Autor |
|
|
revolution
Posty: 11
|
Wysłany: 2011-11-02, 18:17 Hohner blues harp, drewniany korpus...
|
|
|
Witam, kupiłem sobie harmonijkę z drewnianym korpusem. Moje pytanie jest następujące: Jak mam ją czyścić? Wykałaczką, tylko żeby być ostrożnym? A czy przepłukanie letnią wodą nie jest bezpieczniejsze? W końcu i tak grając na niej wydalam trochę śliny, poza tym wodę w postaci pary wodnej też... Jeśli tak to jak i ile musiałbym ją suszyć? Z góry dzięki. |
|
|
|
|
|
SkinnyDogJones
Posty: 57 Otrzymał 6 punkt(ów) Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2011-11-02, 18:56 Odp: Hohner blues harp, drewniany korpus...
|
|
|
Przepraszam za zacytatowanie |
_________________ "Dlaczego uczysz się grać na organkach, skoro nie umiesz grać?" |
|
|
|
|
revolution
Posty: 11
|
Wysłany: 2011-11-02, 19:45 Odp: Hohner blues harp, drewniany korpus...
|
|
|
Tyle że mi chodzi konkretnie o ten model. ._. Słyszałem, że mimo wszystko drewno w nim nie pęcznieje, nigdzie nie mogłem znaleźć tematu poświęconego temu modelowi i to nie tylko na tym forum... Poza tym napisałem swoją refleksję na temat drewnianych korpusów. Spytałem się jak mam ją czyścić, on że myć pod strumieniem letniej wody, a ja, że może przecież napęcznieć, z kolei sprzedawca oświadczył, że przy dmuchaniu też dostarczam tam śliny... |
|
|
|
|
#Medium
Wiek: 52 Posty: 1693 Otrzymał 209 punkt(ów) Skąd: Ełk
|
Wysłany: 2011-11-02, 19:52 Odp: Hohner blues harp, drewniany korpus...
|
|
|
Drewniane korpusy Blues Harp'ów czyszczę suchą szczoteczka do zębów. Raz mi się zdarzyło, że jakiś paproch czy kurz się przykleił do krawędzi kanału; odczepiłem ostrym nożykiem nie zacinając drewna.
Pozdrawiam
Medium |
_________________ Są dwa piękna: piękno radości i piękno smutku. Wy ludzie Zachodu, wolicie pierwsze – my drugie. Bowiem piękno radości trwa nie dłużej niż lot motyla. A piękno smutku jest twardsze niż kamień. |
|
|
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): revolution |
|
revolution
Posty: 11
|
Wysłany: 2011-11-02, 20:55 Odp: Hohner blues harp, drewniany korpus...
|
|
|
Czyszczenie szczoteczką daje zadowalający efekt? Dopiero co ją mam, nie mam zamiaru jej rozkręcać, najchętniej to bym w ogóle tego nie robił. |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2011-11-02, 20:57 Odp: Hohner blues harp, drewniany korpus...
|
|
|
Rick Epping, wieloletni współpracownik Hohnera, facet co miał znaczny udział przy tworzeniu Hohner XB-40 nie czyści harmonijek, chyba że NAPRAWDĘ musi. A jest to bardzo rzadko . |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): revolution |
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2011-11-03, 15:29 Odp: Hohner blues harp, drewniany korpus...
|
|
|
Wiecie co, troche to wygląda jak ideologia/filozofia o tym czy porządne mycie lepiej usuwa smród niż nieporządne. Mycie/czyszczenie ma pewien parametr o którym nie każdy wie - czystość. Jak się oczyszcza aż jest czyste to jest czyste czyli jest efekt. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): revolution |
|
#Felix
Posty: 1596 Otrzymał 123 punkt(ów) Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2011-11-04, 20:07 Odp: Hohner blues harp, drewniany korpus...
|
|
|
Maciekdraheim napisał/a: | chyba że NAPRAWDĘ musi. A jest to bardzo rzadko |
Tak samo postępuje maestro Zygmunt Zgraja, a jestem co tydzień w kontakcie z mistrzem.
Nie mniej jednak moja uwaga jest taka, że trzeba często myć zęby i usta wtedy o higienę i o czystość sprzętu będzie łatwiej zadbać.
Łatwiej więc zapobiegać niż leczyć…. |
_________________ Keep breathing music ...
|
|
|
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): revolution |
|