[kdz]

Witam.
Dzisiaj wszedłem w posiadanie, prawdopodobnie dość starej, harmonijki chińskiej produkcji. Wabi się ona "hero", i to by było na tyle jeśli chodzi o widoczne informacje, tonacja nie jest wpisana. Wynalazek ten ma 48 otworów (2 rzędy po 24). Nagrałem mała próbke dzwięku, za która z góry przepraszam, ale 1 raz mam do czynienia z tym instrumentem . Oto i link

link

Jeśli możecie mi coś o niej powiedzieć (np czy nadaje się do gry, czy może tylko do przybijania gwoździ), będe wdzięczny.

[Młynek]

To była moja pierwsza harmoszka... W czasach mojej młodości - jedyna dostępna w sklepach muzycznych, nie licząc polskich, które się już kompletnie do niczego nie nadawały. Pokrywy w kolorze czerwonym, napis złoty, ale pamiętam, że występowały też w innych kolorach. Poza tym występowały pod nazwą Tower i Blessing. Typowe tremolo (co zresztą słychać w próbce), zdaje się, że występowały jedynie w C-dur, przynajmniej ja nigdy innej tonacji nie spotkałem.

Układ dźwieków podobny do systemu Richtera, różnicą jest to, że dźwięk G jest tylko na zadęciu, nie powtarza się kanał niżej na wdechu tak jak w diatoniku Richtera. W jego miejsce jest, zgodnie z gamą, dźwięk A, więc do jego uzyskania nie trzeba podciągać trójki. Ułatwia to granie melodii, bo w podstawowych dźwiękach masz wszystkie stopnie gamy durowej, no ale coś za coś - przez to akordy inaczej brzmią, bo tworzą je inne dźwięki, więc bluesa na tym nie pograsz; tym bardziej, że możliwość wykonania tak często używanego w bluesie podciągu (inaczej bendu) czyli obniżenia podstawowego dźwieku jest na tym sprzęcie praktycznie żadna. Natomiast do grania piosenek ludowych, ogniskowych, country i wszelkich innych, w których nie występują półtony, jest OK. Znane porównanie mówi, że to odpowiednik klawiatury pianina składający się wyłacznie z białych klawiszy.

Można na tym uzyskać efekt dźwięku spłaszczonego, grając tylko na jednym rzędzie kanałów (wszystko jedno, górnym czy dolnym), albo takie jakby przestrzenne "organowe" brzmienie (słychać je w Twojej próbce) - grając na obo rzędach naraz. Wynika to z tego, że dźwięki w poszczególnych kanałach górnego i dolnego rzędu są takie same, ale jest między nimi minimalna różnica wysokości (ok. 1-2 centy) i kiedy grają razem, daja taki własnie wibrujący efekt.

Pozdrawiam

Młynek

[68]

To była moja pierwsza harmoszka... W czasach mojej młodości - jedyna dostępna w sklepach muzycznych, nie licząc polskich, które się już kompletnie do niczego nie nadawały. Pokrywy w kolorze czerwonym, napis złoty, ale pamiętam, że występowały też w innych kolorach. Poza tym występowały pod nazwą Tower i Blessing. Typowe tremolo (co zresztą słychać w próbce), zdaje się, że występowały jedynie w C-dur, przynajmniej ja nigdy innej tonacji nie spotkałem.

Układ dźwieków podobny do systemu Richtera, różnicą jest to, że dźwięk G jest tylko na zadęciu, nie powtarza się kanał niżej na wdechu tak jak w diatoniku Richtera. W jego miejsce jest, zgodnie z gamą, dźwięk A, więc do jego uzyskania nie trzeba podciągać trójki. Ułatwia to granie melodii, bo w podstawowych dźwiękach masz wszystkie stopnie gamy durowej, no ale coś za coś - przez to akordy inaczej brzmią, bo tworzą je inne dźwięki, więc bluesa na tym nie pograsz; tym bardziej, że możliwość wykonania tak często używanego w bluesie podciągu (inaczej bendu) czyli obniżenia podstawowego dźwieku jest na tym sprzęcie praktycznie żadna. Natomiast do grania piosenek ludowych, ogniskowych, country i wszelkich innych, w których nie występują półtony, jest OK. Znane porównanie mówi, że to odpowiednik klawiatury pianina składający się wyłacznie z białych klawiszy.

Można na tym uzyskać efekt dźwięku spłaszczonego, grając tylko na jednym rzędzie kanałów (wszystko jedno, górnym czy dolnym), albo takie jakby przestrzenne "organowe" brzmienie (słychać je w Twojej próbce) - grając na obo rzędach naraz. Wynika to z tego, że dźwięki w poszczególnych kanałach górnego i dolnego rzędu są takie same, ale jest między nimi minimalna różnica wysokości (ok. 1-2 centy) i kiedy grają razem, daja taki własnie wibrujący efekt.

Pozdrawiam

Młynek

[kdz]

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Jeszcze tylko jedno pytanie, o rozkład dźwieków. Z tego co piszesz wynika, że mam tutaj CDEFGAH, kwestia tylko, czy każda np. tylko pierwsza "dziurka" (bądź kolumna) to jeden dźwięk (powiedzmy C), a poźniej mamy go w kolejnych oktawach, czy może wygląda to jakoś inaczej?

[Młynek]

Idzie oktawami, ale dokładnego rozkładu dźwięków nie pamiętam - nigdy mnie to jakoś specjalnie nie interesowało, zawsze grałem na słuch i "czuja". Podejrzewam, że rozkład jest taki sam, jak w innych tremolach, ale jak chcesz mieć 100% pewność, to po prostu porównaj z dźwiękami na klawiaturze dowolnego instrumentu klawiszowego, albo z gitarą.

Aaaa, i byłbym zapomniał: przecież są tunery, również darmowe w necie.

pozdr.

[68]

Idzie oktawami, ale dokładnego rozkładu dźwięków nie pamiętam - nigdy mnie to jakoś specjalnie nie interesowało, zawsze grałem na słuch i "czuja". Podejrzewam, że rozkład jest taki sam, jak w innych tremolach, ale jak chcesz mieć 100% pewność, to po prostu porównaj z dźwiękami na klawiaturze dowolnego instrumentu klawiszowego, albo z gitarą.

Aaaa, i byłbym zapomniał: przecież są tunery, również darmowe w necie.

pozdr.