Autor |
|
|
ajneck
Wiek: 57 Posty: 188 Otrzymał 5 punkt(ów) Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2012-03-26, 14:38 Odp: [Problem] Granie ze słuchu...
|
|
|
Boże ja nic takiego o Tobie liksia przecież nie napisałem.Teraz dopiero zobaczyłem jak niefortunnie wtrąciłem to spostrzeżenie.Przepraszam jeśli tak to odebrałaś. |
|
|
|
|
|
liksia
Wiek: 46 Posty: 11 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Reims
|
Wysłany: 2012-03-26, 19:19 Odp: [Problem] Granie ze słuchu...
|
|
|
OK!
:-) |
|
|
|
|
ajneck
Wiek: 57 Posty: 188 Otrzymał 5 punkt(ów) Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2012-03-28, 11:06 Odp: [Problem] Granie ze słuchu...
|
|
|
Dlaczego warto uczyć się ze słuchu i zapamiętywać? Opowiem taką autentyczną historię.Pewna znana polska orkiestra,chyba NOSPR,grała wieczorny koncert w amfiteatrze w Pompejach we Włoszech.Już koncert się zaczyna już dziarskim krokiem wchodzi dyrygent,podnosi batutę i...wszystkim muzykom serce zamiera bo wchodząc dyrygent butem wyrwał wtyczkę z gniazdka i zgasły światełka przy pulpitach.Nie wiem czy wszyscy poradzili sobie z tą sytuacją.
Mam brata który jednego dżwięku nie zagrał na pianinie samodzielni bo od początku uczył się tylko z nut. |
|
|
|
|
Boodzik
Posty: 291 Otrzymał 14 punkt(ów)
|
Wysłany: 2012-03-29, 15:57 Odp: [Problem] Granie ze słuchu...
|
|
|
No ale to jest standard na koncertach orkiestrowych. Zagraj 4 i więcej stron tekstu nutowego z pamięci (jeden utwór!! A ile utworów gra się na takim koncercie?) w orkiestrze liczącej trzy tuziny osób. Nuty są w takim wypadku jedynym sposobem, aby to miało ręce i nogi.
Do tego kto mówi, żeby grać tylko z nut? |
|
|
|
|
janusz2940
Posty: 20
|
Wysłany: 2013-03-29, 00:23 Odp: [Problem] Granie ze słuchu...
|
|
|
Żeby wyrobić słuch trzeba dużo ćwiczyć. Grać najpierw jakieś proste kawałki, Słuch powoli się rozwija i czasem potrzeba wiele ćwiczeń by to weszło w krew. Znam takie osoby którzy grywają dłuższy czas, ale oni się uczą od kogoś lub z filmików. Kiedyś miałem taki problem, że nie mogłem prostych kawałków wyłapać naciskałem po koleji klawiaturę pianina by znaleść odpowiedni dźwięk. Teraz mi wystarczy bo znać tonacje i sama ręka idzie. Najlepiej jak się zna tonacje utworu wtedy jest łatwiej znaleść odpowiednie dźwięki. To chyba też zależy od człowiek bo jednym przychodzi to łatwiej innym trudniej. Uczyłem trochę grać moją siostrę. Nie zna ona bardzo gdzie jaki leży dźwięk ale często jak siada do mojego zawsze coś wyłapie sama.
Nie znam chyba się bardzo na tym, ale już mam styczność kilka lat z instrumentem i wiem, że to nie jest takie łatwe na początku. Cwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć i słuch się wyrabia:). |
|
|
|
|