Autor |
|
 |
Kłopot 
Wiek: 25 Posty: 21 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2012-04-29, 17:33 Co po HBH?
|
|
|
Co prawda trochę już gram, ale w sumie ciągle jestem początkującym samoukiem - nie potrafię durnego podciągu zrobić. Mam już harmonijkę Hohnera- Blues Harp MS. Jestem z niej zadowolona, jednak brak umiejętności, "pożyczalscy" i związywanie rzemieniem (śrubka gdzieś się zdematerializowała) zrobiły swoje. Niedługo mam zamiar kupić nową harmonijkę, ale nie za bardzo wiem jaką. W Blues harpie Hohnera podoba mi się to, że jest dość ciężka i głośna. Może tylko zbyt kaleczy usta i jest trochę niesymetryczna. Jaką harmonijkę polecacie?
Na chwilę obecną mogę wydać co najwyżej 140 zł, ale wydaję mi się, że powinno wystarczyć. |
|
 |
|
|
 |
#Medium 

Wiek: 53 Posty: 1693 Otrzymał 209 punkt(ów) Skąd: Ełk
|
Wysłany: 2012-04-29, 18:45 Odp: Co po HBH?
|
|
|
Zamiast rzemyka zainstaluj inną śrubkę i będziesz miała harmonijkę w porządku. Odnośnie kaleczenia ust - rozebranie na części i przepolerowanie drobnym (800 i wyżej) papierem ściernym zazwyczaj rozwiązuje problem.
Po co chcesz kupić nową? Przecież nie poprawią się od tego Twoje umiejętności. Podczas nauki "zadmuchasz" każdą harmonijkę, po co niszczyć dwie?
Pozdrawiam
Medium |
_________________ Są dwa piękna: piękno radości i piękno smutku. Wy ludzie Zachodu, wolicie pierwsze – my drugie. Bowiem piękno radości trwa nie dłużej niż lot motyla. A piękno smutku jest twardsze niż kamień. |
|
 |
|
 |
Kłopot 
Wiek: 25 Posty: 21 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2012-04-29, 20:03 Odp: Co po HBH?
|
|
|
Harmonijki nie zadmuchałam, jednak jest już w takim stanie że... Powiedzmy, że przeciętny harmonijkarz przetrąciłby mi za to kark. Co prawda nie ja doprowadziłam ją do takiego stanu, a ataki mocherów (dziewczyna a spodnie nosi! Parasolem ją!) i właśnie ci nieszczęśni pożyczalscy. Na razie mam zamiar jeszcze trochę poduczyć się na tej, coby zbyt szybko nie wykończyć innej, ale chciałam już wiedzieć, jaką kupić potem. Po zobaczeniu 3 harmonijek Hohnera, tego samego typu, tego samego modelu, w tej samej tonacji a wydających zupełnie inne dźwięki wymiękłam.
Mimo wszystko nawet jak nie będę na niej grać nie oddam mojego Blues Harpa. To moja pierwsza harmonijka, idzie ze mną do grobu! Nieważne, że zaraz po 18 urodzinach podpisuję "cyrograf" |
|
 |
|
 |
#minigunmen 

Wiek: 37 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2012-04-29, 20:44 Odp: Co po HBH?
|
|
|
Kłopot napisał/a: | Nieważne, że zaraz po 18 urodzinach podpisuję "cyrograf" |
Sprzedajesz duszę diabłu, czy idziesz do zakonu?
Następną kup w innej tonacji na pewno, choć tu jest reguła ta sama co zawsze - po prostu szukaj dobrej, nie w kontekście "następna po jakiejś" Powodzenia! |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
 |
|
 |
Kłopot 
Wiek: 25 Posty: 21 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2012-04-30, 06:11 Odp: Co po HBH?
|
|
|
"Cyrograf" czyli oświadczenie woli, że po mojej śmierci moje narządy mogą zostać użyte w celu ratowania życia innym. Nie mylić z prawem jazdy kategorii A |
|
 |
|
 |
#Maciekdraheim 

Wiek: 36 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2012-04-30, 19:55 Odp: Co po HBH?
|
|
|
Kłopot, w polskim prawie nie ma takiej potrzeby. Obowiązuje u nas tzw. "opt out", czyli wykroją z Ciebie narządy, chyba że złożysz oświadczenie, że sobie tego nie życzysz. Tak w telegraficznym skrócie i bez wchodzenia w szczegóły i wyjątki . Podsumowując, i bez cyrografu lekarz może po śmierci wyjąć z Ciebie, co uzna za zdatne do narządowego recyklingu. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
Ostatnio zmieniony przez Maciekdraheim 2012-04-30, 21:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
|
 |
#minigunmen 

Wiek: 37 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2012-04-30, 20:40 Odp: Co po HBH?
|
|
|
Ale harmonijki nie weźmie. Tyle najważniejsze. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
 |
|
|