Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2012-02-09, 17:23    Odp: Hohner Puck

Niestety, Puck to nie jest szczyt marzeń. Jakiś czas temu kupiłem kolekcję ABC of the Blues i tam jako gadżet dali taki sprzęt. Bardzo nieszczelne, trudno robić jakiekolwiek efekty, obniżenia są bardzo trudne. Trafianie w pojedyncze kanały też sprawia trudności, trzeba się do tego przyzwyczaić. Jako ciekawostka może być. Jako instrument, już mniej.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Boodzik 

Posty: 291
Otrzymał 14 punkt(ów)
Wysłany: 2012-02-10, 00:04    Odp: Hohner Puck

To w ramach małego offtopu, powiedz jak ten box? ;)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2012-02-10, 19:32    Odp: Hohner Puck

52 płyty, na każdej około 20 nagrań. Imponująca lista wykonawców, ponad setka. Do tego tandetny Puck. Płyty są popakowane w tekturowe saszetki, dlatego warto jeszcze zainwestować kilka złotych w jakieś koszulki ochronne, coś takiego, w czym były kiedyś winyle. Na płytach naprawdę znakomici artyści, ale przy niektórych krążkach dobór materiału może być kontrowersyjny. Np. płyta Muddy'ego zawiera niemal wyłącznie najwcześniejsze jego nagrania, a nie chessowe hity. Także na płycie Son House'a nie ma choćby Death Letter. Niemniej za takie pieniądze (ja kupiłem ją za 230zł), jest to świetne bluesowe kompendium i mnóstwo muzyki do posłuchania.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
SkinnyDogJones

Posty: 57
Otrzymał 6 punkt(ów)
Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-07-03, 16:47    Odp: Hohner Puck

Dziś doszedł do mnie Puck. Pierwsze wrażenie: czarne pudełeczko, chyba obklejona tektura. Przypomina opakowanie gilz papierosowych o pięknej nazwie "Czarna Śmierć". Ale koniec kryptoreklamy. Otwieram.
Puck jest malutki, wielkości zapalniczki. Ale gdy porównać szerokość kanałów z Marine Bandem, to nie ma wielkiej różnicy. Po prostu korpus został ograniczony tylko do części ze stroikami i zmniejszono odstęp między kolejnymi kanałami. Pokrywy pięknie grawerowane, obejmujące całą harmonijkę. Nie wiem jak to rozebrać, może młotkiem. Liczne otwory chyba mają służyć zapewnieniu choć trochę większej głośności, ale gdyby dali jakiś nad śrubą łącząca płytki stroikowe z korpusem, byłoby miło.
Gra się lżej niż na SilverStarze, ale może to sprawa tonacji (SS w tonacji D, Puck w C). Niskie kanały buczą, wysokie piszczą jak płuca stuletniego palacza. 3-7 w miarę, ale czasem wydają z siebie jakiś dziwny dźwięk. Jak już wspomniałem, kanały są dość szerokie, jedynie przerwy między nimi ograniczono do minimum, co ułatwia przeskoki np. z 2 na 6.
Ciekawe cacuszko, ładne i jako że format kieszonkowy w jakiś sposób wygodne (ale jak się zgubi...). Do tego to wrażenie, gdy po kilkunastu minutach gry na Pucku wziąłem do ręki Marinkę - "To ja taki mały, czy ta harmoszka taka wielka?"
_________________
"Dlaczego uczysz się grać na organkach, skoro nie umiesz grać?"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2012-07-03, 16:53    Odp: Hohner Puck

Żeby rozmontować Pucka, trzeba zsunąć z niego pokrywy, których krawędzie znajdują się w rynienkach na płytce. Montuje się tak samo, tylko że odwrotnie. Kanały są też mniejsze od Marinkowych, troszkę mniej niż 1mm ta różnica wynosi (przynajmniej porównując jedynie wzrokowo). Na długości harmonijki to jednak wychodzi całkiem sporo. Trudno przez to grać tongue blockingiem, skoro język przyzwyczajony jest do większych rozstawów. Ale pohałasować na tym można.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Jaszczur 


Wiek: 33
Posty: 152
Otrzymał 22 punkt(ów)
Skąd: Lublin/Parczew
Wysłany: 2012-08-03, 11:39    Odp: Hohner Puck

Kupiłem właśnie Pucka, i okazało się, że coś jest nie tak z dwójką na wdechu, przez co akordy z jej udziałem brzmią... no cóż, sami posłuchajcie.

Pierwszy dźwięk to prawidłowo brzmiąca dwójka z innej harmonijki w tonacji C (dla łatwiejszego porównania), potem źle brzmiąca dwójka z Pucka. Następnie prawidłowo brzmiacy akord na wdech, a po nim akord na Pucku.

http://speedy.sh/PHy5n/hpuck2.mp3

Zupełnie inny dźwięk! Na dwójce na wdechu powinno być G, a tymczasem gra niżej. Internetowy tuner wskazuje mi F#, czyli, o ile dobrze pamiętam (poprawcie mnie jeśli się mylę) Gb.

Pytanie jest następujące - co z tym zrobić? Próbowałem wyregulować stroik, ale zmiany ustawienia nie dały żadnej poprawy.

Może ktoś z większym doswiadczeniem ma jakiś pomysł? Szkoda tego maleństwa, bo wzbudziło moją sympatię, mimo że nie brzmi tak jak bym chciał ;)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#minigunmen 


Wiek: 36
Posty: 2769
Otrzymał 127 punkt(ów)
Skąd: Kat, Ośw, Krak
Wysłany: 2012-08-03, 20:56    Odp: Hohner Puck

Można spiłować troszkę z końca stroika, żeby podwyższyć do G. Jak będzie samo opadać dalej, to można wymienić stroik. Ale ta harmonijka kosztuje tyle co wymiana stroika u mnie, łącznie z przesyłką. Lepiej kupić nową :)
_________________
Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Jaszczur 


Wiek: 33
Posty: 152
Otrzymał 22 punkt(ów)
Skąd: Lublin/Parczew
Wysłany: 2012-08-05, 18:01    Odp: Hohner Puck

No i problemu już nie ma... bo nie ma stroika :D Nagle całkiem wyfrunął z Pucka, pewnie z winy wady produkcyjnej. Na szczęście kosztowała grosze, więc strata aż tak nie boli, choć harmoszki trochę szkoda. Może kiedyś przy okazji innego zakupu dorzucę kolejnego Pucka do koszyka, bo droga nie jest, i masz rację że nie opłaca się naprawiać i przy niej dłubać ;)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kobyszcze 

Wiek: 27
Posty: 2
Skąd: Toruń
Wysłany: 2016-08-17, 12:47    Odp: Hohner Puck

Dzisiaj miałem okazje "przetestować" Pucka. Zareklamowalem go 10 min po kupieniu.
Pomiędzy pokrywą, a korpusem mieścił się paznokieć, gdy chciałem ją docisnąć, licząc że wskoczy, pokrywą całkiem odpadła.
Miałem dzięki temu okazje się jej przyjrzeć.
Wygląda jakby była wycięta z puszki, sprawiała wrażenie elemementu od Parrota.
Strona w G była "sprawna", ale bardzo ciężko się na niej grało. Pociągi wchodziły topornie. 4. kanał podciągany grał bardzo nie sympatycznie i nieczysto. Miałem spore problemy z szybkimi patternami na 3 pierwszych kanalach, a tego jestem miłośnikiem. Trudno utrzymać mięciutką dynamikę na malutkich kanałach (ale to może kwestia wprawy, lub predyspozycji). Miałem też, wspomniany już na forum, problem ze skrajnymi kanałami.
Brzmieniowo jest to sprzęt pokroju travelera (albo i gorzej), a wykonanie pozostawia wiele do życzenia.. Zły na początek, bo zrazi, i kiepski dla grających bo... kiepski :) .
Odnośnie strony estetycznej. Z bliska wygląda tandetnie.
Ogółem nie jest to poważny sprzęt.
Puck potwierdza zasadę, że harmonijki zaczynają się od 100 zł.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#minigunmen 


Wiek: 36
Posty: 2769
Otrzymał 127 punkt(ów)
Skąd: Kat, Ośw, Krak
Wysłany: 2016-08-17, 18:13    Odp: Hohner Puck

Pokrywy w Pucku się wsuwa od boku a nie wciska, dlatego "odpadła". To nie wynik jakości wykonania, tylko niezrozumienia sposobu mocowania.

Puck to gadżet harmonijkowy, nie profesjonalny instrument, co wiadomo od zawsze :)
_________________
Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Harry 


Wiek: 32
Posty: 984
Otrzymał 40 punkt(ów)
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2016-08-19, 09:26    Odp: Hohner Puck

Jak można harmonijkę o wielkości połowy zwykłej dziesięciokanałówki w ogóle porównywać do prawdziwej harmonijki? :D
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
  
Odpowiedz do tematu