mrdurtee
Wiek: 32 Posty: 10 Otrzymał 3 punkt(ów)
|
Wysłany: 2020-04-27, 22:53 Odp: Seydel De Luxe opinie
|
|
|
Hej!
Właśnie na nią czekam, powinna przyjść jutro lub po-. Nie mogę się doczekać, skrobnę coś, może nie z pozycji profesjonalisty, który miał do czynienia z wieloma chromatykami (bo w sumie to nie miałem), ale mam nadzieję, że będzie to pomocne.
Trzymam kciuki za InPost ! |
_________________ Zapraszam na mój profil do posłuchania mych wywodów:
https://soundcloud.com/mr-durtee |
|
mrdurtee
Wiek: 32 Posty: 10 Otrzymał 3 punkt(ów)
|
Wysłany: 2020-05-04, 19:52 Odp: Seydel De Luxe opinie
|
|
|
Hej!
Przepraszam, że dopiero piszę - miałem nagłą przeprowadzkę w związku z koronawirusem.
Zamówiłem Seydel De Luxe ze strony Tomka Kamińskiego. Miałem do wydania 550zł i sugerowałem się nie tylko tym, ale też sentymentem do firmy Seydel - moja pierwsza harmonijka była z tej stajni.
Zacznę od wyglądu: harmonijka dla mnie wygląda dość surowo, jeśli mogę się tak wyrazić. Szczególnie pokrywy. Brakuje mi ciut ich zaokroglenia, choć myślę, że tak miał być design - kwadratowy. Mogło być ciut lepiej, przynajmniej z samym napisem, ale wiemy, że nie wygląd gra.
Dużo nadrabia jak dla mnie tutaj transparentny korpus, na który się miło patrzy, tak po prostu. Takie mam małe marzenie, aby kiedyś go może scustomizować i zobaczyć go w pomarańczowym zabarwieniu (jak wersja Steel). Myślę, że wyglądałoby to obłędnie.
Co ciekawe, mało znalazłem w Internecie recenzji właśnie tej wersji De Luxe Chromatic, większość tyczyła się De Luxe Steel.
Co do kształtu frontu, jest również kwadratowy i otwory są duże. Wymaga większej kontroli powietrza, świadomości oddychania, jak mogę górnolotnie to określić. Dla osób o małym aparacie gębowym może zająć chwilę się przyzwyczaić. Zauwazyłem, że chcą obejmować kanał w całości, zahaczam o sąsiady - kwestia przyzwyczajenia, praktyki i nabycia pamięci motorycznej do chromatyka. jest moim pierwszym chromatykiem - pewnie później będzie lepiej. Do osób mających trochę wąsy - lepiej je podciąć, gdyż haczą o front i wtedy boli.
Przesuwka działa gładko i luźno. Nie ma z nią żadnych problemów, palec nie boli przy naciskaniu. Tak jak - chyba- być powinno.
Brzmienie - jak dla mnie amatora chromatyka - jest miodne, ciepłe, szczególnie w niskich akordach a w górze też mego ucha nie niszczy. Podejrzewam, że ćwicząc technikę będzie jeszcze lepiej. Kupiłem Seydla mając do czynienia tylko ze Swan'em i jestem pozytywnie umilony. Co ciekawe nawet osoby, które nie są z klimatu harmonijkowego stwierdziły, że brzmi super.
Wszystko stroi jak powinno, wentyle reagują zdecydowanie wystarczająco szybko - jedynie miałem problem z wyższymi rejestrami, ale to była kwestia dostosowania techniki, kilka prob i błędów i jestem zadowolony.
Podciągi jest mi zrobić trudno - łatwo mi przestrzelić odpowiednie ustawienie języka. Pozostałość po graniu siłowym, tutaj trzeba mieć dużą świadomość "gęby".
Przyznam się, że zastanawiałem się nad zakupem Seydla dwa tygodnie. Nie chciałem kupić Swana, po którym może bym się zraził do grania chromatycznego, które bardziej pasuje do moich niektórych muzycznych wizji (elektronika) i poszedłem za sgłosem sentymentalnego serca - jestem zadowolony i jednocześnie miło zaskoczony, że nie idzie tak prosto jak na diatoniku, a jak wiemy lepiej smakuje to, co trudniej zdobyć, więc się po ludzku "jaram".
Czy bym polecił? Tak, bo za cenę 550zł dostajemy porządny sprzęt, na którym możemy grać nie tylko niedzielnie. Sprzęt, który sprawia wrażenie solidnej podstawy pod chromatyczne granie. Sprzęt, który ma oczywiście wady (duże otwory, front, który zahacza wąsy), ale za tę cenę myślę, że jest dobrą inwestycją. To tak okiem amatora.
Pozdrawiam i dołączam zdjęcia i krótkie nagranie (przepraszam za fałsz, ale miałem krótką chwilę na nagranie, bo ma luba zaczeła oglądać serial)
Krótkie nagranie
Pokrywy z góry
Korpus
Wąsolubny front |
_________________ Zapraszam na mój profil do posłuchania mych wywodów:
https://soundcloud.com/mr-durtee |
|
wojownik266
Wiek: 49 Posty: 218 Otrzymał 8 punkt(ów) Skąd: Biały Bór
|
Wysłany: 2020-05-05, 10:31 Odp: Seydel De Luxe opinie
|
|
|
To co napisałeś czyta się jednym tchem, niczym powieść A. Mickiewicza. Opisałeś się nie mało ale wydaje mi się że warto. Co prawda nie wiem czy kupię tą harmonijkę, ponieważ w między czasie kupiłem: " Chromonicę deluxe", ale zastanawiam się nad kupnem jeszcze jednej harmonijki do ćwiczeń i będzie to chyba właśnie opisany przez Ciebie Seydel. Pozwoliłem też sobie posłuchać Twojej twórczości i jestem pod nie małym wrażeniem. Nagrania i gra są super. A Tak Przy okazji to na czym nagrywasz? Chodzi mi bardziej o program bo mikrofon już mam. Na punkt sobie zasłużyłeś, więc Ci go daję! |
_________________ Kto nie walczy nie zwycięży. Kto nie zwycięży jest pokonany.
|
|