Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-06-03, 22:01    Ci, którzy odeszli...

Niestety, każdego roku wielu wspaniałych muzyków odchodzi i wydaje mi się, że warto czasem o nich wspomnieć, podtrzymać pamięć o nich. Dlatego uznałem, że warto założyć taki temat, w którym będą informacje o odejściach Wspaniałych Muzyków. Tutaj też miejsce na dyskusje, refleksje, etc.

Wczoraj, w wieku 79 lat zmarł doskonały gitarzysta, znany z niespotykanej rytmiki i zadziwiającego w kształcie instrumentu (kwadratowa gitara) - Bo Diddley. Krótka notka o nim:

llas Otha Bates McDaniel, znany jako Bo Diddley (ur. 30 grudnia 1928 w McComb, zm. 2 czerwca 2008 w Archer) – afroamerykański muzyk, śpiewak, skrzypek i gitarzysta związany z takimi gatunkami jak elektryczny blues, rock and roll i rhythm and blues. Bo Diddley ma na swoim koncie zaledwie kilka przebojów, jednakże jego wkład w rozwój rock-and-rolla jest nie do przecenienia. Był tym, który zdefiniował rolę sekcji rytmicznej. Od niego wywodzi się większość schematów rytmicznych używanych w rocku do dziś. Także i jego technika gitarowa wyprzedziła swoją epokę. Używał produkowanych na zamówienie gitar, o prostokątnym pudle rezonansowym. Dźwięk gitary wzmacniany, przez mocno przesterowane wzmacniacze, przypominał brzmienia o dziesięć lat późniejszego Jimiego Hendriksa.

W 1987 Bo Diddley został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.

Śpieszmy się kochać muzykę. Jej twórcy tak szybko odchodzą...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
jasiek 


Wiek: 29
Posty: 68
Skąd: Połczyn-Zdrój
Wysłany: 2008-07-30, 22:56    Odp: Ci, którzy odeszli...

Dzisiaj jest 14 rocznica śmierci Ryszarda Riedla , zapalcie świeczkę w oknie ... [*]
_________________
"Te same mury od rana, te same stoły odrapane"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-08-10, 22:55    Odp: Ci, którzy odeszli...

I kolejny wielki odszedł. Soulowiec Isaac Hayes. Muzyk i aktor. Grał w "Dinozaurach soulu", podkładał głos Cheefa w South Parku, nagrał piosenkę tytułową do filmu SHAFT, pracował właśnie nad filmem z Samuel L. Jacksonem. Krótka notka z wikipedii:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Isaac_Hayes
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2009-06-04, 14:10    Odp: Ci, którzy odeszli...

A wczoraj pożegnała się z nami Koko Taylor... Już nie będzie nas raczyć swoim śpiewem...
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2009-06-26, 22:16    Odp: Ci, którzy odeszli...

Może nie bluesman, ale naprawdę wielka postać muzyki rozrywkowej. Micheal Jackson nie żyje.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pendzel 


Wiek: 27
Posty: 38
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-06-29, 13:33    Odp: Ci, którzy odeszli...

Michael Jackson [*]
:sad:
_________________
"Co byś zrobił, jakbyś miał jeszcze jedno życie?"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2009-06-29, 14:22    Odp: Ci, którzy odeszli...

R.I.P. Michael ;( (+)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
aansaa 


Wiek: 32
Posty: 800
Otrzymał 31 punkt(ów)
Wysłany: 2009-06-30, 16:55    Odp: Ci, którzy odeszli...

Kurde, jaki był taki była, ale wielki Muzyk był...
Pamiętam jak byłe dzieciakiem, koncert w 96 w PL i ja na środku pokoju udający przde TV moon walk...
Jakby nie patrzeć pierwszy Muzyka, w którego zapatrzony byłem...
A teraz zaczyna się "pranie brudów", walka o kasę i prawa autorskie...
Chore...
[*]
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Pendzel 


Wiek: 27
Posty: 38
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-07-01, 12:00    Odp: Ci, którzy odeszli...

Prawda.
Zamiast puszczać go w radiu póki jeszcze żył, to teraz zrobili specjalny program na RMFie i każdy się żali.
Do tego ciągle gadają o sekcji zwłok.
Chore...... !!! 8/

A na allegro.pl znalazłem nawet jego autografy za 355 zł :razz:

aansaa napisał/a:
Kurde, jaki był taki była, ale wielki Muzyk był...


Prawda, zrobił sobie operacje i wyglądał strasznie ale głos to on miał [*]
_________________
"Co byś zrobił, jakbyś miał jeszcze jedno życie?"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2009-08-14, 19:44    Odp: Ci, którzy odeszli...

W wieku 94 lat zmarł wczoraj Lester William Polfus, znany jako Les Paul - człowiek, który miał ogromny wpływ na rozwój elektrycznej gitary.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Les_Paul
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Ostatnio zmieniony przez kamilteau 2009-08-15, 12:52, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Roscoe

Posty: 16
Wysłany: 2009-08-15, 09:52    Odp: Ci, którzy odeszli...

Tak czy owak trzeba mu przyznać że zywotny chłopak był jak na ten wiek. Szkoda gościa, kawał historii
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2009-10-31, 21:38    Odp: Ci, którzy odeszli...

30 października zmarł Norton Buffalo. Po długiej walce z rakiem płuc, który dał przerzuty do mózgu zmarł o 3 w nocy czasu lokalnego w Paradise w Kalifornii. Harmonijkarz, autor piosenek, pojawiał się także w filmach. Będziemy pamiętać.

[img]http://blues.pl/img/361.png[/img]
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kolnix 

Wiek: 35
Posty: 8
Skąd: StW//Rze
Wysłany: 2010-01-05, 15:30    Odp: Ci, którzy odeszli...

Tadeusz Nalepa (ur. 26 sierpnia 1943 w Zgłobniu, zm. 4 marca 2007 w Warszawie – polski kompozytor, gitarzysta, wokalista, harmonijkarz i autor tekstów. :( R.I.P "bo blues nie tworzy się od picia mleka"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2010-05-16, 23:14    Odp: Ci, którzy odeszli...

Może nie bluesman, ale jedna z ikon hard rocka i metalu - Ronnie James Dio nie żyje...
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Felix 


Posty: 1596
Otrzymał 123 punkt(ów)
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2010-08-03, 22:23    Zmarła GAYGA

Po długiej i ciężkiej chorobie w Siemianowicach Śląskich zmarła Krystyna Stolarska - Gayga, gwiazda polskiej muzyki lat 80. Miała 56 lat. Wiadomość o śmierci artystki podały w sobotę śląskie media.
Jutro 4 sierpnia o godz. 13.00 w kościele pw. św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu odbędzie się pogrzeb Krystyny Stolarskiej, znanej pod pseudonimem artystycznym Gayga.

Krystyna Stolarska urodziła się w Będzinie 30 października 1954 roku. Była absolwentką średniej szkoły muzycznej w klasie skrzypiec i Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Śląskiego. Występowała m.in. w zespołach Amazonki i Pro Contra. Karierę solową kontynuowała pod pseudonimem Gayga.

Przez ponad trzydzieści lat była piosenkarką, kompozytorką, skrzypaczką i autorką tekstów. Wstępowała na festiwalach piosenki w Opolu i Sopocie, koncertowała za granicą. W swojej twórczości łączyła elementy bluesa, rocka i pop. http://pl.wikipedia.org/wiki/Krystyna_Stolarska

Oto dwa wybrane charakterystyczne utwory tej artystki.

http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
i jeszcze jeden http://www.youtube.com/wa...feature=related
Zapalmy świeczki +++
_________________
Keep breathing music ...
Ostatnio zmieniony przez Felix 2011-03-22, 21:37, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Harry 


Wiek: 32
Posty: 984
Otrzymał 40 punkt(ów)
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2010-08-03, 23:01    Odp: Ci, którzy odeszli...

Nie znałem nigdy, ale jakoś... takie se. Muzyka fajna.
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-10-27, 11:01    Odp: Ci, którzy odeszli...

Najbardziej mi szkoda Dio... Już się tacy nie rodzą. Niesamowity wokal i pokazał jak można się zmagać z nieuleczalną chorobą. Do ostatniej chwili walczył. Skończył, jka mój dziadek - zmarł na raka. Większość kojarzy go głównie z Black Sabbath, ale w Raimbow był jeszcze lepszy. Zapalam wszystkie świeczki.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
sebach 

Wiek: 34
Posty: 154
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Krakow
Wysłany: 2010-10-27, 13:09    Odp: Ci, którzy odeszli...

Dio to geniusz. Nie ważne czy żywy czy martwy. Kill the king np. to wokalne mistrzostwo swiata. Teraz takich ludzi nie ma, spiewają jakieś chłoptasie i wszystko co trudniejsze robią falsecikiem - dlatego tak wielka strata!
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-11-01, 11:52    Odp: Ci, którzy odeszli...

Mam takie pytanie: czy w tym temacie mówimy tylko o zmarłych niedawno, czy także o tych, którzy wcześniej odeszli do lepszego świata...

[ Dodano: 2010-11-01, 17:16 ]
W sumie dzisiaj mam najlepszy dzień na tę dyskusję.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2011-03-22, 21:00    Odp: Ci, którzy odeszli...

Wczoraj zmarł Pinetop Perkins (Joseph William Perkins), urodzony 7 lipca 1913r., pianista który zastąpił Otisa Spanna w zespole Muddy Watersa. Miał 98 lat, niedawno wraz z Williem "Big Eyes" Smithem nagrał płytę "Joined at the hip" (w wolnym tłumaczeniu "Nierozłączni). Laureat nagrody Grammy, włączony do Blues Hall of Fame. Grał z wieloma znakomitymi muzykami i pozostawił po sobie wiele wspaniałych nagrań. Będzie nam Go brakować.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-05-11, 16:19    Odp: Ci, którzy odeszli...

W prawdzie nie bluesman, ale co tam... Zmarł Ivo Pesak z znany z występów w czeskim Banjo Band. :( Mowa tu o tym śmiesznym panu z brodą w refrenie.
http://www.youtube.com/watch?v=v9MTGNaEXGM
Szkoda gościa [*]
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Mikael 

Wiek: 29
Posty: 179
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Sanok
Wysłany: 2011-05-13, 20:49    Odp: Ci, którzy odeszli...

Również nie bluesman, ale z pewnością jedna z najważniejszych postaci na polskiej scenie rockowej: "W nocy z 12 na 13 maja Piotr "Stopa" Żyżelewicz na skutek powikłań związanych z wylewem zmarł. Miał 46 lat i status perkusisty kultowego." Grał w takich zespołach jak Armia, Voo Voo, Izrael, 2Tm 2,3.
http://www.polskieradio.p...-Piotr-Stelmach
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-05-16, 12:43    Odp: Ci, którzy odeszli...

Dokładnie rok temu odszedł Dio :sad:
http://www.youtube.com/watch?v=HDT_uqM1iqI
Pamiętamy
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2011-10-12, 21:58    Odp: Ci, którzy odeszli...

W tym pechowym roku odszedł kolejny znakomity bluesman - George "Mojo" Buford. Urodzony 10 listopada 1929 roku muzyk zmarł 11 października. Od lat 50. związany był z chicagowską sceną bluesową, był harmonijkarzem w zespole Muddy Watersa, zastępując tym samym Little Waltera od 1959. Nagrywał także dla wytwórni Mr. Blues i brytyjskiej JSP. Zmarł w Minneapolis, po długim pobycie w szpitalu.

_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Burber 


Wiek: 32
Posty: 218
Otrzymał 7 punkt(ów)
Wysłany: 2012-01-26, 18:05    Odp: Ci, którzy odeszli...

20 stycznia roku pańskiego 2012 zmarła Etta James

http://pl.wikipedia.org/wiki/Etta_James
_________________
Człowiek nieuzbrojony sprowadza na siebie wiele złego, w tym powszechną pogardę
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Felix 


Posty: 1596
Otrzymał 123 punkt(ów)
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2012-05-17, 19:56    Odp: Ci, którzy odeszli...

Donna Summer nie żyje.

Gwiazda, nazywana królową disco zmarła w wieku 63 lat po długiej walce z rakiem. Donna Summer była autorką takich hitów lat 80. jak "Hot Stuff", "Bad Girls" czy "Last Dance" i pięciokrotną zdobywczynią nagrody Grammy.

Wokalistka zmarła na Florydzie. Do końca nie poddawała się i walczyła z chorobą. Aktualnie pracowała nad swoim nowym albumem. Informacje o śmierci podał portal TMZ.com, za pośrednictwem Twittera potwierdziła je także wytwórnia Universal, oraz rodzina wokalistki. Przyczyną śmierci była choroba, z którą Donna zmagała się od kilku lat; wokalistka miała raka piersi.

"Dzisiaj rano straciliśmy Donnę Summer Sudano, kobietę wielu cnót, z których największą była wiara" - napisała w specjalnym oświadczeniu rodzina wokalistki.

Amerykańska wokalistka była jedną z najpopularniejszych gwiazd disco przełomu lat 70. i 80. Jej utwory, które były owocem współpracy z producentem Giorgio Morodorem w zasadzie zdefiniowały gatunek disco i miały duży wpływ na muzykę synth pop.

Donna urodziła się 31 grudnia 1948 roku w Bostonie jako LaDonna Andre Gaines. Karierę muzyczną zaczęła od śpiewu w lokalnym kościelnym chórze gospel. Profesjonalnie muzyką zajęła się pod koniec lat 60. kiedy dołączyła do niemieckiej obsady musicalu "Hair". Wyjechała z USA do Europy gdzie poznała włoskiego producenta i pioniera muzyki syntezatorowej Giorgio Morodera.

Jej pierwszy solowy album ukazał się w 1971 roku, jednak dopiero przebój "Love to Love You Baby" z 1975 roku zapewnił jej sławę. Szczyt popularności Summer przypadł na lata 70., kiedy jej albumy osiągały statusy złotych i platynowych płyt. Jej styl wykraczający poza disco i będący mieszanką różnych nurtów muzycznych zapewnił jej nagrody Grammy w takich kategoriach, jak rock czy R&B. W sumie Summer była zdobywczynią pięciu nagród Grammy.

Ostatnią płytę "Crayons" wydała w 2008 roku. W 1978 roku Donna Summer wystąpiła w amerykańskiej komedii "Dzięki Bogu już piątek".

Muzyka Donny była inspiracją dla wielu gwiazd muzyki pop takich jak Madonna, Kylie Minogue czy David Bowie.





A skąd my harmonijkarze znamy utwór "Bad Girls", no ocvzywiście z płyty:Harmonijkowy Atak


żródło: onet.pl
_________________
Keep breathing music ...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
mr.Michalos 


Wiek: 26
Posty: 626
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Polska
Wysłany: 2012-07-30, 16:41    Odp: Ci, którzy odeszli...

Dopiero teraz mogę napisać na tej stronie cokolwiek na temat śmierci Jona Lorda. Kolejny wielki człowiek odchodzi w tym roku. Ciężko się z tym pogodzić. Cóż począć?
Najwyraźniej Bóg zwykł słuchać dobrej muzyki.
Koniec biadolenia. Jon był, jest i zawsze pozostanie geniuszem. Będzie żył w naszych sercach tak długo, jak długo ludzie będą wstanie docenić piękno wysublimowanych dźwięków, które wydobywają się z jego organów Hammonda.
Niech spoczywa w pokoju.
Ostatnio zmieniony przez mr.Michalos 2012-08-20, 16:30, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
aansaa 


Wiek: 32
Posty: 800
Otrzymał 31 punkt(ów)
Wysłany: 2012-08-20, 14:23    Odp: Ci, którzy odeszli...

Scott McKenzie zmarł dziś w swoim mieszkaniu.
http://www.rp.pl/artykul/...t-McKenzie.html
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Felix 


Posty: 1596
Otrzymał 123 punkt(ów)
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2014-12-22, 20:14    Odp: Ci, którzy odeszli...

Odszedł, ale Jego muzyka ze mną zostanie.
JOE COCKER
Mój ulubiony wokalista, pamiętam go nie tylko z koncertu w Katowicach.
Miał charakterystyczny, energetyczny głos i wielka osobowość.
Świetnie się trzymał na koncercie w Koloni w 2013 r.
Obejrzyjcie ten wielki ostatni koncert:

_________________
Keep breathing music ...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Felix 


Posty: 1596
Otrzymał 123 punkt(ów)
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2015-01-29, 12:07    Jan "Kyks" Skrzek nie żyje

Jan "Kyks" Skrzek, muzyk Śląskiej Grupy Bluesowej i młodszy brat Józefa Skrzeka zmarł w szpitalu w Katowicach-Ligocie w czwartek 29 stycznia. Informację podał "Dziennik Zachodni". Tydzień wcześniej muzyk przebył udar mózgu. Jan "Kyks" Skrzek miał 62 lata.

Jan "Kyks" Skrzek (ur. 21 listopada 1953 w Siemianowicach Śląskich zm. 29 stycznia 2015 w Katowicach) – polski muzyk i kompozytor bluesowy, grał na harmonijce ustnej i fortepianie, młodszy brat Józefa Skrzeka. Skrzek identyfikował się z kulturą Górnego Śląska, poruszał w swojej twórczości problemy dnia codziennego mieszkańców tego regionu. Brał udział w licznych koncertach i festiwalach, nagraniach, programach telewizyjnych i filmach. Wydano szereg jego płyt. Muzyk przez lata mieszkał w Katowicach.

źródło: Wikipedia

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Skrzek
_________________
Keep breathing music ...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
  
Odpowiedz do tematu