Autor |
|
|
aeroarte
Posty: 663 Otrzymał 37 punkt(ów) Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 2009-11-03, 22:52 Gitara - nylonowe struny
|
|
|
Uczę się trochę grać na gitarze. Jest ona elektro-klasyczną, ale ze wzmocnionym gryfem i zakupiona była z metalowymi strunami, a dzisiaj postanowiłem założyć do niej nylonki firmy Poliński Elite. No i tu się zaczęło. Jak już nastroiłem ,brzdęknąłem -nie stroi.Sprawdzam od dołu o pół i więcej zjechało w dół. Myślę -nowe, ułożą się ,jeszcze raz i jeszcze i jeszcze i to samo . O co chodzi? boje się podkręcać bo już tak są naciągnięte, że za chwilę pękną i właściwie to już nie takie brzmienie o jakie mi chodziło ,a które na początku było. Powiedzcie mi jak to jest, fakt struny tanie, ale czy powinny się tak rozjeżdżać. Czy droższe będą się też tak zachowywały? |
|
|
|
|
|
gvintoo
Wiek: 36 Posty: 66 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-11-04, 09:01 Odp: Gitara - nylonowe struny
|
|
|
Raz kupiłem komplet za 10 zł i pożałowałem, więc może, być może to jest ta kwestia. Jednak założenie wcześniej metalowych strun do gitary, która powinna nosić nylonki będzie szkodliwe - i tu nie chodzi o wytrzymałość gryfu, ale o wycieranie siodełka na gryfie i mostka. Sprawdź, czy nie powstały maleńkie szpary, szczególnie przy mostku, po metalowych strunach. Jeśli tak, struny nylonowe, jako szersze, mogą minimalnie "rozpychać" te dziury. Wszystko prędzej czy później się ustabilizuje, jednak dobrze by było wiedzieć, co spowodowało problem.
[edit:] nylonki, wydaje mi się, dłużej łapią strój niż metalowe. Coś koło pięciu dni ogrywania nowego zestawu powinno wystarczyć. |
_________________ nie chodzi o to by czuć smutek, tylko o to, by inni go poczuli, a tobie rzucali drobne na piwo |
|
|
|
|
Pulatom
Wiek: 34 Posty: 781 Otrzymał 72 punkt(ów) Skąd: Czerwona Woda
|
Wysłany: 2009-11-04, 10:07 Odp: Gitara - nylonowe struny
|
|
|
To, że nylony przez pierwsze parę dni się co chwila rozstrajają to nic nadzwyczajnego, taki materiał. Pęknąć nie powinny mimo ciągłego strojenia, chociaż ten typ strun i tak pęka sporo częściej i szybciej niz stalowe. |
_________________
|
|
|
|
|
aansaa
Wiek: 32 Posty: 800 Otrzymał 31 punkt(ów)
|
Wysłany: 2009-11-04, 21:58 Odp: Gitara - nylonowe struny
|
|
|
Ja jednak wolę stalowe - szybciej opuszki się robią i bardziej twarde niż na nylonowych (moje odczucie) |
|
|
|
|
beniamin82
Wiek: 42 Posty: 59 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Zielina (Krapkowice)
|
Wysłany: 2009-11-04, 22:09 Odp: Gitara - nylonowe struny
|
|
|
[quote="gvintoo"]nylonki, wydaje mi się, dłużej łapią strój niż metalowe.[/quote]
Nie, nie wydaje ci się... |
|
|
|
|
aeroarte
Posty: 663 Otrzymał 37 punkt(ów) Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 2009-11-04, 22:21 Odp: Gitara - nylonowe struny
|
|
|
[b]gvintoo[/b], -to właśnie chyba to ,że są lipne. W końcu jakoś siedzą ,ale brzmienie raczej sznurkowe. Pogram trochę i zmienię na metalowe . Jakie polecacie metalowe ze szlifowanym oplotem? Nie muszą być tanie ,ale sprawdzone w boju./tanie też oczywiście ,jak dobre ,bo po co przepłacać/? |
|
|
|
|
Pulatom
Wiek: 34 Posty: 781 Otrzymał 72 punkt(ów) Skąd: Czerwona Woda
|
Wysłany: 2009-11-05, 10:08 Odp: Gitara - nylonowe struny
|
|
|
Szlify są teraz dość drogie i rzadko spotykane, w muzyczny.pl znalazłem takie produkcji Fendera w cenie 39 pln (komplet 12-52) i 35 (komplet 12-54), nie wiem czym one się różnią poza grubością, że jest inna cena. Poza tym są jeszcze struny z serii EHR (halfround czyli owijka okrągła ale zeszlifowana z zewnątrz, brzmienie bardziej jak okrągłe ale zużywają się ciut szybciej niż "czyste" szlify) firmy D'Addario, tylko że droższe, koło 5 dych. Struny płaskie są w sumie bardziej opłacalne, gdyż mają tą ogromną zaletę, że dużo dłużej trzymają brzmienie niż te z okrągłą owijką. Brud nie może się dostać między zwoje, a z powierzchni można go co jakiś czas zmyć. |
_________________
|
|
|
|
|
gvintoo
Wiek: 36 Posty: 66 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-11-05, 11:11 Odp: Gitara - nylonowe struny
|
|
|
[b]Pulatom[/b], mój kumpel zwiedziony marką raz szarpnął się na struny Gibsona - dwie poszły w kilka minut po założeniu. Sam korzystam z D'Addario na każdej gitarze, robią dobre struny i tylko struny |
_________________ nie chodzi o to by czuć smutek, tylko o to, by inni go poczuli, a tobie rzucali drobne na piwo |
|
|
|
|
Pulatom
Wiek: 34 Posty: 781 Otrzymał 72 punkt(ów) Skąd: Czerwona Woda
|
Wysłany: 2009-11-05, 16:47 Odp: Gitara - nylonowe struny
|
|
|
Ano fakt, to że firma robi dobre gitary to niekoniecznie znaczy że dobre akcesoria również. Ale tylko takie czyste flaty znalazłem, te D'Addario to halfy, czyli nie do końca to co struny z płaską owijką. A ogólnie D'Addario są spoko tylko szybko tracą dźwięk, jak się intensywnie gra to po 2 tygodniach zwykłe roundwoundy stalowe się kończą . Na razie moje faworyty to DRy do elektryka i basu oraz Martiny do akustyka. Drogie, ale jaki to ma dźwięk i trwałość . |
_________________
|
|
|
|
|
beniamin82
Wiek: 42 Posty: 59 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Zielina (Krapkowice)
|
Wysłany: 2009-11-05, 21:51 Odp: Gitara - nylonowe struny
|
|
|
[quote="gvintoo"]D'Addario na każdej gitarze, robią dobre struny [/quote]
Popieram!!!
Jak jeszcze chodziłem na pielgrzymki to tylko D'Addario. Nie podatne zbytnio na rozstrajanie przy różnicach temperatur a po za tym prawie nie do zajechania jeśli chodzi o granie praktycznie non-stop przez tydzień.
Najładniejsze według mnie są silver platted.
Chociaż po tygodniu grania były już zardzewiałe...ale to chyba norma przy moich pocących się palcach. |
|
|
|
|
Boodzik
Posty: 291 Otrzymał 14 punkt(ów)
|
Wysłany: 2009-11-07, 12:12 Odp: Gitara - nylonowe struny
|
|
|
Cóż, wczoraj założyłem do akustyka D'Addario Phosphor Bronze 11-52. Po rozciągniu bardzo dobrze się ułożyły, dobrze trzymają strój. Brzmienie oki. |
|
|
|
|