Autor |
|
|
Mrówa
Wiek: 34 Posty: 6
|
Wysłany: 2010-03-09, 16:10 6ty kanał
|
|
|
Witam, jako że to mój pierwszy post na forum.
Wczoraj kupiłem sobie nową Marine Band Deluxe w tonacji C (jest to moja pierwsza harpka). Pograłem na niej ponad 5h, dzisiaj przy 3h grania coś stało się z 6tym kanałem na wdechu - mianowicie dźwięk "ginie" tak jak to się robi przy nieumiejętnym wdechu na jednym z najniższych kanałów. Do tej pory dźwięk wychodził raczej prawidłowo więc raczej nie zwalałbym tego na garb mojej nieudolności (chociaż moje umiejętności są jakby nie patrzec prawie zerowe
Czy coś stało się ze stroikiem? Celowo unikałem siłowej gry bo czytałem, że takie coś może uszkodzic harpke. Jest na to jakaś rada / pomysł jak rozwiązac istniejący problem? Wolałbym uniknąc rozkręcania mojego cacka z racji tego, że nigdy tego nie robiłem i boję się że coś spartolę jeszcze bardziej ;p
Z góry dzieki za szybką odpowiedź.
[i]Edit: Złapałem za harmoszkę i ją przedmuchałem (xD) kanał po kanale kilka razy, pooglądałem, odłożyłem, znowu wziąłem i problem jakby przygasł (nie do końca). Dźwięk mniej ginie, tak jakby coś zalegało w harmoszce i blokowało. Jednak wątpie by do tego doszło bo przed każdym graniem myję zęby, a przynajmniej płukam ryj
Edit2. Samo przeszło lol. Tak jakby ślina tam coś zaczopowała, ale to jest chyba niemożliwe. W każdym razie problem chyba nieistniejący, chociaż byłbym wdzieczny jak byście przedstawili jakąś tezę czemu tak mogło się stac, to bym na przyszłosc wiedział o co chodzi W każdym bądź razie wracam do katowania harmoszki, pozdro ;p[/i] |
Ostatnio zmieniony przez Mrówa 2010-03-09, 16:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
szaman69
Wiek: 33 Posty: 174 Otrzymał 26 punkt(ów) Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 2010-03-09, 16:19 Odp: 6ty kanał
|
|
|
Po pierwsze nie bój się rozkręcania harmoniki ;P a po drugie to ją rozkręć właśnie ;P i sprawdź czy się coś miedzy stroikiem a płytką nie znalazło, jakiś paproch albo coś... |
|
|
|
|
Mrówa
Wiek: 34 Posty: 6
|
Wysłany: 2010-03-09, 16:25 Odp: 6ty kanał
|
|
|
Pisałem drugiego edita w czasie jak Ty odpowiadałeś
Już ustało, nie wiem serio o mogło byc przyczyną, ale dopóki wszystko jest ok, to jest dobrze, mogę cwiczyc dalej, byleby się to nie powtórzyło
Pozdro. |
|
|
|
|
Młynek
Wiek: 55 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
|
Wysłany: 2010-03-09, 16:59 Odp: 6ty kanał
|
|
|
Po prostu najprawdopodobniej ją zaplułeś, albo jakiś paproch się dostał (np. kawałek naskórka z wargi). To się zdarza, szczególnie początkującym - z czasem aparat gębowy się przyzwyczaja i ilość wydzielanej śliny się zmniejsza, poza tym technika się doskonali i uczymy się kontrolować oddech i osiągać efekt za pomocą mniejszej ilości powietrza. Ale do tego czasu nie raz, nie dwa jeszcze Ci się to moze przydarzyć. Mnie się zdarza do dziś, a parę latek już gram. Najczęściej pomaga delikatne postukanie harmoszką o dłoń (otworami w dół, żeby nas grawitacja wspomagała ), ewentualnie raptowne (nie mylić z silnym!) zassanie powietrza przez przytkany kanał. Chodzi o to, żeby uderzenie zassania wyrwało paproch czy nadmiar śliny spomiędzy stroika a płytki. Przy czym jeszcze raz powtarzam: to nie ma być silne, a jedynie nagłe, bez stopniowania siły zassania. Przedmuchać też można próbować, ale ta sama zasada: raptownie, ale nie za mocno!
Jeśli to nie pomoże, to trzeba ją rozkręcić i, jak pisze Szaman, nie ma się czego bać. Jak nie będziesz niczego robił siłowo, to nic się jej nie ma prawa stać. Przeczytaj w dziale "sprzęt" o czyszczeniu harmonijek, napisano tam tomy na ten temat. |
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King |
|
|
|
|