[roman_wiosło]

Witam Panów!

Jestem początkującym szarpi-stroikiem i bardzo proszę Was o radę.
Posiadam już dwa SilverStar`y (C,A) i wyciąganie "czystych" dźwięków (pojedynczych) oraz granie nieskomplikowanych melodyjek nie sprawia mi większego problemu. Problem zaczął się pojawiać przy podciągach", strasznie opornie na SS to wychodzi -> muszę to praktycznie siłowo robić, a i tak efekt nie jest zadowalający (po prostu słychać jak niedomaga i rzęcholi. No krew mnie zalewa jak mi od dmuchania/wdychania siłowego oczy na wierzch prawie wychodzą).

Bardzo poważnie, zastanawiam się nad kupnem nowej harmonijki, otóż:
-HOHNER MARINE BAND CROSSOVER
-HOHNER Marine Band DELUXE
lub Seydel (o którym niewiele wiem)

Chciałbym przeznaczyć do ok 200zł. A głównym kryterium niech będzie szybka, efektywna i sprawiająca przyjemność dalsza nauka gry jaki i soczyste brzmienie.

Proszę Was o radę, porównanie, podpowiedz, szczególnie na temat Seydel`a w porównaniu z ww. Hohner`ami.

Pozdrawiam!

[mat21jar]

Witaj,

Więc masz budżet w wysokości 200 zł, wcześniej grałeś na Silverce więc chcąc czy nie chcąc, na nowej lepszej harmonijce prawdopodobnie będziesz grał siłowo, przez co można łatwo harmonijkę popsuć. Odradzam więc przeznaczanie takiej sumy pieniędzy. Ja wziąłbym Suzuki Harpmaster, lub Seydel Session. A że masz więcej kasy to pokusiłbym się o Seydel Session Steel. Praktycznie to samo co zwykły Session z tym wyjątkiem, że ma lepsze blaszki stroikowe; lepsze=trwalsze, co może okazać się wielkim plusem dla ciebie. W tej cenie też fajna jest harmonijka Suzuki Manji, ale nie wiem czy szybciej by nie padła. Ale na to jak już ktoś pisał nie ma reguły kiedy harmocha się spsuje.
Wybór należy do ciebie. Może ktoś się jeszcze wypowie, bo ja to napisałem tak amatorskim okiem

Pozdrawiam mat.

PS. http://www.harmonijka.mud...x.php?r=17&l=pl Zobacz też tutaj, testy niektórych harmonijek wykonane przez profesjonalnego harmonijkarza.

[3]

Witaj,

Więc masz budżet w wysokości 200 zł, wcześniej grałeś na Silverce więc chcąc czy nie chcąc, na nowej lepszej harmonijce prawdopodobnie będziesz grał siłowo, przez co można łatwo harmonijkę popsuć. Odradzam więc przeznaczanie takiej sumy pieniędzy. Ja wziąłbym Suzuki Harpmaster, lub Seydel Session. A że masz więcej kasy to pokusiłbym się o Seydel Session Steel. Praktycznie to samo co zwykły Session z tym wyjątkiem, że ma lepsze blaszki stroikowe; lepsze=trwalsze, co może okazać się wielkim plusem dla ciebie. W tej cenie też fajna jest harmonijka Suzuki Manji, ale nie wiem czy szybciej by nie padła. Ale na to jak już ktoś pisał nie ma reguły kiedy harmocha się spsuje.
Wybór należy do ciebie. Może ktoś się jeszcze wypowie, bo ja to napisałem tak amatorskim okiem

Pozdrawiam mat.

PS. http://www.harmonijka.mud...x.php?r=17&l=pl Zobacz też tutaj, testy niektórych harmonijek wykonane przez profesjonalnego harmonijkarza.

[Smyrdek]

Według mnie tak jak pisał mat21jar, nie powinieneś kupować jakiegoś super drogiego sprzętu : najprawdpodobniej zajedziesz takiego harpa. Lepszym wyborem będzie Suzuki Harpmaster lub Hohner Special 20 (seydela blues sessnion nie moge polecić z czystym sumieniem, ale wiem że ma wielu zwolenników). Lepiej nauczyć się grać sprawnie na instrumencie ze średniej pólki niż od razu kupować cos strasznie drogiego.

[3]

Według mnie tak jak pisał mat21jar, nie powinieneś kupować jakiegoś super drogiego sprzętu : najprawdpodobniej zajedziesz takiego harpa. Lepszym wyborem będzie Suzuki Harpmaster lub Hohner Special 20 (seydela blues sessnion nie moge polecić z czystym sumieniem, ale wiem że ma wielu zwolenników). Lepiej nauczyć się grać sprawnie na instrumencie ze średniej pólki niż od razu kupować cos strasznie drogiego.