[Piotreq]

Co robicie, gdy nie możecie zasnąć?
Mi się to często zdarza przy napływie bluesa/polskiego rocka/metalu.
Ja snuję się bezcelowo po internecie słuchając czegoś z wyżej wymienionych, albo próbuję napisać coś swojego (często nieskutecznie ), ew. rozmyślam i takie tam.

Czym mogą być spowodowane te refleksyjne noce? Może mamy wyjątkowo wrażliwe dusze ?

Ehh.. ale mi się zebrało
Pozdrawiam i zapraszam do podzielenia się swoimi nocnymi refleksjami.

[kamilteau]

Ja zwykle nie mogę zasnąć po pełnym wrażeń dniu. Z reguły wtedy układam sobie w głowie to wszystko co się wydarzyło i myślę, co z tym dalej zrobić. Czasem bezsenność jest też spowodowana stresem...
Ale dzisiaj na przykład nie śpię specjalnie, bo czekam na walkę Gołoty

[76]

Ja zwykle nie mogę zasnąć po pełnym wrażeń dniu. Z reguły wtedy układam sobie w głowie to wszystko co się wydarzyło i myślę, co z tym dalej zrobić. Czasem bezsenność jest też spowodowana stresem...
Ale dzisiaj na przykład nie śpię specjalnie, bo czekam na walkę Gołoty

[Radkiewicz]

Ja mam takie chore sny że głowa boli,jakbym sie heroiny naćpał a jak już mnie jakiś obudzi to sobie myślę co on znaczył albo idę się przejść.Może spacerek po parku o 2giej rano wydaje się niepoważny ale m i się podoba,cisz spokój ludzi nie ma

[2]

Ja mam takie chore sny że głowa boli,jakbym sie heroiny naćpał a jak już mnie jakiś obudzi to sobie myślę co on znaczył albo idę się przejść.Może spacerek po parku o 2giej rano wydaje się niepoważny ale m i się podoba,cisz spokój ludzi nie ma

[Majciochy.w.grochy]

Gdy jest ciepło i jest weekend, to raczej nie śpię, tylko czekam na wschód i idę na spacer właśnie oglądać, ew. na dach. Jest to spowodowane najzwyklej tym, że wschód to jeden z najpiękniejszych widoków, jakie można dopuścić do oczu. Nie śpię, bo w nocy jest cicho. A cisza bardzo głośno mówi i mądrze. Leżę wtedy w łóżku, ciągnę za sobą myśli filozoficzno-egzystencjalne, piszę jakieś wierszyki, lub "siedzę" na komputerze po prostu. Dlaczego? Kilka powodów już podałam, następny to taki, że ekscytacja bardzo mi się zawsze udziela I roznosi mnie. A sny to temat-rzeka, ja je zapisuję, są tak absurdalne, że nie mogę się nadziwić. I gwiazdkii są ładnee.

[4]

Gdy jest ciepło i jest weekend, to raczej nie śpię, tylko czekam na wschód i idę na spacer właśnie oglądać, ew. na dach. Jest to spowodowane najzwyklej tym, że wschód to jeden z najpiękniejszych widoków, jakie można dopuścić do oczu. Nie śpię, bo w nocy jest cicho. A cisza bardzo głośno mówi i mądrze. Leżę wtedy w łóżku, ciągnę za sobą myśli filozoficzno-egzystencjalne, piszę jakieś wierszyki, lub "siedzę" na komputerze po prostu. Dlaczego? Kilka powodów już podałam, następny to taki, że ekscytacja bardzo mi się zawsze udziela I roznosi mnie. A sny to temat-rzeka, ja je zapisuję, są tak absurdalne, że nie mogę się nadziwić. I gwiazdkii są ładnee.

[Radkiewicz]

Widzę że Majciochy spędza noc podobnie jak ja

[2]

Widzę że Majciochy spędza noc podobnie jak ja

[Goszka.]

Kiedy nie mogę zasnąć, przeklinam, denerwuję się i tłukę po całym łóżku. Ale to tylko w ciągu tygodnia. Za to w weekendy/ wakacje/ ferie/ inne wolne dni mogę nie spać i robię to, co Magda, o. ^^

[Radkiewicz]

A ma ktoś coś w rodzaju proroczych snów albo takich które coś chcą nam przekazać??
Ja mam i bardzo często mi się sprawdzają.Nie będę opowiadał bo są chore jak już wcześniej psiałem jakbym sie czegoś nabrał mam takie wizje

[2]

A ma ktoś coś w rodzaju proroczych snów albo takich które coś chcą nam przekazać??
Ja mam i bardzo często mi się sprawdzają.Nie będę opowiadał bo są chore jak już wcześniej psiałem jakbym sie czegoś nabrał mam takie wizje

[kamilteau]

Moje sny zawsze są chore i nierealne. Doszedłem już do takiej wprawy, że potrafię przewidzieć, że to co widzę jest snem i w takim przekonaniu automatycznie się obudzić Ja praktycznie NIGDY nie mam snów, które mogłyby zdarzyć się naprawdę

[76]

Moje sny zawsze są chore i nierealne. Doszedłem już do takiej wprawy, że potrafię przewidzieć, że to co widzę jest snem i w takim przekonaniu automatycznie się obudzić Ja praktycznie NIGDY nie mam snów, które mogłyby zdarzyć się naprawdę

[Radkiewicz]

Moje śa zawsze jakąś aluzją albo metaforą ale jak już śnie to sie nie budze w połowie snu tylko wszystko leci do końca kiedyś np nic mi sie nie śniło.Jeszcze rok temu pamiętam niem iałem snó no może oprócz jednego który przyśnił mi się na lekcji.Był piękny kumpel jeżdził widłąkiem a potem mnie zbudziła nauczycielka

[2]

Moje śa zawsze jakąś aluzją albo metaforą ale jak już śnie to sie nie budze w połowie snu tylko wszystko leci do końca kiedyś np nic mi sie nie śniło.Jeszcze rok temu pamiętam niem iałem snó no może oprócz jednego który przyśnił mi się na lekcji.Był piękny kumpel jeżdził widłąkiem a potem mnie zbudziła nauczycielka

[kuba]

Ja głęboko wierzę w to, że moje sny są prorocze. W ostateczności niosą ze sobą jakieś super ważne przesłanie. Problem w tym, że nigdy nie pamiętam co mi się śniło...
pzdr.

[62]

Ja głęboko wierzę w to, że moje sny są prorocze. W ostateczności niosą ze sobą jakieś super ważne przesłanie. Problem w tym, że nigdy nie pamiętam co mi się śniło...
pzdr.

[Majciochy.w.grochy]

Każdy człowiek, który śpi i wszedł w fazę REM ma sen/sny. Nie ma takiej możliwości, by ktoś nie miał snów. Można ich nie pamiętać. A najlepiej zapisywać i zaznaczać powtarzające się wątki, a potem można np. z sennika skorzytać.

[4]

Każdy człowiek, który śpi i wszedł w fazę REM ma sen/sny. Nie ma takiej możliwości, by ktoś nie miał snów. Można ich nie pamiętać. A najlepiej zapisywać i zaznaczać powtarzające się wątki, a potem można np. z sennika skorzytać.

[aeroarte]

Mnie się często śni ,że fruwam. Normalnie ,realnie ,odbijam sie ,macham rękami i lecę , tam gdzie chcę ,tylko na druty muszę uważać ,aż jestem zły jak sie obudzę . Niestety w senniku piszą ,że to ucieczka od kłopotów . Sen jest super ,więc co i róż mam nowe problemy - dlatego by fruwać.

[37]

Mnie się często śni ,że fruwam. Normalnie ,realnie ,odbijam sie ,macham rękami i lecę , tam gdzie chcę ,tylko na druty muszę uważać ,aż jestem zły jak sie obudzę . Niestety w senniku piszą ,że to ucieczka od kłopotów . Sen jest super ,więc co i róż mam nowe problemy - dlatego by fruwać.

[Majciochy.w.grochy]

Jak byłam mała, czasem mi się śniło, że leciałam w dół. Pesymistycznie nawet

[4]

Jak byłam mała, czasem mi się śniło, że leciałam w dół. Pesymistycznie nawet

[aeroarte]

I nogi się tak wtedy wydłużają ,bo chcą sięgnąć szybciej do ziemi - też to miałem

[37]

I nogi się tak wtedy wydłużają ,bo chcą sięgnąć szybciej do ziemi - też to miałem

[kuba]

noo dobra to ja idę... może mi się przyśni coś fajnego. Na przykład: wielka sala, ja właśnie skończyłem grać, do moich stóp padają kwiaty, owacja na stojąco, publiczność nie kryje wzruszenia, w pierwszym rzędzie prezydent i premier zapłakani, ocierają łzy jedną chusteczką...a potem padają sobie w ramiona... i mówią "Przepraszam, już nie będę...będziemy jak bracia, wszystko się ułoży"

Ha. Kto wie może proroczy... Dobranoc.
pzdr.

[62]

noo dobra to ja idę... może mi się przyśni coś fajnego. Na przykład: wielka sala, ja właśnie skończyłem grać, do moich stóp padają kwiaty, owacja na stojąco, publiczność nie kryje wzruszenia, w pierwszym rzędzie prezydent i premier zapłakani, ocierają łzy jedną chusteczką...a potem padają sobie w ramiona... i mówią "Przepraszam, już nie będę...będziemy jak bracia, wszystko się ułoży"

Ha. Kto wie może proroczy... Dobranoc.
pzdr.

[Piotreq]

[Pawlikar]

a macie może coś takiego - śni się wam że koniecznie musicie gdzieś wyjść, więc szykujecie się, szykujecie, jeszcze 10 minut, ooooops gdzie buty, 5 minut, znalazłem, gdzie torba, szukam, szukam, minuta - uff znalazła sie, teraz szybko na dół, jeszcze portfel, klucze gdzie te klucze, i już za póżno ale zamiast dać sobie spokój to śpiesze się dalej...

ja na szczęście z zasypianiem nie mam trudności, włączenie kompa w nocy to raczej problem bo śpię w pokoju z bratem, ale lubię pochodzić wcześnie z rańca

[17]

a macie może coś takiego - śni się wam że koniecznie musicie gdzieś wyjść, więc szykujecie się, szykujecie, jeszcze 10 minut, ooooops gdzie buty, 5 minut, znalazłem, gdzie torba, szukam, szukam, minuta - uff znalazła sie, teraz szybko na dół, jeszcze portfel, klucze gdzie te klucze, i już za póżno ale zamiast dać sobie spokój to śpiesze się dalej...

ja na szczęście z zasypianiem nie mam trudności, włączenie kompa w nocy to raczej problem bo śpię w pokoju z bratem, ale lubię pochodzić wcześnie z rańca

[Radkiewicz]

Mi sie dzisiaj śniło[jak spałem na praktyce ]że bije jakiegoś gościa który ukradł mi plik pieniędzy a on do mnie mówi oddaj mój dżemik,nie zabieraj mojego dżemika itd oco kaman to nie wiem ale sen był niezły

[2]

Mi sie dzisiaj śniło[jak spałem na praktyce ]że bije jakiegoś gościa który ukradł mi plik pieniędzy a on do mnie mówi oddaj mój dżemik,nie zabieraj mojego dżemika itd oco kaman to nie wiem ale sen był niezły

[bulla2]

A mi sie dzisiaj snilo, ze chodzilam po rzece. bylo super... Moj ukochany park byl caly zalany a ja jak zwykle spacerowalam

[Majciochy.w.grochy]

Mnie się śniło, że mówiłam "chodzenie na sylwestra jest wieprzowate" (?) Aha.

[4]

Mnie się śniło, że mówiłam "chodzenie na sylwestra jest wieprzowate" (?) Aha.

[bulla2]

Kiedys jak bylam uczennica podstawowki spiac napadlam moja babcie w kuchni krzyczac: "nie to nie moze byc 2 x 2 to musi byc podniesione do potegi!"
biedna babcia...

[njord]

Może tu nie zabłysnę pisząc, że gram na komórce alibo wiercę się w wyrku, gdy nie mogę
zasnąć będąc w Polsce. No właśnie będąc w Polsce Tutaj praktycznie strach wyjść
na ulice po 22 a nawet po 21 żeby po twarzy nie dostać... ;/ W każdym bądź razie mniejsza o to. Za to tu muszę się przyczepić co do wypowiedzi

[9]

Może tu nie zabłysnę pisząc, że gram na komórce alibo wiercę się w wyrku, gdy nie mogę
zasnąć będąc w Polsce. No właśnie będąc w Polsce Tutaj praktycznie strach wyjść
na ulice po 22 a nawet po 21 żeby po twarzy nie dostać... ;/ W każdym bądź razie mniejsza o to. Za to tu muszę się przyczepić co do wypowiedzi

[Marlionkk]

MI sie ostatnio nic nie śniło:)

A jak nie moge zasnąć to grzebie w internecie tak jak teraz włąsnie o

[Tysek]

Ja kiedy nie mogę zasnąć rozmyślam co jutro będę robił, co dzisiaj przyjemnego i nieprzyjemnego mi się zdarzyło. A co do nocnych spacerów to polecam nad morze pojechać w wakacje i spacerować o 3 nad ranem po plaży. Świetne widoki.

[1]

Ja kiedy nie mogę zasnąć rozmyślam co jutro będę robił, co dzisiaj przyjemnego i nieprzyjemnego mi się zdarzyło. A co do nocnych spacerów to polecam nad morze pojechać w wakacje i spacerować o 3 nad ranem po plaży. Świetne widoki.

[Rzeszot]

Jak nie możecie zasnąć, to proponuję poczytać o przemianach martenzytycznych, umacnianiu stopów, tworzeniu kompozytów i przesuwaniu dyslokacji ;]

[21]

Jak nie możecie zasnąć, to proponuję poczytać o przemianach martenzytycznych, umacnianiu stopów, tworzeniu kompozytów i przesuwaniu dyslokacji ;]

[bulla2]

a ja jak biedna nie moge spac to sluchawki na uszy...

[Smyrdek]

heh, moze niektorzy mnie wezma za osobnika troche nie tego ale jak ja nie moge spac to ide na spacer do pobliskiego lasu

[3]

heh, moze niektorzy mnie wezma za osobnika troche nie tego ale jak ja nie moge spac to ide na spacer do pobliskiego lasu

[njord]

Smyrdek: zazdrościć pobliskiego lasu

[9]

Smyrdek: zazdrościć pobliskiego lasu

[WoopeQ]

ja zazwyczaj nie mam problemów z zaśnięciem. uczę się do nocy, a właściwie w nocy, bo zabieram się za to dopiero około 22.00, kończę gdzieś koło 2-3. jak wstaje się koło 5-6 to potem nie ma problemów z zaśnięciem. nawet w środkach komunikacji miejskiej. i nawet jak nie ma miejsc siedzących

ale jak wybitnie nie mogę zasnąć to czytam jakąś książkę. zazwyczaj opis frezarki albo coś takiego załatwiają sprawę.

co do snów, to zazwyczaj ich nie pamiętam. ale generalnie wiem, że są chore. jeśli byłyby obrazem tego, co dzieje się w moim umyśle, to powinni mnie zamknąć gdzieś w psychiatryku, nafaszerować psychotropami i nie wypuszczać do końca życia.

co do LD próbowałem trochę. niby fajne, ale coś jakoś jednak nie teges...

[1]

ja zazwyczaj nie mam problemów z zaśnięciem. uczę się do nocy, a właściwie w nocy, bo zabieram się za to dopiero około 22.00, kończę gdzieś koło 2-3. jak wstaje się koło 5-6 to potem nie ma problemów z zaśnięciem. nawet w środkach komunikacji miejskiej. i nawet jak nie ma miejsc siedzących

ale jak wybitnie nie mogę zasnąć to czytam jakąś książkę. zazwyczaj opis frezarki albo coś takiego załatwiają sprawę.

co do snów, to zazwyczaj ich nie pamiętam. ale generalnie wiem, że są chore. jeśli byłyby obrazem tego, co dzieje się w moim umyśle, to powinni mnie zamknąć gdzieś w psychiatryku, nafaszerować psychotropami i nie wypuszczać do końca życia.

co do LD próbowałem trochę. niby fajne, ale coś jakoś jednak nie teges...

[Smyrdek]

a nie ma czego zazdroscic, las jak las, na takim zadupiu jak moje to kazdy wie gdzie co tam jest

[3]

a nie ma czego zazdroscic, las jak las, na takim zadupiu jak moje to kazdy wie gdzie co tam jest