Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
draconiss 

Posty: 33
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Toruń
Wysłany: 2011-12-05, 12:52    [Rada] Zakup harmonijki,a później płytek stroikowych

Witam serdecznie :)

To mój pierwszy post na tym forum ale naprawdę sporo tematów tutaj przeczytałem i dużo się dowiedziałem.To będzie moja pierwsza harmonijka,prezent świąteczny.Wiem już z forum, że nie warto zaczynać od tanich modeli, bo łatwo się zniechęcić i łapie się złe nawyki siłowego grania przez co szybko można w przyszłości zniszczyć bardziej delikatne i szczelne modele.Interesują mnie harmonijki w tonacji C z plastikowym grzebieniem i za cenę około 100zł.

Wiadomo,że firma Hohner to z jednej strony legenda, a z drugiej zauważyłem,że coraz więcej osób narzeka na to,że dość drastycznie spadła jakość ich wyrobów.Z tej firmy zainteresowały mnie modele Special20 oraz Big River Harp. Ten pierwszy najczęściej polecany, a ten drugi też ponoć nie najgorszy no i przyszłościowy jeżeli chodzi o wymienność stroików(model MS).
Właśnie szczególnie ta wymienność stroików mnie interesuje i przez to też mam na oku również Blues Session firmy Seydel oraz Folk Blues firmy Tombo(podobno trwały model).

Co wybrać?

Mimo wszystko model Hohnera pomimo coraz większej liczby niezadowolonych klientów? Czy warto bawić się aż w taką loterię? A może skusić się na inną firmę typu Seydel lub Tombo?
No i ta kwestia wymiennych stroików.Czy jeśli kupuje się je osobno to one są już nastrojone?Chodzi mi o to czy wymiana stroików ograniczy się tylko do odkręcenia i przykręcenia śrubek w harmonijce bez konieczności grzebania przy stroikach?

Pozdrawiam :)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Medium 


Wiek: 52
Posty: 1693
Otrzymał 209 punkt(ów)
Skąd: Ełk
Wysłany: 2011-12-05, 13:57    Odp: [Rada] Zakup harmonijki,a później płytek stroikowych

Każda z wymienionych harmonijek będzie dobra na początek. Nie mam doświadczeń z Seydel'em i nie wiem jak z jej trwałością (na forum królują opinie, że stroiki są nietrwałe).

Wymienne płytki stroikowe - odkręcasz stare, przykręcasz nowe i grasz. No chyba, że chcesz mieć inny strój; np. zamiast równomiernie temperowanego - just intonation. Wtedy dostroić trzeba o "drobne centy", ale jeśli odpowiada Ci strojenie fabryczne - po prostu zamieniasz płytki stare na nowe.

Pozdrawiam

Medium
_________________
Są dwa piękna: piękno radości i piękno smutku. Wy ludzie Zachodu, wolicie pierwsze – my drugie. Bowiem piękno radości trwa nie dłużej niż lot motyla. A piękno smutku jest twardsze niż kamień.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
draconiss 

Posty: 33
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Toruń
Wysłany: 2011-12-05, 15:05    Odp: [Rada] Zakup harmonijki,a później płytek stroikowych

Dziękuję za informacje ale oczywiście liczę także na opinie innych :)
Skoro został poruszony temat strojów to tak ogólnie są 3 takie główne?(równomierny,nierównomierny i kompromisowy).
Z tego co się zdążyłem zorientować Seydel i Hohner(z wyjątkiem modelu Golden Melody) ustawiają strój kompromisowy?A jak to wygląda u Tombo?
Zamierzam głownie grać okolice bluesa i rocka,ewentualnie czasem zapuścić się w inne gatunki typu ska czy funk.Podoba mi się przykładowo to co robi Łukasz Wiśniewski w Blue Machine,panowie z Harmonijkowego Ataku no i także blues chicagowski.
Rozumiem,że dla początkującego, a zarazem kogoś kto chce się w wyżej wymienionych klimatach muzycznych obracać kompromisowy strój będzie najlepszy?
Ten model Tombo którym jestem zainteresowany niby jest do tych gatunków reklamowany(blues,rock) ale może inne nadają się do tego nie gorzej, a może nawet lepiej?
Z drugiej strony Tombo z tego "całego towarzystwa" jest zdecydowanie najdroższy i czy warto akurat dopłacać do niego?No ale jak mam patrzeć na te kilkadziesiąt złotych w tą czy w tamtą i pozornie zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych trafiając akurat na bubel od Hohnera... Po prostu chciałbym coś pewnego o ile to w ogóle realne.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Medium 


Wiek: 52
Posty: 1693
Otrzymał 209 punkt(ów)
Skąd: Ełk
Wysłany: 2011-12-05, 15:26    Odp: [Rada] Zakup harmonijki,a później płytek stroikowych

Harmonijki Tombo to dla mnie bardzo specyficzne harmonijki. Mam Lee Oskar'a i kilka Aeroreed. Te harmonijki są produkowane w stroju równomiernie temporowanym na 443 Hz (gdy sprawdzałem nową stój nie odbiegał więcej niż o dwa lub trzy centy).
Stroiki w grze są dosyć twarde i do ładnego wzbudzenia potrzebują "uderzenia" powietrza. Po wzbudzeniu nie potrzebują tyle oddechu (utrzymanie dźwięku to stosunkowo mały wydatek powietrza). Te harmonijki doskonalą, w moim odczuciu przy prawidłowej grze, technikę zadęcia / zassania.

Może to tylko moje spostrzeżenia, ale miałem ładnie, nisko ustawione stroiki w Lee Oskarze i nie miałem w niej problemu jako początkujący z wydobyciem dźwięku zassania na drugim kanale (wtedy w innych harmonijkach taki problem miałem), natomiast bardzo niewygodnie wzbudzał się no i wybrzmiewał brzydko dźwięk zassania na szóstym kanale (harmonijka C-dur).

W Aeroreed stroiki od kanału 7 w górę miały sporą szczelinę (większą niż niższe kanały) i po dogięciu ich do technik over zaczęły "inaczej pracować". Dźwięki bez bendów i overów wydobywało się trudniej i jakby z wysiłkiem, a te w technikach - dużo łatwiej i czyściej. Po kilku miesiącach albo ja się przyzwyczaiłem albo stroiki "osiadły" jakoś lepiej.

Czasem odnoszę wrażenie, że Tombo robi harmonijki, które powinny przejść wstępny tuning (dopasowanie do grającego), po czymś takim gra się na nich o wiele lepiej. Ale to moje prywatne zdanie, ktoś inny może te harmonijki odbierać inaczej.

Po dłuższym graniu na tych harmonijkach gra się na nich lepiej niż na nowych - nie wiem z czym może to być związane, ale na nowej Tombo nie bardzo mogę grać i muszę "poprawić producenta". Po przeprowadzonym tuningu - świetny sprzęt.

Pozdrawiam

Medium
_________________
Są dwa piękna: piękno radości i piękno smutku. Wy ludzie Zachodu, wolicie pierwsze – my drugie. Bowiem piękno radości trwa nie dłużej niż lot motyla. A piękno smutku jest twardsze niż kamień.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 punkt(ów):
draconiss
towal 

Wiek: 33
Posty: 238
Otrzymał 13 punkt(ów)
Skąd: Puławy
Wysłany: 2011-12-05, 16:27    Odp: [Rada] Zakup harmonijki,a później płytek stroikowych

ja mogę się wypowiedzieć na temat Seydel'a (bo w sumie tylko na tym gram). Swojego BS w C zajeździłem dopiero przy nauce overbendingu. Dźwięk G nie stroił na oktawie. poza tym, wszystko hulało (harmonijka miała rok). Jeśli padną nam stroiki, warto zakupić sobie płytki od modelu Session Steel (praktycznie identyczne jak w 1847) za niewiele więcej niźli nowy BS z mosiężnymi stroikami. Wtedy nasza harmonijka zyska dużo na wytrzymałości, oraz uzyskamy troszkę inne brzmienie.

Korpus w Blues Session ma większe otwory, niż inne harmonijki czy Hohnera, czy Suzuki. Bardzo podatna na obniżenia. Wygodne pokrywy, nic nie kaleczy ust.

Reasumując, musisz po prostu znaleźć swoją harmonijkę, swój model. Wybierz jedną, jako następną kup inną (może z innym typem korpusu?) i porównaj wrażenia z gry. Miałem kiedyś Golden Melody- oddałem koledze. Nie potrafiłem na niej grać. Aktualnie mam tylko Blues Session/ Session Steel i bardzo sobie chwalę.


Pozdrawiam, Piotrek.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 punkt(ów):
draconiss
draconiss 

Posty: 33
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Toruń
Wysłany: 2011-12-05, 22:51    Odp: [Rada] Zakup harmonijki,a później płytek stroikowych

Czyli Tombo nawet w lepszych,wyższych modelach może wymagać specyficznego podejścia,tuningu itd to co dopiero w najtańszym modelu Folk Blues. Choć jak dobrze rozumiem łatwość grania to i tak kwestia skrajnie indywidualna, bo jednemu może przypasować model ustawiony fabrycznie prosto z pudełka, a ktoś inny bez rozgrywania instrumentu czy nawet grzebania w nim ani rusz. A jak odczucia odnośnie wygody pokryw? Gdzieś czytałem,ze niedopracowane i mogą ranić usta dlatego pytam.

Fajnie,że znalazł się ktoś mający doświadczenie z firmą Seydel.Co do modelu Session Steel i płytek do niego to póki co jest to melodia dalekiej przyszłości ale przyznaję bardzo atrakcyjna.Martwi mnie tylko wytrzymałość tych najtańszych mosiężnych stroików, bo u Ciebie wytrzymały rok, a u innych padają znacznie szybciej.Tak średnio jak często grałeś? Przykładowo codziennie po kilkadziesiąt minut? Pytam żeby mieć choć odrobinę konkretniejszy obraz sytuacji,bo raczej siły wdechu i wydechu nie da się opisać ;)

No właśnie ja mam taką swoją wizję żeby za każdym razem mieć inną harmonijkę(lepszy model tej samej firmy lub po prostu inną firmę), bo uważam, że tylko to pozwoli zyskać prawdziwą świadomość i wybrać później tę naprawdę ulubioną.
Najtrudniejszy jest jednak wybór tej pierwszej, bo nie może być on zbyt przypadkowy.Nie zdziwię się jeśli prędzej czy później te wyżej wymienione modele zostaną i tak przetestowane.
Pozostaje pytanie czy bardzo istotne jest to który model będzie wcześniej bądź później?
Rozumiem, ze nie ma takiego czegoś, że jakiś model się dla początkującego nie nadaje.To bardziej sprawa osobnicza aniżeli dotycząca ogółu? Bo choćby Ty miałeś Seydel kilkanaście miesięcy, a u innego kilkanaście tygodni wytrzymał albo i mniej :P

Wiele rzeczy pozostaje przetestować niestety albo może właśnie stety tylko i wyłącznie na sobie.Może to właśnie w tym tkwi jakaś część uroku tego instrumentu? :)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
towal 

Wiek: 33
Posty: 238
Otrzymał 13 punkt(ów)
Skąd: Puławy
Wysłany: 2011-12-06, 05:25    Odp: [Rada] Zakup harmonijki,a później płytek stroikowych

draconiss napisał/a:
Martwi mnie tylko wytrzymałość tych najtańszych mosiężnych stroików, bo u Ciebie wytrzymały rok, a u innych padają znacznie szybciej.Tak średnio jak często grałeś? Przykładowo codziennie po kilkadziesiąt minut? Pytam żeby mieć choć odrobinę konkretniejszy obraz sytuacji,bo raczej siły wdechu i wydechu nie da się opisać ;)


No niestety, ale "grałem" dużo, dużo mniej niż te kilkadziesiąt minut dziennie.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
draconiss 

Posty: 33
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Toruń
Wysłany: 2011-12-10, 01:41    Odp: [Rada] Zakup harmonijki,a później płytek stroikowych

Dziękuję za odpowiedzi i pomoc.
Zdecyduję się na niezwykle "oryginalny" krok.A mianowicie zaryzykuję mimo wszystko z Hohnerem i zaopatrzę się w Special20. Mam nadzieję, że nie trafię na trefny towar... Zresztą być może ewentualne wady powiedzmy zdaniem zaawansowanych okażą się nie tak rażące dla początkującego,może wręcz pozostaną niedostrzegalne?
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
  
Odpowiedz do tematu