Autor |
|
|
Lady_Stardust
Wiek: 34 Posty: 131 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2008-02-08, 23:28 Odp: Kobiety...
|
|
|
no prosze Kuba, taki niepozorny a tu nagle demon seksu! a w ogóle to ja się już nie wypowiadam w tym temacie bo właśnie zakończyłam mój krótki związek z pewnym panem, i czuje niesamowitą ogromną ulgę, związaną z wszechogarniającym poczuciem wolności i odrzuceniem wszelkiej formy, będącej nieodłączną otoczką dzielenia swojego życia z człowiekiem, który nie rozumie moich pasji, być może dlatego, że takowej nie posiada ani jednej. Takie info. |
|
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2008-02-08, 23:39 Odp: Kobiety...
|
|
|
Ja mam takiego farta, że związek z moją Panią, już prawie 8 miechów trwa, a ona rozumie moją pasję, a ja jej (fotografia). Ale jak Ci nie pasowało, to dobrze, że się uwolniłaś. Nie ma po co człowiek się męczyć. A kuba tu jak większość zdrowych facetów mówi, tylko reszta się nie przyznaje ;P. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
azazel
Wiek: 36 Posty: 31 Otrzymał 2 punkt(ów) Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2008-02-08, 23:56 Odp: Kobiety...
|
|
|
No to ja chyba jestem chory Albo za młody |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2008-02-09, 00:00 Odp: Kobiety...
|
|
|
Widać za mocno zgeneralizowałem. Chodzi o to, że faceci dosyć często zwracają uwagę na tę zmysłową część związku damsko-męskiego, gdyż "samiec" ma zakodowaną potrzebę przedłużenia gatunku. Stąd naturalne zainteresowanie. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
SZCZYPIOR
Wiek: 31 Posty: 830 Otrzymał 24 punkt(ów) Skąd: Mosina
|
Wysłany: 2008-02-09, 00:05 Odp: Kobiety...
|
|
|
Według jakiś tam badań
Ti eN eS OBOP
My MALE
myślimy o seksie(powiem wprost.....) ileś tam razy na minute |
_________________
|
|
|
|
|
Conex
Posty: 353 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Tychy
|
|
|
|
|
SZCZYPIOR
Wiek: 31 Posty: 830 Otrzymał 24 punkt(ów) Skąd: Mosina
|
Wysłany: 2008-02-09, 10:29 Odp: Kobiety...
|
|
|
no no wiadomo |
_________________
|
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2008-02-09, 12:20 Odp: Kobiety...
|
|
|
Maciekdraheim napisał/a: | mówi, tylko reszta się nie przyznaje ;P |
No tak, nie czarujmy się, Panowie, wyobraźnia działa
SZCZYPIOR napisał/a: | myślimy o seksie(powiem wprost.....) ileś tam razy na minute |
Kiedyś ktoś mi powiedział, że raz na kilka sekund Oczywiście, jak powiedział Conex, podświadomie i nie jest to żadne zboczenie... |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|
Smyrdek
Wiek: 33 Posty: 237 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Łodygowice
|
Wysłany: 2008-02-09, 18:21 Odp: Kobiety...
|
|
|
no nic po prostu tak jakos...... |
_________________ "The answer my friends, is blowin' in the wind, the answer is blowing in the wind..." |
|
|
|
|
Majciochy.w.grochy
Posty: 120 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2008-02-09, 18:53 Odp: Kobiety...
|
|
|
Wydaje mi się to bzdurą. Czytając książkę (o tematyce powiedzmy wojennej) nie skupiasz myśli za bardzo na czymś innym prócz niej, nie mówiąc o seksie. Powiedzmy, że tak z 5 minut chyba da się wytrzymać (przynajmniej) |
_________________ p r z e l i t e r u j swoje zdanie |
|
|
|
|
Pixel
Wiek: 35 Posty: 5 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2008-02-09, 19:42 Odp: Kobiety...
|
|
|
Majciochy.w.grochy napisał/a: | Wydaje mi się to bzdurą. Czytając książkę (o tematyce powiedzmy wojennej) nie skupiasz myśli za bardzo na czymś innym prócz niej, nie mówiąc o seksie. Powiedzmy, że tak z 5 minut chyba da się wytrzymać (przynajmniej) |
bzdura bzdura, nawet o harmonijce nie da się tyle myśleć |
_________________ jid: pixel88@jabster.pl |
|
|
|
|
Smyrdek
Wiek: 33 Posty: 237 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Łodygowice
|
Wysłany: 2008-02-09, 20:07 Odp: Kobiety...
|
|
|
erotomani ;p (zart) no wg mnie to niektorzy ludzie to byle co potrafią skjoarzyć z.... ;] nie zrozumcie mnie zle sseks is good i w ogole ale panowie i panie (nie myslcie sobie ze to samokrytyka meskiej czesci grupy ;]) bez przesady. w trwalych zwiazkach to tez jest wazne ale nie najwazniejsze. ja wolalbym tysiac razy bnardziej miec dziewczye ktora szczerze kocham niz kilkanascie takich z ktorymi moge tylkop.... khym khym. |
_________________ "The answer my friends, is blowin' in the wind, the answer is blowing in the wind..." |
|
|
|
|
Conex
Posty: 353 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Tychy
|
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2008-02-09, 20:29 Odp: Kobiety...
|
|
|
Z tym myśleniem to zależy od człowieka: jeden skupi się na danej rzeczy i godzinami nie będzie myślał o niczym innym, a drugi zaraz rozproszy swoje myśli w różne strony, między innymi w TĄ stronę...
Oczywiście, że nie TO jest najważniejsze TO powinno wynikać z miłości, a nie odwrotnie |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|
Smyrdek
Wiek: 33 Posty: 237 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Łodygowice
|
Wysłany: 2008-02-09, 20:47 Odp: Kobiety...
|
|
|
erotomani ;p (zart) no wg mnie to niektorzy ludzie to byle co potrafią skjoarzyć z.... ;] nie zrozumcie mnie zle sseks is good i w ogole ale panowie i panie (nie myslcie sobie ze to samokrytyka meskiej czesci grupy ;]) bez przesady. w trwalych zwiazkach to tez jest wazne ale nie najwazniejsze. ja wolalbym tysiac razy bnardziej miec dziewczye ktora szczerze kocham niz kilkanascie takich z ktorymi moge tylkop.... khym khym.
i wlaściwie to tyle (
[ Dodano: 2008-02-09, 21:09 ]
Kamilu trafiłeś w sedno ;] |
_________________ "The answer my friends, is blowin' in the wind, the answer is blowing in the wind..." |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2008-02-09, 21:24 Odp: Kobiety...
|
|
|
Jednak nie można zaprzeczać, że człowiek jest istotą seksualną. A więź fizyczna (nie chodzi tu o stosunki, lecz każdy akt fizyczności: pocałunek, dotknięcie dłonią, a nawet zapach ukochanego/ukochanej, czy brzmienie głosu stanowi dopełnienie więzi duchowej. To dwoistość samej natury ludzkiej, o której już św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu pisali. Kontakt z inną osobą jest niezbędny człowiekowi. A to, że mężczyźni myślą często o tych sprawach to naturalne jest. Kobiety z resztą też o tym myślą i dla nich również stanowi to ważny (choć w większości nie najważniejszy element życia), lecz bardziej od mężczyzn pieczołowicie to skrywają. A do kamilteau, temu komuś tylko się wydaje, że bardzo się skoncentrował... |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2008-02-10, 00:00 Odp: Kobiety...
|
|
|
Maciekdraheim napisał/a: | temu komuś tylko się wydaje, że bardzo się skoncentrował... |
Oj, niekoniecznie, są na tym świecie pasjonaci, którzy nie mogą oderwać oczu od swojej pasji... i dopiero jakiś potężny impuls odrywa ich i każe myśleć o TYM... Ale to prawda, że człowiek jest istotą potrzebującą bliskości, bliskości w każdej możliwej postaci... |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|
Pixel
Wiek: 35 Posty: 5 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2008-02-10, 01:23 Odp: Kobiety...
|
|
|
Conex napisał/a: | Nie bzdura tylko tak jest... podkreślam- myślimy o seksie PODświadomie, tak jak o wielu innych rzeczach- o czym sami nie zdajemy sobie sprawy.
|
Co masz na myśli pisząc 'podświadomie' ? To, że myślimy, ale nie specjalnie? z tym się nie zgodzę, ale raczej nie o to Ci chodzi.
Czy, że tak bardzo podświadomie o tym myślimy, że nawet o tym nie wiemy? Jeżeli tak, to powiedz mi, skąd o tym wiesz, skoro to w podświadomości sobie żyje |
_________________ jid: pixel88@jabster.pl |
|
|
|
|
Conex
Posty: 353 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2008-02-10, 11:12 Odp: Kobiety...
|
|
|
Definicja podświadomości
Cytat: | Czy, że tak bardzo podświadomie o tym myślimy, że nawet o tym nie wiemy? Jeżeli tak, to powiedz mi, skąd o tym wiesz, skoro to w podświadomości sobie żyje |
Skąd wiemy- pewnie nie przeczytałeś wszystkich postów w temacie, a szkoda... Prawie na początku podjęcia tego tematu (seksu etc.), pisało, że były prowadzone badania, które to wykazały. |
_________________ | PrezentPrzez.Net -> Koniec z nietrafionymi Prezentami!
| Portfolio graficzne
| Lepsze wyniki w wyszukiwarkach
| Świat gorących samochodów |
|
|
|
|
Pixel
Wiek: 35 Posty: 5 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2008-02-10, 13:29 Odp: Kobiety...
|
|
|
Conex napisał/a: | Definicja podświadomości
Cytat: | Czy, że tak bardzo podświadomie o tym myślimy, że nawet o tym nie wiemy? Jeżeli tak, to powiedz mi, skąd o tym wiesz, skoro to w podświadomości sobie żyje |
Skąd wiemy- pewnie nie przeczytałeś wszystkich postów w temacie, a szkoda... Prawie na początku podjęcia tego tematu (seksu etc.), pisało, że były prowadzone badania, które to wykazały. |
Zacznijmy od definicji do której się odwołujesz:
Cytat: | Podświadomość – termin wprowadzony do psychologii przez Dessoira, często błędnie utożsamiany z pojęciem przedświadomości w teorii Freuda. W polskich tłumaczeniach dzieł Freuda niekiedy (obok terminu pozaświadomość) zastępuje pojęcie nieświadomość.
Terminu tego używał niekiedy także Jung, odnosząc się do głębszej warstwy nieświadomości indywidualnej. Obszar nieświadomości indywidualnej w terminologii Junga nazywany jest cieniem indywidualnym |
Nie jest tu nigdzie napisane, czym jest podświadomość ;]
Ja za podświadomość uważam tę część naszego umysłu, z którego nie zdajemy sobie sprawy.
Posty czytałem, ale nie przekonuje mnie napisanie 'badania wykazały', ma ktoś jakiś naukowy raport tych badań? ;] Jak bada się to co dyktuje nam podświadomość? jeżeli sami nie wiemy o tym, to pan doktor bedzie wiedział? Myślę, że podświadomość jest dla każego indywidualna, i bardzo trudna do zbadania. Podsumowując, po prostu stwierdzenie, że myślę ileś tam razy na minutę o seksie musiało by opierać się na mojej wierze w to. Jakby badania wykazały, że myślisz 50 razy na minute o latających różowych słoniach, to też byś musiał po prostu w to uwierzyć, że tak jest, tak jak wierzysz w ten seks ;]
A ile razy na minute myślimy o jedzeniu? o oddaniu moczu? itd? |
_________________ jid: pixel88@jabster.pl |
|
|
|
|
Majciochy.w.grochy
Posty: 120 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2008-02-10, 14:34 Odp: Kobiety...
|
|
|
Podświadome myślenie, rozumiem użytek tego tematu w taki sposób ten termin, że widzę chłopaka i myślę o nim jako o partnerze seksualnym, a nie partnerze do rozmowy. Robię to w sposób niekontrolowany i nie wychodzi to od świadomych myśli. Działania w jego stronę istnieją pod określonym celem- tylko i wyłącznie fizycznym. Staram się ograniczać wszystko co w związku z nim oddziela mnie od tego tematu. (sytuacja abstrakcyjna!)
Odkrycie wszelakich wyżyn i nizin partnera, zarówno psychicznych jak i fizycznych, jest chyba celem każdego wstępującego w związek i bynajmniej nie ma w tym nic dziwnego. Tak czy srak nadal utrzymuję, że bzdurą jest teza o podświadomym, świadomym, nadświadomym [więcej 'świadomości' nie ma ] erotycznym myśleniu, bo po prostu są sytuacje, w których nie ma czasu na myślenie o seksie! No Boże Drogi, wyobraźmy sobie wypadek, zagrożenie życia osoby dla nas cennej, czy z 'lżejszych' osstre zmęczenie wymagające tylko i wyłącznie snu... Gdzie tam seks.
PS. Ranicie moją duszę wciskając zamiast wyrazu 'seks' trzy kropeczki :< Błagam, nie róbcie tego. |
_________________ p r z e l i t e r u j swoje zdanie |
Ostatnio zmieniony przez Majciochy.w.grochy 2008-02-10, 18:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Smyrdek
Wiek: 33 Posty: 237 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Łodygowice
|
Wysłany: 2008-02-10, 17:49 Odp: Kobiety...
|
|
|
Majciochy.w.grochy napisał/a: | Podświadome myślenie, rozumiem użytek tego tematu w taki sposób ten termin, że widzę chłopaka i myślę o nim jako o partnerze seksualnym, a nie partnerze do rozmowy. Robię to w sposób niekontrolowany i nie wychodzi to od świadomych myśli. Działania w jego stronę istnieją pod określonym celem- tylko i wyłącznie fizycznym. Staram się ograniczać wszystko co w związku z nim oddziela mnie od tego tematu. (sytuacja abstrakcyjna!)
Odkrycie wszelakich wyżyn i nizin partnera, zarówno psychicznych jak i fizycznych, jest chyba celem każdego wstępującego w związek i bynajmniej nie ma w tym nic dziwnego. Tak czy srak nadal utrzymuję, że bzdurą jest teza o podświadomym, świadomym, nadświadomym [więcej 'świadomości' nie ma ] erotycznym myśleniu, bo po prostu są sytuacje, w których nie ma czasu na myślenie o seksie! |
całkiem sie zgadzam.
[ Dodano: 2008-02-10, 17:49 ]
Majciochy.w.grochy napisał/a: | Podświadome myślenie, rozumiem użytek tego tematu w taki sposób ten termin, że widzę chłopaka i myślę o nim jako o partnerze seksualnym, a nie partnerze do rozmowy. Robię to w sposób niekontrolowany i nie wychodzi to od świadomych myśli. Działania w jego stronę istnieją pod określonym celem- tylko i wyłącznie fizycznym. Staram się ograniczać wszystko co w związku z nim oddziela mnie od tego tematu. (sytuacja abstrakcyjna!)
Odkrycie wszelakich wyżyn i nizin partnera, zarówno psychicznych jak i fizycznych, jest chyba celem każdego wstępującego w związek i bynajmniej nie ma w tym nic dziwnego. Tak czy srak nadal utrzymuję, że bzdurą jest teza o podświadomym, świadomym, nadświadomym [więcej 'świadomości' nie ma ] erotycznym myśleniu, bo po prostu są sytuacje, w których nie ma czasu na myślenie o seksie! |
całkiem sie zgadzam. |
_________________ "The answer my friends, is blowin' in the wind, the answer is blowing in the wind..." |
|
|
|
|
kuba
Wiek: 47 Posty: 555 Otrzymał 62 punkt(ów) Skąd: kielce
|
Wysłany: 2008-02-10, 22:43 Odp: Kobiety...
|
|
|
widzę, że dyskusja się ożywiła... Nie chciałem powiedzieć, że wszystko mi się z d... kojarzy. Chciałem tylko powiedzieć, że moim zdaniem miłoć jest niepełna i nienaturalna, kiedy oddziela od siebie physis i psyhe. Chciałem jeszcze powiedzieć, że moim zdaniem zrozumienie miłoci, nie zależy od ilości definicji, które się pozna. Wydaje mi się, że to przychodzi z czasem.
pzdr. |
|
|
|
|
papciopawcio
Wiek: 33 Posty: 32 Otrzymał 2 punkt(ów) Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2008-08-15, 03:51 Odp: Kobiety...
|
|
|
Człowiek nigdy nie zrozumie kobiety... Fakt, mi też przydała by sie taka kobieta. Ideałem była by taka, która sprząta, pierze, prasuje no i gotuje zarąbiste obiadki...
Dobra... żartowałem. Życie jest ciężkie. Jestem samotny. Jeszcze nie spotkałem takiej, z którą chciał bym spędzić resztę życia... Oczywiście zdarzały się różne ogniska i imprezy, świrowało sie tam z różnymi koleżankami. Zawsze dochodziłem do wniosku, że to jednak nie to. Fuck... życie jest takie ciężkie.
PS. Pewien starożytny filozof powiedział kiedyś "szukałem drugiej połówki... znalazłem 0.7"
i to jest święta prawda brateńki... |
_________________ youtube.com/papciopawcio |
|
|
|
|
_Big_Mac_
Wiek: 36 Posty: 32 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
|
Wysłany: 2008-08-15, 16:05 Odp: Kobiety...
|
|
|
Chłopie, nie mazgaj się 18 lat, nie znalazł jeszcze miłości swego życia i od razu "życie jest takie ciężkie" i dzielenie się "prawdami" o świecie
Wypij piwko i zdystansuj. A jak już piłeś, to wytrzeźwiej i zdystansuj |
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2008-08-15, 16:17 Odp: Kobiety...
|
|
|
Może i życie jest ciężkie, ale w sumie po co na każdym kroku to powtarzać? Nawet jeśli zamiast połówki znajdujesz 0.7, to i tak jesteś na plusie Zamiast się zamartwiać, weź harmoszkę i pozwól jej się "wypłakać" za Ciebie, efekt murowany |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|
VeLvet
Wiek: 32 Posty: 19 Skąd: Z Nienacka
|
Wysłany: 2008-08-15, 23:06 Odp: Kobiety...
|
|
|
kamilteau napisał/a: | Zamiast się zamartwiać, weź harmoszkę i pozwól jej się "wypłakać" za Ciebie, efekt murowany |
Ta, twój blues bedzie jeszcze lepszy =p
A co do topicu:
Nie ma co sie rozwodzic nad zagadkami tego swiata ; < , podobno tylko osoby homosexualne rozumia kobiety... |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2008-08-15, 23:13 Odp: Kobiety...
|
|
|
papciopawcio napisał/a: | Jestem samotny. Jeszcze nie spotkałem takiej, z którą chciał bym spędzić resztę życia... |
A widzisz, mi się wydawało, że spotkałem, a tu ciach, prach i nie ma! Ale czasem po prostu jest tak, że boli. I właśnie wtedy przychodzi na ratunek muzyka... Nigdy wcześniej nie zagrałem takiego sola jak dzień po tym dniu. Ale trzeba żyć dalej, zbierać doświadczenie i czekać. Nie szukać rozpaczliwie, bo wtedy się nie znajdzie, a żyć zgodnie ze swoją naturą. Ale nafilozofowałem! |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2008-08-16, 01:40 Odp: Kobiety...
|
|
|
Maciekdraheim napisał/a: | I właśnie wtedy przychodzi na ratunek muzyka... Nigdy wcześniej nie zagrałem takiego sola jak dzień po tym dniu. |
To chyba przypadłość większości (jeżeli nie wszystkich) artystów - gdy są smutni/źli/wkurzeni, są najbardziej płodni. Nie raz sam, gdy miałem dość wszystkiego dookoła, sięgałem po harpa i grałem niby to samo co zwykle - ale jakoś tak donośniej, czyściej i ogólnie lepiej. Dlatego powtarzam - granie jest świetnym sposobem na rozładowanie złych emocji |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|
VeLvet
Wiek: 32 Posty: 19 Skąd: Z Nienacka
|
Wysłany: 2008-08-16, 11:49 Odp: Kobiety...
|
|
|
[quote="kamilteau"] Maciekdraheim napisał/a: | Dlatego powtarzam - granie jest świetnym sposobem na rozładowanie złych emocji |
Poprzez granie czy niszczenie instrumentu ^^?
Bo znam mase osób które po prostu na sytuacje stresowe reaguja niszczeniem otoczenia o.O |
|
|
|
|