Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
xeon 


Wiek: 36
Posty: 19
Skąd: Kuczów
Wysłany: 2011-03-24, 14:16    Satanizm w muzyce

Znalazłem ciekawy artykuł w sieci na temat satanizmu w mediach. Szczególnie zainteresował mnie temat muzyki. Jeśli kogoś to interesuje zamieszczam linka: http://www.prawdajedyna.x...mPodworkowy.htm
Co o tym sadzicie?
_________________
"Problemem naszego wieku nie jest bomba atomowa, lecz serce ludzkie."
Albert Einstein
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Mikael 

Wiek: 29
Posty: 179
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Sanok
Wysłany: 2011-03-24, 14:57    Odp: Satanizm w muzyce

Jak dla mnie- w większości bzdury... (zaznaczam w większości ;) )
Pozwolę sobie skomentować kilka wybranych fragmentów :)
Cytat:
Sławna grupa Rolling Stones, mająca zwolenników na całym świecie, także należy do sekty
satanistów z rejonu San Diego

Tak to skomentuję: ;D
Cytat:
1) Mają specyficzny rytm, nazywany "beat",
za sprawą którego słuchacze czują się wciągnięci w pewien rodzaj szaleństwa.
To dlatego zanotowano wiele przypadków histerii spowodowanych przez ciągłe słuchanie
takich nagrań.

ktoś to zauważył? bo ja jakoś nie, a z tekstu wynika, że słucham "odpowiedniej muzyki" 8/
Cytat:
"beat" skłania organizm
do naśladowania ruchów charakterystycznych dla stosunków seksualnych.

czyżby chodziło o taniec Chucka Berry'ego, który później naśladował Jagger ;) ?
Cytat:
Wyzwala on w mózgu pewną substancję,
której efekt działania jest dokładnie taki sam jak narkotyków.

ale jaką to już nie napisali...
Cytat:
The Beatles wydali swój "Devil's White Album" . W piosence "Revolution Number Nine"
przemysł płytowy po raz pierwszy zastosował tzw. przesłania podprogowe.

Cytat:
Micka Jaggera, Bruce'a Springstena, "Black Sabbath", "Devo", Dead Kennedys", Frankie Goes To Hollywood",
"Jefferson Airplane", "The Cue", Van Morrison, a także Madonny ("Like a Prayer") i Michaela Jacksona ("Thriller").

już czepiają się Bogu ducha winnych Beatlesów, Springsteena, Jefferson Airplane...
Cytat:
Little Richard miewał podobne doznania, a za źródło natchnienia uważał szatana: "Kierowała mną i rozkazywała mi
inna siła. Siła ciemności, (...) w której istnienie wielu ludzi nie wierzy. Siła diabła ... szatana".

i jeszcze Little Richard... :)
Cytat:
"AC/DC" (Anti Christ/Death to Christ = antychryst/śmierć Chrystusowi)

:D :D :D z pozdrowieniami dla Paskinsa ;)
Cytat:
"KISS" pochodzi od słów:
"Kids In Satan Service" ("Dzieci W Służbie Szatana"). Inna interpretacja nazwy zespołu: "Knives In Satan Shoulder"

...
Cytat:
Run DMC, LL Cool J., The Beastie Boys

aaa... na legendy hip-hopu też coś mają! (tylko nie napisali co)

Zapomnieli tylko dodać, że Robert Johnson podpisał pakt z diabłem :) . To by wszystko wyjaśniało: muzyka od korzeni była naznaczona satanizmem (o voodoo, które pochodzi z Afryki też nie zapominajmy!).

Prawdę mówiąc denerwują mnie temu podobne bzdury... już sama nazwa strony budzi wątpliwości...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-03-25, 16:10    Odp: Satanizm w muzyce

Uważam, że warto także poznać ideologie członków zespołów i (choć to wścibskie :P )
życie prywatne członków grup.

Motto panów z AC/DC
Nigdy nie jest za późno na szczęśliwe dzieciństwo

Widzicie tu coś satanistycznego? Ja nie :P
O AC/DC
Cytat:
Okładki płyt tego zespołu przedstawiają krwawe, brutalne sceny.





Faktycznie ;)
Choćby taki Ian Gillan z Deep Purple ma 2 dzieci jedną żonę, chrześcijański ślub i jest kochającym ojcem (wnioskując po jego wypowiedziach z wywiadów).
xeon, generalnie ten cały tekst jest ŻAŁOSNY!!! Strata czasu i oczu...
Dobrze, że zapomnieli napisać o takich bendach, jak Iron Maiden, Guns 'n Roses czy Metallica... :D
A już te oskarżenia pod adresem Queenu śmiech na sali :hah:
Notabene po cholerę rozpoczynać temat traktujący o tym samym, co ten: http://forum.harmoszka.co...zyce-vt4415.htm ?
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Mikael 

Wiek: 29
Posty: 179
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Sanok
Wysłany: 2011-03-25, 17:01    Odp: Satanizm w muzyce

Ja nawet nie zauważyłem, że to osobny temat :P tytuł prawie taki sam i myślałem, że to kolejny post z tamtego tematu :)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-03-25, 17:37    Odp: Satanizm w muzyce

Nie podobają mi się te cyrki, co je Nergal odstawia... Choć może to i dobrze, co on chce być kontrowersyjny ;) . Rozumiem, że lubi szokować, ale czy musi to uskuteczniać w taki sposób? Gdy patrzę na podobne zachowania robi mi się niesmacznie... :? Nie wiem, jakim jest człowiekiem, ale widać, że usiłuje zostać Polskim Kpięciem Ciemności...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Zamieszkaly 


Wiek: 32
Posty: 698
Otrzymał 86 punkt(ów)
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-03-25, 20:02    Odp: Satanizm w muzyce

Paskins nie generalizował bym. Osobiście nie znam Nergala, ale mój dość dobry kolega poznał go osobiście. Podobno jest całkiem w porządku. A to, o czym piszesz, to jego image sceniczny. Żyje z tego i różne dziwne rzeczy robi, żeby o nim mówiono i pisano w prasie.
Tak na marginesie zajmuję się też bluesem i jazzem, ale nie słychać o tym za bardzo...
Prasa wypisuje różne bzdury, a człowiek dla pieniędzy i rozgłosu jest w stanie zrobić wiele, ale nie nazywałbym go "debilem" itp... Możliwe nawet, że ma pojęcie o muzyce większe niż nie jeden z nas. Jeżeli się mylę, to wybaczcie.

Sam nie uważam go za jakiegoś idola, czy świetnego muzyka. Nie podoba mi się też to co w okół siebie robi. Ale mimo wszystko szanuje go jako muzyka.

Pozdrawiam
_________________
https://www.facebook.com/brodatedzwieki
https://www.youtube.com/c/brodatedzwieki
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Mikael 

Wiek: 29
Posty: 179
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Sanok
Wysłany: 2011-03-25, 20:57    Odp: Satanizm w muzyce

A ja właśnie za takie dziwne rzeczy nie szanuję (jako człowieka i muzyka) ani Nergala ani jemu podobnych kolesi. Dla mnie to jest dno zniżać się do takich rzeczy, żeby zdobyć rozgłos. W.g. mnie nie świadczy to pozytywnie ani o jego poziomie muzycznym ani osobowości.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-03-25, 22:31    Odp: Satanizm w muzyce

Może i przesadziłem, ale wywnioskowałem to po wspomnianym mystic 2005 miałem wtedy 11 lat. Przyjechałem tam z rodzinką posłuchać i zobaczyć na żywo Ironów. Swoją mogli na supporta wybrać np. TSA, bo w moim odczuciu jest spora różnica między heave, a black metalem. Zachowanie behemota było nie na miejscu do tego stopnia, że Bruce, któremu ktoś prawdopodobnie przetłumaczył tamto pitolenie powiedział coś, co mój tata przełożył w mniej więcej taki sposób: Człowieku weź daj sobie spokój z takimi tekstami, bo to nikogo nie bawi...
Jeśli Nergal chce robić show, to niech robi to na nieco wyższym poziomie... Nie mam pojęcia jakim jest człowiekiem, ale nie imponują mi jego prostackie zachowania sceniczne.
Pozdrawiam
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Landerw 


Wiek: 33
Posty: 300
Otrzymał 9 punkt(ów)
Skąd: Gda
Wysłany: 2011-03-26, 01:41    Odp: Satanizm w muzyce

Wracając do artykułu - nie karmcie trola bo to prowokacja :P Aż rażą teksty typu:
Cytat:
Używana jest określona intensywność dźwięku, osiągająca siłę 7dB

Z tego co się orientuję z fizyki to dźwięk nie posiada takiej cechy jak intensywność, a tym bardziej w decybelach nie zmierzymy siły dźwięku :P

Uważam, że w muzyce pojawia się wiele złych (pod rożnymi względami) ludzi/ideii i temu raczej ciężko zaprzeczyć patrząc w przeszłość, ale dopisywanie teorii do wyssanych danych z palca i przyczepianie się do wszystkiego jest absurdalne.

A tak jeszcze ostatnia sprawa (żeby nie było - bez nazwisk, które zostały już tu zresztą wymienione) - pokazywanie siebie na scenie całkiem innym niż się jest w rzeczywistość i w dodatku kreowanie tej fałszywej "osobowości" jako jedynej prawdziwej uważam poprostu za sprzedawanie siebie w złym tego słowa znaczeniu.
_________________
Podpis - dozwolona ilość znaków: 100
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
*Wisnia 

Posty: 109
Otrzymał 21 punkt(ów)
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-03-26, 03:08    Odp: Satanizm w muzyce

Start to sell marihuana!
7 dB!
Sygnał naddźwiękowy!

Ten artykuł jest cudowny :)
_________________
www.wisnia.info
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Mikael 

Wiek: 29
Posty: 179
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Sanok
Wysłany: 2011-03-26, 15:37    Odp: Satanizm w muzyce

taka mała prośba do adminów: można połączyć ten temat z tym: http://forum.harmoszka.co...zyce-vt4415.htm
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-03-26, 15:50    Odp: Satanizm w muzyce

Mój drugi post wyedytowałem i ma łagodniejszy wydźwięk, a jednocześnie przekazuje moje odczucia. :)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Zamieszkaly 


Wiek: 32
Posty: 698
Otrzymał 86 punkt(ów)
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-03-26, 18:48    Odp: Satanizm w muzyce

Widzisz Paskins. Od razu lepiej. Kulturalnie powiedziałeś, co o nim sądzisz... Szczerze zgadzam się z Tobą. Mi też nie podobają się te cyrki. I nie gustuję w takiej muzyce.
_________________
https://www.facebook.com/brodatedzwieki
https://www.youtube.com/c/brodatedzwieki
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
SkinnyDogJones

Posty: 57
Otrzymał 6 punkt(ów)
Skąd: Katowice
Wysłany: 2011-08-13, 09:51    Odp: Satanizm w muzyce

Nie wiem jak wy, ale ja mam taka teorię. Ludzie którzy wszędzie widzą osobiste interwencje Szatana w muzykę/literaturę/sztukę ogólnie służą mu 100 razy lepiej niż Nergal.

To jak z tym chłopcem, co bawił się w straszenie ludzi wyimaginowanym wilkiem, a gdy wilk się pojawił naprawdę, nikt mu nie uwierzył.

A bardziej niż niszowej bądź co bądź muzyki Nergala boję się disco polo, które jest popularne, głupie i propaguje bezmyślność, rozwiązłość i samozachwyt.
_________________
"Dlaczego uczysz się grać na organkach, skoro nie umiesz grać?"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#minigunmen 


Wiek: 36
Posty: 2769
Otrzymał 127 punkt(ów)
Skąd: Kat, Ośw, Krak
Wysłany: 2011-08-13, 10:04    Odp: Satanizm w muzyce

Owszem, bo disco polo ludzie żyją tą bezmyślnością a w przypadku nergala najwyżej potrzepią łbem, ponoszą troche satanistycznych symboli i najwyżej ponarzekają na kościół ale jak z tego wyrosną to wyrosną - mało kto całe życie nosi się na czarno i propaguje "znak ślimaka" (2 różki i muszelka). Co przykre - ludzie z disco polo nie wyrastają.

A co do interwencji Szatana, to ja jej widzę dużo. Nie chcę wchodzić w dyskusję z ateistami ale dziwi mnie, że ateistów parzy to, że gdzieś wisi krzyż. Jest dużo osób, które potrzebują tego symbolu. Nie rozumiem jednej kwestii: dlaczego razi kogoś widok czegoś, co jest mu obojętne? Nie jest to interwencja szatana? Nie parzy ich to jak woda święcona złego?
_________________
Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
towal 

Wiek: 33
Posty: 238
Otrzymał 13 punkt(ów)
Skąd: Puławy
Wysłany: 2011-08-13, 12:45    Odp: Satanizm w muzyce

minigunmen napisał/a:
Nie chcę wchodzić w dyskusję z ateistami ale dziwi mnie, że ateistów parzy to, że gdzieś wisi krzyż. Jest dużo osób, które potrzebują tego symbolu. Nie rozumiem jednej kwestii: dlaczego razi kogoś widok czegoś, co jest mu obojętne? Nie jest to interwencja szatana? Nie parzy ich to jak woda święcona złego?


mnie jako ateistę nie razi widok krzyża. wisi sobie, to niech wisi. ma prawo:)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#minigunmen 


Wiek: 36
Posty: 2769
Otrzymał 127 punkt(ów)
Skąd: Kat, Ośw, Krak
Wysłany: 2011-08-13, 19:59    Odp: Satanizm w muzyce

Takie podejście mi się podoba :) Choć większy problem jest we francji... mam na myśli zakaz noszenia tych chustek na głowach. I jakichkolwiek znaków religijnych.. obłęd. Ale to temat o sataniźmie, więc wybaczcie offtopic.
_________________
Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
+adamg53

Posty: 1149
Otrzymał 82 punkt(ów)
Wysłany: 2011-08-13, 20:47    Odp: Satanizm w muzyce

Pisząc "Choć większy problem jest we Francji... mam na myśli zakaz noszenia tych chustek na głowach”, nawet nie zdajesz sobie sprawy co zaczynasz. To narodowy problem francuzów, a i w Polsce by byl nie do zaakceptowania.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#minigunmen 


Wiek: 36
Posty: 2769
Otrzymał 127 punkt(ów)
Skąd: Kat, Ośw, Krak
Wysłany: 2011-08-14, 12:12    Odp: Satanizm w muzyce

Tzn teraz się pogubiłem. Czyli wg. Ciebie zakaz jest słuszny?
_________________
Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
+adamg53

Posty: 1149
Otrzymał 82 punkt(ów)
Wysłany: 2011-08-14, 12:45    Odp: Satanizm w muzyce

Mnie te chusteczki nie przeszkadzają, ale mam rodzinę we Francji i z ich punktu to wygląda inaczej, bo nie chodzi tu tylko o chusteczki, ale nie chcę o tym dyskutować.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
cjsimon 


Posty: 162
Otrzymał 14 punkt(ów)
Skąd: Londyn/UK
Wysłany: 2011-08-15, 09:07    Odp: Satanizm w muzyce

minigunmen napisał/a:
Tzn teraz się pogubiłem. Czyli wg. Ciebie zakaz jest słuszny?

oczywiscie, ze jest sluszny - wiekszosc Francuzow uwaza, ze nie jest to w porzadku wiec takie prawo weszlo w zycie - to tak jakby w Polsce ludzie biegali po ulicach w kominiarkach
adamg53 napisał/a:
Mnie te chusteczki nie przeszkadzają

nie chodzi tu o chustki na glowie ale o niqab lub afganska burqe (chadris), ktora pozwala najwyzej dostrzec oczy. Ja sie do tego przyzwyczailem bo mieszkam juz troche za granica, ale czasami widze zaskoczenie ludzi kiedy np. w metrze ktos w burce obok nich usiadzie.

Swoja droga tak jak w Dubaju lub Arabi Saudyjskiej za calowanie sie w miejscu publicznym mozna trafic do wiezienia, tak mozna teraz trafic do wiezienia we Francji za burqe. Zyjemy w swiecie demokratycznym i wiekszosc decyduje. Jesli natomiast pozwoli sie ludziom robic co chca to sie zrobi taki burdel jak tydzien temu w Londynie.

Moja dziewczyna pochodzi z Francji i mimo wielkiej tolerancji tez uwaza, ze Francja jest lepsza bez burqi.

pozdrawiam
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#minigunmen 


Wiek: 36
Posty: 2769
Otrzymał 127 punkt(ów)
Skąd: Kat, Ośw, Krak
Wysłany: 2011-08-15, 10:00    Odp: Satanizm w muzyce

Demokracja demokracją, rozumiem ale nie mam pojęcia czemu tym ludziom tak ta chustka przeszkadzała.
_________________
Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
cjsimon 


Posty: 162
Otrzymał 14 punkt(ów)
Skąd: Londyn/UK
Wysłany: 2011-08-15, 10:39    Odp: Satanizm w muzyce

bo osoba w burce jest bardzo tajemnicza, my ludzie zachodu jestesmy przyzwyczajeni do identykifowania innego czlowieka spogladajac na jego twarz. Osoba z zaslonieta twarza jest kojarzona z kryminalista lub terrorysta - kiedy ja przyjechalem do Londynu to tez bardzo dziwnie sie czulem kiedy usiadla obok mnie osoba w burce, tak jakby osoba bez tozsamosci - nie wiesz czy jest smutna czy wesola - po prostu brak jakichkolwiek oznak osobowosci.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#minigunmen 


Wiek: 36
Posty: 2769
Otrzymał 127 punkt(ów)
Skąd: Kat, Ośw, Krak
Wysłany: 2011-08-15, 11:53    Odp: Satanizm w muzyce

Tak ale słyszalem, że problem również polegał na tych chustkach na głowie, które nie zasłaniają twarzy. Rozumiem, te co zasłaniają wszystko poza oczami mogą budzić takie odczucia... ale te chustki wiązane na włosach, powiedzmy że podobnie jak u nas w strojach ludowych? One zasłaniają tylko uszy, czoło, włosy, szyję.. nie widzę powodu, żeby takich też zakazywać.

Ale może wróćmy do satanizmu w muzyce.
_________________
Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
SkinnyDogJones

Posty: 57
Otrzymał 6 punkt(ów)
Skąd: Katowice
Wysłany: 2011-08-15, 12:04    Odp: Satanizm w muzyce

cjsimon,

Spór o burki wynika chyba z kłopotu jaki ma nasza, laicyzująca kultura z kulturą Islamu ("poddania się Bogu"). Jeżeli jest kłopot z tym, że pielęgniarka obiecała pacjentce, że się za nią pomodli, to nie dziwi trudność w zaakceptowaniu burki czy minaretu.

Ja bym dostał jakiejś dziwnej schizofrenii gdybym miał być religijny w domu a po wyjściu na ulicę (miejsce publiczne więc neutralne światopoglądowo) miałbym być bezwyznaniowy.

[ Dodano: 2011-08-15, 13:11 ]
Satanizm w muzyce będzie się rozwijał tak:
etap Nergalowy - kręci to dziwaków i małolaty które pokłóciły się z katechetą, bo przecież seks przedmałżeński jest fajny. (Obecny)
etap francuski - promowanie ateizmu zwiększa niechęć do Kościoła i popyt na muzykę satanistyczną.
etap la burqe - nikt nie gra muzyki satanistycznej, bo szariat tego zakazuje.
_________________
"Dlaczego uczysz się grać na organkach, skoro nie umiesz grać?"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
piotrelda 


Wiek: 57
Posty: 40
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Elda (Hiszpania)
Wysłany: 2011-10-06, 21:00    Odp: Satanizm w muzyce

Ten niby satanizm niewiele ma wspólnego z satanizmem, bo aby byc satanista trzeba być głęboko wierzący, wierze w boga to też wierze w szatana, a nie specjalnie się z tym utożsamiają. Ten cały cyrk z tym związany jest zwykłym marketingiem, bez niego ciężko się dzisiaj przebić, a na ile skuteczny sami zobaczcie jaka wywołało to dyskusje.
Pozdrawiam Piotrelda
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
  
Odpowiedz do tematu