Autor |
|
|
mr.Michalos
Wiek: 27 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2010-10-06, 16:35 Chromatyk, czy warto
|
|
|
Wiem, że już było trochę takich tematów, ale wciąż nie mam ostatecznej odpowiedzi. Jeśli taki temat już był, to proszę tego posta zlikwidować .
Otóż gram przyzwoicie na diatoniku (zagrywkę Riedla w 20 min. ze słuchu rozpracuję), czy warto brać się za chromatyka, nie porzucając diatonika oczywiście? Co do modelu briorę pod uwagę Seydela Chromatic Standard 40. Proszę o pomoc . |
|
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 37 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-10-06, 16:37 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Zależy jakie gatunki muzyczne chcesz grać. Skoro zaczynasz od Riedla to pewnie lubisz bluesa (jakikolwiek ma to związek z Riedlem) więc sugeruję pozostanie przy harmonijkach bluesowych, tym bardziej, że do okrycia wszystkich możliwości jeszcze daleko (sądząc po Riedlu) |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
mr.Michalos
Wiek: 27 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2010-10-06, 16:38 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Przepraszam za błąd w nazwie tematu. Klawisze mi się pomieszały...
[size=9][ [i][b]Dodano[/b]: 2010-10-06, 17:56[/i] ][/size]
Za Riedlem jak za cały Dżemem nie przepadam (szczególnie po tym jak poznałem o niebo lepsze kapele i odsłuchałem amerykańskiego kawałka z lat 50, dziwnie przypominał "whisky" ) . Po prostu jego zagrywki są proste a w przekonaniu znajomych efektowne . Moim zdaniem często wykonaniem biję go na głowę. Co do muzyki najbardziej lubię rocka (zwłaszcza hard) i bluesa. Z bluesa najbardziej Claptona, B.B King, Sonnego Boya i Cream. Zwykle improwizuję i trzyma się to kupy. Gram też w zespole (głównie rockowym) i wtedy inspiruję się Plantem. Swingiem także nie pogardzę, lecz nie lubię jazzu z dwudziestoma trąbkami, od tego bolą mnie zęby(na prawdę). Wydaję mi się taż, że na chromatycznej ładnie brzmią melodie. I jeszcze jedno chromatyka taktowałbym jako dodatek, nie instrument podstawowy (mam większe zaufanie do diatonika .) |
|
|
|
|
SeeDoor
Wiek: 29 Posty: 5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2010-10-06, 18:35 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Ja sobie dzisiaj kupiłem chromatyka Tombo Folk Young. Bardzo lubie improwizować na diatoniku ale chce grać utwory muzyczne jestem bardzo zadowolony z tej harmonijki
Tombo to naprawde dobra firma, w sumie japońska, a z japońskie instrumenty są bardzo dobre:) |
_________________ ...w życiu piękne są tylko chwile... /RR/ |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 37 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-10-06, 18:39 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Czytając Twoje zainteresowania sugerowałbym raczej harpa 10-kanałowego, bluesowego. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): mr.Michalos |
|
mr.Michalos
Wiek: 27 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2010-10-07, 12:34 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Wielkie dzięki . A tak w sumie to, najbardziej mnie chromatyk przyciągał tym guzikiem. Fajnie byłoby tak jednym ruchem palca podwyższać tonację, ale jednak wolę nową czterdziestkę siódemkę , albo oryginalną marinkę . [b]minigunmen[/b], dodaję Ci kolejny punkt do kolekcji...
Sorki taką ładną liczbę zepsułem, zbieraj teraz do 50-ciu . |
Ostatnio zmieniony przez mr.Michalos 2010-10-17, 20:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 37 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-10-07, 16:04 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Hehe. Wiesz, z tym guzikiem to jeszcze dochodzi do tego nauczenie się skal, kompletnie innej, mniej intuicyjnej orientacji na tym. Ale na chromatyku można też grać bluesa grając na nim w jego odpowiedniku trzeciej pozycji. Wtedy jak jest w C to wychodzi Ci D moll. Ale jeśli nie używasz registra to bardziej opłaca się kupić harpa molowego w C, bo łatwiej kupić szczelną harmonijkę 10-kanałową za te pieniądze, za które dostaniesz kiepskiego chromatyka. Chromatyk to jednak inwestycja. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
kuba
Wiek: 48 Posty: 555 Otrzymał 62 punkt(ów) Skąd: kielce
|
Wysłany: 2010-10-07, 20:32 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
[quote="minigunmen"]Ale na chromatyku można też grać bluesa grając na nim w jego odpowiedniku trzeciej pozycji. Wtedy jak jest w C to wychodzi Ci D moll.[/quote]
czy możesz powiedzieć co to znaczy? |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 37 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-10-07, 20:46 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Jak chromatyk jest w C to zaczynasz od wdechu z 1 czyli D (czyli trzecia pozycja harpa bluesowego w C) i dalej jedziesz tak jak trzecią pozycję a ten układ powtarza Ci się na całym chromatyku 2 razy. Grasz wtedy w Dmoll. Baaardzo dużo kawałków bluesowych granych na chromatyku (mówię o klasyce) idzie właśnie po tej skali z lekkimi odjazdami w granie chromatyczne. I to wszystko bez naciskania registra. (little walter - lights out) To wbrew pozorom ma duże możliwości ale skoro nie używamy registra to można mieć harpa mollowego w C. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
kuba
Wiek: 48 Posty: 555 Otrzymał 62 punkt(ów) Skąd: kielce
|
Wysłany: 2010-10-08, 08:36 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
dzięki. |
|
|
|
|
mr.Michalos
Wiek: 27 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2010-10-09, 13:15 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
A trudno te skale ogarnąć ?. Bo nawet na diatoniku zapominam czasami o pentatonice. |
|
|
|
|
SZCZYPIOR
Wiek: 32 Posty: 830 Otrzymał 24 punkt(ów) Skąd: Mosina
|
Wysłany: 2010-10-09, 16:11 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Jeśli chodzi o "ogarnianie" skal to wszystko zależy. Ale samych skal modalnych jest 7, jeśli chce się je grać na jednej harmonijce w 3 tonacjach to robi się tych skal 21, a to tylko skale modalne, a gdzie bluesowe, zmniejszone, połtonowe, pentatoniki. Nauka na całe życie:) A i tak wszystkiego nie pojmiesz. To właśnie najfajniejsza sprawa w tym całym graniu, no ale powiedzmy, że znając dobrze pentatonikę bluesową możesz już coś pograć. Oczywiście to jest kwestia ćwiczeń. To odnośnie Twojego ostatniego postu, a co do całego tematu, to rozumiem, że chodzi Ci o to, czy podołasz grać na dwóch instrumentach tak? świetnym przykładem jest Samuel Owczarek, nie wiem czy kojarzysz, Ja poznałem go na tegorocznym Harmonica Bridge (z resztą wygrał rok temu) i podczas tej imprezy, na jam session, w jednym kawałku zagrał świetne solo na harmonijce, a parę chorusów później zagrał również wyśmienite solo na.. saksofonie. Opłaca się, jasne że się opłaca, i Tobie i Mi opłaca się zacząć grać na jeszcze jakimś instrumencie, w końcu 16 czy 18 lat to mało, wszystko przed nami. Dlatego oprócz harmonijki, planuje pójść do szkoły na piano:) |
_________________
|
|
|
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): mr.Michalos |
|
mr.Michalos
Wiek: 27 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2010-10-09, 16:26 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
W sumie to chromatyk byłby moim trzecim instrumentem, bo gram już nieźle na gitarze basowej . Na razie go sobie daruję może za dwa lata... |
|
|
|
|
ma-rucha
Wiek: 44 Posty: 132 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Płock
|
Wysłany: 2010-12-28, 23:51 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
I w tym temacie dorzucę swoje trzy grosze
Pewnie mój głos będzie odosobniony bo nie bez powodu chromatyk ma taki układ dźwięków jak ma, ale...
Chromatyk to jakby 2 harmonijki w stroju solowym - jedna w C a druga w Cis dur - oznacza to że wciśnięcie registra zawsze podwyższa nam dźwięk.
Sięgajac do teorii - na chromatyku w większości przypadków gramy tonacje krzyżykowe (czyli podwyższone)
Jestem muzykiem zawodowym (klawiszowcem) i każda tonacja powinna pasować mi jednakowo, jednak ja OSOBIŚCIE wolę tonacje bemolowe (czyli obniżone) - z tej perspektywy bardziej naturalne byłoby gdyby register obniżał każdy dźwięk o pół tonu.
(z tego co mi wiadomo, to zdaje się że Seydel robi swojego Chromatic De luxe w stroju irlandzkim, opartym właśnie na tej zasadzie) |
_________________ Nie ma że się nie da!!! |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2010-12-28, 23:59 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Hmm... Rozwiązaniem jest zakup chromatyka w tonacji H i trzymanie guzika cały czas wciśniętego, więc jego puszczenie da efekt jakby dźwięk się obniżał, a nie podwyższał. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
ma-rucha
Wiek: 44 Posty: 132 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Płock
|
Wysłany: 2010-12-29, 00:05 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Faktycznie:) Spróbuję jednak opanować tradycyjną grę na chromie - nie zainwestowałem zbyt dużo więc można spokojnie próbować.
Swoją drogą, chromatyk w H to chyba rzadki przypadek
[ Dodano: 2010-12-31, 11:47 ]
Dobrze zrobiłem inwestując niewielkie pieniądze w SWAN-a. Jak za tą kasę to niezły sprzęcior. Myślę że wystarczy mi na długo, bo raczej rzadko będę po niego sięgał:)
Na dzień dzisiejszy najchętniej gram na tremolaku, rzadziej na richterówce. Planuję jeszcze zakup oktawy.
Reasumując - chromatyk raczej nie będzie moim najulubieńszym typem harmoszki.
[ Dodano: 2010-12-31, 11:48 ]
Chylę jednakowoż czoła przed mistrzami tego instrumentu!!! |
_________________ Nie ma że się nie da!!! |
|
|
|
|
piracik
Wiek: 32 Posty: 158 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2011-04-10, 12:11 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Zastanawiam się nad zakupem porządnego chromatyka. Niedługo dostanę zwrot podatku i mógłbym sobie zrobić prezent w postaci Seydel Saxony.
Wiem, że jest to harmonijka marzenie - komfort gry i wytrzymałość na najwyższym poziomie.
Jedyne, co mnie zastanawia to to, czy umiałbym na niej grać. Wychowałem się na diatoniku, a od pół roku mam Swan chromatycznego.
Znam 7 skal durowych i 7 pentatonik molowych i durowych (mniej więcej - jak zapomnę to szybko mogę sobie ją zbudować od nowa). Uczę się budowy akordów, wiem mniej z jakich dźwięków składa się te 7 durowych akordów, pozostałe potrafię w pamięci zbudować.
Umiem czytać nuty z pięciolinii (prawie a'vista).
Czy jest przede mną bardzo długa aby sobie swobodnie improwizować w danej tonacji na chromatyku, czy nawet nie martwić się o tonację i grać znając tylko progresję akordów? |
|
|
|
|
Zamieszkaly
Wiek: 33 Posty: 698 Otrzymał 86 punkt(ów) Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2011-04-10, 12:20 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Powiem, że chromatyk fajna rzecz, ale to zupełnie inny instrument. Wymaga trochę innego zadęcia i brzmi zupełnie inaczej. Zanim kupiłem mojego chromatixa myślałem, że chromatyk to właśnie takie połączenie dwóch harmonijek. I że dźwięk jest podobny, efekty takie jak wibrato brzmią podobnie itp. I jak spróbowałem na nim coś zagrać, to się zdziwiłem...
Są to dwa zupełnie różne instrumenty. A i chromatyk wymaga wielu godzin ćwiczeń. Sam jakoś nie mogę się do niego przekonać, żeby mu więcej czasu poświęcić.
Pozdrawiam diatonicznie:P |
_________________ https://www.facebook.com/brodatedzwieki
https://www.youtube.com/c/brodatedzwieki |
|
|
|
|
aeroarte
Posty: 663 Otrzymał 37 punkt(ów) Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 2011-04-10, 18:03 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
piracik, Jak tyle umiesz, to masz podstawy do zagrania na każdym instrumencie. Jednak każdy wymaga nauki i poznania go. Nie wiem dlaczego masz takie obawy, ''żeby umieć grać, trzeba grać'' |
|
|
|
|
#Felix
Posty: 1603 Otrzymał 123 punkt(ów) Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2011-04-10, 21:05 Odp: Chromatyk, czy warto
|
|
|
Warto!
Inny instrument inna gra, może nawet bardziej wymagająca niż diatonik.
Jak masz podstawy z muzykologii to w sam raz na taką grę.
Ja się uczę od Października zeszłego roku na "chromie" i jestem zadowolony z tego, choć muszę się równocześnie uczyć czytać nuty itp.itd.
Stara wiedza z nauki na fortepianie 40 lat temu już mi wyleciała z głowy.
Tu możesz czysto grać klasykę.Do overów to raczej się nie nadaje.
Wybór Saxony do dobry wybór. Swan to jest chińska taniocha.
Znajomy codziennie go stroi. Gość jest na emeryturze-ma czas.
Posłuchaj nagrania Larrego Adlera, Philipa Achille, Zygmunta Zgrai, Stevie Wondera, Tobiasa Volkamera - ten ostanni gra jednocześnmie na gitarze i harmonijce chromatycznej.
http://www.youtube.com/user/tobiasvolkamer
albo to http://www.youtube.com/watch?v=VjsJAyPDf1k
miostrzostwo w grze i synchronizacji ! |
_________________ Keep breathing music ...
|
|
|
|
|