Wiek: 32 Posty: 319 Otrzymał 29 punkt(ów) Skąd: Kryry
Wysłany: 2011-01-04, 19:58 KatuzaR vs Rolf
Ja, KatuzaR rzucam Ci Rolfie rękawicę by spotkać się z Tobą na udeptanej ziemi!
Razem z Rolfem doszliśmy do porozumienia i wspólnie zaakceptowaliśmy podkład Sweet_Home_Chicago_(Anton): http://www.speedyshare.co...cago_Anton_.mp3
(proszę administratora, aby wrzucił ten podkład tak jak dla HB)
Wyzwanie zostało przyjęte: 04.01.2011
Nasze wykonania do odsłuchu i oceny dostępne będą 18.01.2011
Niech wygra lepszy!
(A tak na serio to ktoś musi być pierwszy a razem z Rolfem uznaliśmy że będzie to świetna zabawa )
Wiek: 26 Posty: 626 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Polska
Wysłany: 2011-01-05, 22:55 Odp: KatuzaR vs Rolf
Pomysł bardzo fajny, aczkolwiek średni ze mnie gracz, choć nie musze wstydzić.
PS. Co do mojego awatara, to moje stare, dobre MINI zmienilem, gdyż mi sie troszkę znudziło, lecz kiedy na pewno powróci tu znów. Nie martw się mam je na dysku
Wiek: 32 Posty: 319 Otrzymał 29 punkt(ów) Skąd: Kryry
Wysłany: 2011-01-18, 15:30 Odp: KatuzaR vs Rolf
Fajnie by było, jakby komentarze umieszczane były dopiero 29 Będziemy za nie naprawdę bardzo wdzięczni Ale jak Rolf wspomniał, fajnie byłoby gdyby nie dało się kierować czyjąś opinią poprzez ilość głosów już przez kogoś oddanych. Teraz jeszcze ważne pytanie. Co będzie robił sekundant? Będzie walczył z tym który wygra?
Wiek: 34 Posty: 424 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Rybnik
Wysłany: 2011-01-19, 14:02 Odp: KatuzaR vs Rolf
mr.cymbał napisał/a:
To tylko kwestia gustu Rolfie . Na koncercie Eric dał konkretniejszego czadu.
Śpiewająca publika też robi swoje.
...miałem nadzieję, że każdy się domyśli, że to żart Clapton to chyba mój ulubiony muzyk. Biorąc pod uwagę jego wkład w historie muzyki, to, jak fenomenalne koncerty gra i jeszcze lepsze robi płyty (i to już od tylu lat... a każda płyta inna )... Nie na darmo w Wielkiej Brytanii pojawialy sie napisy na murach "Clapton is God"; "Rolf is God" natomiast jeszcze nigdy nie widzialem
Wiek: 55 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
Wysłany: 2011-01-19, 23:34 Odp: KatuzaR vs Rolf
Głos oddany (oczywiście nie ujawnię, na które nagranie), ale jak mam być szczery, to żadne wykonanie mi się nie podobało. Więcej się po Was spodziewałem Obydwaj nieciekawie, nudno, bez pomysłu, kupę fałszów, zwłaszcza na blue third... Sorry, ale mówimy sobie tutaj prawdę. Kawałek tak obrzydliwie standardowy, że powinno się go grać perfekcyjnie zawsze i o każdej porze dnia i nocy... Jestem rozczarowany.
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Blue third to nie jest fałsz z założenia. Blue third idealnie siedzi w tonacji. W tej chwili nie sprawdzę ale gdzieś tam było duużo nietrafionych blue third.
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki.