[Radkiewicz]

No to pracuj pracuj ja pisze wtedy jak mam ochotę a to sie ostatnimi czasy rzadziej zdarza ale jak już sie za coś wezmę to napisze dosyć dużo teraz też pracuję nad jednym tekstem,właśnie nad tym którego fragment zamieściłem gdzieś tam powyżej.
Ale póki co mało mamy tekściarzy [jawnych ] na forum nie?

[2]

No to pracuj pracuj ja pisze wtedy jak mam ochotę a to sie ostatnimi czasy rzadziej zdarza ale jak już sie za coś wezmę to napisze dosyć dużo teraz też pracuję nad jednym tekstem,właśnie nad tym którego fragment zamieściłem gdzieś tam powyżej.
Ale póki co mało mamy tekściarzy [jawnych ] na forum nie?

[#Maciekdraheim]

A mój blues o niedziałającym Internecie bez echa przeszedł .

[296]

A mój blues o niedziałającym Internecie bez echa przeszedł .

[Radkiewicz]

Aaa zapomniałem ale też był dobry tylko wiesz jakbyś napisał że zepsuł Ci się motocykl albo gitara czy harmonijka ok ale internet do bluesa jakoś nie pasuje no chyba że idziesz z duchem czasu
Oczywiście żartuje tekst był ciekawy,widać o wszystkim można napisać bluesa nawet o braku neta

[2]

Aaa zapomniałem ale też był dobry tylko wiesz jakbyś napisał że zepsuł Ci się motocykl albo gitara czy harmonijka ok ale internet do bluesa jakoś nie pasuje no chyba że idziesz z duchem czasu
Oczywiście żartuje tekst był ciekawy,widać o wszystkim można napisać bluesa nawet o braku neta

[Majciochy.w.grochy]

Ou, z tego co widzę moje teksty niebardzo korespondują z Waszymi
Począwszy od apokaliptycznych wizji, przez miłość, po zachody słońca i wędrówki ludów

[4]

Ou, z tego co widzę moje teksty niebardzo korespondują z Waszymi
Począwszy od apokaliptycznych wizji, przez miłość, po zachody słońca i wędrówki ludów

[#Maciekdraheim]

Ja jeszcze mam o lasagne z Biedronki, piosenkę propagandową o moim liceum (na dzień szkoły), czy pean na temat harmonijki Silver Band. Co Wy na to?

[296]

Ja jeszcze mam o lasagne z Biedronki, piosenkę propagandową o moim liceum (na dzień szkoły), czy pean na temat harmonijki Silver Band. Co Wy na to?

[kamilteau]

Nie pytaj tylko pisz!

[76]

Nie pytaj tylko pisz!

[Osaosowski]

hehe o lasagne z biedronki... może być ciekawe!! Koniecznie chce przeczytać!! dziś kolejny wieczór więc dziś znowu będzie tworzenie (harp i słowa) wżuce jutro

pozdrawiam "osa"

[2]

hehe o lasagne z biedronki... może być ciekawe!! Koniecznie chce przeczytać!! dziś kolejny wieczór więc dziś znowu będzie tworzenie (harp i słowa) wżuce jutro

pozdrawiam "osa"

[#Maciekdraheim]

No to kolejna porcja, pod typowy 12-taktowiec:

IV LO Blues

Trzecia klasa gimnazjalna już do końca zbliża się.
Trzecia klasa gimnazjalna już do końca zbliża się.
Zastanawiasz się co dalej? Czwarte LO tutaj jest!

Tu profile różnorodne, dla Ciebie też tu jest.
Tu profile różnorodne, dla Ciebie też tu jest.
Drzwi kariery są otwarte, kiedy taki wybór masz.

Matematyk, humanista, fizyk, czy medyczny.
Matematyk, humanista, fizyk, czy medyczny.
O nic się nie martw, swe zdolności rozwiniesz tu!

Panoramy i potyczki rozrywkę zapewnią Ci.
Panoramy i potyczki rozrywkę zapewnią Ci.
Nie tylko nauką się żyje, czasem zabawić trzeba się!

Znudziły Ci się smętne lekcje i ględzenie trzy po trzy?
Znudziły Ci się smętne lekcje i ględzenie trzy po trzy?
Tutaj zaznasz odmiany, lekcja przygodą jest!

Takich pedagogów nie znajdziesz nigdzie indziej, oj nie!
A takich pedagogów nie znajdziesz nigdzie indziej, oj nie!
Takiej kadry nie ma nikt, tylko IV LO!

Atmosfera to rzecz ważna, tutaj bardzo dobra jest.
Atmosfera to rzecz ważna, tutaj bardzo dobra jest.
Bo dobre samopoczucie, to połowa sukcesu jest już!

Jeśli myślisz o przyszłości, ta szkoła to dobry wybór.
Jeśli myślisz o przyszłości, ta szkoła to dobry wybór.
Świetny start w dorosłe życie, z tym LO możliwy jest!

Jeśli wciąż się zastanawiasz, podejmij decyzję już!
Jeśli wciąż się zastanawiasz, podejmij decyzję już!
Zadecyduj, złóż podanie i ZOSTAŃ UCZNIEM CZWARTEGO LO!

[ Dodano: 2008-01-21, 20:05 ]
Sorka Osa, napisałeś swój post w trakcie tego jak się już produkowałem. Jutro biedronkowe wrzucę, co by nie wszystko na raz.

[296]

No to kolejna porcja, pod typowy 12-taktowiec:

IV LO Blues

Trzecia klasa gimnazjalna już do końca zbliża się.
Trzecia klasa gimnazjalna już do końca zbliża się.
Zastanawiasz się co dalej? Czwarte LO tutaj jest!

Tu profile różnorodne, dla Ciebie też tu jest.
Tu profile różnorodne, dla Ciebie też tu jest.
Drzwi kariery są otwarte, kiedy taki wybór masz.

Matematyk, humanista, fizyk, czy medyczny.
Matematyk, humanista, fizyk, czy medyczny.
O nic się nie martw, swe zdolności rozwiniesz tu!

Panoramy i potyczki rozrywkę zapewnią Ci.
Panoramy i potyczki rozrywkę zapewnią Ci.
Nie tylko nauką się żyje, czasem zabawić trzeba się!

Znudziły Ci się smętne lekcje i ględzenie trzy po trzy?
Znudziły Ci się smętne lekcje i ględzenie trzy po trzy?
Tutaj zaznasz odmiany, lekcja przygodą jest!

Takich pedagogów nie znajdziesz nigdzie indziej, oj nie!
A takich pedagogów nie znajdziesz nigdzie indziej, oj nie!
Takiej kadry nie ma nikt, tylko IV LO!

Atmosfera to rzecz ważna, tutaj bardzo dobra jest.
Atmosfera to rzecz ważna, tutaj bardzo dobra jest.
Bo dobre samopoczucie, to połowa sukcesu jest już!

Jeśli myślisz o przyszłości, ta szkoła to dobry wybór.
Jeśli myślisz o przyszłości, ta szkoła to dobry wybór.
Świetny start w dorosłe życie, z tym LO możliwy jest!

Jeśli wciąż się zastanawiasz, podejmij decyzję już!
Jeśli wciąż się zastanawiasz, podejmij decyzję już!
Zadecyduj, złóż podanie i ZOSTAŃ UCZNIEM CZWARTEGO LO!

[ Dodano: 2008-01-21, 20:05 ]
Sorka Osa, napisałeś swój post w trakcie tego jak się już produkowałem. Jutro biedronkowe wrzucę, co by nie wszystko na raz.

[bulla2]

wstawic czy nie wstawic ... oto jest pytanie... skaze sie zapewne na publiczne potepienie

[Osaosowski]

Ok luz a za ten tekst podwyższyli Ci chociaż zachowanie w szkole? Bo jakbyś tak w czasie wakacji (kiedy składa się podania) poszedł przed IV LO i zaczoł to śpiewać to reklama że ho ho! Pomysły na piosenki masz baaardzo oryginlane! kabaret Łowcy.B napisali kiedyś jakiegoś kabaretowego bluesa... myśle że z tych tekstów tez można by takie bluesy po trochu uczynić (bez urazy oczywiście! )

pozdrawiam "osa"

A właśnie: w tej szkole tak żeczywiście jest? Bulla: wstawiaj! Co Ci szkodzi! Jeśli są kiepskie to sie pośmiej sama z siebie i wyluzuj, a jeśli są dobre to nie ma się czego wstydzić

[2]

Ok luz a za ten tekst podwyższyli Ci chociaż zachowanie w szkole? Bo jakbyś tak w czasie wakacji (kiedy składa się podania) poszedł przed IV LO i zaczoł to śpiewać to reklama że ho ho! Pomysły na piosenki masz baaardzo oryginlane! kabaret Łowcy.B napisali kiedyś jakiegoś kabaretowego bluesa... myśle że z tych tekstów tez można by takie bluesy po trochu uczynić (bez urazy oczywiście! )

pozdrawiam "osa"

A właśnie: w tej szkole tak żeczywiście jest? Bulla: wstawiaj! Co Ci szkodzi! Jeśli są kiepskie to sie pośmiej sama z siebie i wyluzuj, a jeśli są dobre to nie ma się czego wstydzić

[Radkiewicz]

Nie lubię piosenek o szkole tym bardziej propagandowych ale tekst ogółem robi dobrą reklamę Jak będę miał wenę to przepisze z zeszytu tekst który napisałem w pierwszej gimnazjum dla pewnej dziewczyny to sie pośmiejecie trochę

[2]

Nie lubię piosenek o szkole tym bardziej propagandowych ale tekst ogółem robi dobrą reklamę Jak będę miał wenę to przepisze z zeszytu tekst który napisałem w pierwszej gimnazjum dla pewnej dziewczyny to sie pośmiejecie trochę

[Osaosowski]

Każdy ma chyba jakiś nałóg,
nikt chyba nie jest wolny.
Tak,tak! ja sam kiedyś gardziłem tymi,
tymi co nie mają własnej woli
i w końcu doszedłem do wniosku,
że i ja jestem niewolnikiem!

Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże
w walce z moim nałogiem!
Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże,
gdyż sam dać rady nie mogę...

Podobno najlepiej nie zaczynać,
nie dać sie wciągnąć w cholerny nałóg.
Lecz kiedyś nie wiedziałem co będzie,
jak się los potoczy,
jakie będą konsekwencje,
tego pierwszego razu.
Teraz do siebie mogę mieć tylko pretensje,
do nikogo innego nie mogę mieć urazu!

Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże
w walce z moim nałogiem!
Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże,
gdyż sam dać rady nie mogę...

Czekam na koniec,
na koniec mych dni,
gdy odejdę do Pana
i on mnie osądzi.
I modlić się będę,
by Bóg mnie wyswobodził
bym mógł cieszyć się słodyczą wolności

Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże
w walce z moim nałogiem!
Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże,
gdyż sam dać rady nie mogę...


OSAOSOWSKI ©™®

txt pisany pod wpływem chwili. Żeby nie było niejasności: nie piję, nie palę, nie biorę ale mam pewien nałóg który jest grzechem i to mnie boli! Sory że znów smutny ale mało jest w mym życiu chwil szczerze radosnych...

pozdrawiam "osa" (komentujcie)

[2]

Każdy ma chyba jakiś nałóg,
nikt chyba nie jest wolny.
Tak,tak! ja sam kiedyś gardziłem tymi,
tymi co nie mają własnej woli
i w końcu doszedłem do wniosku,
że i ja jestem niewolnikiem!

Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże
w walce z moim nałogiem!
Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże,
gdyż sam dać rady nie mogę...

Podobno najlepiej nie zaczynać,
nie dać sie wciągnąć w cholerny nałóg.
Lecz kiedyś nie wiedziałem co będzie,
jak się los potoczy,
jakie będą konsekwencje,
tego pierwszego razu.
Teraz do siebie mogę mieć tylko pretensje,
do nikogo innego nie mogę mieć urazu!

Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże
w walce z moim nałogiem!
Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże,
gdyż sam dać rady nie mogę...

Czekam na koniec,
na koniec mych dni,
gdy odejdę do Pana
i on mnie osądzi.
I modlić się będę,
by Bóg mnie wyswobodził
bym mógł cieszyć się słodyczą wolności

Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże
w walce z moim nałogiem!
Pomóż mi prosze, pomóż mi Boże,
gdyż sam dać rady nie mogę...


OSAOSOWSKI ©™®

txt pisany pod wpływem chwili. Żeby nie było niejasności: nie piję, nie palę, nie biorę ale mam pewien nałóg który jest grzechem i to mnie boli! Sory że znów smutny ale mało jest w mym życiu chwil szczerze radosnych...

pozdrawiam "osa" (komentujcie)

[Radkiewicz]

W sumie jest ok ale zmieniłbym kilka akapitów tak żeby go trochę ulepszyć i zwiększyć ilość rymu

[2]

W sumie jest ok ale zmieniłbym kilka akapitów tak żeby go trochę ulepszyć i zwiększyć ilość rymu

[Osaosowski]

No... w sumie to w pierwszym i drugim nie ma rymów zbyt wiele... postaram się w sumie coś jeszcze wykąbinowac tam, aczkolwiek tez przecież w nie każdej piosence są rymy (a właściwie to w tym temacie piszemy słowa piosenek, czy wiersze? )

pozdrawiam "osa"

[2]

No... w sumie to w pierwszym i drugim nie ma rymów zbyt wiele... postaram się w sumie coś jeszcze wykąbinowac tam, aczkolwiek tez przecież w nie każdej piosence są rymy (a właściwie to w tym temacie piszemy słowa piosenek, czy wiersze? )

pozdrawiam "osa"

[Radkiewicz]

Piosenki też powinny się rymować Jakbyś potrzebował pomocy to napisz na priva czy gg to Ci pomogę z tekstem

[2]

Piosenki też powinny się rymować Jakbyś potrzebował pomocy to napisz na priva czy gg to Ci pomogę z tekstem

[kamilteau]

No to chyba ukończyłem ostatecznie prace nad "Bluesem menela" Oceńcie sami:

1. W kartonie budzę się na dworcu,
Czy nikt mnie nie okradł patrzę starannie.
Palcami rozczesuję włosy,
Ręce i twarz myję w fontannie.
Ludzie się na mnie dziwnie gapią,
Ale... co to dla mnie?

2. Tak siedzę oparty o ścianę,
Po chwili kumpel się pojawia.
Niesie ze sobą jakąś flaszkę,
Chcę łyka, ale on odmawia.
Nie będę go dwa razy prosił,
W spokoju chama więc zostawiam.

3. Idę pogrzebać po śmietnikach,
A nuż znajdę coś, co się przyda?
Niczego jednak nie znajduję,
Inni grzebali już tu chyba.
Znowu ktoś pewnie mnie uprzedził.
A niech mu będzie, no cóż... bywa.

4. Ja żyję sobie tu spokojnie,
A inni niech podatki płacą.
Hol dworca chroni mnie przed zimnem,
Wino ratuje przed rozpaczą.
A że się ludzie na mnie krzywią.
Co zrobić? Nie chcą - niech nie patrzą.

5. Że nie mam domu, samochodu?
A po cholerę się stąd ruszać?!
Że nie mam żony ani dzieci?
Nie będę bab do siebie zmuszać.
Naprawdę jest mi tutaj dobrze.
Mam to, czego pragnie ma dusza.

6. Tak jakoś dzień mi mija za dniem
I tydzień leci za tygodniem.
W zasadzie mógłbym znaleźć pracę,
Ale tak chyba jest wygodniej.
Do końca życia będę żulem,
Żyć sobie nędznie, lecz pogodnie.

Przepraszam za elementy patologii zawarte w tekście Mam już plan na kolejny tekst, tylko... cholerka... znowu tam się pojawia motyw kolei i podróży... Robię się chyba monotematyczny...

[76]

No to chyba ukończyłem ostatecznie prace nad "Bluesem menela" Oceńcie sami:

1. W kartonie budzę się na dworcu,
Czy nikt mnie nie okradł patrzę starannie.
Palcami rozczesuję włosy,
Ręce i twarz myję w fontannie.
Ludzie się na mnie dziwnie gapią,
Ale... co to dla mnie?

2. Tak siedzę oparty o ścianę,
Po chwili kumpel się pojawia.
Niesie ze sobą jakąś flaszkę,
Chcę łyka, ale on odmawia.
Nie będę go dwa razy prosił,
W spokoju chama więc zostawiam.

3. Idę pogrzebać po śmietnikach,
A nuż znajdę coś, co się przyda?
Niczego jednak nie znajduję,
Inni grzebali już tu chyba.
Znowu ktoś pewnie mnie uprzedził.
A niech mu będzie, no cóż... bywa.

4. Ja żyję sobie tu spokojnie,
A inni niech podatki płacą.
Hol dworca chroni mnie przed zimnem,
Wino ratuje przed rozpaczą.
A że się ludzie na mnie krzywią.
Co zrobić? Nie chcą - niech nie patrzą.

5. Że nie mam domu, samochodu?
A po cholerę się stąd ruszać?!
Że nie mam żony ani dzieci?
Nie będę bab do siebie zmuszać.
Naprawdę jest mi tutaj dobrze.
Mam to, czego pragnie ma dusza.

6. Tak jakoś dzień mi mija za dniem
I tydzień leci za tygodniem.
W zasadzie mógłbym znaleźć pracę,
Ale tak chyba jest wygodniej.
Do końca życia będę żulem,
Żyć sobie nędznie, lecz pogodnie.

Przepraszam za elementy patologii zawarte w tekście Mam już plan na kolejny tekst, tylko... cholerka... znowu tam się pojawia motyw kolei i podróży... Robię się chyba monotematyczny...

[annoth]

Tekst jest boski xD

Chciałbym usłyszeć cały utwór z tym tekstem

[Osaosowski]

ale takie tematy są fajne! chociaż ten tekst to żeczywiście patologiczny ale za to humorzasty taki ja popracuje jeszcze nad tym moim powyższym tekstem... jak coś to Radkiewiczu się do Ciebie zgłosze, narazie jeszcze sam popróbuje i jak cos to wstawie ten sam tekst ale poprawiony. Tylko refrenu i ostatniej zwrotki nie zmienie.

pozdrawiam "osa"

[2]

ale takie tematy są fajne! chociaż ten tekst to żeczywiście patologiczny ale za to humorzasty taki ja popracuje jeszcze nad tym moim powyższym tekstem... jak coś to Radkiewiczu się do Ciebie zgłosze, narazie jeszcze sam popróbuje i jak cos to wstawie ten sam tekst ale poprawiony. Tylko refrenu i ostatniej zwrotki nie zmienie.

pozdrawiam "osa"

[#Maciekdraheim]

[296]

[kuba]

i to jest blues, jak się patrzy! Gratulacje.

a tak to wygląda z boku:
długo nie było wśród forumowiczów pisarzy...a przynajmniej się nie ujawniali, aż tu nagle bombardują nas swoimi tekstami jeden przez drugiego. Właściwie to nie ma czasu skomentować bo co rusz pojawia się coś nowego. Trzeba jeszcze zauważyć, że pisarze reprezentują dwa nurty. A to już można nazwać różnorodnością

Pzdr.

[62]

i to jest blues, jak się patrzy! Gratulacje.

a tak to wygląda z boku:
długo nie było wśród forumowiczów pisarzy...a przynajmniej się nie ujawniali, aż tu nagle bombardują nas swoimi tekstami jeden przez drugiego. Właściwie to nie ma czasu skomentować bo co rusz pojawia się coś nowego. Trzeba jeszcze zauważyć, że pisarze reprezentują dwa nurty. A to już można nazwać różnorodnością

Pzdr.

[bulla2]

Super tekst!!! gratulacje!

[Osaosowski]

HEHE aż jestem ciekaw jak ta lazania smakuje chyba sie przejdę i kupie! Tylko nie śiewaj tego publicznie... bo Cie posądzą za antyreklamę. Ale historia ciekawa! a jakże! Patrząc na Twoje zdjęcia to w życiu bym Cie nie posądził o takie teksty! Na zdjęciach taki poważny sie wydajesz, a tu z Ciebie taki jajcarz i o lazani piszesz, jaka to ona jest noiedobra...

pozdrawiam "osa"

[2]

HEHE aż jestem ciekaw jak ta lazania smakuje chyba sie przejdę i kupie! Tylko nie śiewaj tego publicznie... bo Cie posądzą za antyreklamę. Ale historia ciekawa! a jakże! Patrząc na Twoje zdjęcia to w życiu bym Cie nie posądził o takie teksty! Na zdjęciach taki poważny sie wydajesz, a tu z Ciebie taki jajcarz i o lazani piszesz, jaka to ona jest noiedobra...

pozdrawiam "osa"

[Tysek]

Aż taka zła moim zdaniem to ona nie jest, ale Osaosowski, ostrzegam, że jeśli nie lubisz sera to szkoda kasy, bo lazania składa się z ok. 80% sera. Smacznego.

[1]

Aż taka zła moim zdaniem to ona nie jest, ale Osaosowski, ostrzegam, że jeśli nie lubisz sera to szkoda kasy, bo lazania składa się z ok. 80% sera. Smacznego.

[bulla2]

fuj za duzo tego sera w lazanii...

[ Dodano: 2008-01-23, 16:09 ]
fuj za duzo tego sera w lazanii...
a piosenka moze stanie sie hymnem pokolenia fast foodow

[kamilteau]

No, tekst o lazanii naprawdę fajny No to może jeszcze ja coś wrzucę... jak mówiłem, zrobiłem się nieco monotematyczny...

1. Stoję sobie na peronie, jest trzecia nad ranem.
Widzę pociąg relacji Olsztyn-Zakopane.
Dwadzieścia trzy wagony - towarowy skład,
A mi sztatński pomysł właśnie do łba wpadł.
Ja nie robię sobie jaj,
W wagonie z węglem zwiedzę cały kraj!

2. Czy mnie nikt nie widzi uważnie śledzę.
Cztery kroki po drabince i w wagonie siedzę.
Tymczasem zawiadowca do odjazdu daje znak.
Czas więc poczuć wiatr we włosach i przygody smak.
Ja nie robię sobie jaj,
W wagonie z węglem zwiedzę cały kraj!

3. W tych warunkach jadę na drugi koniec Polski.
Z wagonu podziwiam miasta i wioski.
Świat przemyka przed oczami, istny szał.
Nieważne że ubranie moje pokrywa miał.
Ja nie robię sobie jaj,
W wagonie z węglem zwiedzam cały kraj!

4. Wiatr rozwiewa moje włosy, a krew szybciej krąży.
Widoków człowiek spamiętać nie nadąży.
Na postojach tylko w węglu chowam się,
Bo jak znajdą mnie w wagonie wnet wywloką mnie.
Ja nie robię sobie jaj,
W wagonie z węglem zwiedzam cały kraj!

5. W Zakopanem wysiadam - w węglu uwalony.
Ludzie w głowy się stukają, mówią, żem szalony.
Teraz czas za drugim składem rozejrzeć się.
Do domu jakoś przecież wrócić chcę.
Ja nie robię sobie jaj,
W wagonie z węglem przemierzyłem kraj!

[76]

No, tekst o lazanii naprawdę fajny No to może jeszcze ja coś wrzucę... jak mówiłem, zrobiłem się nieco monotematyczny...

1. Stoję sobie na peronie, jest trzecia nad ranem.
Widzę pociąg relacji Olsztyn-Zakopane.
Dwadzieścia trzy wagony - towarowy skład,
A mi sztatński pomysł właśnie do łba wpadł.
Ja nie robię sobie jaj,
W wagonie z węglem zwiedzę cały kraj!

2. Czy mnie nikt nie widzi uważnie śledzę.
Cztery kroki po drabince i w wagonie siedzę.
Tymczasem zawiadowca do odjazdu daje znak.
Czas więc poczuć wiatr we włosach i przygody smak.
Ja nie robię sobie jaj,
W wagonie z węglem zwiedzę cały kraj!

3. W tych warunkach jadę na drugi koniec Polski.
Z wagonu podziwiam miasta i wioski.
Świat przemyka przed oczami, istny szał.
Nieważne że ubranie moje pokrywa miał.
Ja nie robię sobie jaj,
W wagonie z węglem zwiedzam cały kraj!

4. Wiatr rozwiewa moje włosy, a krew szybciej krąży.
Widoków człowiek spamiętać nie nadąży.
Na postojach tylko w węglu chowam się,
Bo jak znajdą mnie w wagonie wnet wywloką mnie.
Ja nie robię sobie jaj,
W wagonie z węglem zwiedzam cały kraj!

5. W Zakopanem wysiadam - w węglu uwalony.
Ludzie w głowy się stukają, mówią, żem szalony.
Teraz czas za drugim składem rozejrzeć się.
Do domu jakoś przecież wrócić chcę.
Ja nie robię sobie jaj,
W wagonie z węglem przemierzyłem kraj!

[Osaosowski]

Fajne!

[2]

Fajne!

[kuba]

bardzo dobre! Stary dałeś czadu.
pzdr.

[62]

bardzo dobre! Stary dałeś czadu.
pzdr.

[Radkiewicz]

To ten tekst który napisałem dawno temu jakoś na początku gimnazjum teraz mnie śmieszy trochę
Gdy zabrzmi piekielny dzwon
Nie mogę tu zostać, muszę wstać
I odejść stąd.

Choć nie chce mi się nie, nie mam ochoty
Bo wiem że jego dźwięk wróży same kłopoty!

To już nadszedł czas ruszyć się
Iść i opuścić ją…

Lecz oczu od niej oderwać nie mogę,
Ręce i nogi ani drgną

Czy to już koniec tej rozmowy?!
Czy muszę zostawić ławkę mą?!
Schować myśli do plecaka
Zrobić to czego wszyscy chcą?!

Pogawędka była miła
Lecz stanowczo zbyt krótka
Spoglądam w jej piękne oczy
I nie mogę się doczekać jutra

Gdyż odchodzi w drugą stronę
A ja nie mogę zrobić nic...
Nie wiem co ze sobą począć
Chyba zacznę ostro pić!

A to wszystko przez ten dzwon!
Szkolny i piekielny!
Zabrał bratnią duszę mą!
Chyba wpadnę w nerwy!

Lecz gdy wszedłem do budynku
Pomyślałem sobie że
Może znów doczekam jutra
I zobaczę na mej ławce piękne oczy te…

[2]

To ten tekst który napisałem dawno temu jakoś na początku gimnazjum teraz mnie śmieszy trochę
Gdy zabrzmi piekielny dzwon
Nie mogę tu zostać, muszę wstać
I odejść stąd.

Choć nie chce mi się nie, nie mam ochoty
Bo wiem że jego dźwięk wróży same kłopoty!

To już nadszedł czas ruszyć się
Iść i opuścić ją…

Lecz oczu od niej oderwać nie mogę,
Ręce i nogi ani drgną

Czy to już koniec tej rozmowy?!
Czy muszę zostawić ławkę mą?!
Schować myśli do plecaka
Zrobić to czego wszyscy chcą?!

Pogawędka była miła
Lecz stanowczo zbyt krótka
Spoglądam w jej piękne oczy
I nie mogę się doczekać jutra

Gdyż odchodzi w drugą stronę
A ja nie mogę zrobić nic...
Nie wiem co ze sobą począć
Chyba zacznę ostro pić!

A to wszystko przez ten dzwon!
Szkolny i piekielny!
Zabrał bratnią duszę mą!
Chyba wpadnę w nerwy!

Lecz gdy wszedłem do budynku
Pomyślałem sobie że
Może znów doczekam jutra
I zobaczę na mej ławce piękne oczy te…

[#Maciekdraheim]

[296]

[Radkiewicz]

No to kto następny? Ja powoli kończę tekst to go wrzucę

[2]

No to kto następny? Ja powoli kończę tekst to go wrzucę