[Drui]

Pomysł tematu przyszedł mi, gdy przeglądałem ostatnio www w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego harpa do spróbowania. I nagle uderzyło mnie, że większość informacji, postów, zachwalania kręci się wokół dosłownie kilku (może kilkunastu) modeli, a o reszcie się nie wspomina.
I widzę, że są harmonijki sprawiające bardzo dobre wrażenie, a które się nie przyjęły z jakichś względów..
(Nie chodzi mi tu o jakieś ekscesy typu diatoniki za ponad 500,- bo tu akurat wiadomo, czemu nie są popularne)
Proponuję zamieszczać tu informacje i opinie o harpach niecodziennych (czyli nie MB, Sp20, 1847, Promaster, BS Steel itp.) - jest przecież tyle innych możliwości! Czemu tak wiele dobrych harmonijek jest tak mało popularnych? Bo pomarańczowy korpus bardziej rzuca się w oczy? No co Wy?

na pierwszy ogień proponuję przyjrzeć się dwom modelom:

Suzuki Fire Breath:
Jeśli połączyć jakość wykonania Suzuki (o której się słyszy) i szlachetność drewna palisandru - czego chcieć więcej?
http://gama.gda.pl/go/_info/?id=446

Seydel Favorite Black
Korpus z czernionego aluminium - masywny, jakość też super (to NAJWYŻSZY model Seydla przed wprowadzeniem 1847). Jak pisze Bart: "Komfort gry jest naprawdę wysoki, wszystko idealnie stroi a overbending wychodzi bez najmniejszych problemów!"
Czemu tak mało się zatem o nim słyszy?
http://www.harmonijka.mud...x.php?r=74&l=pl

Opiszcie tu swoje typy NIEDOCENIANYCH harmonijek.
Niech wyjdą z cienia!
Niech będzie różnorodniej!

Zapraszam!

[18]

Pomysł tematu przyszedł mi, gdy przeglądałem ostatnio www w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego harpa do spróbowania. I nagle uderzyło mnie, że większość informacji, postów, zachwalania kręci się wokół dosłownie kilku (może kilkunastu) modeli, a o reszcie się nie wspomina.
I widzę, że są harmonijki sprawiające bardzo dobre wrażenie, a które się nie przyjęły z jakichś względów..
(Nie chodzi mi tu o jakieś ekscesy typu diatoniki za ponad 500,- bo tu akurat wiadomo, czemu nie są popularne)
Proponuję zamieszczać tu informacje i opinie o harpach niecodziennych (czyli nie MB, Sp20, 1847, Promaster, BS Steel itp.) - jest przecież tyle innych możliwości! Czemu tak wiele dobrych harmonijek jest tak mało popularnych? Bo pomarańczowy korpus bardziej rzuca się w oczy? No co Wy?

na pierwszy ogień proponuję przyjrzeć się dwom modelom:

Suzuki Fire Breath:
Jeśli połączyć jakość wykonania Suzuki (o której się słyszy) i szlachetność drewna palisandru - czego chcieć więcej?
http://gama.gda.pl/go/_info/?id=446

Seydel Favorite Black
Korpus z czernionego aluminium - masywny, jakość też super (to NAJWYŻSZY model Seydla przed wprowadzeniem 1847). Jak pisze Bart: "Komfort gry jest naprawdę wysoki, wszystko idealnie stroi a overbending wychodzi bez najmniejszych problemów!"
Czemu tak mało się zatem o nim słyszy?
http://www.harmonijka.mud...x.php?r=74&l=pl

Opiszcie tu swoje typy NIEDOCENIANYCH harmonijek.
Niech wyjdą z cienia!
Niech będzie różnorodniej!

Zapraszam!

[Boodzik]

Czy niedoceniane? Po prostu w tej samej kategorii cenowej można mieć lepsze harpy, i tyle

[14]

Czy niedoceniane? Po prostu w tej samej kategorii cenowej można mieć lepsze harpy, i tyle

[Drui]

[18]

[+adamg53]

Ja mam kilka szt. różnych producentów harmonijek, od bushmana po suzuki, ale sugestie mistrzów i potem ćwiczenia na nich wyłoniły te najlepsze, czyli 1847, Planuje jeszcze zakup B-radical, ale puki co z ich problemem, odłozyłem to w czasie.

[82]

Ja mam kilka szt. różnych producentów harmonijek, od bushmana po suzuki, ale sugestie mistrzów i potem ćwiczenia na nich wyłoniły te najlepsze, czyli 1847, Planuje jeszcze zakup B-radical, ale puki co z ich problemem, odłozyłem to w czasie.

[Drui]

Hmm... moją intencją zakładając ten post było raczej zebranie opinii i wskazań użytkowników, którzy widzą niedocenione alternatywy dla powszechnie podziwianych harmonijek jak 1847 czy BS Steel... a nie pochwały dla tych odmienionych już przez wszystkie przypadki modeli...
Ale może po prostu nie ma zbyt wiele takich typów, albo ich użytkownicy nie czytają naszego forum... bo tak też może przecież być, że prawdopodobnie w ogniu wielu dyskusji wbiliśmy się w jakiś wspólny kanon i wszyscy myślimy już dość podobnie, mamy tych samych mistrzów etc...

ok, no nic... może coś jeszcze wyjdzie z tego wątku

[18]

Hmm... moją intencją zakładając ten post było raczej zebranie opinii i wskazań użytkowników, którzy widzą niedocenione alternatywy dla powszechnie podziwianych harmonijek jak 1847 czy BS Steel... a nie pochwały dla tych odmienionych już przez wszystkie przypadki modeli...
Ale może po prostu nie ma zbyt wiele takich typów, albo ich użytkownicy nie czytają naszego forum... bo tak też może przecież być, że prawdopodobnie w ogniu wielu dyskusji wbiliśmy się w jakiś wspólny kanon i wszyscy myślimy już dość podobnie, mamy tych samych mistrzów etc...

ok, no nic... może coś jeszcze wyjdzie z tego wątku

[aeroarte]

Ja obstaję i polecam harmonijki firmy Tombo. Linia LEE OSKAR, ma wymienne płytki stroikowe i wszystkie tonacje, a kaleczące wargi, blaszki można w pięć minut poprawić, jeżeli zachodzi taka potrzeba, bo przy tych które miałem takiej przypadłości nie stwierdziłem.
Harmonijka AERO REED jest najlepszą harmonijką na jakiej grałem, wytrzymała, piękna, i bezproblemowa / utrzymanie higieny, trwałość, trzymanie stroju, podatność na techniki/, niestety nie ma wszystkich tonacji,
ale również FOLK BLUES jest godny polecenia/wymienne płytki/ trwały, naprawdę trzeba się postarać, żeby go uszkodzić.
Wszystkie są produkowane w Japonii i nie jest to moloch, więc zdecydowanie dokładniej zrobione . POLECAM.
http://www.tombo-m.co.jp/eng/

[37]

Ja obstaję i polecam harmonijki firmy Tombo. Linia LEE OSKAR, ma wymienne płytki stroikowe i wszystkie tonacje, a kaleczące wargi, blaszki można w pięć minut poprawić, jeżeli zachodzi taka potrzeba, bo przy tych które miałem takiej przypadłości nie stwierdziłem.
Harmonijka AERO REED jest najlepszą harmonijką na jakiej grałem, wytrzymała, piękna, i bezproblemowa / utrzymanie higieny, trwałość, trzymanie stroju, podatność na techniki/, niestety nie ma wszystkich tonacji,
ale również FOLK BLUES jest godny polecenia/wymienne płytki/ trwały, naprawdę trzeba się postarać, żeby go uszkodzić.
Wszystkie są produkowane w Japonii i nie jest to moloch, więc zdecydowanie dokładniej zrobione . POLECAM.
http://www.tombo-m.co.jp/eng/

[SkinnyDogJones]

Co do niedocenianych harmonijek... Chyba zaczynam doceniać mojego KayHarmonica Chicago Blues

Więc tak - kosztuje ona w sklepie muzycznym 15 peelen. Na paragonie jest jako "akcesoria" ("wyrób harmonijkopodobny" to za długa nazwa). Koleżanka niedawno kupiła ode mnie zużytą (nieco) taką harmonijkę za 2 złote. Chwaliła się, że idzie jej nieźle. Po czym, korzystając z uprzejmości kolegi, w akademiku spróbowała zagrać na czymś, co mogło być BluesBandem albo SilverStarem. I twierdzi, że musiała się mocno nadmuchać, żeby cokolwiek z niej wycisnąć.

Więc jeżeli BB i SS mają tę wadę, że wymuszają naukę gry siłowej, to czy nie lepiej jest z tym moim "akcesorium"? Oczywiście, daleko temu pewnie do normalnych harmonijek, ale koleżanka się wkręciła [czyli się nie zniechęciła (odkrycie, nie?)]. Półtorej dychy to nie trzy, więc strata mniejsza.

Nie wiem może to kwestia rozegrania czy czegoś w ten deseń. Nie mam porównania ani z BluesBandem czy SilverStarem (poza tym, że koleżance się zdaje, że to podobnej klasy model).

Ale to chyba off-top... Oddaję post do dyspozycji modów...

[6]

Co do niedocenianych harmonijek... Chyba zaczynam doceniać mojego KayHarmonica Chicago Blues

Więc tak - kosztuje ona w sklepie muzycznym 15 peelen. Na paragonie jest jako "akcesoria" ("wyrób harmonijkopodobny" to za długa nazwa). Koleżanka niedawno kupiła ode mnie zużytą (nieco) taką harmonijkę za 2 złote. Chwaliła się, że idzie jej nieźle. Po czym, korzystając z uprzejmości kolegi, w akademiku spróbowała zagrać na czymś, co mogło być BluesBandem albo SilverStarem. I twierdzi, że musiała się mocno nadmuchać, żeby cokolwiek z niej wycisnąć.

Więc jeżeli BB i SS mają tę wadę, że wymuszają naukę gry siłowej, to czy nie lepiej jest z tym moim "akcesorium"? Oczywiście, daleko temu pewnie do normalnych harmonijek, ale koleżanka się wkręciła [czyli się nie zniechęciła (odkrycie, nie?)]. Półtorej dychy to nie trzy, więc strata mniejsza.

Nie wiem może to kwestia rozegrania czy czegoś w ten deseń. Nie mam porównania ani z BluesBandem czy SilverStarem (poza tym, że koleżance się zdaje, że to podobnej klasy model).

Ale to chyba off-top... Oddaję post do dyspozycji modów...

[aansaa]

A ja (jako zagorzały fanatyk) powiem: Hering Vintage Harp 1923!

Piękna z wyglądu, miodne brzmienie, słaba dostępność, ponoć słaba wytrzymałość.
Niby za tę cenę można dostać coś lepszego, ale przecież nie dostanie się czegoś tak miodnego.

PS: Tak, ocena subiektywna.

Pozdrawiam!

[31]

A ja (jako zagorzały fanatyk) powiem: Hering Vintage Harp 1923!

Piękna z wyglądu, miodne brzmienie, słaba dostępność, ponoć słaba wytrzymałość.
Niby za tę cenę można dostać coś lepszego, ale przecież nie dostanie się czegoś tak miodnego.

PS: Tak, ocena subiektywna.

Pozdrawiam!

[Drui]

Tak, właśnie takie subiektywne oceny są tu w cenie...

[18]

Tak, właśnie takie subiektywne oceny są tu w cenie...

[gruby]

Odświeżę troche temat. Ostatnio przy przeglądaniu oferty jednego sklepu muzycznego uderzyła mnie właśnie różnorodność dostępnych tam harmonijek, i doszedłem do tego samego wniosku - dlaczego akurat w większości ograniczamy się do najbardziej znanych modeli: S20, MB deluxe, czy z wyższej półki - Seydel 1847? Są przecież różne Tombo, Lee Oskary, Suzuki (np. Fire Breath), Hohnery: Pro Harp MS , Crossover, Crossharp...

Proszę w tym momencie bardziej zaawansowanych, lub posiadających w swojej kolekcji większą liczbę harmonijek żeby napisali co nieco o harmonijkach mniej popularnych a równie dobrych. Najlepiej w charakterze recenzji porównawczej - np. dlaczego wybierają tą, a nie inną harmonijkę

[1]

Odświeżę troche temat. Ostatnio przy przeglądaniu oferty jednego sklepu muzycznego uderzyła mnie właśnie różnorodność dostępnych tam harmonijek, i doszedłem do tego samego wniosku - dlaczego akurat w większości ograniczamy się do najbardziej znanych modeli: S20, MB deluxe, czy z wyższej półki - Seydel 1847? Są przecież różne Tombo, Lee Oskary, Suzuki (np. Fire Breath), Hohnery: Pro Harp MS , Crossover, Crossharp...

Proszę w tym momencie bardziej zaawansowanych, lub posiadających w swojej kolekcji większą liczbę harmonijek żeby napisali co nieco o harmonijkach mniej popularnych a równie dobrych. Najlepiej w charakterze recenzji porównawczej - np. dlaczego wybierają tą, a nie inną harmonijkę

[piotrelda]

To w takim razie, może harmonijki Weltmeister.

[3]

To w takim razie, może harmonijki Weltmeister.

[#minigunmen]

Nikt nie wspomniał o Big River Harp. Nie wiem jaki jest w odniesieniu do obecnej jakości produkcji Hohnera ale z tego co widzę harmonijka mało popularna a w swoim czasie dużo było pochwał dla niej.

[127]

Nikt nie wspomniał o Big River Harp. Nie wiem jaki jest w odniesieniu do obecnej jakości produkcji Hohnera ale z tego co widzę harmonijka mało popularna a w swoim czasie dużo było pochwał dla niej.

[1kilo]

Ja lubię grać na drewnie, przyssałem się do blues harpa i tak już nasz romans trwa. Hering Vintage świetnie gra, dobrze smakuje, wdech 5 się urywa

[Burber]

To samo co wyżej. Bluesharpy w drewnie, ale po zakupie marine banda chyba zostanę przy tym 2. Jakoś mi tak brzmienie bardziej pasuje. Takie "pierdzące" na akordach mniej czyste.

[7]

To samo co wyżej. Bluesharpy w drewnie, ale po zakupie marine banda chyba zostanę przy tym 2. Jakoś mi tak brzmienie bardziej pasuje. Takie "pierdzące" na akordach mniej czyste.

[Kułak]

Kochani! Szczerze życzę każdemu możliwości zdobycia i pogrania na grzebyczkach od Antony Dannecker Harmonicas.

[Drui]

kształty wyglądają znajomo

[18]

kształty wyglądają znajomo

[#minigunmen]

Jak plexi i alu to mogę komuś taki korpus zrobić - choć plexi lepsze, alu bywa nieszczelne

[127]

Jak plexi i alu to mogę komuś taki korpus zrobić - choć plexi lepsze, alu bywa nieszczelne

[robi-97]

Gdzie mozna zdobyć Antony Dennecker?

[1]

Gdzie mozna zdobyć Antony Dennecker?