Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
Waran 


Wiek: 30
Posty: 9
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-05-06, 19:31    Pamiętnik Warana

Pozwoliłem sobie założyć nieco narcystyczny temat. Spytacie jednak po co to komu? Szukałem na forum tematu, postów lub jakichkolwiek informacji jak wyglądały zmagania młodych harmonijkarzy na początku tej nie łatwej ścieżki, jaką jest nauka gry na instrumencie. Być może też zastanawiacie się czasem - Czy innym też idzie to tak topornie? Czy powinienem się poddać?
Tekst ten przyda się oczywiście tylko bardzo początkującym graczom. Liczę jednak, że gracze doświadczeni w sytuacji jeśli zacznę popełniać kardynalne błędy, które tu zauważycie będą na tyle mili żeby mi je wskazać ;) (np. "Nareszcie nauczyłem się robić podciągi. Wystarczy mocniej dmuchnąć!" [UWAGA: sarkazm, przed użyciem skonsultuj się z psychologiem]).
Biorę oczywiście pod uwagę to, że temat może nikogo nie zainteresować. Niech wtedy spełnia dla mnie funkcję motywatora. Muszę się przecież rozwijać, żeby mieć cokolwiek do napisania.
Posty nie będą oczywiście dodawane codziennie, ale jeśli wydarzy się coś wartego opisania postaram się o tym opowiedzieć.
To tyle słowem wstępu. Jutro zaczniemy opisem skąd u mnie w ogóle zainteresowanie tym instrumentem i jakie są moje odczucia po pierwszych godzinach grania.

07.05.2014

Idąc za radą Astrolabii podaruję sobie opis skąd moje zainteresowanie instrumentem. Niech to będzie tekst, w którym będzie możliwość porównania swoich postępów z kimś innym, bez osobistych opisów i dygresji. Z faktów o mnie powiem tylko, że naukę gry zaczynam na harmonijce Seydel Session Steel w tonacji C, wspomagając się kursem Dawida Wydry ze strony bluesharp.pl.

Początki nauki czegokolwiek zawsze są trudne. Gdy pierwszy raz dmuchnąłem w moją harmonijkę usłyszałem piękny akord. Wszystko fajnie, ale najpierw chciałbym opanować pojedyncze dźwięki. Okazało się jednak, że nie jest to takie proste. W każdym poradniku jaki czytałem opisany był sposób ułożenia ust, trzymania harmonijki i ewentualnie różne metody zadęcia. Są to bardzo pomocne informacje, ale wydaje mi się, że każdy musi opracować swój własny sposób wydobywania pojedynczych dźwięków. Faktem jest, że harmonijka powinna w ustach znaleźć się dosyć głęboko, ale na tym uniwersalne rady się kończą. Nie poddawaj się i próbuj. Mi pierwsze czyste dźwięki udało się uzyskać po około 30 minutach ciągłych prób i błędów. Drugim problemem stał się równomierny przepływ powietrza. Tutaj pomoże tylko trening. Z każdą chwilą dźwięki, które uzyskuję po kilku godzinach gry stają się bardziej kontrolowane i odpowiadające moim oczekiwaniom. Ostatnią sprawą, którą udało mi się w pewnym stopniu opanować po 3 dniach gry jest wyczucie odległości między kanałami. Na początku proste przejścia podczas grania gamy przez jedną oktawę 4 (4) 5 (5) 6 (6) (7) 7 i w drugą stronę, potem przeskoki o kilka kanałów. Na najbliższe dni zaplanowałem szlifowanie tych umiejętności, co umożliwi mi zagranie prostych melodii i zagłębianie się w dalsze techniki gry.

(Nadal zwracam się z prośbą o opinie czy tekst jest potrzebny, czy może temat nadaje się tylko do zamknięcia.)
_________________
"Even a poor plan is better than no plan at all."
Mikhail Chigorin
Ostatnio zmieniony przez Waran 2014-05-07, 10:12, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Astrolabia 


Wiek: 30
Posty: 6
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-05-06, 19:40    Odp: Pamiętnik Warana

Temat faktycznie, moim zdaniem, niepotrzebny. Nie lepiej założyć bloga i wstawić sobie link do stopki?
Jakby wszyscy użytkownicy zechcieli założyć od razu swój temat pojawiłoby się ich co najmniej kilkadziesiąt.
Dla mnie nie do pojęcia. Jakbym nagle zarzuciła na forum tolkienowskim temat "Pamiętnik Astrolabii" i recenzowała codziennie kilka stron z "Silmarillionu" dopisując, jaką herbatę popijam, albo w jakim miejscu oddaję się lekturze. Albo na forum jeździeckim na jakim koniu dzisiaj jeździłam, jaka była pogoda, że mnie w kłusie zarzucało na lewo bo źle wyregulowałam strzemiona i w którym nadgarstku mi strzyknęło.
Jest tyle tematów, w których można się podzielić i skąd się wzięło zainteresowanie harmonijką, i o początkach swojej gry, wyborze instrumentu... :/
_________________
Bo Dżem to jest blues,
słodki, że daj na luz!...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Waran 


Wiek: 30
Posty: 9
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-05-06, 19:46    Odp: Pamiętnik Warana

Krytykę rozumiem i przyjmuję :) chodzi mi nie o chwalenie się bądź opisywanie wszystkiego, tylko o możliwość porównania postępów z kimś kto też dopiero zaczyna. Jeśli jednak więcej osób uzna, że temat jest zbędny, spierać się nie będę.
_________________
"Even a poor plan is better than no plan at all."
Mikhail Chigorin
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#minigunmen 


Wiek: 36
Posty: 2769
Otrzymał 127 punkt(ów)
Skąd: Kat, Ośw, Krak
Wysłany: 2014-05-07, 10:58    Odp: Pamiętnik Warana

A dla mnie temat spoko, myślę że wielu się zainteresuje. Każdy przeżywa jakoś swój początek grania, nikt się tym szerzej nie dzieli i nie opowiada jak się rozwijał, niewiele jest na ten temat.
_________________
Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Janek Domański 


Wiek: 40
Posty: 160
Otrzymał 15 punkt(ów)
Skąd: Szczecinek/Piła
Wysłany: 2014-05-07, 15:57    Odp: Pamiętnik Warana

Ja też myślę, że temat spoko. Wątek będzie bardzo wartościowy jeżeli będziesz konsekwentny przez minimum jeden rok. Myślę, że spokojnie starczy jeden wpis na miesiąc. Z tematu skorzystają zapewne pozostali początkujący, ale też nauczyciele. Dokładnie tego nie liczyłem, ale moźliwe, że niedługo stuknie mi dwadzieścia lat grania. W ciągu tego czasu zdarzało mi się uczyć początkujących i nie ukrywam, że trudno mi czasem było zrozumieć początkujących, bo już dawno zapomniałem jak to było.

Rzeczywiście dwie umiejętności są bardzo ważne na początek: trafianie w pojedyncze kanały i orientacja w kanałach. Z podciągiem - myślę, że spokojnie. Tak na moje oko, to harmonogram bym widział tak:
1. trafianie w kanały, rozeznanie w kanałach, proste melodie z tabulatur w pierwszej pozycji
2. podciągi, wibrato ręczne, druga pozycja, zagrywki z tabulatur w drugiej pozycji
improwizacja do podkładu z wykorzystaniem wyuczonych zagrywek
3. teoria: tonacje, skale, trzecia pozycja
posiadanie kilku harmonijek
granie ze słuchu: określenie tonacji słuchanego utworu, właściwy dobór harmonijki i pozycji,
4. improwizacja z uwzględnieniem zmian funkcji w utworze
5. overy i kolejne pozycje
6. szlifowanie: powrót do kroku drugiego i kolejnych
_________________
jestem janek. czasem robię animacje. na zdjęciu po lewej - synek michaszek
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Waran 


Wiek: 30
Posty: 9
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-05-07, 16:22    Odp: Pamiętnik Warana

Cieszy mnie fakt, że temat zyskał pewne poparcie. Będzie ono dla mnie na pewno motywacją. Dziękuję również za porady. Na początku myślę, że będzie kilka wpisów trochę częściej bo wiadomo jak to z początkami bywa - sporo się dzieje, a później ustalę jakiś dzień (czy to wedle rady raz w miesiącu czy np co 2-3 tygodnie) żeby wiadomo było kiedy można się spodziewać nowych wpisów (zamierzam dodawać kolejne wpisy poprzez edycję pierwszego postu żeby nie rozwlekać tematu na kawałki). A póki co wracam do grania w samochodzie, bo mnie żona z domu wygania :hihi:

EDIT: Zachęcam oczywiście też innych do podzielenia się swoimi doświadczeniami. Nie zostawiajcie mnie samego!! :viva:
_________________
"Even a poor plan is better than no plan at all."
Mikhail Chigorin
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Janek Domański 


Wiek: 40
Posty: 160
Otrzymał 15 punkt(ów)
Skąd: Szczecinek/Piła
Wysłany: 2014-05-07, 20:24    Odp: Pamiętnik Warana

:) moja żona też nie przepada jak ćwiczę w domu na harmonijce. Chodzi o to, że jak ćwiczę, to przeważnie gram to co mi właśnie kiepsko wychodzi i rozumiem, że trudno się tego słucha.

Myślę, że lepiej będzie, jak będziesz kolejne wpisy dawał w kolejnych postach, bo wtedy bardziej logicznie będzie można komentować każdy z wpisów.

Co do moich początków, to zaczynałem od Chrommettty 8. Tam kanały są ogromne - prawie centymetrowe i temat trafiania w kanały praktycznie nie istnieje. Jak przeżuciłem się na normalną harmonijkę richterowską, to już miałem trochę łatwiej. Następnie kupiłem sobie kurs Sławka Wierzcholskiego i dowiedziałem się trochę z niego o drugiej pozycji. Z tabulatur nauczyłem się kilku zagrywek z tego podręcznika. Dodatkowo musiałem opanować podciąg, bo na chromettcie nie bardzo szło podciągać. Jako, że teoretyczne podstawy już miałem trochę opanowane, bo grałem wcześniej na klawiszach, to zacząłem kombinować i wymyśliłem sobie, że na harmonijce C można grać w tonacji d-moll. Myślałem wtedy, że odkryłem coś zupełnie nowego, zanim dowiedziałem się, że to trzecia pozycja - coś zupełnie normalnego. Tak można by było w skrócie opisać moje pierwsze trzy lata nauki.
_________________
jestem janek. czasem robię animacje. na zdjęciu po lewej - synek michaszek
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
  
Odpowiedz do tematu