Autor |
|
 |
Chromatyk
Posty: 6
|
Wysłany: 2015-08-20, 12:30 Kwestia suwaka; Suzuki vs. Seydel i Hohner
|
|
|
Gram na Suzuki SCX-48. Wszystko super, ale denerwuje mnie sposób, w jaki zamontowany jest suwak. Umieszczony jest on bezpośrednio pod ustnikiem, który dokręca się na śrubki owinięte jedynie w gumki.
Dokręcając ustnik za lekko, podczas grania suwak się kolebie, a powietrze nie idzie bezpośrednio do kanału. Dokręcając za mocno, przygniatamy suwak i wtedy nie chodzi on w ogóle.
Optymalne przykręcenie ustnika zajmuje ok. 10 sekund, więc nie jest to znowu taki problem. Ale podczas grania konstrukcja potrafi się luzować. Wtedy dokręcam śrubki paznokciem... Ale czy to nie jest po prostu tandetne?
Harmonijki chromatyczne Seydla i Hohnera, przynajmniej te droższe, mają suwak montowany inaczej. Wchodzi on w specjalny tunel, który łączy ustnik z resztą harmonijki. Przypuszczam, że taka konstrukcja zapobiega opisanemu przeze mnie problemowi. Ale tu już czekam na wasze odpowiedzi. Macie harmonijki zbudowane w ten sposób? |
|
 |
|
|
 |
#minigunmen 

Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2015-08-20, 19:33 Odp: Kwestia suwaka; Suzuki vs. Seydel i Hohner
|
|
|
Dokręć mocniej i wkrop oliwki na register |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
 |
|
 |
Chromatyk
Posty: 6
|
Wysłany: 2015-08-20, 21:41 Odp: Kwestia suwaka; Suzuki vs. Seydel i Hohner
|
|
|
minigunmen
Mniej więcej tak właśnie sobie z tym radzę, ale jestem ciekawy, czy "suwak w tunelu" eliminuje ten problem. Tak czy siak rozważam kupno nowej harmonijki, właśnie z taką konstrukcją, pomyślałem więc, że zapytam.
Gdyby dokręcony maksymalnie ustnik zostawiał przestrzeń akurat na suwak, byłoby to dobre rozwiązanie. Ale to niestety działa jak imadło |
|
 |
|
 |
miki111 
Posty: 103 Otrzymał 13 punkt(ów) Skąd: Gdansk
|
Wysłany: 2015-09-11, 03:45 Odp: Kwestia suwaka; Suzuki vs. Seydel i Hohner
|
|
|
Zawsze jest konieczność takiego dokręcenia ustnika aby suwak chodził swobodnie.
Suzuki ma dosyć dobre wykonanie elementów suwaka i ustnika, ale moszą być czyste i niepogięte - szczególnie suwak.
Problemem mogą być bumpery (gumki) które często są za długie i jak przykręcasz ustnik to rozpirają na boki i hamują suwak - warto sprawdzić i przyciąć a także zaopatrzyć się w coś co je zastąpi, bo one nie są wieczne. |
_________________ pozdrawiam Mikołaj Flont |
|
 |
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): Chromatyk |
 |
Chromatyk
Posty: 6
|
Wysłany: 2016-08-11, 23:26 Odp: Kwestia suwaka; Suzuki vs. Seydel i Hohner
|
|
|
Ok, teraz sam mając chromatyczną Seydel Saxony dochodzę do wniosku, że miałem rację. W przypadku charmonijki z tunelem na suwak mogę dokręcać ustnik tak mocno, na ile pozwolą mi śrubki, przynajmniej w tym modelu. To wspaniałe. |
|
 |
|
|