[Bilbo1103]

Nie wiedziałem dokładnie, gdzie ten temat wcisnąć, więc jbc to proszę przenieść we właściwe miejsce.
Proszę o wrzucanie tu jakichś ćwiczeń, żeby poprawić oddech, czy pracę przeponą. Wiem, że jest na ten temat trochę w harppedii, ale ja chciałbym trochę więcej takowych ćwiczeń poznać. Pozdrawiam Wojtek.

[2]

Nie wiedziałem dokładnie, gdzie ten temat wcisnąć, więc jbc to proszę przenieść we właściwe miejsce.
Proszę o wrzucanie tu jakichś ćwiczeń, żeby poprawić oddech, czy pracę przeponą. Wiem, że jest na ten temat trochę w harppedii, ale ja chciałbym trochę więcej takowych ćwiczeń poznać. Pozdrawiam Wojtek.

[#Maciekdraheim]

Bardzo skuteczne jest granie długich dźwięków. Wolne melodyjki, gdzie można ciągnąć długo jedną nutę. Po jakimś czasie będziesz mógł grać jeden wdech przez nawet 30 sekund . Można też ćwiczyć na sucho swobodne i długie oddechy z głębi. Co do pracy przeponą [i]Corvus[/i] z blues.com.pl polecał tzw. pieska. Tak naprawdę odwrotność powyższego. Wyciągamy jęzor i robimy szybko na przemian wdech i wydech, żeby brzuch skakał. Można też robić ćwiczenia oddechowe na leżąco, lekko obciążając brzuch (np. lekką lekturą 600 stron). Wtedy przepona będzie miała większą pracę do wykonania i lepiej się wyćwiczy, a Ty będziesz mógł lepiej obserwować ruch brzucha.

[296]

Bardzo skuteczne jest granie długich dźwięków. Wolne melodyjki, gdzie można ciągnąć długo jedną nutę. Po jakimś czasie będziesz mógł grać jeden wdech przez nawet 30 sekund . Można też ćwiczyć na sucho swobodne i długie oddechy z głębi. Co do pracy przeponą [i]Corvus[/i] z blues.com.pl polecał tzw. pieska. Tak naprawdę odwrotność powyższego. Wyciągamy jęzor i robimy szybko na przemian wdech i wydech, żeby brzuch skakał. Można też robić ćwiczenia oddechowe na leżąco, lekko obciążając brzuch (np. lekką lekturą 600 stron). Wtedy przepona będzie miała większą pracę do wykonania i lepiej się wyćwiczy, a Ty będziesz mógł lepiej obserwować ruch brzucha.

[Bilbo1103]

Wielkie dzięki. Już lecę ćwiczyć.

[2]

Wielkie dzięki. Już lecę ćwiczyć.

[Rolf]

Ja w temacie jakiegoś szczególnego doświadczenia nie mam, bo nigdy nie miałem na tyle samozaparcia, żeby ćwiczyć, ale podzielę się tym, co mi kolega powiedział. Gra on w SM na oboju, a podobno tutaj wyćwiczenie mocnej przepony jest baaaardzo ważne. Zalecał mi konkretnie dwa ćwiczenia: jedno to, o którym Maciek napisał, czyli położyć się na plecach i oddychać głęboko, mając coś ciężkiego na brzuchu. Drugie polega na tym, że udajemy się do łazienki z chusteczką higieniczną (papierem toaletowym, czymkolwiek), przykładamy ową chusteczkę do pionowo stojącego lustra i dmuchamy w nią, tak, żeby nie spadła. Staramy się, aby jak najdłużej została na swoim miejscu.

[17]

Ja w temacie jakiegoś szczególnego doświadczenia nie mam, bo nigdy nie miałem na tyle samozaparcia, żeby ćwiczyć, ale podzielę się tym, co mi kolega powiedział. Gra on w SM na oboju, a podobno tutaj wyćwiczenie mocnej przepony jest baaaardzo ważne. Zalecał mi konkretnie dwa ćwiczenia: jedno to, o którym Maciek napisał, czyli położyć się na plecach i oddychać głęboko, mając coś ciężkiego na brzuchu. Drugie polega na tym, że udajemy się do łazienki z chusteczką higieniczną (papierem toaletowym, czymkolwiek), przykładamy ową chusteczkę do pionowo stojącego lustra i dmuchamy w nią, tak, żeby nie spadła. Staramy się, aby jak najdłużej została na swoim miejscu.

[Bilbo1103]

Ja ze swojej strony polecam ćwiczenie długich dźwięków grając motyw
z "Rio Bravo": My rifle, pony and me.

[2]

Ja ze swojej strony polecam ćwiczenie długich dźwięków grając motyw
z "Rio Bravo": My rifle, pony and me.

[aansaa]

Ja robiłem takie coś, że kładłem się, harpa do ust i po prostu oddychać, nie myśleć o graniu. Po jakimś czasie tak podświadomie się polepszyło mi. Może efekt placebo??

[31]

Ja robiłem takie coś, że kładłem się, harpa do ust i po prostu oddychać, nie myśleć o graniu. Po jakimś czasie tak podświadomie się polepszyło mi. Może efekt placebo??