yourand
Wiek: 38 Posty: 10 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-07-05, 21:20 Wydech na 4 kanale
|
|
|
Cześć!
Wydawało mi się że już ogarniam harmonijkę i postanowiłem zrobić sobie przyjemność, szarpnąłem się na Seydla 1847 Noble. Okazało się, że chyba jednak nie ogarniam
Wszystko chodzi jak cudeńko, ale mam problem mam z czwartym kanałem na wydechu. Jeśli uderzę powietrzem mocno, przez pierwszą sekundę (a czasem i dłużej) nie ma dźwięku, jakby stroiki w ogóle nie drgały. Dopiero po w momencie kiedy odpuszczam i dmucham słabiej, powoli pojawia się dźwięk. Później już można z nim szaleć, ale nagłe, pulsujące dźwięki właściwie odpadają.
Wyobraźmy sobie, że dmuchamy z napęczniałymi policzkami, od jedynki w górę, wszystko bdrzmi dobrze, ale na czwartym kanale nagle nie ma dźwięku. Dopiero kiedy "oklapną" nam policzki, dźwięk się dobywa.
Gram już ze dwa lata, na bardzo różnych harmonijkach, więc wiem że każdy model, a nawet egzemplarz może mieć swoje dziwactwa, ale to mi konkretnie utrudnia granie.
Rozkręciłem harpa i stroiki wyglądają jak powinny.
Problem zauważyłem dopiero po dwóch tygodniach grania. Nie jestem w stanie dojść, czy tak było od początku, tylko nie zwróciłem na to uwagi, czy coś się zepsuło w trakcie.
Mieliście może podobny problem? Ktoś zna rozwiązanie? |
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2011-07-05, 21:27 Odp: Wydech na 4 kanale
|
|
|
Stroik ma ustawioną zbyt ciasną tolerancję i od nagłego uderzenia powietrza się blokuje. Stroik jest zbyt blisko płytki i powietrze nie ma gdzie uciec. Sprawdź, czy nie ma paproszka, a potem przyjżyj się, czy stroik z kanału 4 na wydechu (musisz zdemontować górną płytkę) nie jest widocznie bliżej płytki niż pozostałe stroiki. Jeżeli tak, odegnij go delikatnie, na Forum chyba są wskazówki jak to zrobić. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|