Podziel się smutkiem

reggie · Wysłany: 2011-12-08, 22:12 **Odp: Podziel się smutkiem**

Niełatwo jest zdecydować czy zostawić to co się ma i gonić za swoimi marzeniami/zachciankami. Zwłaszcza jeśli w grę wchodzi kobieta. Nawet jeśli serce tak podpowiada. Może to wszystko to mrzonki?
Może mało precyzyjnie to ująłem poprzednio. Nie chce rozwijać myśli i się żalić, ale temat brzmi podziel się smutkiem, dlatego napisałem w jednym zdaniu co mnie dręczy.

KUKUSIEK · Wysłany: 2011-12-08, 22:56 **Odp: Podziel się smutkiem**

TEGO WYBORU ZA CIEBIE NIE DOKONA NIKT !!!! Ja mając 23 lata jedynie pilnowałem się żeby Eli nie nazwać Anią. Dziś mogę stwierdzić w tej materii, że niczego nie żałuję.Mam wszystko, dorastające dzieci i kochającą żonę. Nie żałuję niczego - a spróbowałem w życiu wiele - goniłem za marzeniami !!

reggie · Wysłany: 2011-12-08, 23:19 **Odp: Podziel się smutkiem**

Dzięki. Tego mi było trzeba.
P.S. Pozdrawiam sąsiada- Jestem z Czechowic-Dziedzic

karol.z · Wysłany: 2011-12-11, 11:26 **Odp: Podziel się smutkiem**

Witojcie!

Mi jest mi smutno ponieważ:

1. Pokłóciłem się z rodzicami i poszły bluzgi.
2. Między dziewczyną, na której mi zależy a mną powstała jakaś barierą dziwna, choć początek był zajebisty.
3. Moja przyjaciółka się potłukła i ją boli a na dodatek zakochała się nieszczęśliwie.
4. Kupiłem Harpmastera i zastanawiam się czy nie lepiej było kupić Specjalkę, bo chce grać bluesa. Niby na harpmasterze też wychodzą mi bluesowe riffy ale coś ciągnie mnie do grania melodii rockowych i popowych ballad w 1 pozycji które brzmią lepiej niż na moim Tremolo, też Suzuki. A to nie jest rozwijające muzycznie!!!!
5. Mam niedowład prawej ręki i nie mogę używać wibrata ręcznego.
6. Siedze od pół roku na bezrobociu i nie mogę znaleźć pracy.
7. Przeczytałem ten cały temat i całkiem mnie dobiły wasze kłopoty bo jestem empatyczny.

Pozdrawiam,

Karol

Kazik · Wysłany: 2011-12-11, 21:38 **Odp: Podziel się smutkiem**

To i ja się wyżalę. A co! Zwłaszcza, że moje problemy dotyczą harmonijki.

Zacznijmy od tego, że mam asymetryczną krtań. Nie wiem, czy to przez jakieś powikłania pomutacyjne czy też ma to inne podłoże, ale dwa płaty krtani nie schodzą mi się w jednym miejscu i prawdopodobnie to jest przyczyną mojego zmartwienia. Otóż spore problemy zaczęła mi sprawiać gra na harmoszce (po nawet krótkim ćwiczeniu podciągów odczuwam bóle w tamtych okolicach), a przy kiepskiej emisji głosu - nie mogę znaleźć dobrego nauczyciela - trudności mam też w mówieniu i śpiewaniu. Śpiewać lubiłem zawsze i nawet robię obecnie 4-letni kurs na organistę i nic mi nie sprawia problemów poza warunkami fizycznymi. Ale gdy do tego doszły kłopoty z graniem na harpie, załamałem się. Do dobrego foniatry jest się ciężko dostać, a laryngolog nie widzi problemów, którymi mógłby się zająć. Chciałoby się zagrać i zaśpiewać bluesa na ten temat, ale paradoksem jest to, że NIE MA JAK! Czuję się fatalnie, bo nie dalej jak parę miesięcy temu Wiśnia powiedział mi na warsztatach, że idzie mi zawodowo.

Koleżanki i Koledzy - wyć się chce

Z pozdrowieniami (i przeprosinami za długaśny post)
Kazix

karol.z · Wysłany: 2011-12-12, 19:10 **Odp: Podziel się smutkiem**

Wyrazy współczucia. Mam nadzieję , że znajdziesz odp. specjalistę, który Ci pomoże i będziesz dalej mógł zasuwać na harmoszce. Rozejrzyj się, jeśli trzeba to wal prywatnie. Musisz wiedzieć, czy da się coś z tym zrobić. Jeśli nie to będziesz naginał na klawiszach ale mam nadzieje, że jednak jest jakiś sposób na Twoje kłopoty.Warto walczyć, skoro Wiśnia widzi, że masz talent. Powodzenia!

Pozdrawiam,

Karol.

SkinnyDogJones · Wysłany: 2011-12-12, 19:12 **Odp: Podziel się smutkiem**

Karol Z:
AD 1 - Ale z domu nie wywalali? Jeśli pozwolili ci dalej mieszkać, to masz się lepiej od niektórych. U takich bluzgi lecą nawet bez kłótni.
AD 2 - A może jej także zależy i teraz sprawdza ile wytrzymasz? Albo co innego. To kobieta. Nie wymagaj logiki. Najwyżej blues ci będzie lepiej wychodził...
AD 3 - Trzymaj ją z dala od flaszek i innych znieczulaczy opartych na alkoholu etylowym. Może przejdzie za kilka dni, a może to wcale nie tak nieszczęśliwe zakochanie. A że boli? Nauczy się doceniać chwilę bez bólu

AD 4 - Bo to co nas upupia, to się nazywa kasa... A bez pracy nie ma harpów, więc do roboty. A jak zobaczysz, że ledwo ci starcza na życie, o harpach nie wspominając, to takiego bluesa rozwiniesz... Chłopie...
AD 5 - To ponoć nadużywany trik, więc możesz rozwinąć swój własny styl bezvibrattoniczny.
AD 6 - Znam to. Obecnie jestem na studiach. Dobra, milczę dalej - nie chcę cię dołować jeszcze bardziej.
AD 7 - Teraz ja się empatyzuję z tobą... Lepiej ci?

karol.z · Wysłany: 2011-12-12, 19:26 **Odp: Podziel się smutkiem**

Cytat:

AD 1 - Ale z domu nie wywalali? Jeśli pozwolili ci dalej mieszkać, to masz się lepiej od niektórych. U takich bluzgi lecą nawet bez kłótni.

Jakoś ostatecznie nie.

Więc nie jest tak żle.

Cytat:

AD 2 - A może jej także zależy i teraz sprawdza ile wytrzymasz? Albo co innego. To kobieta. Nie wymagaj logiki. Najwyżej blues ci będzie lepiej wychodził...

Może...To ogólnie dość skomplikowana sytuacja, ale wkrótce się pewnie wyjaśni. Wczoraj pogadaliśmy, zabieram ją na impreze w Sylwestra, więc ok.

Cytat:

AD 3 - Trzymaj ją z dala od flaszek i innych znieczulaczy opartych na alkoholu etylowym. Może przejdzie za kilka dni, a może to wcale nie tak nieszczęśliwe zakochanie. A że boli? Nauczy się doceniać chwilę bez bólu

Już jej przechodzi powolutku i jedno i drugie...

Cytat:

AD 4 - Bo to co nas upupia, to się nazywa kasa... A bez pracy nie ma harpów, więc do roboty. A jak zobaczysz, że ledwo ci starcza na życie, o harpach nie wspominając, to takiego bluesa rozwiniesz... Chłopie...

Spoko mam jeszcze Big Rivera ale na Suzuki znacznie lepiej grać i ust się nie rani krawedzią metalową. Jednak granie melodii czy kolęd to też niezły trening przed bluesem. Katuje teraz zagrywki Sławka W. i nawet mi idą.

Cytat:

AD 5 - To ponoć nadużywany trik, więc możesz rozwinąć swój własny styl bezvibrattoniczny.

To prawda...Można pokombinować z wibratami głosowymi. Poza tym jak patrze to Irek Dudek też niezbyt często macha ręką.

Cytat:

AD 6 - Znam to. Obecnie jestem na studiach. Dobra, milczę dalej - nie chcę cię dołować jeszcze bardziej.

A co studiujesz?

Cytat:

AD 7 - Teraz ja się empatyzuję z tobą... Lepiej ci?

No trochę

[/quote]

Burber · Wysłany: 2012-02-01, 19:23 **Odp: Podziel się smutkiem**

Wybity palec okazał się złamanym, trza składać na śrubę nie mam ubezpieczenia i nie dostane 4 stówek

aeroarte · Wysłany: 2012-02-01, 19:58 **Odp: Podziel się smutkiem**

współczuję, mnie wskazujący złamany goił się 2 miesiące, z tego miesiąc w gipsie.

Burber · Wysłany: 2012-02-02, 01:01 **Odp: Podziel się smutkiem**

Oj to słaba opcja. U mnie na szczęście mały, ale pewnie i tak trza go będzie łamać i składać bo chodzę z tym już ponad tydzień, także niefajnie.

towal · Wysłany: 2012-02-08, 17:08 **Odp: Podziel się smutkiem**

w sumie, nie smutek.. wiedziałem, że tak się skończy

2 na semestr z wytrzymałości materiałów.. : )

Żółwik · Wysłany: 2012-02-23, 12:22 **Odp: Podziel się smutkiem**

Od kilku dni szukam mojego Case ze sprzętem i znaleźć nie mogę. A miałem tam same dobre rzeczy... 4 harmonijki, gigar boxa, 2 mikrofony i kabel...

KUKUSIEK · Wysłany: 2012-02-23, 12:35 **Odp: Podziel się smutkiem**

To musiałeś nieźle zawalczyć, ale pewnie się znajdzie !!!!!!!!

Żółwik · Wysłany: 2012-02-23, 13:37 **Odp: Podziel się smutkiem**

O dziwo od stycznia jestem całkowicie trzeźwy a Case zgubiłem w domu...

KUKUSIEK · Wysłany: 2012-02-23, 14:28 **Odp: Podziel się smutkiem**

No to, albo masz bardzo obszerny dom albo musisz się udać do specjalisty, skleroza jest jednym z pierwszych objawów o wiele cięższej choroby Alzheimera.Tak że zastanów się.......

Chainsaw · Wysłany: 2012-02-23, 23:18 **Odp: Podziel się smutkiem**

Trafiłem do friend zone i mam kaca

Burber · Wysłany: 2012-04-01, 05:08 **Odp: Podziel się smutkiem**

Nie mogę zagrac nic sensownego od miesiaća i czeka mnie srogi kac, a złamany palec cos niechce sie ruszac. Do tego sypią sie plany i nie ma roboty. zi psałd śnieg.

liksia · Wysłany: 2012-04-16, 14:02 **Odp: Podziel się smutkiem**

Sprowadzilam sobie po bardzo dlugim oszczedzaniu Suzuki akordowa ze Stanow. Nigdy nie mialam problemow z zakupami z USA, a tym razem dowalili mi clo do oplacenia.

#Maciekdraheim · Wysłany: 2012-04-19, 22:26 **Odp: Podziel się smutkiem**

Od jakiegoś czasu formacja The Cool Cat Bones ulegała systematycznemu rozkładowi, a procesy gnilne spowodowały w końcu rozpad zespołu. Niemniej są też pozytywne implikacje, o których więcej, jak będzie i więcej mi wiadomo.

Nie · Wysłany: 2012-04-20, 11:41 **Odp: Podziel się smutkiem**

Witam.

Po długim oczekiwaniu w ręce nareszcie wpadł mi Seydel 1847 Silver.
Mój smutek polega na tym, że Marine Band Deluxe (którego mam już trochę czasu)
okazał się dużo szybciej reagować na zadęcia, a ponadto sprawia wrażenie szczelniejszej
niż Seydel 1847. Tak powinno być? Może Seydel jest zbyt słabo skręcony. A może to po
prostu wina moja technika (w co raczej wątpię).

Pozdrowuję wszystkich smutnych.

#Medium · Wysłany: 2012-04-20, 14:14 **Odp: Podziel się smutkiem**

A czy tonacja ta sama? Bo jeśli Seydel 1847 Silver w niższej niż Marine Band Deluxe to może tak ma być?

Pozdrawiam

Medium

Nie · Wysłany: 2012-04-20, 14:18 **Odp: Podziel się smutkiem**

Tonacja ta sama (A).

Tramp24 · Wysłany: 2012-04-20, 14:22 **Odp: Podziel się smutkiem**

Seydle są twardymi harmonijkami... (przynajmniej tak wynika z moich skromnych doświadczeń z harpami tej firmy) więc jest to chyba normalne... powtarzam chyba...

KUKUSIEK · Wysłany: 2012-04-20, 14:40 **Odp: Podziel się smutkiem**

Tonacja A w Seydlu 1847 -odniosłem podobne wrażenie, mając porównanie z Solist Pro A. Za to S1847 C nie ma sobie równych (porównanie z Golden Melody, Blues Harp o innych wyrobach harmoszkopodobnych nie wspomnę).

Nie · Wysłany: 2012-04-20, 14:48 **Odp: Podziel się smutkiem**

Dzięki za odpowiedzi.
Wszystko już chyba ogarnąłem.

robi-97 · Wysłany: 2012-07-07, 17:36 **Odp: Podziel się smutkiem**

Wczoraj spaliłem sobie nad jeziorem ramiona = dziś nie moge wyjsc na dwor. Przy kompie juz mi sie nudzi, na harpie grac nie moge bo mama idzie na nocke do pracy i teraz spi poza tym... Jeszcze oczywiście dziewczyna ktora mi sie strasznie podoba nie wyraza poki co checi na rozwiniecie naszej znajomosci na kolejny poziom no ale coz poczekam... moze a nóż widelec sie namysli

ma-rucha · Wysłany: 2012-09-21, 20:00 **Odp: Podziel się smutkiem**

Jestem wk....ony na maksa gdyż moja wypłata już od tygodnia nie ma najmniejszego zamiaru do mnie dotrzeć, a jeszcze weekend za pasem także... szkoda gadać. Cóż, takie są uroki pracy na śmieciowej umowie. W związku z powyższym wkurzają mnie inne rzeczy. Smuci mnie też fakt że od jakiegoś czasu prawie zanikł mój popęd do harmoszki. Może wróci za jakiś czas ze zdwojoną siłą... Kto wie...

karol.z · Wysłany: 2012-09-26, 15:54 **Odp: Podziel się smutkiem**

Właśnie zauważyłem Marucha Twoją notoryczną nieobecność na forum. Cóż ja też raz mam zapał do harmoszki, raz nie ale teraz ostro ćwiczę. Choć mam czasem rozterki czy opcja bluesowa to jest wlaściwa droga dla mojego harmoszkowego rozwoju ale postawiłem na to i raczej mnie już nic z drogi nie cofnie.

A co do smutku to ja tak myśle ostatnio o kruchości stosunków międzyludzkich a zwłaszcza o przyjaźni męsko-damskiej bo do czasu to jest fajne a potem zawsze coś musi ją brutalnie przerwać. Koleżanka kiedyś obiecała, że nawet jak będzie z kimś to i tak mnie będzie odwiedzać a prawda okazała się bardzo brutalna. Ale z drugiej strony może to i lepiej...

Pulatom · Wysłany: 2012-12-21, 09:54 **Odp: Podziel się smutkiem**

Skończył się świat...