Autor |
|
|
adikson1
Wiek: 41 Posty: 1 Skąd: Myslowice
|
Wysłany: 2007-12-12, 23:24 Trudność gry
|
|
|
Witam jestem świeżo po kupieniu Harpa.
Mam pytanie czy ciężko się jest nauczyć gry na harmonijce ?
Przy poswięceniu czasu ćwiczeniom po jakim czasie żeście grali tak w miarę dobrze ?
pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-12-13, 00:41 Odp: Trudność gry
|
|
|
Cóż, wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji. Ja osobiście powiem tak: nie gram dobrze, nie gram źle, gram bardzo przeciętnie. Ćwiczę kiedy mam czas. A po jakim czasie... w sumie ciężko powiedzieć. Jeśli nauczysz się trafiać w kanały i będziesz potrafił zagrać podstawowe melodie, to już gra się "w miarę dobrze". Myślę, że może to zająć 2-4 tygodni.
Aha, tylko ważna sprawa, nie można się "przećwiczyć, bo to przynosi złe rezultaty, człowiek się denerwuje swoimi błędami i traci chęci do gry/ćwiczeń!! Dobrze jest sobie zrobić nawet tydzień przerwy i od razu się lepiej gra.
Pzdr. |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
|
|
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): Govean |
|
petrolhead
Wiek: 33 Posty: 184 Otrzymał 12 punkt(ów) Skąd: Olsztyn i Warszawa
|
Wysłany: 2007-12-13, 14:30 Odp: Trudność gry
|
|
|
Pograsz, to się przekonasz, jak długo zajmie Ci dojście do względnie zadowalających rezultatów
Myślę, że to sprawa indywidualna. Mi wydobywanie czystego dźwięku zajęło gdzieś ok. 5 tygodni gry, ale pomyłki wciąż się zdarzają |
_________________ Mój Wóz jest bogiem, prędkość nałogiem, drifting zabawą, frajda podstawą |
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2007-12-13, 17:09 Odp: Trudność gry
|
|
|
U mnie postęp przebiegał dość dziwnie.
Po kilku tygodniach gry na Silver Starze mniej więcej opanowałem wydobywanie czystego dźwięku, ale kiedy chciałem zagrać nieco szybciej to wszystko się sypało. Po zakupieniu Blues Harpa zacząłem jednak niemal od razu grać nawet nieco szybsze kawałki. Więc myślę, że kilka tygodni powinno wystarczyć, aczkolwiek jest to kwestia w dużej mierze indywidualna (może tkwi w Tobie nieprzeciętny talent i opanujesz to w kilka dni? ).
Co do przerwy, o której wspominał Rzeszot... niewątpliwie to prawda. Po wielu nieudanych próbach kilka dni przerwy mogą na nowo dać motywację do pokonywania kolejnych trudności. I rzeczywiście zachodzi trudne do wytłumaczenia zjawisko: po tej przerwie człowiek gra od razu lepiej. Trzeba tylko wiedzieć, kiedy tą przerwę zrobić |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|
SZCZYPIOR
Wiek: 31 Posty: 830 Otrzymał 24 punkt(ów) Skąd: Mosina
|
Wysłany: 2007-12-13, 17:48 Odp: Trudność gry
|
|
|
Ja właśnie na to choruję... nawet nie tykam harmponijki bo ise tylko wkurzam ;] |
_________________
|
|
|
|
|
Rumpel
Wiek: 37 Posty: 1 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2007-12-13, 20:29 Odp: Trudność gry
|
|
|
Heh, coś w tym jest.
Gram też na gitarze basowej i już dawno zauważyłem, że po odstawieniu na krótki czas instrumentu, później gra się lepiej (przyjemniej).
Do tej pory nie wiem dlaczego .
p.s: Mój pierwszy post na forum. Witam wszystkich! |
|
|
|
|
Sieja1234
Wiek: 32 Posty: 330 Otrzymał 14 punkt(ów) Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007-12-13, 21:42 Odp: Trudność gry
|
|
|
U mnie to trochę przypomina krajobraz Polski. Mam niewielkie góry, kiedy gram naprawdę nieźle, ale więcej gry przeciętnej, no i depresje harmonijkowe też się zdarzają |
|
|
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-12-15, 19:42 Odp: Trudność gry
|
|
|
Już tłumaczę na czym polega: "efekt dłuższej przerwy"
Grając długo i namiętnie przyzwyczajamy się do naszej gry, uznając ją za dobrą, przez co nie wychwytujemy mniejszych błędów itd. Popadamy w pewną rutynę. Jeśli odstawimy granie, to powracając do niego po jakimś czasie zaczniemy zauważać pewne "nowości i ciekawostki", które może i były w naszej grze wcześniej, ale nie byliśmy w stanie ich wychwycić. Stąd też podświadomie chcemy je "doszlifować" jak to coś dobrego albo "poprawić" jak coś złego. |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
|
|
|
|