Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-09-16, 10:09    Harmonijka na rajdach

Jestem harcerzem więc często biorę mojego harpa na rajdy i zbiórki. Ale czy go w ten sposób nie niszczę obijając go po kieszeni munduru i narażając go na wpadniecie do kałuży błota? A jeśli już to którą harmoszkę brać? Starego Hohnera BH ton.C, który stracił prawdziwie głęboki dźwięk, czy nowego Seydla 1847 ton.A 8/ ? Upss.. Proszę o przeniesienie posta do kategorii "Wolne rozmowy o harmonijkach" :hihi:
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
PawelBDS 


Wiek: 38
Posty: 131
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Kraków/Szczecin
Wysłany: 2010-09-16, 10:50    Odp: Harmonijka na rajdach

Seydla 1847 było by mi szkoda z obawy że utopi się w jakimś błocie....

powinieneś zainwestować w jakiś dobry pokrowiec na harpa a wtedy ryzyko zniszczenia zmaleje. Więcej szczegółów jest w temacie "miękki pokrowiec" :)
_________________
Kobieta jest jak harmonijka nieźle mruczy jak potrafisz ją dmuchnąć :D
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-09-17, 10:04    Odp: Harmonijka na rajdach

Wielkie dzięki :P ! A tak w ogóle, ile kosztuje taki pokrowiec i jakiej firmy najlepiej kupić,by posłużył mi chociaż 10 lat? Zbieram na mikrofon i każdy grosz jest dla mnie ważny.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
PawelBDS 


Wiek: 38
Posty: 131
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Kraków/Szczecin
Wysłany: 2010-09-17, 10:34    Odp: Harmonijka na rajdach

Masz pokrowce skurzane typowe dla harmoszek ale one potrafią kosztować około stówki więc lepiej iść do sklepu typu Saturn czy MM i kupić pokrowiec na komórkę (tak zwaną skarpetę) lub po prostu samemu uszyć :)
_________________
Kobieta jest jak harmonijka nieźle mruczy jak potrafisz ją dmuchnąć :D
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#minigunmen 


Wiek: 36
Posty: 2769
Otrzymał 127 punkt(ów)
Skąd: Kat, Ośw, Krak
Wysłany: 2010-09-17, 12:28    Odp: Harmonijka na rajdach

Ja mam nazbierane przez lata etui do okularów, skórzane takie. Wyciąłem z nich na podobieństwo tych co są gratis do seydel blues session i zaszyłem jedną krawędź. W prawdzie z jednej strony mam adres optyka ale mi to nie przeszkadza. Każde ma skórkę z innej parafii i to jest sztuczna skóra ale chronią harpy dość dobrze. Polecam ;)

PS: ale harmonijki przeważnie noszę w metalowej skrzynce, którą niektórzy widzieli na Laubie, pancerna, niezniszczalna, tam to się harmonijce nic nie stanie. No, chyba że meteoryt albo bomba atomowa. Wszyscy pytali co tam mam, bo z jednej strony jest wywołująca świecenie oczu etykietka z Jacka Danielsa.

[img]http://img178.imageshack.us/img178/2971/2ws.jpg[/img]

Szukaj na targu staroci, to skrzynka na narzędzia, górnicza, czy coś takiego. Nie jest ciężka, można przyczepić do plecaka obok cynkowego kubka :)
(dobrze jest zalakierować rdzę jak u mnie albo pomalować ją, żeby nie paprała)
_________________
Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Tom'ash 


Wiek: 30
Posty: 29
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2010-09-18, 08:53    Odp: Harmonijka na rajdach

Jezu Minigunmen w tym czymś twoje harmoszki przetrwają nawet grzyba atomowego:D!!!
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Deamiens 

Wiek: 35
Posty: 52
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-09-18, 17:09    Odp: Harmonijka na rajdach

Grzyba atomowego możliwe, ale z tą etykietką na rajdy... Może być wielu chętnych :D
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Bluesmaster 


Wiek: 53
Posty: 43
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-12-28, 20:47    Odp: Harmonijka na rajdach

Też kiedyś byłem harcerzem i bardzo mile wspominam tamte czasy :P
Tak więc mr.druhu jeśli miałbym coś doradzić w sprawie wyboru harmonijki polowej (bo tak właściwie należałoby ją nazwać :) ) to zdecydowanie odradzam Seydla gdyż jego subtelne możliwości po prostu nie zostaną docenione wśród szarej braci podobnie zresztą jak wszelkie niedociągnięcia wysłużonego Blues Harpa.. Tam gdzie Seydel powiedziałby "Proszę ustawić się dwoma rzędami na tle przepięknego lasu" Blues Harp rzuciłby jedynie "W dwuszeregu zbiórka!" i wszyscy i tak zrozumieją :) Podobnie zresztą z gitarami. Pamiętam że modele zdolne na salonach zaspokajać wymogi melomanów w terenie po prostu się rozklejały. Natomiast niepozorne rzęchy marki Defil doskonale dawały radę nawet gdy zamiast kostki do trącania strun używano saperki (o nich nie można było powiedzieć że się rozklejały bo już były rozklejone, następnie zbite gwoździami i tak kilka razy..).
A pod koniec wyprawy czasem służyły jako miejsce gdzie będące pod wrażeniem naszej muzyki panny mogły zostawić swoje dane kontaktowe ;)
Co do zabezpieczenia instrumentu to zaimponowało mi górnicze pudełko minigunmena, ale to raczej rozwiązanie dla regularnych jednostek pancernych gdzie nadmiar masy jest zaletą :) . W warunkach partyzanckich gdzie nie dysponujemy kolumną transportową proponowałbym jednak skórzaną pochwę z zapięciem mocowaną do paska (np. w pobliżu noża). Istotny jest tylko jeden szczegół - pochwa nie jest na samą harmonijkę lecz na harmonijkę w oryginalnym pudełku. W ten sposób unikniemy przykrego Ups! gdy siądziemy na nią przez przypadek. Nam się nic nie stanie, bo harcerz to twardziel, ale nasz ukochany instrument mógłby ucierpieć nieco (Gdy oboźny przy ognisku przycupnął raz na na Defilu to też już nie nadawał się na defiladę ;)
Takie etui możesz zrobić samemu. Będziesz potrzebował tylko igłę z mocną dratwą (znajdziesz ją w "pudełku harcerskim"), kawałek licowej skóry (pobliski szewc na pewno coś będzie miał za niewielką opłatą), skalpel i szablon z kartonu.
A jak się spieszysz to możesz do szewca zanieść sam projekt i pudełko na wymiar a on sobie poradzi.

Czuwaj! i powodzenia :)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 punkt(ów):
mr.Michalos
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-12-29, 15:17    Odp: Harmonijka na rajdach

Dziękuje Ci druhu Bluesmaster za wyczerpujący, ciekawy i post. W prawdzie w podpisie mam
Cytat:
(...)i dawałem punkty komu popadnie(...)
, to obecnie daję je tylko tym, którzy na nie zasłużą :) .
W sumie mądrym wyborem będzie branie Blues Banda. Powie w prawdzie tylko "Zbiórka",
ale i tak wystarczy. Obecnie posiadam również Goldenkę, ale to delikatna dziewczyna i trzeba się z nią obchodzić, jak prawdziwy dżentelmen :D .
Czuwaj!
Druh Paskins
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Maccarash 

Wiek: 29
Posty: 29
Skąd: Pionki
Wysłany: 2010-12-30, 17:37    Odp: Harmonijka na rajdach

Ja na zbiòrki biorę special 20 i trzyma się już rok.Noszę ją w kieszeni munduru i nie spotkało mnie nic nieprzyjemnego. Jestem jednak na lepszej pozycji bo na "stanowisku kierowniczym" sam prowadzę zbiórki i wiem na które harpa nie brać ...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
  
Odpowiedz do tematu