Wiek: 52 Posty: 1693 Otrzymał 209 punkt(ów) Skąd: Ełk
Wysłany: 2011-08-18, 06:58 Odp: Pierre Bachelet - Emmanuelle
Autor to betka, powiedz mi jak chcesz harmonijkę rozkładać na scenie. Ja rozumiem dwie pokrywy, dwie śrubki, dwie nakrętki a dalej co? Jak odrzucisz korpus (po drodze może być nawet siedem śrubek) dźwięk z płytek stroikowych wydobędziesz, ale czy o to Ci chodzi?
Pozdrawiam
Medium
_________________ Są dwa piękna: piękno radości i piękno smutku. Wy ludzie Zachodu, wolicie pierwsze – my drugie. Bowiem piękno radości trwa nie dłużej niż lot motyla. A piękno smutku jest twardsze niż kamień.
_________________ Są dwa piękna: piękno radości i piękno smutku. Wy ludzie Zachodu, wolicie pierwsze – my drugie. Bowiem piękno radości trwa nie dłużej niż lot motyla. A piękno smutku jest twardsze niż kamień.
Wysłany: 2013-07-01, 16:27 Odp: Pierre Bachelet - Emmanuelle
Tych twoich nut nie otwieram bo nie ma po co ( anty wir mi nie daje)
początek ma być tak
(6) 6 (5)
(6) 6 (5)
(6) 6 (5)
(6) 6 (5) 6o
5 5 5 5 (6) 5 (5)
dalej bez overu na 6 nie zagrasz , ale wystarczyv zacząć od E czyli 5 i zagra się wszystko bez utrudnień.
Wysłany: 2015-03-22, 21:45 Odp: Pierre Bachelet - Emmanuelle
Trzymaj się puki co nut, bo to co napisałeś to kaszana, zacząłeś słusznie z E , 5 ale potem już ci słuch zawodzi. Zagraj to tak
5 (4) 4 5 (4) 4 5 (4) 4 5 (4) 4(5)(5)
(3)(3)(3)(3) 5(3) 4
5(4) 4 5 (4) 4 5 (4) 4 5 (4) 4 (5)(5)
(3)(3)(3)(3) 5 (3"')(3")
5(4)4(5)
(7)7(8)55
4(3)(3")(4)(4)
(3)4(3)55
5(4)5(5)
(7)7(8)5
4(3)(3")(4)(4)
(3)4(3)5