
dlatego, że za pewien czas znow przyjdzie do autobusu wsiąść mi i przemierzyc kolejne mile,
wrócić w inny świat,w którym jest więcej ciepłych pozytywnych barw dających cień nadzieji,
że to wszystko sie odmieni, co przez osiem watlych godzin sie wogole do mnie nie kleji,
że będę spędzał kolejne chwile w harmonii ciala i duszy oraz w stoickim spokoju
leząc na łożu wyobraźni zawiniety w koc marzeń w czterech ścianach swojego pokoju,
aż ockne się gdy juz zapadnie mrok,kiedy z ulic znika tłok i pojawia sie tylko siwa mgła
wtedy pójde gdzieś poszukać szczescia,znaleść nowe, ciekawe miejsca,zabierajac ze sobą psa,
powędruje w nieznane z chęcią by wrócić nad ranem lub nie wrócić wcale tylko ile można błądzić
po duchowo,życiowej drodze radości,niepowodzeń i melancholii,czasem śmiem sądzić,
że jest ona tak bardzo zawiła i nie ma wcale dobrego końa więc po kilku godzinach wracam
by znów w szarości czterech ścian pogłębić ten beztroski nicości stan i zapukać do snu bram
a gdy one się otworzą, to zamkną się moje powieki,nie bede chciał już wstac tylko beztrosko spać przez wieki
do momentu w którym stworzą dla mojej chorej,wyniszczonej duszy z radości i miłośći leki....c.d.n[o ile bedzie mi sie chcialo ciagnac tego tasiemca]

[ Dodano: 2008-01-25, 21:45 ]
Chyba zanudziłem tym tekstem bo nikt już nie pisze

[kamilteau]

Chyba teksty się skończyły mi zostały same beznadziejne

[76]

Chyba teksty się skończyły mi zostały same beznadziejne

[#Maciekdraheim]

No to ja coś zarzucę. Silver Band czyli o harmonijce idealnej, będącej połączeniem Blues Banda i Silver Stara.

Poszukujesz harmonijki, oto jest - Silver Band
Jeśli szukasz sobie harpa, już go masz - Silver Band
Oto świetna harmonijka, wszystko na niej zagrasz, hej!

ref: Silver Band - bo świetny harp to jest.
Silver Band - najlepszy wybór jaki jest.

Czy do bluesa, czy do folku, odpowiedź jedna - Silver Band
Czy to jazz, czy disco-polo - Silver Band
To uniwersalny harp, idealny instrument.

ref.

[296]

No to ja coś zarzucę. Silver Band czyli o harmonijce idealnej, będącej połączeniem Blues Banda i Silver Stara.

Poszukujesz harmonijki, oto jest - Silver Band
Jeśli szukasz sobie harpa, już go masz - Silver Band
Oto świetna harmonijka, wszystko na niej zagrasz, hej!

ref: Silver Band - bo świetny harp to jest.
Silver Band - najlepszy wybór jaki jest.

Czy do bluesa, czy do folku, odpowiedź jedna - Silver Band
Czy to jazz, czy disco-polo - Silver Band
To uniwersalny harp, idealny instrument.

ref.

[bulla2]

hhehhh

[Radkiewicz]

Proszę się nie śmiać z dwóch powodów:
-Tekst napisany w 10minut i skończony dosłownie przed chwilą
-problem autentyczny i nie wiem jak go usunąć

Jaki dziś mam piękny i cudowny dzień
Właśnie kupiłem marine band w tonacji D

Piękny wygląd i piękniejszy dźwięk
Wspaniały jest mój marine band

Tyle w niej energii tkwi, ma w sobie taką moc
Nie mogę na niej przestać grać znów zarywam noc

Aż tu nagle tracę wiarę i wpadam w szał
Kanał nr.4 na wydechu umilkł i nie zagrał?!

Już mój piękny dzień odmienił się na dobre
Zniszczył go pech, jak niewydobyty dźwięk moją grę

Nie pojmuję jak to mogło mi się stać?!
Przez to chyba dziś nie będę mógł spać!

O co chodzi niech szybko powie mi ktoś!
Czy mój marine band po kilku godzinach padł jak na złość?!

Nawet harmonijka nie kocha mnie już?
Przecież nie mógł opuścić mnie mój blues…

Więc proszę pomóżcie i powiedzcie co zrobić mam!
Za uleczoną harmoszkę nawet głowę dam!

[2]

Proszę się nie śmiać z dwóch powodów:
-Tekst napisany w 10minut i skończony dosłownie przed chwilą
-problem autentyczny i nie wiem jak go usunąć

Jaki dziś mam piękny i cudowny dzień
Właśnie kupiłem marine band w tonacji D

Piękny wygląd i piękniejszy dźwięk
Wspaniały jest mój marine band

Tyle w niej energii tkwi, ma w sobie taką moc
Nie mogę na niej przestać grać znów zarywam noc

Aż tu nagle tracę wiarę i wpadam w szał
Kanał nr.4 na wydechu umilkł i nie zagrał?!

Już mój piękny dzień odmienił się na dobre
Zniszczył go pech, jak niewydobyty dźwięk moją grę

Nie pojmuję jak to mogło mi się stać?!
Przez to chyba dziś nie będę mógł spać!

O co chodzi niech szybko powie mi ktoś!
Czy mój marine band po kilku godzinach padł jak na złość?!

Nawet harmonijka nie kocha mnie już?
Przecież nie mógł opuścić mnie mój blues…

Więc proszę pomóżcie i powiedzcie co zrobić mam!
Za uleczoną harmoszkę nawet głowę dam!

[Osaosowski]

Może się tylko zablokował stroik jakimś paprochem? Rozkręć i zobacz. Zdarza się.

[2]

Może się tylko zablokował stroik jakimś paprochem? Rozkręć i zobacz. Zdarza się.

[bulla2]

to jest dobre... po co sie wkurzac, klnac, tracic glowe... wystarczy napisac piosenke.

[Radkiewicz]

musiałbyś mnie zobaczyć kiedy problem się pojawił piosenkę napisałem jak sie uspokoiłem

[2]

musiałbyś mnie zobaczyć kiedy problem się pojawił piosenkę napisałem jak sie uspokoiłem

[kamilteau]

Ja dzisiaj napisałem coś, co można by nazwać "zwierzeniami człowieka o niskim poczuciu własnej wartości", może kiedyś wrzucę jak nieco poprawię

[76]

Ja dzisiaj napisałem coś, co można by nazwać "zwierzeniami człowieka o niskim poczuciu własnej wartości", może kiedyś wrzucę jak nieco poprawię

[Radkiewicz]

[2]

[bulla2]

hmmm. ja takich tekstow mam duzo. walaja sie po szafce... ale to zbyt intymne .

[Radkiewicz]

Ale dziś szalony dzień!
raz jest dobrze a raz nie!
Naprawiłem moją marine band w tonacji D

Duma mnie rozpiera i radość też
może wiesz jak to świetnie jest

kiedy płaczesz a potem cieszysz się
że ze złej na dobrą drogę powrócił dzień

i jaką przygodę przynosi mała marine band
piękna i zaskakująca jak niezwykły sen

Nawet w wordzie nie psiałem tylko odrazu tutaj

[2]

Ale dziś szalony dzień!
raz jest dobrze a raz nie!
Naprawiłem moją marine band w tonacji D

Duma mnie rozpiera i radość też
może wiesz jak to świetnie jest

kiedy płaczesz a potem cieszysz się
że ze złej na dobrą drogę powrócił dzień

i jaką przygodę przynosi mała marine band
piękna i zaskakująca jak niezwykły sen

Nawet w wordzie nie psiałem tylko odrazu tutaj

[Osaosowski]

Czyli tekstowo niemalże zaimprowizowałeś! Więc tekst szczery- bluesowy- prosto z życia! Radkiewicz, pisałeś że możesz mi pomóc. Chyba skorzystam z Twojej pomocy. Mój problem polega nie tyle na napisaniu tekstu (choć też) ale o czym go napisać. Jeśli chcesz to napisz na gg, opowiem Ci coś o sobie itp. i może uda się coś wymyślić.

pozdrawiam "osa"

[2]

Czyli tekstowo niemalże zaimprowizowałeś! Więc tekst szczery- bluesowy- prosto z życia! Radkiewicz, pisałeś że możesz mi pomóc. Chyba skorzystam z Twojej pomocy. Mój problem polega nie tyle na napisaniu tekstu (choć też) ale o czym go napisać. Jeśli chcesz to napisz na gg, opowiem Ci coś o sobie itp. i może uda się coś wymyślić.

pozdrawiam "osa"

[Radkiewicz]

Ok nie ma sprawy

[2]

Ok nie ma sprawy

[karzeł]

[color=#b60000]Słabe (tak jest lepiej niż w wersji poprzedniej. Maciek Draheim)[color=#0091ff]EDIT:hujnia[/color][/color] te moje teksty to kasuję.

[2]

[color=#b60000]Słabe (tak jest lepiej niż w wersji poprzedniej. Maciek Draheim)[color=#0091ff]EDIT:hujnia[/color][/color] te moje teksty to kasuję.

[Sieja1234]

Taki tekścik na religii wczoraj skleiłem o Łodzi :

Łódź, moje miasto brudne
w nim są problemy trudne
bo w Łodzi wszystko jest złe \x2

Tu często kradną złodzieje
tu nie ma szans na nadzieje
bo w Łodzi wszystko jest złe \x2

Ustawek masa tu jest
bo w nas gorąca krew
bo w Łodzi wszystko jest złe \x2

Lecz mimo tego wszystkiego
Jest w Łodzi coś dobrego
bo w Łodzi słychać blues \x2

Lipny trochę, ale cóż

[14]

Taki tekścik na religii wczoraj skleiłem o Łodzi :

Łódź, moje miasto brudne
w nim są problemy trudne
bo w Łodzi wszystko jest złe \x2

Tu często kradną złodzieje
tu nie ma szans na nadzieje
bo w Łodzi wszystko jest złe \x2

Ustawek masa tu jest
bo w nas gorąca krew
bo w Łodzi wszystko jest złe \x2

Lecz mimo tego wszystkiego
Jest w Łodzi coś dobrego
bo w Łodzi słychać blues \x2

Lipny trochę, ale cóż

[Osaosowski]

Panie i Panowie oto txt spod klawiszów Radkiewicza i mnie (osy) opowiada historię mojego życia...

Będąc dzieckiem kolorowy był mój świat
O nic nie martwiłem się, ogarniała mnie zabawa
Beztroskie dzieciństwo przez parę ładnych lat
Wtedy w mym sercu radość to była podstawa

Wszystko było gładko i bez problemów
Raz matka miała prace lub ojciec ją miał
Jechałem, z nim za miasto, on wziął parę stów
Bawiliśmy się dopóki butelki do rąk nie brał

Dla matki byłem jakby żywą w dłoniach zabawką
Odtrącała mnie jak kundla gdy się jej znudziłem
Nie mogłem się pogodzić z taką na bok odstawką
Po raz kolejny w rzecz bez wartości się zmieniłem

Pewnego dnia gdy płakałem tata do solanek zabrał mnie,
gdy wróciłem nie czułem się źle,
lecz gdy nie było jej,
dziwne uczucie miałem

Sprawa tak szybko i tak dziwnie się potoczyła
Odrzuciła mnie cała moja najbliższa rodzina,
Kawał mojego młodego życia nagle zniszczyła
Rodzice z dziadkami zostawili swojego syna



pozdrawiam "osa"

[2]

Panie i Panowie oto txt spod klawiszów Radkiewicza i mnie (osy) opowiada historię mojego życia...

Będąc dzieckiem kolorowy był mój świat
O nic nie martwiłem się, ogarniała mnie zabawa
Beztroskie dzieciństwo przez parę ładnych lat
Wtedy w mym sercu radość to była podstawa

Wszystko było gładko i bez problemów
Raz matka miała prace lub ojciec ją miał
Jechałem, z nim za miasto, on wziął parę stów
Bawiliśmy się dopóki butelki do rąk nie brał

Dla matki byłem jakby żywą w dłoniach zabawką
Odtrącała mnie jak kundla gdy się jej znudziłem
Nie mogłem się pogodzić z taką na bok odstawką
Po raz kolejny w rzecz bez wartości się zmieniłem

Pewnego dnia gdy płakałem tata do solanek zabrał mnie,
gdy wróciłem nie czułem się źle,
lecz gdy nie było jej,
dziwne uczucie miałem

Sprawa tak szybko i tak dziwnie się potoczyła
Odrzuciła mnie cała moja najbliższa rodzina,
Kawał mojego młodego życia nagle zniszczyła
Rodzice z dziadkami zostawili swojego syna



pozdrawiam "osa"

[kuba]

tekst jest do bani! Pod względem treści! Mówiłem już nie raz i powtórzę znowu: nie lubię tego typu historii...

Ale...wpuściłeś mnie do Swojego życia, to pozwól, że się wypowiem. Świat jest piękny Osa. Życie jest wspaniałe. Czasem trzeba dużo pracy włożyć w zrozumienie tego, co się wydarza, ale warto. Osa pracuj nad sobą, masz jeszcze czas. Jeśli za sobą widzisz tylko szare kolory i padający deszcz to więcej się nie oglądaj! Popatrz na to, co tu i teraz, z radością czekaj na jutro. W przeciwnym razie, pewnego dnia się zorientujesz, że nie zauważyłeś tu i teraz, a jutro już nie nadejdzie. Nie zmarnuj swojego czasu!

nie zrozum mnie źle, ale Ty byłeś szczery to i ja jestem.
pzdr.

[62]

tekst jest do bani! Pod względem treści! Mówiłem już nie raz i powtórzę znowu: nie lubię tego typu historii...

Ale...wpuściłeś mnie do Swojego życia, to pozwól, że się wypowiem. Świat jest piękny Osa. Życie jest wspaniałe. Czasem trzeba dużo pracy włożyć w zrozumienie tego, co się wydarza, ale warto. Osa pracuj nad sobą, masz jeszcze czas. Jeśli za sobą widzisz tylko szare kolory i padający deszcz to więcej się nie oglądaj! Popatrz na to, co tu i teraz, z radością czekaj na jutro. W przeciwnym razie, pewnego dnia się zorientujesz, że nie zauważyłeś tu i teraz, a jutro już nie nadejdzie. Nie zmarnuj swojego czasu!

nie zrozum mnie źle, ale Ty byłeś szczery to i ja jestem.
pzdr.

[kamilteau]

A mi się tekst nawet podoba. Fakt, jest smutny, no ale życie nie składa się tylko z samych radości i czasem musi być źle, żeby potem było dobrze. Grunt to nie zanurzać się w tym smutku i widzieć jakąś nadzieję. Więc głowa do góry i patrz przed siebie, a smutek, jeżeli musi być, niech zostanie tylko w tych tekstach

[76]

A mi się tekst nawet podoba. Fakt, jest smutny, no ale życie nie składa się tylko z samych radości i czasem musi być źle, żeby potem było dobrze. Grunt to nie zanurzać się w tym smutku i widzieć jakąś nadzieję. Więc głowa do góry i patrz przed siebie, a smutek, jeżeli musi być, niech zostanie tylko w tych tekstach

[Osaosowski]

Kuba, tylko że nie gadajmy raczej o moim życiu, a o tekście. Rozumiem, że Ci się nie podoba i za szczerość dzięki. Różni ludzie różne gusta... ale nie dawno się wziąłem za trochę weselszy tekst

pozdrawiam "osa"

[2]

Kuba, tylko że nie gadajmy raczej o moim życiu, a o tekście. Rozumiem, że Ci się nie podoba i za szczerość dzięki. Różni ludzie różne gusta... ale nie dawno się wziąłem za trochę weselszy tekst

pozdrawiam "osa"

[Lady_Stardust]

"Nim napiszesz wiersz pomyśl i zważ jak dalece słuszny to krok i czy naprawdę masz czas żeby pisać wiersz" śpiewa Turnau w swej pieśni. A śpiewa mądrym słowem, ot co.

[21]

"Nim napiszesz wiersz pomyśl i zważ jak dalece słuszny to krok i czy naprawdę masz czas żeby pisać wiersz" śpiewa Turnau w swej pieśni. A śpiewa mądrym słowem, ot co.

[Radkiewicz]

krok bł słuszny sęk w tym że z czasem było nie za dobrze.Pisaliśmy z Osą ten tekst tak troche na wyrywki on mi coś wysłał ja przerobiłem to tak aby miało to jakąś formę i aby jemu się to podobało.To w sumie jego tekst ja byłem tylko narzędziem.Można powiedzieć on był rzeźbiarzem ja dłutem No ale komentujecie dalej wady zalety itp będziemy wiedzieli z czego się poprawić

[2]

krok bł słuszny sęk w tym że z czasem było nie za dobrze.Pisaliśmy z Osą ten tekst tak troche na wyrywki on mi coś wysłał ja przerobiłem to tak aby miało to jakąś formę i aby jemu się to podobało.To w sumie jego tekst ja byłem tylko narzędziem.Można powiedzieć on był rzeźbiarzem ja dłutem No ale komentujecie dalej wady zalety itp będziemy wiedzieli z czego się poprawić

[kuba]

jeśli mowa o formie, to pierwszy wers zawiera błąd... alle ja już nic nie mówię...
pzdr.
PS. Lady ale masz fajny avatar

[62]

jeśli mowa o formie, to pierwszy wers zawiera błąd... alle ja już nic nie mówię...
pzdr.
PS. Lady ale masz fajny avatar

[Radkiewicz]

no mów mów chodzi o to że "wtedy" pisze sie osobno?

[2]

no mów mów chodzi o to że "wtedy" pisze sie osobno?

[kuba]

nie, chodzi o to, że "będąc dzieckiem kolorowy był mój świat" nie jest poprawną konstrukcją...
pzdr.

[62]

nie, chodzi o to, że "będąc dzieckiem kolorowy był mój świat" nie jest poprawną konstrukcją...
pzdr.

[Osaosowski]

więc zmienić należało by na "kiedy byłem dzieckiem, kolorowy był mój świat"? Ok. Dzięki za uwagę.

[2]

więc zmienić należało by na "kiedy byłem dzieckiem, kolorowy był mój świat"? Ok. Dzięki za uwagę.

[Radkiewicz]

a tam i tak wszystkie moje teksty ida pod lupe kuzynki która jest specem od tego typu spraw ja pisze to co czuje a z polskiego mam tylko tróje

[2]

a tam i tak wszystkie moje teksty ida pod lupe kuzynki która jest specem od tego typu spraw ja pisze to co czuje a z polskiego mam tylko tróje