Autor |
|
|
Leafman
Wiek: 26 Posty: 145 Otrzymał 6 punkt(ów)
|
Wysłany: 2011-03-21, 17:34 Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Dziś miałem taką sytuację
J - Ja
DK - Daleki Kumpel
J: Dzisiaj cały dzień czekałem na listonosza, a i tak nie przyszedł.
DK: A co ci miał przynieść ?
J: Harmonijkę ustną zamówiłem na allegro.
DK: <Patrzy na mnie jak na debila> A ile za nią dałeś !?
J: Stówę...
DK: Po*ebało Cię!?
Pokazałem mu pierwszy lepszy filmik z bluesem na yt to od razu zmienił zdanie co do harmonijki
A jak wy reagujecie na takie sytuacje? Nie denerwuje was to ? |
|
|
|
|
|
Stig
Wiek: 113 Posty: 17 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: 2011-03-21, 17:36 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Dokładnie |
_________________ -----------------------------------------------------------
Nie da rady... |
|
|
|
|
mr.Michalos
Wiek: 26 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2011-03-21, 17:55 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
No cóż... Ja się z ignorantami nie zadaję... O ile głupota ma swoje uroki, o tyle
ignorancja nie...
Pamiętam jak z kumplami z zaprzyjaźnionego zespołu (obecnie nie mam swojego
bandu, więc jamuję i występuję gościnnie) szliśmy na próbę. Spotkaliśmy po
drodze popularnego w okolicy gimnazjalnego idiotę... Ten zapytał mnie po (...) kij
niosę wzmacniacz. Odpowiedziałem, że idę pograć z nimi. Ten mnie wyśmiał
obdarzył sowitą porcją epitetów... A że jest technobot to jeszcze napluł kumplowi
na Ibaneza... Prawie by rozwalił wiosło na pustej pale.
Rzecz jasna nie chcieliśmy gadać z tym kretynem. Tak jakoś wyszło.
Parę dni później zagraliśmy Lazy Purpli na apelu i się publice podobało (chyba)
. Nawet zrobili mi miejsce na małą solówkę. Wrażliwsze muzycznie osoby dostrzegają
piękno tego instrumentu. Z ignorantami dajmy sobie spokój i róbmy swoje |
|
|
|
|
Zamieszkaly
Wiek: 32 Posty: 698 Otrzymał 86 punkt(ów) Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2011-03-21, 19:14 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
A moim zdaniem właśnie ten fakt, że większość ludzi traktuje harmonijkę jak zabawkę, czyni ten instrument naprawdę wyjątkowym. Rozmiar harmonijki świadczy o jej wielkości:)
Ludzie nie doceniają tego instrumentu (sam czasem muszę tłumaczyć, że na tym się DA GRAĆ!), ale naszym zadaniem jest pokazywać, że z zabawki (ot takiego małego śmiesznego instrumentu) można wydobyć piękne dźwięki, a sama harmonijka w niczym nie ustępuje saksofonowi, czy gitarze;) Ba! Jest nawet lepsza:) Jak ktoś nie wierzy, to puśćcie mu Leviego;) |
_________________ https://www.facebook.com/brodatedzwieki
https://www.youtube.com/c/brodatedzwieki |
|
|
|
|
Leafman
Wiek: 26 Posty: 145 Otrzymał 6 punkt(ów)
|
Wysłany: 2011-03-21, 19:26 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Potwierdzam. Harmonijka to taki mały saksofonik tyle, że bluesowy i wcale nie gorszy od zwykłego |
|
|
|
|
Papuga
Wiek: 32 Posty: 150 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2011-03-21, 19:43 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
To, że ludzie tak podchodzą do harmonijki to efekt tego, że łatwo na niej zagrać proste, ogniskowe melodie. Jednak, żeby zostać sprawnym muzykiem należy włożyć w ten instrument tyle wysiłku, co w każdy inny.
Ludzie szybko zniechęcają się, bo okazuje się, że harmonijka nie jest tak prostym instrumentem jak jest powszechnie przyjęte. A jeśli ktoś chce poświęcić lata, by dobrze grać wybiera jakiś "poważny" instrument. (jak gitara ) |
_________________ Mały instrument, wielka moc.
|
|
|
|
|
Zamieszkaly
Wiek: 32 Posty: 698 Otrzymał 86 punkt(ów) Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
Leafman
Wiek: 26 Posty: 145 Otrzymał 6 punkt(ów)
|
Wysłany: 2011-03-21, 19:54 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
A wiecie co mnie najbardziej dziwi!?
To, że większość ludzi myśli, że każda harmonijka to taki chiński tremolak. Sam gdy nie byłem zainteresowany bluesem to nawet nie wiedziałem, że z harmonijki się też wciąga powietrze. Ludzie myślą, że jak coś jest małe to ma być tanie i beznadziejne. |
|
|
|
|
ambak
Wiek: 29 Posty: 39 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 2011-03-21, 19:57 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Chyba, że mikroprocesory, itp. |
_________________ "Prawdziwymi zwycięzcami są ci, którzy zwyciężają w walkach życia codziennego." - Masutatsu Oyama - twórca Karate Kyokushin
Pozdrawiam, Andrzej. |
|
|
|
|
mr.Michalos
Wiek: 26 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2011-03-21, 20:03 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Kto wie, może chromatyk cieszyłby się większym szacunkiem.
W końcu wielkość ma znaczenie. Ale my harpiarze stosujemy raczej zasadę:
,,małe jest piękne". Bez skojarzeń panowie! |
|
|
|
|
#Felix
Posty: 1596 Otrzymał 123 punkt(ów) Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2011-03-21, 20:13 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Skoro można z tego żyć zarabiając na koncertach, lekcjach, warsztatach et. etc. to jest to chyba nie tylko zabawka ale i narzędzie pracy.
Pomijam w sposób oczywisty producentów, dystrybutorów, customizerów itd. itp., którzy też z tego mają profity.
Taki niby instrument z grupy idiofonicznej, a tyle zamieszania... |
_________________ Keep breathing music ...
|
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2011-03-21, 20:34 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Tylko harmonijkarza zarabiają tak naprawdę dzięki niewielkiej dość grupie miłośników instrumentu. Więcej osób posłucha znanego gitarzysty niż harmonijkarza, ten pierwszy też łatwiej znajdzie uczniów, etc. Ale tak czy siak, harmoszka coś w sobie ma. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
Mikael
Wiek: 29 Posty: 179 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Sanok
|
Wysłany: 2011-03-21, 21:08 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Felix napisał/a: | Skoro można z tego żyć zarabiając na koncertach, lekcjach, warsztatach et. etc. to jest to chyba nie tylko zabawka ale i narzędzie pracy.
Pomijam w sposób oczywisty producentów, dystrybutorów, customizerów itd. itp., którzy też z tego mają profity. |
tylko, że przeciętny koleś o tym nie ma pojęcia
Ja również często jestem w takich sytuacjach i (z tego co widzę) robię to samo co wy . Czasami jest również reakcja: "yyy... a co taka mała?" |
|
|
|
|
ambak
Wiek: 29 Posty: 39 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 2011-03-21, 21:13 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
^^ Ja na takie pytanie zwłaszcza jak ktoś mnie wkurza to odpowiadam tak "Wielkość instrumentu jest odwrotnie proporcjonalna do przyrodzenia" i to w większości przypadków zamyka twarz takiemu komuś i daje się potem innymi argumentami przekonać do harmonijki. |
_________________ "Prawdziwymi zwycięzcami są ci, którzy zwyciężają w walkach życia codziennego." - Masutatsu Oyama - twórca Karate Kyokushin
Pozdrawiam, Andrzej. |
|
|
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): mr.Michalos |
|
mr.Michalos
Wiek: 26 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2011-03-21, 23:02 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Ambak, dobry tekst muszę sobie zapisać . Jeszcze nie raz mi się
przyda ... |
|
|
|
|
Deamiens
Wiek: 35 Posty: 52 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2011-03-22, 11:37 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
A ja się jeszcze nie spotkałem z sugestią czy czymś, że to zabawka dla dzieci. Jeden znajomy nawet mnie zaskoczył stwierdzeniem "No fajna sprawa, łatwo się nauczyć grać ale później to tylko gorzej" czy coś w ten deseń. Choć fakt faktem że nie grywam przed nie wiadomo jaką publiką, jak już to tylko kameralnie. Może to się zmieni gdy uznam, że potrafię grać na tyle, że mogę zagrać publicznie, ale to raczej nieprędko. |
|
|
|
|
#Medium
Wiek: 52 Posty: 1693 Otrzymał 209 punkt(ów) Skąd: Ełk
|
Wysłany: 2011-03-22, 12:37 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Przypomniało mi się kilka wydarzeń z mojego życia związanych z harmonijką ustną.
W ubiegłym roku, latem, odwiedziłem teściów mieszkających za granicą. Oczywiście jesteśmy tam dosyć rzadko (wizy i inne problemy), dlatego koleżanka ze studiów żony przyjechała w odwiedziny ze swoim synem i była przez kilka dni. Gdy wieczorem siadłem na podwórku z harmonijką i zacząłem grać na moim Lee Oskarze koleżanka żony powiedziała, że i jej i synowi się podoba i spytała w imieniu syna ile kosztuje taki „instrument”. Zdumiała się gdy odpowiedziałem. Powiedziała, że myślała, że podebrałem młodszemu synowi harmonijkę – zabawkę. Na szczęście to osoba po studiach i potrafiła zrozumieć.
Moja teściowa wychowana na polskiej wsi (przed II wojną światową to Polska była) widząc, że gram na harmonijce zaczęła wspominać dzieciństwo. Przy ich domu we wsi był stół na świeżym powietrzu, gdzie mężczyźni przesiadywali wieczorami grając w karty i domino. Okazało się, że tam (w czasach gdy radia były tylko lampowe) by umilić czas grano właśnie na harmonijkach ustnych. Grali na nich mężczyźni, którzy byli na wojnie (czy to pierwszej, czy drugiej światowej). Czas w okopach trzeba było czymś zapełnić. Wtedy każdy z nich nauczył się grać. Spytałem jakie harmonijki mieli, spodziewałem się opisów cudo chromatyków i tremolaków o sporych gabarytach, a okazało się, że wszyscy grali na dziesięciokanałówkach (określenie teściowej: takie małe, chowane w dłoniach jak grali, no, takie jak Ty grasz).
Okazuje się zatem, że to średnie i młodsze pokolenie ma takie zdanie o harmonijkach. Starsze – jeszcze pamięta. Mam wrażenie że im ktoś młodszy wiekiem tym z pojmowaniem harmonijki jaki instrumentu – gorzej. Teraz po prostu, żeby słuchać muzyki nie masz wyboru: lampowe radio sporych gabarytów uwiązane do kontaktu, ewentualnie przenośne - patefon na korbkę czy sam muzykujesz (harmonijka ze swymi gabarytami była jednym z najpopularniejszych instrumentów umilających czas).
Obecnie odtwarzacze MP3 są tak małe, że mniejsze od harmonijki do tego lekkie i nie wymagają absolutnie żadnego wysiłku by muzyki słuchać.
Przypomniała mi się jeszcze sytuacja z pociągu w którym jechałem w ubiegłym tygodniu. W niezobowiązującej rozmowie w szynobusie wyszło, że sprzęty mechaniczne są trwalsze i lepsze od elektronicznych i naszym przekleństwem jest korzystanie z często zawodnej elektroniki, która na dodatek bardzo lubi się psuć i w dodatku często dużo kosztuje. Odpowiedziałem, że się zgadzam, co więcej mam przy sobie mechaniczny odtwarzacz MP3. Popatrzono na mnie jak na wariata, a wtedy ja wyciągnąłem harmonijkę ustną i dałem mini koncert uwierzono mi . Chyba się podobało tym, którzy słyszeli. Oczywiście znalazł się malkontent, który poprosił o ciszę, bo chciał się zdrzemnąć. Oczywiście po 15 minutach wyciągnął słuchawki i jechał ze dalej ze słuchawkami na uszach słuchając muzyki.
Pozdrawiam
Medium |
_________________ Są dwa piękna: piękno radości i piękno smutku. Wy ludzie Zachodu, wolicie pierwsze – my drugie. Bowiem piękno radości trwa nie dłużej niż lot motyla. A piękno smutku jest twardsze niż kamień. |
|
|
|
|
Leafman
Wiek: 26 Posty: 145 Otrzymał 6 punkt(ów)
|
Wysłany: 2011-03-22, 20:51 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
No pewnie, że grali. Oglądał ktoś kiedyś Wojnę i Miłość 1920 ? Skąd się na I wojnie światowej znalazł special 20/silver star ?:D (Bo to chyba któraś z tych harpów była, ja się nie znam xD) |
|
|
|
|
Bolverk
Wiek: 41 Posty: 15 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Nowe Miasto Lub.
|
Wysłany: 2011-03-22, 21:03 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Leafman napisał/a: | No pewnie, że grali. Oglądał ktoś kiedyś Wojnę i Miłość 1920 ? Skąd się na I wojnie światowej znalazł special 20/silver star ?:D |
To chyba nie była żadna z tych harmonijek. O ile dobrze pamiętam, Special 20 zaczął być produkowany w drugiej połowie XX wieku. |
|
|
|
|
Leafman
Wiek: 26 Posty: 145 Otrzymał 6 punkt(ów)
|
Wysłany: 2011-03-22, 21:33 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Bolverk - No i właśnie o to chodzi, bo tutaj jest chyba błąd w filmie |
|
|
|
|
mr.Michalos
Wiek: 26 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2011-03-23, 17:33 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
A tak nawiasem mówiąc, to nie była I wojna światowa , gdyż ta zakończyła się
w 1918 roku... Komuś przydałaby się lekcja historii... |
|
|
|
|
Leafman
Wiek: 26 Posty: 145 Otrzymał 6 punkt(ów)
|
Wysłany: 2011-03-23, 17:57 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
mr. cymbał dobrze o tym wiem. Oglądałeś w ogóle 1szy odcinek? Tam koleś grał na harpie w okopach potem złapali go żołnierze zaborców (już nie pamiętam, który to kraj) i ci jego przyjaciele przemycili mu tego harpa do więzienia itd. itp. był koniec wojny bla bla bla i nagle napis "2 lata później" pufcz i tu zaczyna się właściwa akcja.
Taki mały offtop w obronie swojej wiedzy ;] |
|
|
|
|
mr.Michalos
Wiek: 26 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2011-03-23, 18:10 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Jak tak to zwracam honor i przepraszam. 1-szego odcinka dobrze nie pamiętam... |
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2011-03-24, 21:24 Odp: Według większości harmonijka to zabawka dla dzieci
|
|
|
Ja za to coraz częściej spotykam się z poważnym traktowaniem tego instrumentu. Nie wiem, z czego to wynika, ale prawdopodobnie z tego, że w Niemczech jest ona zdecydowanie popularniejsza niż u nas (co jednak i tak nie uchroniło harponline.de przed zamknięciem sklepu... ). Przyrównań do zabawek nie słyszałem już naprawdę dawno, a 2 pokrowce przy pasku wywołują co najwyżej zaciekawienie i, zanim jeszcze zdradzę tajemnicę ich zawartości, próby zgadywania, co jest w środku (Już padały odpowiedzi typu: zestaw do pierwszej pomocy, magazynki, batoniki, a nawet... paluszki rybne ) |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|