[karol.z]

Dziś słuchając pary nagrań trębaczy, zacząłem się zastanawiać od czego zależy wysokość dźwięku w tym instrumencie. Bo przycisków - czyli fachowo mówiąc wentyli jest tylko trzy. Wykombinowałem, że albo jakoś się kontroluje dźwięk samemu - tak jak w przypadku naszych podciągów albo - co bardziej prawdopodobne kontrolujemy wysokość za pomocą właśnie tych wentyli w zależności od tego jak "głęboko" je przyciskamy.

Gra ktoś z Was na trąbce? Jak wrażenia?

[19]

Dziś słuchając pary nagrań trębaczy, zacząłem się zastanawiać od czego zależy wysokość dźwięku w tym instrumencie. Bo przycisków - czyli fachowo mówiąc wentyli jest tylko trzy. Wykombinowałem, że albo jakoś się kontroluje dźwięk samemu - tak jak w przypadku naszych podciągów albo - co bardziej prawdopodobne kontrolujemy wysokość za pomocą właśnie tych wentyli w zależności od tego jak "głęboko" je przyciskamy.

Gra ktoś z Was na trąbce? Jak wrażenia?

[Giersh]

Wysokość dźwięku kontroluje się przez wydech i układ ust. Wentyle służą do grania półtonów, a dokładnie każdy z wentyli obniża dźwięk o 0,5 ; 1 ; 1,5 tonu. Naciskając przycisk włączasz do obiegu dodatkową rurkę - tak jakbyś wydłużał trąbkę - patrz puzon. Im trąba dłuższa tym dźwięk niższy.
Na trąbce bez wciskania przycisków możesz zagrać kolejne harmoniczne (lepiej sprawdź bo nie wiem czy dobrze piszę).

Moja rada jest taka. Lepiej nie wymyślać teorii tylko poszukać, poczytać, nauczyć się, zrozumieć. Siostra wikipedia albo brat google na początek. Już ktoś kiedyś to zrobił.

Aha - przyciski wciskamy do końca, przez niecałkowite wciskanie można uzyskać efekty brzmieniowe (ale to też sprawdź ).

Zakupiłem trąbkę w zeszłym tygodniu i biorę się za trening. Oczywiście wcześniej o tym poczytałem.

[2]

Wysokość dźwięku kontroluje się przez wydech i układ ust. Wentyle służą do grania półtonów, a dokładnie każdy z wentyli obniża dźwięk o 0,5 ; 1 ; 1,5 tonu. Naciskając przycisk włączasz do obiegu dodatkową rurkę - tak jakbyś wydłużał trąbkę - patrz puzon. Im trąba dłuższa tym dźwięk niższy.
Na trąbce bez wciskania przycisków możesz zagrać kolejne harmoniczne (lepiej sprawdź bo nie wiem czy dobrze piszę).

Moja rada jest taka. Lepiej nie wymyślać teorii tylko poszukać, poczytać, nauczyć się, zrozumieć. Siostra wikipedia albo brat google na początek. Już ktoś kiedyś to zrobił.

Aha - przyciski wciskamy do końca, przez niecałkowite wciskanie można uzyskać efekty brzmieniowe (ale to też sprawdź ).

Zakupiłem trąbkę w zeszłym tygodniu i biorę się za trening. Oczywiście wcześniej o tym poczytałem.

[karol.z]

Cytat:

Moja rada jest taka. Lepiej nie wymyślać teorii tylko poszukać, poczytać, nauczyć się, zrozumieć. Siostra wikipedia albo brat google na początek. Już ktoś kiedyś to zrobił.

Właśnie czytałem w wiki ale było tam to bardzo skromnie wyjaśnione. Osobiście nie zamierzam póki co grać na trąbce ale chce posłuchać trębaczy aby ich zagrywki móc wykorzystać w grze na harmonijce.

[19]

Cytat:

Moja rada jest taka. Lepiej nie wymyślać teorii tylko poszukać, poczytać, nauczyć się, zrozumieć. Siostra wikipedia albo brat google na początek. Już ktoś kiedyś to zrobił.

Właśnie czytałem w wiki ale było tam to bardzo skromnie wyjaśnione. Osobiście nie zamierzam póki co grać na trąbce ale chce posłuchać trębaczy aby ich zagrywki móc wykorzystać w grze na harmonijce.

[raskolnikow90]

Wiele osób włącznie ze mną myślało, że wentyle wciska się na określoną głębokość.

Na trąbce przede wszystkim gra się "ustami". Na początku nauki uczymy się najpierw wydobywać dźwięk na samych ustach, później gra się proste melodie na samym ustniku(np. gamy, trójdźwięki rozłożone itp.) Wentyle w trąbce służą do obniżenia dźwięku, który można wydobyć bez wentyli. Są to kolejno dźwięki c1, g1, c2, e2, g2, c3. Z jednej strony to wiele upraszcza(nie ma niewygodnych chwytów jak np. w klarnecie), z drugiej na początku nauki problematyczne są duże interwały, trzeba być trochę osłuchanym, żeby trafiać w dźwięki.

To, że stroikiem są mięśnie ust ma jeszcze jedno przykre następstwo. Dużo czasu mija zanim rozwinie się pełną skalę instrumentu. Póki nie "przypakuje" się mięśni nie można też za dużo ćwiczyć, a jeżeli się przetrenujemy to tak jak z każdym mięśniem można go uszkodzić. To niestety wiem z autopsji.