[mr.Michalos]

Ja na co dzień nie wyróżniam się specjalnie z tłumu, lecz ubieram się tak,
że nikt mnie nie uzna dresa . Noszę koszulki AC/DC, Led Zeppelin, bądź Deep Purple,
a nawet Tenacious D...
Wyrzekam się żeli do włosów ( ) i innego paskudztwa. Kupiłem kiedyś
w lumpie za cztery dychy garnitur (?), który używam czasami jako piżamę
(no co ) i czarny kapelusz z napisem "made in USA" w środku , ale i tak mam wątpliwości, co do jakości .
Mama chciała mi już wyrzucić przypominając, że mam garnitur za 250 i będzie się za mnie wstydziła, jeśli będę w tym chodził, bo wyglądam w tym jak jakiś obdartus z ulicy.
"Ale przecierz o to chodzi!"- odparłem . A w ogóle to tamten jest jakiś "dupny"
i nie komponuję mi się za dobrze z graniem bluesowym, a tym bardziej rockowym.

[17]

Ja na co dzień nie wyróżniam się specjalnie z tłumu, lecz ubieram się tak,
że nikt mnie nie uzna dresa . Noszę koszulki AC/DC, Led Zeppelin, bądź Deep Purple,
a nawet Tenacious D...
Wyrzekam się żeli do włosów ( ) i innego paskudztwa. Kupiłem kiedyś
w lumpie za cztery dychy garnitur (?), który używam czasami jako piżamę
(no co ) i czarny kapelusz z napisem "made in USA" w środku , ale i tak mam wątpliwości, co do jakości .
Mama chciała mi już wyrzucić przypominając, że mam garnitur za 250 i będzie się za mnie wstydziła, jeśli będę w tym chodził, bo wyglądam w tym jak jakiś obdartus z ulicy.
"Ale przecierz o to chodzi!"- odparłem . A w ogóle to tamten jest jakiś "dupny"
i nie komponuję mi się za dobrze z graniem bluesowym, a tym bardziej rockowym.

[PawelBDS]

No to i ja dorzucę swoje 3 grosze. Nie należę do żadnej subkultury więc i nie ubieram się w stylu żadnej z nich. Sam mam dwa rodzaje ubrań Typowo sportowe i takie bardziej nazwijmy to eleganckie chodzę bardziej na sportowo czyli trampki spodnie moro i czarny podkoszulek.... po za sezonem upałów dżinsy wąskie ale nie obcisłe półbuty (najwygodniejsze obuwie zaraz po trampkach) i podkoszulek (ulubiona część garderoby)i czapka z daszkiem ostatnio zacząłem się starzeć więc coraz częściej za miast czapki pojawia się kapelusz a zamiast podkoszulki koszula z krawatem

[3]

No to i ja dorzucę swoje 3 grosze. Nie należę do żadnej subkultury więc i nie ubieram się w stylu żadnej z nich. Sam mam dwa rodzaje ubrań Typowo sportowe i takie bardziej nazwijmy to eleganckie chodzę bardziej na sportowo czyli trampki spodnie moro i czarny podkoszulek.... po za sezonem upałów dżinsy wąskie ale nie obcisłe półbuty (najwygodniejsze obuwie zaraz po trampkach) i podkoszulek (ulubiona część garderoby)i czapka z daszkiem ostatnio zacząłem się starzeć więc coraz częściej za miast czapki pojawia się kapelusz a zamiast podkoszulki koszula z krawatem

[Papuga]

Bardzo męska jest tzw. "Moda robotnicza"

[Tom'ash]

Jeans, trampki, a jak zimniej wygodne skórzane buty nie glany bo niewygodne, koszula flanelowa lub coś w tym stylu jak ją zapnę bo mi zimno to wygląda to nawet elegancko, czasem bluza dresowa jedną mamusia zszywała juz 4 razy nadal nosze i ją lubię xD, mam taki fajny bluesowy kapelusz czasem zakładam, no i oczywiście rzemień na rękę, również jako zabawka szczególnie na fizyce . Lubie też zwykłe jednokolorowe koszulki ale muszą być fajne o pełnym kolorze nie pstrokate ale wyraziste np.bordowa albo idealnie czarna wyprana w perwolu black magic xd, czasem koszulka The Doors, bo w okolicy nie ma dużo sklepów z koszulkami fajnych zespołów<i tak nie jestem aż tak ukierunkowany subkulturowo> a przez neta koszulek nie kupuję, chociaż nie wiem dlaczego. No i to tyle

[1]

Jeans, trampki, a jak zimniej wygodne skórzane buty nie glany bo niewygodne, koszula flanelowa lub coś w tym stylu jak ją zapnę bo mi zimno to wygląda to nawet elegancko, czasem bluza dresowa jedną mamusia zszywała juz 4 razy nadal nosze i ją lubię xD, mam taki fajny bluesowy kapelusz czasem zakładam, no i oczywiście rzemień na rękę, również jako zabawka szczególnie na fizyce . Lubie też zwykłe jednokolorowe koszulki ale muszą być fajne o pełnym kolorze nie pstrokate ale wyraziste np.bordowa albo idealnie czarna wyprana w perwolu black magic xd, czasem koszulka The Doors, bo w okolicy nie ma dużo sklepów z koszulkami fajnych zespołów<i tak nie jestem aż tak ukierunkowany subkulturowo> a przez neta koszulek nie kupuję, chociaż nie wiem dlaczego. No i to tyle

[zarat]

U góry T-shirt albo bluza z kapturem, u dołu dżinsy albo dresy. Na pewno nie ubieram się na czarno-szaro - lubię kolorowo, wtedy się trochę wyróżniam z tłumu tych smutnych facetów w smutnych kolorach. A na dole zwykłe adidasy, w zimę zmieniane na trekkingi.

[Cadogan]

Ciemnie kolory,czarny,szary,granatowy,czasem biały.Bluzy itp.

[1]

Ciemnie kolory,czarny,szary,granatowy,czasem biały.Bluzy itp.

[ma-rucha]

Mój ubiór na co dzień jest raczej zwyczajny, stonowany i przede wszystkim wygodny.
Najbardziej stylowym łachem w mojej szafie jest brązowa kurtka z cienkiej brązowej skóry. Pamiętam że dostałem ją na jakieś urodziny (16 czy 17) i (zdumiewające) wciąż się w nią mieszczę. Pamiętam że chciałem wtedy bardzo standartową czarną skórzaną marynarkę jak na filmach gangsterskich z Lindą sprzedawca niemal siłą wcisnął mi jednak inny egzemplarz w czym ochoczo pomagała mu moja mama - sponsorka prezentu. Jestem im za to wdzięczny do dziś bo uwielbiam tę kurtałę; uwielbia ją także moja żona - gdy przyjechałem do niej po raz pierwszy, miałem na sobie tę kurtkę właśnie - intensywnie, ale przyjemnie pachniała skórą - ma ten zapach do dziś i przywołuje wspomnienia - te najlepsze A w dodatku... jest bardzo bluesowa (przynajmniej jak dla mnie) Teraz poszukuję plecaka skórzanego który by do niej pasował - znalazłem nawet jeden w sklepie mysliwskim

[3]

Mój ubiór na co dzień jest raczej zwyczajny, stonowany i przede wszystkim wygodny.
Najbardziej stylowym łachem w mojej szafie jest brązowa kurtka z cienkiej brązowej skóry. Pamiętam że dostałem ją na jakieś urodziny (16 czy 17) i (zdumiewające) wciąż się w nią mieszczę. Pamiętam że chciałem wtedy bardzo standartową czarną skórzaną marynarkę jak na filmach gangsterskich z Lindą sprzedawca niemal siłą wcisnął mi jednak inny egzemplarz w czym ochoczo pomagała mu moja mama - sponsorka prezentu. Jestem im za to wdzięczny do dziś bo uwielbiam tę kurtałę; uwielbia ją także moja żona - gdy przyjechałem do niej po raz pierwszy, miałem na sobie tę kurtkę właśnie - intensywnie, ale przyjemnie pachniała skórą - ma ten zapach do dziś i przywołuje wspomnienia - te najlepsze A w dodatku... jest bardzo bluesowa (przynajmniej jak dla mnie) Teraz poszukuję plecaka skórzanego który by do niej pasował - znalazłem nawet jeden w sklepie mysliwskim

[Żółwik]

Podstawą mojej szafy są Levisy 660. Genialne spodnie które choć są drogie to mając 3 pary które noszę na zmianę mam już chyba 4 albo 5 rok bez oznak zużycia. druga sprawa to koszule w kratkę. Mam ich niezliczoną ilość, wiele z nich wcześniej miało innych właścicieli. Jednak chyba nie zamienię tych koszul na nic innego. Jeśli wiem że muszę gdzieś się ładnie pojawić to biorę marynarkę +czarny t-shirt. I może trampki do tego...

[6]

Podstawą mojej szafy są Levisy 660. Genialne spodnie które choć są drogie to mając 3 pary które noszę na zmianę mam już chyba 4 albo 5 rok bez oznak zużycia. druga sprawa to koszule w kratkę. Mam ich niezliczoną ilość, wiele z nich wcześniej miało innych właścicieli. Jednak chyba nie zamienię tych koszul na nic innego. Jeśli wiem że muszę gdzieś się ładnie pojawić to biorę marynarkę +czarny t-shirt. I może trampki do tego...

[Big Boy]

Żółwik, jesteś pewien tego 660?

[Żółwik]

Oj, zły ja i niedobry! O 507 mi chodziło... Ale 660 coś też mam ale co?

[6]

Oj, zły ja i niedobry! O 507 mi chodziło... Ale 660 coś też mam ale co?

[yankus]

Ja noszę koszule flanelowe , jeansy lub bojówki i do tego glany/trampki.

Ja noszę koszule flanelowe , jeansy lub bojówki i do tego glany/trampki.

[ma-rucha]

Wszedłem ostatnio przypadkiem na jakieś forum dotyczące "klasycznej męskiej elegancji"
Niewiarygodne jak wiele uwagi przywiązują do stroju i dodatków "prawdziwi mężczyźni"
Nadchodząca zima nie sprzyja jakiemuś kombinowaniu ze stylem, choć to co wyczytałem na tym forum wskazuje na coś innego; no cóż, ja uważam że najważniejsze aby było mi cieplutko
Mój zestaw na wyjścia z domu to (od dołu) półbuty glany, jeansy, t-shirt jaki mi się wyjmie z szafy, na to bluza - z kapturem lub softshell a na nią polar. Jakoś nie lubię kurt zimowych więc unikam jak ognia dopóki można.
A w robocie i tak śmigam w uniformie....

[3]

Wszedłem ostatnio przypadkiem na jakieś forum dotyczące "klasycznej męskiej elegancji"
Niewiarygodne jak wiele uwagi przywiązują do stroju i dodatków "prawdziwi mężczyźni"
Nadchodząca zima nie sprzyja jakiemuś kombinowaniu ze stylem, choć to co wyczytałem na tym forum wskazuje na coś innego; no cóż, ja uważam że najważniejsze aby było mi cieplutko
Mój zestaw na wyjścia z domu to (od dołu) półbuty glany, jeansy, t-shirt jaki mi się wyjmie z szafy, na to bluza - z kapturem lub softshell a na nią polar. Jakoś nie lubię kurt zimowych więc unikam jak ognia dopóki można.
A w robocie i tak śmigam w uniformie....

[jsg]

Fajny wątek, przypomina mi trochę ten temat, z mojego ulubionego forum
Chyba to dobre miejsce by się przedstawić i przywitać
Nazywam się Jan Szymon Gołowacz, mam 28 lat, w zasadzie jestem fotografem, ale żadnej pracy się nie boję, pracuje przy przy scenografiach w TV, robię i naprawiam fajki i inną galanterię drewnianą, biżuterię... Żyję z tego co mnie pasjonuje i nie potrafię inaczej.
Co prawda pytanie padło "czy jako blusmeni..." a ja blusmenenm nie byłem, nie jestem i nie będę.... ale co tam.
Buty noszę trekingowe, "starego typu" bez nowoczesnych gadżetów- czasem trampki, latem sandały, a kiedy tylko się da to boso chodzę... nigdy nie noszę krótkich spodenek, choć mam parę tatuaży, autorstwa mojej drugiej połówki, którymi mógł bym się chwalić. Jensy, klasyka, zawsze na guziki nie suwak. Na lato lniane spodnie, w góry i do pracy w "fabryce", bojówki. Na torsie koszulka z długim rękawem często z guzikami, na nią koszula- w typie safari. Na chłodniejsze dni kilka Cardiganów, do tego wytarte marynarki sztruksowe lub lniane. Zimą styrany płaszcz w typie "marynarza", krótki dwurzędowy. Kaszkiet. W góry czy na kajak, wiadomo troche inaczej. Latem kapelusze słomkowe. Broda i wąsy, włosy na jeża. Fajka- pani kierowniczko ja palę non stop... choć ograniczam jak mogę....
aaa przy warsztacie, stylowe niebieskie ogrodniczki

[9]

Fajny wątek, przypomina mi trochę ten temat, z mojego ulubionego forum
Chyba to dobre miejsce by się przedstawić i przywitać
Nazywam się Jan Szymon Gołowacz, mam 28 lat, w zasadzie jestem fotografem, ale żadnej pracy się nie boję, pracuje przy przy scenografiach w TV, robię i naprawiam fajki i inną galanterię drewnianą, biżuterię... Żyję z tego co mnie pasjonuje i nie potrafię inaczej.
Co prawda pytanie padło "czy jako blusmeni..." a ja blusmenenm nie byłem, nie jestem i nie będę.... ale co tam.
Buty noszę trekingowe, "starego typu" bez nowoczesnych gadżetów- czasem trampki, latem sandały, a kiedy tylko się da to boso chodzę... nigdy nie noszę krótkich spodenek, choć mam parę tatuaży, autorstwa mojej drugiej połówki, którymi mógł bym się chwalić. Jensy, klasyka, zawsze na guziki nie suwak. Na lato lniane spodnie, w góry i do pracy w "fabryce", bojówki. Na torsie koszulka z długim rękawem często z guzikami, na nią koszula- w typie safari. Na chłodniejsze dni kilka Cardiganów, do tego wytarte marynarki sztruksowe lub lniane. Zimą styrany płaszcz w typie "marynarza", krótki dwurzędowy. Kaszkiet. W góry czy na kajak, wiadomo troche inaczej. Latem kapelusze słomkowe. Broda i wąsy, włosy na jeża. Fajka- pani kierowniczko ja palę non stop... choć ograniczam jak mogę....
aaa przy warsztacie, stylowe niebieskie ogrodniczki

[#minigunmen]

To ja muszę kiedyś napisać w sprawie jakiejś ładnej fajki z jasnego drewna I ustników.
Pierwszorzędny kapelusz. Ja uwielbiam ale przestałem nosić kapelusze ze względu na burackie i wieśniackie towarzycho czepiające się kapelusza. Szczegół, że krój kapeluszów wybieram zawsze jakiś elegancki to i tak wsiokom kojarzy się z cowboyem.

[127]

To ja muszę kiedyś napisać w sprawie jakiejś ładnej fajki z jasnego drewna I ustników.
Pierwszorzędny kapelusz. Ja uwielbiam ale przestałem nosić kapelusze ze względu na burackie i wieśniackie towarzycho czepiające się kapelusza. Szczegół, że krój kapeluszów wybieram zawsze jakiś elegancki to i tak wsiokom kojarzy się z cowboyem.

[#Medium]

W temacie kapeluszy:

Ostatnio kupiłem Fedorę model Indiana Jones (czarną) i żona nie pozwala mi się w niej pokazywać, bo wg niej pasuje jedynie do kaszmirowego płaszcza, a jeszcze trochę za ciepło na ten płaszcz. Jako ciekawostkę, żonie też kupiłem model klasyczny męski (ma mniejsze rondo) w kolorze wielbłądziej wełny, bo ma taki płaszcz i jeszcze ani razu go nie założyła (jedynie przed lustrem).

Cowboy'ski kapelusz w mieście rzeczywiście wygląda nie bardzo, chyba, że ma się odpowiedni strój. Ja nie bardzo przejmuję się "burackim towarzystwem". Dziś nie podoba mi się kapelusz, a jutro buty będę musiał zmienić bo im się nie podobają? Niech nauczą się rozróżniać co eleganckie, a co wieśniackie.

Na lato mam zamiar kupić prawdziwą Panamę.

Pozdrawiam

Medium

[209]

W temacie kapeluszy:

Ostatnio kupiłem Fedorę model Indiana Jones (czarną) i żona nie pozwala mi się w niej pokazywać, bo wg niej pasuje jedynie do kaszmirowego płaszcza, a jeszcze trochę za ciepło na ten płaszcz. Jako ciekawostkę, żonie też kupiłem model klasyczny męski (ma mniejsze rondo) w kolorze wielbłądziej wełny, bo ma taki płaszcz i jeszcze ani razu go nie założyła (jedynie przed lustrem).

Cowboy'ski kapelusz w mieście rzeczywiście wygląda nie bardzo, chyba, że ma się odpowiedni strój. Ja nie bardzo przejmuję się "burackim towarzystwem". Dziś nie podoba mi się kapelusz, a jutro buty będę musiał zmienić bo im się nie podobają? Niech nauczą się rozróżniać co eleganckie, a co wieśniackie.

Na lato mam zamiar kupić prawdziwą Panamę.

Pozdrawiam

Medium

[jsg]

[9]

[Big Borys]

Chciałbym odświeżyć temat
Czy wiedzą panowie gdzie można zdobyć "string tie" ?

http://upload.wikimedia.o...ed_McDowell.jpg

[#Medium]

Kupujesz odpowiednią długość taśmy w sklepie z pasmanterią i masz string tie. Gdy byłem dzieckiem coś takiego moja matka zawiązywała mi z tasiemki którą nazywała aksamitką (taka welurowa tasiemka) i wiązała na kokardkę pod szyją. Nosiłem coś takiego w dwóch kolorach - czarnym i bordo do białej koszuli gdy do szkoły trzeba było iść w stroju apelowym. Ta bordowa była na bardziej szczególne okazje (elegantsza).
Tak to mniej więcej wyglądało (tu oczywiście kobieca bluzka).


Podobnie jak bolo tie możesz to zrobić samemu. Pamiętam jak trzy lata temu zrobiłem sobie bolo tie (no trochę zmodyfikowałem gdybym zrobił tradycyjne sobą bym chyba nie był ) i założyłem do sportowej koszuli. Oglądano się za mną na ulicy jakbym założył frak i muchę; taka lokalna sensacja. Spotkałem wtedy znajomą która nie mogła oderwać oczu od mojego bolo tie. Spytałem ją dlaczego - powiedziała, że jest to tak niespotykana ozdoba, że nie może się napatrzeć i chętnie mężowi by coś takiego kupiła.

Czy zrobisz sam, czy kupisz musisz być psychicznie gotowy na to, że będą na Ciebie patrzeć jak na ufoludka. Mało jest osób które na przekór modzie potrafi na siebie coś założyć i kreować swój styl lub modę (patrz mucha pana Korwin Mikke). Oczywiście taki element garderoby z czasem otaczający Cię zaakceptują, ale zawsze pojawi się ktoś nowy dla kogo będzie to sensacja.

Pozdrawiam

Medium

[209]

Kupujesz odpowiednią długość taśmy w sklepie z pasmanterią i masz string tie. Gdy byłem dzieckiem coś takiego moja matka zawiązywała mi z tasiemki którą nazywała aksamitką (taka welurowa tasiemka) i wiązała na kokardkę pod szyją. Nosiłem coś takiego w dwóch kolorach - czarnym i bordo do białej koszuli gdy do szkoły trzeba było iść w stroju apelowym. Ta bordowa była na bardziej szczególne okazje (elegantsza).
Tak to mniej więcej wyglądało (tu oczywiście kobieca bluzka).


Podobnie jak bolo tie możesz to zrobić samemu. Pamiętam jak trzy lata temu zrobiłem sobie bolo tie (no trochę zmodyfikowałem gdybym zrobił tradycyjne sobą bym chyba nie był ) i założyłem do sportowej koszuli. Oglądano się za mną na ulicy jakbym założył frak i muchę; taka lokalna sensacja. Spotkałem wtedy znajomą która nie mogła oderwać oczu od mojego bolo tie. Spytałem ją dlaczego - powiedziała, że jest to tak niespotykana ozdoba, że nie może się napatrzeć i chętnie mężowi by coś takiego kupiła.

Czy zrobisz sam, czy kupisz musisz być psychicznie gotowy na to, że będą na Ciebie patrzeć jak na ufoludka. Mało jest osób które na przekór modzie potrafi na siebie coś założyć i kreować swój styl lub modę (patrz mucha pana Korwin Mikke). Oczywiście taki element garderoby z czasem otaczający Cię zaakceptują, ale zawsze pojawi się ktoś nowy dla kogo będzie to sensacja.

Pozdrawiam

Medium

[karol.z]

Cytat:

Podobnie jak bolo tie możesz to zrobić samemu. Pamiętam jak trzy lata temu zrobiłem sobie bolo tie (no trochę zmodyfikowałem gdybym zrobił tradycyjne sobą bym chyba nie był ) i założyłem do sportowej koszuli. Oglądano się za mną na ulicy jakbym założył frak i muchę; taka lokalna sensacja. Spotkałem wtedy znajomą która nie mogła oderwać oczu od mojego bolo tie. Spytałem ją dlaczego - powiedziała, że jest to tak niespotykana ozdoba, że nie może się napatrzeć i chętnie mężowi by coś takiego kupiła.

Ja właśnie myślę o kupnie bolo tie. Może to już nie jest aż tak ekstrawagancka ozdoba, bo jest spotykana zwłaszcza wśród artystów ale bardzo fajna. Możesz opisać jak to zrobiłeś? Masz może fotografie? Byłbym dźwięczny.

[19]

Cytat:

Podobnie jak bolo tie możesz to zrobić samemu. Pamiętam jak trzy lata temu zrobiłem sobie bolo tie (no trochę zmodyfikowałem gdybym zrobił tradycyjne sobą bym chyba nie był ) i założyłem do sportowej koszuli. Oglądano się za mną na ulicy jakbym założył frak i muchę; taka lokalna sensacja. Spotkałem wtedy znajomą która nie mogła oderwać oczu od mojego bolo tie. Spytałem ją dlaczego - powiedziała, że jest to tak niespotykana ozdoba, że nie może się napatrzeć i chętnie mężowi by coś takiego kupiła.

Ja właśnie myślę o kupnie bolo tie. Może to już nie jest aż tak ekstrawagancka ozdoba, bo jest spotykana zwłaszcza wśród artystów ale bardzo fajna. Możesz opisać jak to zrobiłeś? Masz może fotografie? Byłbym dźwięczny.

[Gievont]

Mam dość określony styl. Marynarek nie lubię, choć do sztruksowej w odpowiednim kolorze pewnie bym się przekonał, wolę jednak kurtkę.
Koszula sztruksowa lub kraciaste.
Spodnie - sztruks, ewentualnie bojówki.
Buty - zamsz lub trekkingowe.
T-shirty z nadrukami
Chusta na głowę przez co regularnie słyszę "Rysiek/Jack Sparrow".Kolory - zieleń, brąz i czerń.
Trzy miesiące temu kupiłem sobie skórzany kapelusz kowbojski (bo do długich włosów facetowi pasuje moim zdaniem tylko kowbojski lub cylinder, a tego drugiego raczej bym nie miał ochoty nosić ) choć używam go głównie na wakacjach / w górach. Po mieście jeszcze nie nosiłem.

Cytat:

Ostatnio kupiłem Fedorę model Indiana Jones (czarną) i żona nie pozwala mi się w niej pokazywać, bo wg niej pasuje jedynie do kaszmirowego płaszcza, a jeszcze trochę za ciepło na ten płaszcz.

Mi żona marudziła na sam pomysł z kapeluszem, ale jej przeszło jak go zobaczyła

[nasz88]

Ja ubieram się tak żeby przede wszystkim było mi wygodnie a czy mój ubiór się podoba innym to już kwestia gustu