Autor |
|
|
aansaa
Wiek: 32 Posty: 800 Otrzymał 31 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-06-09, 20:04 Rdza na nitach...
|
|
|
Ostatnio zauważyłem rdzę na nitach BS i zastanawiam się, czy:
- to jest na tyle niebezpieczne jak myślę?
- jeśli tak, to czy wystarczy kuracja colą?
- jeśli nie, to co wtedy?
- a jeśli to nie jest aż nazbyt niebezpieczne, to można to zostawić (stroiki mi nie wypadną/nie zniszczą się)?
Pozdrawiam kolorem rdzy! |
|
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-06-09, 20:42 Odp: Rdza na nitach...
|
|
|
Harmonijkę zmienisz zanim Ci ta rdza zaszkodzi na mocowanie stroików. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
Młynek
Wiek: 55 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
|
Wysłany: 2010-06-09, 20:59 Odp: Rdza na nitach...
|
|
|
Tak, jak pisze minigunmen. A "kuracji" colą nie polecam - jest słodka, może się nie wypłukać dokładnie i dopiero sobie narobisz problemu |
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King |
|
|
|
|