Autor |
|
|
Sandokan
Wiek: 42 Posty: 21 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2008-06-21, 13:40 [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
Mam taki mały problem ,a mianowicie na nitach górnych stroików zaczęła pojawiać się rdza.
Wiem jakie to może mieć konsekwencje więc chce się tym zająć tylko jak ??
Co można użyć ?? i czym konserwować ??
Myślałem nad WD-40 ale niestety jest to substancja trująca i nie uśmiecha mi się jej wdychać.
Ma ktoś na to jakiś pomysł ?? |
|
|
|
|
|
karzeł
Wiek: 33 Posty: 94 Otrzymał 2 punkt(ów) Skąd: Piła
|
Wysłany: 2008-06-21, 13:59 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
Podrapać płaskim śrubokrętem, przetrzeć to porządnie ręcznikiem papierowym lekko zwilżonym wodą toaletową i śmigasz |
_________________ http://img522.imageshack....ge=karzeid1.jpg |
|
|
|
|
piotr0o
Wiek: 35 Posty: 15 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Ciężkowice
|
Wysłany: 2008-06-21, 15:53 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
Coca-cola podobno usuwa rdzę więc możesz spróbować:) |
|
|
|
|
Sandokan
Wiek: 42 Posty: 21 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2008-06-21, 16:44 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
Coca Cola na pewno by pomogła tyle, że posklejała by stroiki więc z deszczu pod rynnę |
|
|
|
|
Zuźka
Posty: 64 Otrzymał 1 punkt(ów)
|
Wysłany: 2008-07-26, 16:33 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
ewentualnie można spróbować jakimś cilitem, czy czymś takim. Podobnież są takie, co rdze usuwają |
_________________ "...w życiu piękne są tylko chwile..." |
|
|
|
|
Jarun
Wiek: 41 Posty: 118 Otrzymał 12 punkt(ów) Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2008-07-26, 16:51 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
Coca Cola - dobry pomysł PiotrOo , ale same odkręcone korpusy zanurzyć . Szkoda tylko że twoja harmoszka ma nity , a nie śrubki co by znacznie ułatwiło sprawę ... niespotkałem się jescze z nitami , co to za harmonijka ? |
_________________
|
|
|
|
|
Tysek
Wiek: 30 Posty: 79 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Sierakowice
|
Wysłany: 2008-07-26, 18:09 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
W większości harmonijek (o ile nie we wszystkich) stroiki są montowane nitami. |
|
|
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-07-26, 18:26 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
Tysek napisał/a: | W większości harmonijek (o ile nie we wszystkich) stroiki są montowane nitami. |
Nie chodzi o mocowanie stroików, a o mocowanie pokryw do korpusu. W MB są one mocowane gwoździami. |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
|
|
|
|
Tysek
Wiek: 30 Posty: 79 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Sierakowice
|
Wysłany: 2008-07-26, 18:28 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
Ale Sandokan pisał o stroikach mocujących stroiki. |
|
|
|
|
Jarun
Wiek: 41 Posty: 118 Otrzymał 12 punkt(ów) Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2008-07-27, 13:47 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
A no tak , nie przeczytałem dokładnie pytania , w takim razie nie wypowiadam się |
|
|
|
|
aeroarte
Posty: 663 Otrzymał 37 punkt(ów) Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 2008-07-27, 15:27 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
Miedź a ketchup
Prócz sposobów wymagających użycia chemikali, jest też i inny, bardzo prosty sposób.
Polega on na tym, iż ketchup zawiera w sobie kwasy owocowe (pochodzące z pomidorów z których ów ketchup się wytwarza).
Tak więc - jeżeli chcesz wyczyścić jakiś drobny miedziany przedmiot który opanowała korozja, (czyli różnego rodzaju zielony nalot będący owocem korozji chemicznej), wystarczy lekko nasmarować go ketchupem i odstawić na jakiś czas.
Zawarte w ketchupie kwasy owocowe rozpuszczą produkty korozji, a zarazem - z uwagi na swa słabą kwasowość, nie zaszkodzą przedmiotowi.
Sposób ten doskonale nadaje się do oczyszczania różnych broszek, wisiorków itp. drobnych przedmiotów o małej powierzchni i skomplikowanej rzeźbie.
Wodę z mydłem używamy też do czyszczenia przedmiotów miedzianych. Po wysuszeniu dodatkowo czyścimy je cytryną lub cebulą z solą. Zielony nalot, tzw. grynszpan, pokrywający wyroby z miedzi i brązu usuwamy szczoteczka namoczona w gorącym spirytusie z dodatkiem soli, a następnie suszymy i polerujemy.
Gorąca kąpiel na mosiądz i miedź
Łyżeczkę soli i łyżkę octu zalewamy niewielką ilością gorącej wody. Roztwór delikatnie wcieramy w czyszczoną powierzchnię. Potem wystarczy już tylko umyć przedmiot w gorącej wodzie z mydłem lub płynem do mycia naczyń i wypolerować. Przedmiotom wykonanym z innego metalu, a jedynie pokrytym miedzią lub mosiądzem robimy tzw. kąpiel chemiczną, dzięki czemu warstwa pokrywająca się nie zetrze. Plastikową miskę wykładamy folią aluminiową i układamy na niej przedmiot do czyszczenia. Następnie rozpuszczamy 1/4 szklanki sody oczyszczonej w litrze gorącej wody i wlewamy ten roztwór do miski. Dzięki reakcji chemicznej, rdza z czyszczonego metalu przejdzie na folie aluminiową.
Uwaga! Kąpiel chemiczną robimy w gumowych rękawiczkach.
źródło - http://www.wykop.republika.pl/miedz.htm |
|
|
|
|
KamilM
Wiek: 33 Posty: 115 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-07-28, 18:55 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
Hmm...ja mam inny sposób na rdze. Jako ze kiedyś zostawiłem harmonijke w wodzie na dwa dni bo o niej zapomniałem(czyszczenie) to przy srubach zardzewiała...i w śrdoku zreszta też.
Wziąłem wtedy paste do zębów(taka mocną ale tak paskudna ze nic z niej innego by nie było) i przetarłem zardzewiałe pokrywy jak i płytki stroikowe.
Efekt był nie oczekiwanie dobry. Rdza zeszła a i pokrywy wypolerwały się i zaczeły świecić się jak nowe |
|
|
|
|
aeroarte
Posty: 663 Otrzymał 37 punkt(ów) Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 2008-08-16, 14:31 Odp: [Problem] Mały problem z rdzą
|
|
|
Pisałem w poście o malowaniu harmonijki , o moim zamiarze pozłocenia blaszek stroikowych.
Złocenie mi zdecydowanie odradzono ,bo w procesie najpierw trzeba metal po miedziować , a potem dopiero złocić . Zaproponowano pokrycie mosiądzu warstwą chromianową ,zabezpieczającą przed utlenianiem i obojętną . Dałem dwie harmonijki ,aero reed w tonacji Ab, którą sam przestrajałem i Hohnera oktawową Cometę. Blaszki są piękne ,aksamitnie złote ,ale po złożeniu niestety nie chcą grać . To znaczy grają ,ale kocią muzę ,bo są tak rozstrojone.Aerored roztroiła się różnie o mniej więcej cztery tony , gdyby jednakowo to pół biedy ,ale tak to jest nie do nastrojenia ,a Cometa to już w ogóle tragedia ,nawet nie wiem jak próbować ją uratować.
No i porażka ! |
|
|
|
|