Autor |
|
|
KatuzaR
Wiek: 32 Posty: 319 Otrzymał 29 punkt(ów) Skąd: Kryry
|
Wysłany: 2010-12-11, 21:37 [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Mam pytanie co do takiego kasłania pana Gussow ( http://www.youtube.com/watch?v=9rl4JdZH1Sw ). Jest ono robione na wydechu? Macie jakieś wskazówki co do tego? |
Ostatnio zmieniony przez KatuzaR 2010-12-12, 14:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-11, 21:49 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Mnie się wydaje, że jak pluje w harpa to dmucha. Ale to mistrz, zagranie tego co myśli jest niezłym wyzwaniem. |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-12-12, 13:50 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
KatuzaR popraw tego linka, żeby dało się klikać
Niektórzy wyzbywają się tego sposobu uzupełniania ciśnienia, bo twierdzą, że jest nieestetyczne. Moim zdaniem to nie ubarwienie tylko wydech nadmiaru, bo pojawia się bardzo nieregularnie. Ale fakt, ma swój klimat. Raczej tego nie robi dla ubarwienia. Czasem po prostu jest dobry moment i potrzeba pozbycia się powietrza. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
KatuzaR
Wiek: 32 Posty: 319 Otrzymał 29 punkt(ów) Skąd: Kryry
|
Wysłany: 2010-12-12, 15:15 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Według mnie jest to zabieg rytmiczny ( 8 minuta) nadający mocy temu kawałkowi.
"Mnie się wydaje, że jak pluje w harpa to dmucha"
Skąd taka myśl, że pluje do harmonijki?
A co do regularności, to kasłania powtarzają się zawsze w tych samych miejscach.
Tylko jak on to robi, ze mu przy takim mocnym wydechu nie wybrzmiewa harmonijka?
Pokombinuję z tym mocniejszym wydechem.
KatuzaR |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-12-12, 16:07 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Bo on to robi nosem panowie |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-12, 16:40 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
No toś wymyślił !. Napisałem, że"pluje" ale to przenośnia bo taki odgłos daje plucie, on to robi oczywiście bez śliny. |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-12-12, 17:02 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Bez śliny bo nosem.. nie wiem czy ktoś umie puścić ślinę nosem, byłbym pełen podziwu. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-12, 17:26 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Coś ci się pomieszało. |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-12-12, 17:46 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Co z czym konkretnie?
Ten odgłos to jest nosowy, to ewidentnie słychać, poza tym kiedyś mówił jak to robić. A jeśli nie on to Indiana Phoenix też, Jason Ricci też. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-12, 17:57 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Chętnie posłucham tego nosowego efektu (tylko się nie posmarkaj) |
|
|
|
|
KatuzaR
Wiek: 32 Posty: 319 Otrzymał 29 punkt(ów) Skąd: Kryry
|
Wysłany: 2010-12-12, 18:22 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Minigunmen, mogę prosić o jakąś dokładniejszą receptę? Bo moje próby wyszły nader niekompetentnie owocując strasznie powolnym tempem i brakiem dynamiki efektu (blokada dolnych dróg oddechowych językiem jest chyba zbyt wolna w działaniu) oraz furczeniem zawartości nosa. Coś w stylu instruktarzu do podciągów byłoby mile widziane
Co do "plucia do harmonijki" też odpada, bo trzeba odsunąć instrument (bo gra podczas kasłania) co owocuje strasznymi opóźnieniami.
A co do ciekawostek - spostrzegłem ze Adam Gussow ma krzywą przegrodę nosową
Adamie, to że ta technika jest nosowa nie znaczy ze nos jest bezpośrednim narzędziem, masz przecież głoski nosowe, a nie "operujesz" nosem podczas ich wypowiadania
KatuzaR |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-12, 18:55 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Ten efekt to jego znak rozpoznawczy zamiast coś dmuchnąć cofa lekko głowę dmuchnie bez harpa (ja to słyszę jak "slpuniecie") i leci dalej, nie wyobrażam tu sobie możliwości wykonania tego nosem. |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-12-12, 20:07 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
adamg53, wybacz ale wiem o czym mówię, więc proszę bez złośliwości. To nie jest jego "znak rozpoznawczy". Posłuchaj więcej... wielu harmonijkarzy w ten sposób wypuszcza nadmiar powietrza. O to chodzi, że nosem, żeby nie dmuchać w harpa z tak dużą siłą. Ja wiem, że grając to co grasz nie wymaga to od Ciebie takiego zaangażowania i napełnienia płuc jak przy tego typu dynamicznych kawałkach bluesowych - improwizowanych.
Nie wyobrażasz sobie wykonania tego nosem, bo najwyraźniej jeszcze daleka droga przed Tobą, żeby rozpoznawać takie niuanse. Nie chcę Cię tutaj obrazić, bo wiem, że dobrze grasz ale cóż.. no z tego co wiem to nie improwizujesz za dużo i nie grasz bluesa a przynajmniej nie w tych klimatach.
A tak poza tym to on wcale nie odchyla głowy i prawie wcale nie wyciąga harpa z ust, to jest zabieg rytmiczny, facet "tańczy". A po wypuszczeniu napina się lekko żeby przejść znowu do wdechu. Nie mam pojęcia czemu tego nie widzisz. To jest bardzo oczywiste
KatuzaR, to jest gdzieś obok chrząknięcia. Ja do tego się zmuszam czasem, bo mam inną technikę niż Gussow, biorę to na wytrzymałość i czekam do pierwszego wydechu których chcę zrobić i cierpliwie pozbywam się nadmiaru na dużym napełnieniu płuc. Ale mogę zaprezentować to podobnie do Gussowa:
http://w269.wrzuta.pl/audio/4Sx71ReFzA7/ugh
(wziąłem pierwszego z brzegu harpa, Tombo Folkblues w D, chyba lekko rozstrojony)
Myślę, że tutaj lepiej słychać co robię, bo nie ma przesteru i idzie akustycznie. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
KatuzaR
Wiek: 32 Posty: 319 Otrzymał 29 punkt(ów) Skąd: Kryry
|
Wysłany: 2010-12-12, 20:47 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
"biorę to na wytrzymałość i czekam do pierwszego wydechu których chcę zrobić i cierpliwie pozbywam się nadmiaru na dużym napełnieniu płuc" Czyli gramy praktycznie tą samą techniką. Nos jako cichy regulator ciśnienia Jak brakuje to dobrać, jak za dużo to wypuścić.
To co dałeś w linku to moim zdaniem ta technika, choć troszkę cicho ( trzeba strasznie się przysłuchać). Jutro, o ile już mi neta naprawią, podeślę jak mi idzie
Dlaczego mi na tym tak zależy? Bo fajnie się to prezentuje w grze solowej, a jak będę grał tylko z gitarą, to też będzie miało swój urok Gdyby było więcej instrumentów to będę praktykował granie na "szybkowara" czyli z upuszczaniem powietrza nosem w sposób cichy
KatuzaR |
Ostatnio zmieniony przez KatuzaR 2010-12-12, 20:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-12, 20:48 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
" Ale mogę zaprezentować to podobnie do Gussowa". Żenada ta zagrywka jest prosta i pokazuje tu http://www.youtube.com/wa...feature=related jak ją zagrać, a ty co jakieś nosy tam wstawiasz trochę pokory ( a tak na marginesie nie bierz pierwszego z brzegu harpa tylko ulubionego bo Ci nie wyjdzie to co chcesz zagrać ,pisząc to jak byś się usprawiedliwiał przed głupotą), a co do tej drogi jaka jest jeszcze przede mnną masz rację jest daleka
[ Dodano: 2010-12-12, 20:58 ]
A jeszcze jedno, w jego przypadku to nie jest wypuszczenie zbednego powietrza tylko zamierzony efekt ( i nos tu nie ma nic wspólnego), ale to moje zdanie |
Ostatnio zmieniony przez adamg53 2010-12-12, 21:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
KatuzaR
Wiek: 32 Posty: 319 Otrzymał 29 punkt(ów) Skąd: Kryry
|
Wysłany: 2010-12-12, 21:13 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Patrzałem na tą lekcję i mówi tu o mocnej (2) o synkopowaniu, o kombinacji TB i
LP. Ani słowa o tej technice tam nie usłyszałem. Chodzi mi po prostu o to jak poprawnie kasłać, by nie wdepnąć w coś pokroju U-blockingu.
Poza tym Minigunmen ma rację, trzeba to robić przez nos / z "otwartym nosem" (nie tak jak przy beddingu, który wymaga zamkniętego nosa jak przy pływaniu).
"Żenada ta zagrywka jest prosta" To słychać od początku, że jest łatwa Mam nadzieję ze po żenada miał być przecinek, bo jeśli tak to czynisz uwagi mnie (chcącemu się czegoś tak prostego nauczyć). W przeciwnym razie czynisz uwagi Adamowi Gussow, że wraz z Satanem grają na żenująco niskim poziomie.
" nie bierz pierwszego z brzegu harpa tylko ulubionego bo Ci nie wyjdzie to co chcesz zagrać " To akurat mógłby pokazać na kawałku drewienka, bo chodzi o to co się dzieje poza harmonijką.
"pisząc to jak byś się usprawiedliwiał przed głupotą" Adamie, Adamie czemuż to docinasz tak Minigunmen'owi? Jest dla Ciebie przecież miły...
Minigunmen po prostu dawał mi wskazówki z tym nosem i nie jest to żaden objaw bezczelności ("trochę pokory"). Mnie właśnie chodzi o takie niuanse
"A jeszcze jedno, w jego przypadku to nie jest wypuszczenie zbednego powietrza tylko zamirzony efekt" W tym się z Tobą Adamie zgadzam w 100%, ale nos może mieć znaczenie w tej technice
Pozdrawiam Minigunmen'a i Ciebie, Adamie
KatuzaR |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2010-12-12, 21:16 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
adamg53, mimo, że nie zgadzam się z merytoryczną treścią postu minigunmena, to wydaje mi się, ze traktujesz go zbyt z góry. Zarzucanie braku pokory, czy świadomego działania w celu "usprawiedliwiania głupoty" już nie było potrzebne.
A wracając do tematu Gussow wydaje mi się po prostu lekko pokasływać. Sam czasem tak robię, atak mimo tego kaszlnięcia nie jest wtedy taki silny, zeby się harmoszka blokowała, a jednak mocy trochę to nabiera. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-12-12, 21:22 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Niestety mikrofon jest jaki jest.
Nie "wstawiam jakieś nosy" i wiem, że robi to świadomie, zamierzenie ale nie widzę najmniejszego powodu, żebyś mnie obrażał, bo ta technika JEST RÓWNIEŻ sposobem wypuszczania nadmiaru powietrza. Tu nie ma jakiejś jedynej słusznej drogi, którą kolejny raz chcesz narzucić.
adamg53, pozwój się uświadomić, że mam też pewien staż z harpem i odrobina dystansu do tego co mówię to nie jest jakaś paskudna bolączka nie do przebrnięcia. Większość sobie z tym radzi. Ja nie zaprzeczam bezapelacyjnie Twoich racji. KatuzaR pytał jak Gussow to robi że harmonijka nie rozbrzmiewa.. po prostu nie całe ciśnienie idzie przez usta.
Nie widzę powodu dla którego miałoby mi nie wyjść na harmonijce, która nie jest ulubiona. Dlaczego miałoby mi nie wyjść? To Ty grasz tylko na ulubionej? (tylko pytam)
Nie, nie usprawiedliwiam się, tylko podaję dane techniczne jak to w zwyczaju tutaj miewamy.
Nie widzę też powodu, dla którego to miałaby nie być technika pozbycia się nadmiaru powietrza. Facet jedzie prawie cały czas na wdechu, to jest wręcz rewelacyjna możłiwość. A puszczenie powietrza nosem to ułatwia.
Ja tą technikę znam z technicznych pomysłów Jasona Ricci, Indiana Phoenix i w tej chwili nie pamiętam kogo jeszcze, ten "okrzyk" często jest dość nieestetyczny, więc jeśli Gussow zmienia go w estetyczny nie znaczy, że to jedyny jego sens i cel. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-12, 21:25 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Ok , rozumiem ,że juz wiesz o co pytałeś i masz odpowiedź, powdzenia.
[ Dodano: 2010-12-12, 21:28 ]
Maciekdraheim, masz rację przepraszamn
[ Dodano: 2010-12-12, 21:36 ]
Piszemy jednocześnie i trochę
się namieszło |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2010-12-12, 21:41 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
No, to jest cacy . |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-12, 21:42 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Ale wyjaśnijmy czy dmucha ustami "plując " ,kaszląc, czy upuszca powietrze nosem(wersja miningumen), chyba to nie jest trudne,, |
|
|
|
|
KatuzaR
Wiek: 32 Posty: 319 Otrzymał 29 punkt(ów) Skąd: Kryry
|
Wysłany: 2010-12-12, 21:54 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Moim zdaniem puszcza lekko powietrze nosem (inaczej by tak nie wybrzmiewał). Ja nie potrafię wydać basu bez nosa Jest wtedy po prostu płytki.
KatuzaR |
Ostatnio zmieniony przez KatuzaR 2010-12-12, 21:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-12-12, 21:54 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Ja uważam, że i tak i tak i nie spina się specjalnie w tym żeby to robić w jedyny słuszny sposób. Granie na harmonijce to nie wojsko, nikt nad nikim nie stoi z batem. Ale wypuszczanie nosem wiele by wyjaśniało i ułatwiało, podejrzewam, że KatuzaR'owi to nawet posłuży, że dowiedział się o tym, że powietrze leci też nosem (lub może też lecieć nosem). |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-12, 22:04 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Maciekdraheim,\\\\\\napisał. No, to jest cacy, trzymajmy się tego. |
|
|
|
|
KatuzaR
Wiek: 32 Posty: 319 Otrzymał 29 punkt(ów) Skąd: Kryry
|
Wysłany: 2010-12-12, 22:08 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
"dowiedział się o tym, że powietrze leci też nosem (lub może też lecieć nosem)." Ułatwi pod względem zawężenia przemyśleń Coś tam łapię tej techniki już i wykonuję stęknięcia poprzez przytulenie języka do podniebienia. Wtedy jak zrobię "uhm" to nawet chciałoby "tubalnie" wybrzmiewać i do tego można zrobić to z pełną parą, bo język blokuje strumień powietrza, który "odbity" leci nosem, a nie w harmonijki odmęty (jakoś tą dynamikę chyba wyrobię ).
Żeby nie było wątpliwości, nie od dziś wiem, że w harmonijce też używa się nosa
PS: Jak jutro mi neta naprawią (teraz siedzę na prędkości modemowej) to jutro wrzucę moje nagranie i ocenicie, ewentualnie poprawicie, dacie wskazówki. Dziękuję bardzo za chęć niesienia pomocy
KatuzaR |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2010-12-12, 23:40 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
To, że jest "cacy" znaczyło to, że udało się małą sprzeczkę zgasić w zarodku. A co do efektu, to nieco wyżej dałem tylko propozycję. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-13, 00:20 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Udało ci się sprzeczkę zgasić w zarodku. Ja spadam temat otwarty z tym nosem ,jak zacznie wydzwiać odezwę się |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-12-13, 12:06 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
adamg53, nie rób tu obozów i obózków, nikt nie jest przeciwko nikomu, więc skończ tą złośliwość. Tu się zwykle przyjaźnie rozmawiało, mogłoby tak zostać, proszę.
Nie wydziwiam. Najwyraźniej rozminąłeś się w internecie z materiałami, gdzie mówi się o tym, że powietrze puszcza się też nosem. Nie ma jedynej słusznej racji, której jak zwykle miałbyś być mentorem. Takie delikatne pytanie, bez złośliwości: czemu nie dopuszczasz prawie nigdy do głosu innych ewentualności niż Twoja ścieżka sławy i edukacja pełna sukcesów? Jakoś nie potwierdza się to w tym ile razy znalazłeś się na scenie i jak powaznie rozwijasz się w graniu. Mówię przyjacielsko, nie chcę Cię obrazić, tylko pytam... Po prostu jeszcze nie widzę powodu, żeby słuchać Cię jak guru i wierzyć Ci, że nie można się nauczyć grać na harmonijce bez wiernego podążania za radami pana adamg53
http://www.youtube.com/wa...feature=related
8:37
PS: mam na myśli z tą przyjacielskością, że taki Maciekdraheim jest w stanie dyskutować na ten sam temat w bardziej przystępny sposób i bez używania określeń: nie posmarkaj się, głupota, wydziwia i wiele innych |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-12-13, 15:29 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
Po raz kolejny piszesz to co ci się wydaje ze piszę a nie czytasz tego co piszę. Który moment moich wypowiedzi skłonił cię do napisania tego ostatniego postu. Zaczepiłeś mnie piszac to" Bez śliny bo nosem.. nie wiem czy ktoś umie puścić ślinę nosem, byłbym pełen podziwu." A ja napisałem "Mnie się wydaje, że jak " pluje" w harpa to dmucha. Ale to mistrz, zagranie tego co myśli jest niezłym wyzwaniem."
Ps
Może niepotrzebnie używam pewnych słów , przepraszam. |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2010-12-13, 15:38 Odp: [Pytanie] Ubarwiacze (Gussow - kasłanie)
|
|
|
To z puszczaniem śliny nosem to nie była uwaga do Ciebie, tylko żart w tym temacie, nutka humoru.
O wydziwianie mi głównie chodzi, bo dyskutujemy jakoś tak jakby taki niepotrzebnie steoretyzowany zabieg był jakaś bardzo istotną kwestią a wystarczyło dać wskazówki KatuzaRowi jak to się robi i czemu niektórzy harmonijkarze to robią, dlatego się nie rozpisywałem szczególnie na początku, tylko sugerowałem rozwiązanie. Sądzę, że geneza tego dźwięku jest właśnie z wypuszczaniem powietrza związana. Oprócz tego u Mayalla to czasem słychać.
Spoko, nie ma problemu, ja mam dystans i się nie obrażam, tylko dyskutuję tak, żeby dyskusję naprostować na jakiś przystępny ton |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|