Autor |
|
|
kubapuszysty [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-04-18, 19:33 Ile lat trzyma harmoszka?
|
|
|
Witam!
Mam pytanie, ile lat może wytrzymać harmoszka z hohnera (glównie blues harp) ? |
|
|
|
|
|
piracik
Wiek: 32 Posty: 158 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2011-04-18, 19:42 Odp: Ile lat trzyma harmoszka?
|
|
|
To zależy od siły zadęcia.
Rozmawiałem ostatnio z Robertem Lenertem. Posiada on silne zadęcie i zdarzyło mu się nawet 2 czy 3 hering vintage harp zajechać na jednym koncercie.
Bardzo trudno jest określić ile dana harmonijka wytrzyma. Ja mam golden melody w C rok czasu i nic jej się jeszcze nie stało. (fakt, że gram max pół godziny dziennie).
Blues Harp posiada stroiki z tego samego materiału. Są inaczej wyregulowane więc mogą dłużej wytrzymać. |
|
|
|
|
howlin_blues
Posty: 6 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: 2011-04-19, 15:10 Odp: Ile lat trzyma harmoszka?
|
|
|
Przede wszystkim istnieje tu jeden ale zasadniczy problem - KAŻDY instrument DĘTY trzeba rozegrać.
Wytrzymałość? Mogę powiedzieć że jeden dzień, wystarczy gdy niegrany instrument będzie męczony obniżając dźwięki po wyjęciu go z pudełka. Poza tym w instrukcji choćby od Blues Harpa jest napisane aby pierwsze tygodnie grać lekko i z wyczuciem, tylko nie każdemu chce się do tego dostosować. Pomijam już egzemplarze trefne bo to inna rzecz, wtedy czas to nie reguła (nawiasem mówiąc gdyby taki Bach wypuścił trąbkę w której np. tłoki trafia szlag po 2 - 3 tygodniach, nawet w ich "chińskiej linii" to wśród trębaczy było by to nie lada poruszenie).
Mi stroik nie urwał się w żadnej z harmoszek, nawet w tym ponoć krótko żywotnym (wszelkie fora tak to oceniają) Suzuki Folk Master, i jest nieźle rozegrany a przy tym cholernie dobrze brzmi i sprawnie działa. Pozdrawiam! |
|
|
|
|
Burber
Wiek: 32 Posty: 218 Otrzymał 7 punkt(ów)
|
Wysłany: 2011-04-19, 15:56 Odp: Ile lat trzyma harmoszka?
|
|
|
Ciekawa uwaga, w moich 4 hohnerach tez nic się nie dzieje, jedynie najczęściej używane A się trochę rozstroiło i przymula, ale jak ją przeczyszczę i podegnę blaszki to powinno być ok.
Najstarsze D ma już ze 3 lata. |
_________________ Człowiek nieuzbrojony sprowadza na siebie wiele złego, w tym powszechną pogardę |
|
|
|
|
Landerw
Wiek: 33 Posty: 300 Otrzymał 9 punkt(ów) Skąd: Gda
|
Wysłany: 2011-04-19, 15:57 Odp: Ile lat trzyma harmoszka?
|
|
|
Grać lekko i z wyczuciem to też jest pojęcie względne. Inna rzecz, że na harmonijce ZAWSZE powinno się grać lekko i z wyczuciem To gwarantuje żywotność i pełne brzmienie.
A co do pierwotnego pytania: sam też zauważyłem, że dużo częściej psuły mi się harmonijki gdy grałem z zespołem - cóż... jak gitarzysta 'morderca' się rozkręci to, ledwo sam siebie słyszysz (przy nienajlepszy nagłośnieniu - wogle), to mimowolnie zmusza to mocniejszego grania a to kończy się męczeniem stroików. Od kiedy już w zespole nie gram to nie zepsułem jeszcze żadnej harmonijki. Mimo, że nie oszczędzam sobie gry i ćwiczeń w domu to jednak zawsze gram tak by nie katować harpa - co nie oznacza, że nie da się grać dynamicznie i ekspresyjnie bo to dwie różne rzeczy. Im harmonijka lepiej wyregulowana to też wymaga mniej powietrza, by wyciągnąć na niej ciekawe rzeczy, a to także przedłuża jej żywotność. Ale się rozpisałem |
_________________ Podpis - dozwolona ilość znaków: 100 |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2011-04-19, 16:58 Odp: Ile lat trzyma harmoszka?
|
|
|
Jedna Marinka gra już 2 lata, Big River Harp też coś koło tego ale 1 stroik musiałem wymienić. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
howlin_blues
Posty: 6 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: 2011-04-19, 17:31 Odp: Ile lat trzyma harmoszka?
|
|
|
Święta prawda, gdy gram z zespołem i potem wracam z próby to sobie myślę "co ja najlepszego narobiłem", bo wysiłku w to samo teoretycznie granie wkłada się o wiele więcej, z akustycznym blues'em też to samo.
Po prostu polecam dwa tygodnie cierpliwości, opłaci się! |
|
|
|
|