[Valdo]

Mam do wyboru dwie harmonijki na początek, nie biorąc pod uwagę ceny, która byście wybrali (doradzili):
1.Harmonijka ustna Hohner Marine Band Deluxe C
symbol: h_hn_mbdl_c

http://www.bratpol.com.pl/?prod=1678&cat=120 znalazlem również po 85,- i nie wiem czym się różnią http://www.gitarownia.pl/...arine-Band.html

2. Harmonijka ustna Hohner Special 20 C

http://www.bratpol.com.pl/?prod=1693&cat=120

Która lepsza na początek?

[#minigunmen]

Deluxe jest podobno impregnowana ale ktoś kiedyś powiedział, że to g. prawda, poza tym jest na śrubach zamiast na gwoździach. Na pewno to lepszy instrument niż zwykła Marine Band, technicznie itp. Jednak zwykła Marine Band jest lepsza od Special20.

Proponowałbym nie przepłacać i kupić Marine Band, jeśli chcesz grać bluesa to tym bardziej, brzmienie jest do tego idealne. To najbardziej popularna harmonijka wśród harmonijkarzy bluesowych no i generalnie, kto gra na harmonijce - na pewno zna Marine Band i wie z czym to się je

Na special20 się przejechałem, mam 2 sztuki, totalnie mi nie odpowiada brzmieniowo jak i technicznie, to jedyna harmonijka z tych lepszych na jakich podciągi przechodziły w jakiś daremny zaduszony szajs... niektórym by odpowiadało takie brzmienie ale jak dla mnie - a dużo wymagam od harmonijek, choć fundusze nie pozwalają szaleć - jest nijakie przy Marine Band albo Blues Harp.

Tylko oczywiście weź dystans do mojej opinii na temat Special20, każdemu odpowiada inna harmonijka, bo to instrument, który musi dobrze leżeć i zgadzać się z oczekiwaniami.

Pozdrawiam.

[127]

Deluxe jest podobno impregnowana ale ktoś kiedyś powiedział, że to g. prawda, poza tym jest na śrubach zamiast na gwoździach. Na pewno to lepszy instrument niż zwykła Marine Band, technicznie itp. Jednak zwykła Marine Band jest lepsza od Special20.

Proponowałbym nie przepłacać i kupić Marine Band, jeśli chcesz grać bluesa to tym bardziej, brzmienie jest do tego idealne. To najbardziej popularna harmonijka wśród harmonijkarzy bluesowych no i generalnie, kto gra na harmonijce - na pewno zna Marine Band i wie z czym to się je

Na special20 się przejechałem, mam 2 sztuki, totalnie mi nie odpowiada brzmieniowo jak i technicznie, to jedyna harmonijka z tych lepszych na jakich podciągi przechodziły w jakiś daremny zaduszony szajs... niektórym by odpowiadało takie brzmienie ale jak dla mnie - a dużo wymagam od harmonijek, choć fundusze nie pozwalają szaleć - jest nijakie przy Marine Band albo Blues Harp.

Tylko oczywiście weź dystans do mojej opinii na temat Special20, każdemu odpowiada inna harmonijka, bo to instrument, który musi dobrze leżeć i zgadzać się z oczekiwaniami.

Pozdrawiam.

[Valdo]

Dzięki wielkie, bardzo pomogleś

[#minigunmen]

Nie ma za co. Pozdrawiam.

[127]

Nie ma za co. Pozdrawiam.

[#Maciekdraheim]

Ja mam nieco inne podejście. Special 20 wg mnie wcale od Maryny gorszy nie jest. Plastikowy korpus eliminuje problemy z pęcznieniem, do tego harp jest naprawdę szczelny. Brzmienie ma ciepłe i matowe, sporo różne od Marine Banda, ale też może się podobać. Marine Band ze względu na swoja budowę i archaiczne rozwiązania (harmonijka zbita na ponad 20 gwoździ) lubi przepuszczać powietrze. Ma to swoje odbicie w tym charakterystycznym brzmieniu, ale precyzyjne podciągi na 3 kanale to już jest większy wyczyn niż na Specialu. Do tego nieimpregnowane drewno może łatwo pęcznięć, choć na szczęście w moich egzemplarzu problemów takowych nie ma. Marine Band Deluxe no. 2005 to ulepszona wersja klasycznej Marynki. Korpus jest zaimpregnowany, lecz niektórzy twierdzą, że impregnat złazi i wszystko puchnie. Widziałem taką trefną Marynkę, ale o dziwo moja trzyma się bardzo dobrze. Montaż na śruby pozwala na regulację i naprawę harmonijki a poza tym poprawia szczelność. Pokrywy są nieznacznie przemodelowane w stosunku do pierwowzoru, dzięki czemu jest ciut głośniejsza. Deluxe to najlepszy harp w stawce, ale mimo wszystko nie jest jakoś bardzo z przodu. Ja na początek jednak polecam Speciala, do drewna się trzeba przyzwyczaić, a plastik jest najbardziej neutralny.

[296]

Ja mam nieco inne podejście. Special 20 wg mnie wcale od Maryny gorszy nie jest. Plastikowy korpus eliminuje problemy z pęcznieniem, do tego harp jest naprawdę szczelny. Brzmienie ma ciepłe i matowe, sporo różne od Marine Banda, ale też może się podobać. Marine Band ze względu na swoja budowę i archaiczne rozwiązania (harmonijka zbita na ponad 20 gwoździ) lubi przepuszczać powietrze. Ma to swoje odbicie w tym charakterystycznym brzmieniu, ale precyzyjne podciągi na 3 kanale to już jest większy wyczyn niż na Specialu. Do tego nieimpregnowane drewno może łatwo pęcznięć, choć na szczęście w moich egzemplarzu problemów takowych nie ma. Marine Band Deluxe no. 2005 to ulepszona wersja klasycznej Marynki. Korpus jest zaimpregnowany, lecz niektórzy twierdzą, że impregnat złazi i wszystko puchnie. Widziałem taką trefną Marynkę, ale o dziwo moja trzyma się bardzo dobrze. Montaż na śruby pozwala na regulację i naprawę harmonijki a poza tym poprawia szczelność. Pokrywy są nieznacznie przemodelowane w stosunku do pierwowzoru, dzięki czemu jest ciut głośniejsza. Deluxe to najlepszy harp w stawce, ale mimo wszystko nie jest jakoś bardzo z przodu. Ja na początek jednak polecam Speciala, do drewna się trzeba przyzwyczaić, a plastik jest najbardziej neutralny.

[OneLove]

Ja tam na moim Marine Bandzie (podstawowa wersja) gram już półtora roku, czyszczę go pod bieżącą wodą w razie konieczności i nie zauważyłem choćby jednego śladu pęcznienia harmonijki... Nie wiem jak bardzo trzebaby było eksploatować harmonijkę żeby Marine Band napęczniał. Pozdrawiam.

[WładcaDrewna]

OneLove, wiele zależy od stylu grania, mi czasami marynka pęcznieje, ale gram dużo tongue blockingiem i wkładam harmonijkę głęboko do ust. Jest to dla mnie niemożliwe żeby harmonijka przy moim stylu grania nie przyjęła trochę śliny, przez którą czasami zaczyna wystawać korpus. Sprawa indywidualna, nie róbmy tu offtopu.

[2]

OneLove, wiele zależy od stylu grania, mi czasami marynka pęcznieje, ale gram dużo tongue blockingiem i wkładam harmonijkę głęboko do ust. Jest to dla mnie niemożliwe żeby harmonijka przy moim stylu grania nie przyjęła trochę śliny, przez którą czasami zaczyna wystawać korpus. Sprawa indywidualna, nie róbmy tu offtopu.

[olek11]

Pozdrawiam.Myślę, że lepsza jest harmonijka ustna Hohner Special 20 C, ale jest to moje zdanie. WładcaDrewna słusznie napisał.