[maccy]

Witam forumowiczów. Na harmonijce diatonicznej gram od pięciu lat,jestem zadowolony z postępów.chociaż chciałoby się więcej.Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad zakupem chromatyka. No i kupiłem w końcu,Hohner deluxe 270.Teraz jestem w rozterce.Materiałów do nauki gry na harmonijce diatonicznej jest sporo,jeśli chodzi ochromatyczną jest bieda. Jeśli ktoś byłby mi w stanie podpowiedzieć od czego zacząć,co ćwiczyć,jak ćwiczyć.Będę wdzięczny.Nie czytam nut.Mieszkam w pomorskiem.

[Janek Domański]

diatonik to bardzo specyficzny instrument niepodobny do innych solowych instrumentów i dlatego też sporo materiałów do nauki jest przygotowanych specjalnie dla diatoników. Improwizacja na diatoniki to cała szkoła pozycji, do tego dochodzą tabulatury i overy. Chromatykowcy grają z nut i dlatego myślę, że możesz śmiało korzystać z nut na inne instrumenty solowe - np. na saksofon, flet, klarnet itp. Jeżeli chodzi o improwizację, to też możesz uczyć się gam tak jak uczą się na przykład pianiści.

Moją pierwszą harmonijką był chromatyk. Wcześniej grałem na pianinie i akordeonie i łatwo było mi zastosować wiedzę z klawiszy do harmonijki. Później dopiero przeniosłem się na diatoniki i nie mam zamiaru wracać do chromatyków, bo moim. zdaniem diatoniki mają więcej możliwości kontrolowania brzmienia, bo są prostrze w budowie. A jeżeli chodzi o grę chromatyczną, to są przecieź overy i podciągi nawet o trzy półtony. Na jedym kanale możesz maksymalnie na diatoniku zagrać sześć dźwięków - na chromatyku - cztery.

[15]

diatonik to bardzo specyficzny instrument niepodobny do innych solowych instrumentów i dlatego też sporo materiałów do nauki jest przygotowanych specjalnie dla diatoników. Improwizacja na diatoniki to cała szkoła pozycji, do tego dochodzą tabulatury i overy. Chromatykowcy grają z nut i dlatego myślę, że możesz śmiało korzystać z nut na inne instrumenty solowe - np. na saksofon, flet, klarnet itp. Jeżeli chodzi o improwizację, to też możesz uczyć się gam tak jak uczą się na przykład pianiści.

Moją pierwszą harmonijką był chromatyk. Wcześniej grałem na pianinie i akordeonie i łatwo było mi zastosować wiedzę z klawiszy do harmonijki. Później dopiero przeniosłem się na diatoniki i nie mam zamiaru wracać do chromatyków, bo moim. zdaniem diatoniki mają więcej możliwości kontrolowania brzmienia, bo są prostrze w budowie. A jeżeli chodzi o grę chromatyczną, to są przecieź overy i podciągi nawet o trzy półtony. Na jedym kanale możesz maksymalnie na diatoniku zagrać sześć dźwięków - na chromatyku - cztery.