Autor |
|
 |
Cdur 
Wiek: 33 Posty: 5 Skąd: ok. Gdańska
|
Wysłany: 2011-11-17, 23:20 [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
Witam, to moje chyba trzecie podejście do harmonijki. Nigdy nie miałem zbytnio gdzie się uczyć - grać, teraz myślę, że mam i bardzo chcę grać bluesa, a więc
Kiedyś kupiłem taka harmonijkę
Kod: | Bluesband Hohner International |
A przynajmniej tak jest na niej napisane, bo ulotkę zgubiłem. Mam ją jakieś dwa lata, zapłaciłem wtedy bodajze 40 zł za nią.
Niby coś tam próbowałem, co jakiś czas jak miałem wolną chwilę ale nigdy nie wychodziło mi nic, co mógłbym nazwać bluesem. Zaczynam kompletnie od zera, bo jakby nie patrzeć niewiele pamiętam (nawet 'wlazł kotek na płotek' zapomniałem).
Czy ta harmonijka jest dobra na początek?
Czy rok-dwa lata leżenia w szufladzie mogło jej zaszkodzić?
Nie chcę się zniechęcać poprzez grę na czymś, co być może harmonijką już nie jest
No i przy okazji, mógłby ktoś podać coś do poczytania. Byle było krótko i na temat, lubię iść prostą drogą i gubię się, jak ktoś zbyt szczegółowo coś opisuje. Właściwie najbardziej zależy mi na technikach, ćwiczeniach grania jednego dźwięku
i tu też ciekawostka - trzymając harmoszkę jak należy, poziomo - za cholerę nie mogę wydać jednego czystego dźwięku. Próbowałem dmuchnąć, trzymając ją pionowo i? Chyba się udało i jest to o wiele łatwiejsze - stąd moja obawa - czy to ja jestem tak ograniczony czy harmonijka?
To by było na tyle. Czekam na jakąś odpowiedź
Dzięki, pozdrawiam |
Ostatnio zmieniony przez Cdur 2011-11-17, 23:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
|
|
 |
#Maciekdraheim 

Wiek: 36 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2011-11-17, 23:24 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
W dziale sprzęt masz opisaną tę harmonijkę. Samo leżenie zbyt wiele jej nie zaszkodziło, jednak to w ogóle nie jest zbyt dobry instrument. Na Forum jest mnóstwo tematów typu "Początki". Poszukaj, a będzie Ci dane. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
 |
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): Cdur |
 |
Cdur 
Wiek: 33 Posty: 5 Skąd: ok. Gdańska
|
Wysłany: 2011-11-17, 23:28 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
Maciekdraheim napisał/a: | W dziale sprzęt masz opisaną tę harmonijkę. Samo leżenie zbyt wiele jej nie zaszkodziło, jednak to w ogóle nie jest zbyt dobry instrument. Na Forum jest mnóstwo tematów typu "Początki". Poszukaj, a będzie Ci dane. |
No to siadam do lektury, dzięki za szybką odpowiedź |
|
 |
|
 |
karol.z 

Wiek: 40 Posty: 331 Otrzymał 19 punkt(ów) Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2011-11-18, 11:48 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
Często początkujący harmonijkarze myślą, że do nauki wystarczy tania harmonijka jakoby sprzęt droższy byłby bardziej skomplikowany. W przypadku harmonijek jest odwrotnie. Lepiej kupić coś przyzwoitego na początek bo Blesbandy i inne są mało szczelne i trudno wydobyć z nich pojedynczy dźwięk. Oczywiście tutaj wielu zaczynało na takim sprzęcie. Moją pierwszą harmonijką było chińskie tremolo. Można jednak wybrać lepszą drogę. |
_________________ https://www.facebook.com/marcinandkarol |
|
 |
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): Cdur |
 |
Cdur 
Wiek: 33 Posty: 5 Skąd: ok. Gdańska
|
Wysłany: 2011-11-18, 14:37 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
Dzięki za radę Karol. Właśnie się zastanawiam, czy mogę sobie pozwolić na coś lepszego.
Sęk w tym, że nie chcę dać stu złotych za harmonijkę, tylko po to, żeby łatwiej było mi się uczyć. Ale fakt - prędzej czy później będę musiał kupić coś lepszego. Przypuśćmy, że nauczyłem się już grać, czy taka harmonijka za sto złotych wystarczy, żeby na przykład pokazać się z nią przed publiką? |
|
 |
|
 |
karol.z 

Wiek: 40 Posty: 331 Otrzymał 19 punkt(ów) Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2011-11-18, 15:37 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
Myśle, że spokojnie przecież wielu bluesmanów gra na Marynkach i Blues Harpach. Oczywiście legendy harmonijki jak Sławek Wierzcholski czy Bart Łęczycki używają droższego sprzętu, ale jak zechcesz gdzieś pojamować to te modele, ktore wymieniłem wystarczą , nawet ciut tańsze harmoszki jak Special 20, czy Big River Harp. To już są dobre instrumenty. |
_________________ https://www.facebook.com/marcinandkarol |
|
 |
|
 |
Młynek 

Wiek: 56 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
|
Wysłany: 2011-11-18, 16:29 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
Bart Łęczycki wiele lat grał na Golden Melody. Sławiek Wierzcholski do dziś, obok droższych Meisterklasse używa MArine Band Deluxe. Adam Gussow swoje lekcje nagrywał na Marine Band Classic! Spokojnie można, te harpy są już zupełnie przyzwoite.
Zresztą, posłuchaj tu (solo harmonijki od 4:30"):
http://www.youtube.com/watch?v=D8Voxqd4q9I
Grane na Golden Melody, instrumencie klasy Speciala 20. |
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King |
|
 |
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): Cdur |
 |
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2011-11-18, 19:05 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
TAMAS SZABO jest swietnym hamonijkarzem i na każdym sprzęcie zabrzmi, ciekawe czy jakaś firma produkujaca harmonijki zrobiła go swoim endorserem. |
|
 |
|
 |
Cdur 
Wiek: 33 Posty: 5 Skąd: ok. Gdańska
|
Wysłany: 2011-11-20, 19:48 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
Nie mogę się zdecydować. A może Wy znacie odpowiednik Marine Band Deluxe, z okrągłymi kształtami? Oczywiście mam na myśli brzegi harmoszki. A pisząc 'odpowiednik' - podobną jeśli chodzi o ogół - dźwięk i cenę. Zastanawiam się między Special 20, a Golden Melody. No i jak trochę poczytałem o marynach dziś to całkiem zgłupiałem. Tonację wezmę zapewne A lub G. Im niższa tonacja tym lepiej, jednak na G ponoć już trudniej robi się podciągi, więc odpuszczę narazie |
|
 |
|
 |
kuba 

Wiek: 48 Posty: 555 Otrzymał 62 punkt(ów) Skąd: kielce
|
Wysłany: 2011-11-20, 21:39 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
o Special 20 nic nie wiem, ale Golden Melody to dobry instrument. Śmiało mogę Ci go polecić. Jeśli chodzi o tonację to powinieneś wybrać G. Ni jestem zwolennikiem teorii, że na niższych tonacjach jest ciężko grać... ale nawet jeśli jest ona słuszna to i tak między A a G jest niewielka różnica (tylko ton). Jak sam powiedziałeś im niższa tym lepsza.
nie zastanawiaj się. Działaj. Czas ucieka...
pzdr. |
|
 |
|
 |
Młynek 

Wiek: 56 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
|
Wysłany: 2011-11-21, 08:27 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
Kuba, nie wiem dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy przy każdej okazji namawiasz wszystkich na tonację G. Moim zdaniem jeśli ktoś kupuje jednego harpa (a nie cały zestaw) i chce grać bluesa (a o tym pisze C-dur), to o wiele lepiej kupić A. Też jest niska, ale blues będzie grany w E, która to tonacja chyba najczęściej jest używana w bluesie. Można próbować powtarzać zagrywki z istniejących standardów (chociażby Mojo Working, Sweet Home Chicago czy z polskich "Nocny Express Nalepy), a jakikolwiek przypadkowo spotkany gitarzysta też dużo łatwiej poradzi sobie z akompaniamentem i można próbować pierwszych "jamów". Na harpie w G, na którą to tonację tak usilnie namawiasz, blues będzie w D, zdecydowanie rzadziej spotykanej w nagraniach, a i nie każdy gitarzysta będzie wiedział jak do tego zrobić podkład. Oczywiście, dobry gitarzysta zagra w każdej, ale ilu takich uświadczysz na ogniskach, biwakach czy młodzieżowych imprezach? A z reguły w takich miejscach zaczynają się pierwsze próby "jamowania", dokładnie tak zaczynałem i ja przed ponad 20 laty Rozumiem, że Tobie odpowiada niskie brzmienie (ja też je lubię, szczególnie w akordach), ale trochę ostrożniej z tak autorytatywnym określaniem, co "powinien" kupić początkujący... Z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy, ale akurat w tym wypadku moim zdaniem doradziłeś źle, kierując się wyłącznie subiektywnym odczuciem, a nie potrzebami pytającego i trochę go wsadzasz na minę - harp w G kosztuje tyle samo, co w A, ale będzie dla niego zdecydowanie mniej użyteczny (z przyczyn, o których pisałem powyżej).
C-dur, Golden Melody jest OK, ale jest dość delikatna, jeśli się na nią zdecydujesz, pamiętaj, żeby od początku pilnować siły zadęcia/zassania, bo inaczej szybko ja zamordujesz. Special jest trochę bardziej odporny, ale Goldenka też ma swoje zalety, jest bardziej podatna na artykulację, bending, itp. Co do tonacji: najlepiej jest mieć oczywiście wszystkie, przynajmniej podstawowe, ale spokojnie, nie będę Cię namawiał żebyś się zrujnował Jeśli chcesz grać bluesa, to jak wspomniałem najczęściej występująca w nim tonacja to E, do tej potrzebujesz harpa w A. Druga, niemal równie często występująca tonacja, to A do której potrzebny Ci harp w D (popularność obu tonacji wynika prawdopodobnie z możliwości użycia brzmienia pustych strun przez gitarzystów). Tonacja G (do kórej potrzebujesz harpa w C) również w miarę często się przewija, choć już rzadziej niż 2 poprzednie. Ale tonację C też warto mieć, bo to standardowa tonacja na wszystkich warsztatach. Te 3 tonacje (A, D i C) uważam za niezbędne jeśli chcesz mieć możliwości grania z kimś lub do większości standardów. W dalszej kolejności w arto pomyśleć o G, F, Bb i E - standardowy durowy blues w II pozycji będzie na nich grany odpowiednio w D, C, F i H (czyli wg amerykańskiego systemu B, "nasze" polskie B to u nich Bb). Mając takich zestaw jesteś w stanie grać pod co najmniej 90% istniejących utworów. Owszem, zdarzają się "zwyrodnialcy" wymyślający Fis, As czy Es, ale na szczęscie bardzo rzadko. |
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King |
|
 |
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): Cdur |
 |
karol.z 

Wiek: 40 Posty: 331 Otrzymał 19 punkt(ów) Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2011-11-21, 10:34 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
Zgadzam się z Tobą Młynku. Gdy pare lat temu poszedłem do sklepu po pierwszą harmoszkę sprzedawca powiedział, że na c trochę trudno zagrać z gitarą. Kupiłem Blues Harpa w G i to był trudny wybór, bo w tej skądinąd fajnej harmoszce basy są przytłumione i trudno było nie dość że zagrać melodię to bluesa tym bardziej. Ja mam podobny problem, bo bluesa słabo jeszcze umiem ale kupie harpmastera w tonacji A bo c już mam.
EDIT: Choc zastaniawiam się też na D no bo jest troche za wysoka ale przecież II pozycje gra się głównie w dolnym rejestrze, dobrze gadam Młynku? |
|
 |
|
 |
kuba 

Wiek: 48 Posty: 555 Otrzymał 62 punkt(ów) Skąd: kielce
|
Wysłany: 2011-11-21, 10:57 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
może masz rację Młynek... może trochę przesadzam. Chciałbym tylko zaznaczyć, że na drugiej pozycji świat się nie kończy... Jeśli masz harmonijkę G to drugą pozycją jest D, trzecią A a czwartą E. Sam mówiłeś, że te tonacje często występują w bluesie. Tak czy inaczej to tylko moje zdanie. Subiektywne, że hej.
pzdr. |
|
 |
|
 |
Młynek 

Wiek: 56 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
|
Wysłany: 2011-11-21, 11:45 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
kuba napisał/a: | Chciałbym tylko zaznaczyć, że na drugiej pozycji świat się nie kończy... Jeśli masz harmonijkę G to drugą pozycją jest D, trzecią A a czwartą E. Sam mówiłeś, że te tonacje często występują w bluesie. Tak czy inaczej to tylko moje zdanie. Subiektywne, że hej.
pzdr. |
Pełna zgoda, ale początkujący raczej nie zaczyna od III czy IV pozycji A do klasycznego, standardowego bluesa, gdzie często wykorzystuje się akordy i TB, II pozycja to podstawa. W III czy IV po prostu nie uzyskasz takich akordów. |
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King |
|
 |
|
 |
kuba 

Wiek: 48 Posty: 555 Otrzymał 62 punkt(ów) Skąd: kielce
|
Wysłany: 2011-11-21, 12:46 Odp: [Pytanie] Bluesband Hohner - dwa lata w szufladzie
|
|
|
Pełna zgoda. |
|
 |
|
|