Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
kuba 


Wiek: 47
Posty: 555
Otrzymał 62 punkt(ów)
Skąd: kielce
Wysłany: 2007-12-06, 09:54    [WWW] radio derf

jako ciekawostkę trzeba powiedzieć, że jingle nagrywał B. Łęczycki (to nie plotka - sam się przyznał).

http://www.radioderf.info/index.php?main=1

miłego słuchania.

pzdr.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Guzik 

Wiek: 35
Posty: 8
Skąd: a z Wrocławia
Wysłany: 2008-02-06, 02:50    Odp: [WWW] radio derf

Radio Derf odkryłem niedawno i musze przyznać ze to wyśmienita radiostacja :)

Warto zauważyć ze obok jinglów Barta mozna tam odnależć wiele innych cudownych dzwięków :) Blues grany jest 24/dobę, najczęsciej są to całe albumy a nie poćwiartkowane kawałki z roznych płyt :)

Sczególnie chcę polecić audycje ''From Memphis to Norfolk'' odbywają sie one w każdy czwartek od 21.00. Prezentowana jest w nich muzyka mistrzów gatunku. Dotychczas pojawili sie mn. Bukka White, Sonny Terry, Leadbelly, Skip James i wielu innych :)

szcegóły + bigrafie artystów: http://radioderf.info/
playlista: http://www.radioderf.info/forum/viewforum.php?f=7

no i harmonijki tez jest sporo :)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
radioderf 

Wiek: 56
Posty: 0
Skąd: z Radia Derf
Wysłany: 2008-12-07, 12:43    Odp: [WWW] radio derf

Witam

Ruszył kanał „Polski Blues” w Radio Derf , zapraszam do słuchania


http://91.121.119.60:8020/listen.pls

Pozdrawiam serdecznie

www.radioderf.info

[size=9][ [i][b]Dodano[/b]: 2010-06-02, 12:00[/i] ][/size]
[b]CAN I SHAKE YOUR HAND, MISTER KING?

WYKŁAD KEITHA DUNNA, BLUESROADS, Kraków 22.05.2010[/b]

[img]http://radioderf.info/news/keith_promo_color.jpg[/img]

Kiedy byłem dzieckiem, moja matka lubiła słuchać radia. W tamtych czasach (mówimy o początku lat 60-tych) niemal każda stacja nadawała bluesa. Był równie popularny, co później hip-hop, czy R&B. B.B. King, Bobby Bland, Muddy Waters. Wszystkich ich słuchałem w radio. Matka nastawiała radio, sama zajmowała się domem, a ja słuchałem. Mój ojciec był śpiewakiem gospel, śpiewał w siedmioosobowym chórze. Wuj akompaniował im na gitarze. Basisty nie mieli. Zastępował go jeden z głosów. Grał jedynie krótkie wprowadzenia, resztę wypełniał głos. Co środę ćwiczyli w naszym domu. Kiedy wracałem z boiska, albo odrabiałem lekcje, ich głosy dobiegały mnie zza ściany...

[b]c.d. w dziale Reportaże i Wywiady[/b]

Zapraszamy serdecznie
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
  
Odpowiedz do tematu