[Ymir]

Witam.
Od czwartku posiadam harmonijkę Hohner Big River Harp. Dziś, dosłownie przed kilkoma minutami czwarty kanał na wdechu zaczął świszczeć. Dźwięk podobny jest do dźwięku jaki wydaje świerszcz. Zaczynam się dopiero uczyć gry, lecz obchodziłem się z harmonijką ostrożnie, żadnych dmuchów na siłę by przepchnąć dźwięk.
Rozkręciłem harmonijkę, "przeczyściłem" przestrzeń między stroikiem a grzebieniem kartką papieru (mogło się coś tam dostać), lecz bez skutku.

Nie ukrywam, że jestem trochę zszokowany tą sytuacją. Wiem, że harmonijki szybko się eksploatują w porównaniu do innych instrumentów, ale cztery dni od zakupu to chyba lekka przesada...

[#minigunmen]

Obawiam się, że stroik jednak troszkę ociera. Popatrz na niego dokładnie i napisz tutaj czy na pewno jest ustawiony centralnie nad otworem. Możesz też delikatnie jakimś patyczkiem docisnąć go w otwór ale bardzo delikatnie i nasłuchując czy nie ma delikatnego cyknięcia przy wejściu w otwór. Jeśli cyknie albo będzie widać, że nie wchodzi równo to trzeba będzie go centrować nożykiem do tapet. Możesz też przepłukać harmonijkę wodą, bo jest z plastikowym korpusem, więc nic jej się nie stanie.

[127]

Obawiam się, że stroik jednak troszkę ociera. Popatrz na niego dokładnie i napisz tutaj czy na pewno jest ustawiony centralnie nad otworem. Możesz też delikatnie jakimś patyczkiem docisnąć go w otwór ale bardzo delikatnie i nasłuchując czy nie ma delikatnego cyknięcia przy wejściu w otwór. Jeśli cyknie albo będzie widać, że nie wchodzi równo to trzeba będzie go centrować nożykiem do tapet. Możesz też przepłukać harmonijkę wodą, bo jest z plastikowym korpusem, więc nic jej się nie stanie.

[Ymir]

Już wiem w czym leży problem. Na 99% to wina nieszczelności harmonijki.
W związku z tym, czy to normalne, że po odkręceniu samej obudowy, grzebienie są tak jakby wygięte? Wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, rozkręcając także korpus, jednak teraz mnie to nieco niepokoi. Prawdopodobnie z tym jest problem, bo gdy mocno dociskam je do siebie dźwięk jest czysty, bez, że tak powiem, cienia świstu. Za to mam teraz problem z dokręceniem pokryw tak, by to one docisnęły grzebienie...

[#minigunmen]

Grzebień to to plastikowe w środku, to co nazywasz grzebieniami to blaszki stroikowe ze stroikami
Zrób tak - odkręć obie blaszki stroikowe i leciutko je wygnij (ale bardzo leciutko) tak, żeby były półokrągłe ALE tak, żeby środkiem dociskały do korpusu a żeby końce odstawały na jakiś GÓRA 1mm. Potem przykręć blaszki do korpusu zaczynając od środkowych śrubek, kończąc na tych przy końcach harmonijki. A potem pokrywy przykręć zwyczajnie, tak jak zawsze, nie muszą być mocno. Możliwe, że tak je masz fabrycznie wygięte -tak powinno być. Możliwe też, że to nie nieszczelność harmonijki tylko, że tak powiem.. Twoja nieszczelność. Spróbuj tak jak pisałem, przynajmniej z tymi śrubkami, żeby zacząć zakręcać od środka.

[127]

Grzebień to to plastikowe w środku, to co nazywasz grzebieniami to blaszki stroikowe ze stroikami
Zrób tak - odkręć obie blaszki stroikowe i leciutko je wygnij (ale bardzo leciutko) tak, żeby były półokrągłe ALE tak, żeby środkiem dociskały do korpusu a żeby końce odstawały na jakiś GÓRA 1mm. Potem przykręć blaszki do korpusu zaczynając od środkowych śrubek, kończąc na tych przy końcach harmonijki. A potem pokrywy przykręć zwyczajnie, tak jak zawsze, nie muszą być mocno. Możliwe, że tak je masz fabrycznie wygięte -tak powinno być. Możliwe też, że to nie nieszczelność harmonijki tylko, że tak powiem.. Twoja nieszczelność. Spróbuj tak jak pisałem, przynajmniej z tymi śrubkami, żeby zacząć zakręcać od środka.

[Ymir]

[quote="minigunmen"]Grzebień to to plastikowe w środku, to co nazywasz grzebieniami to blaszki stroikowe ze stroikami [/quote]

No tak... Tak to jest jak zupełny nowicjusz chce operować fachowym słownictwem

W każdym razie problem jest rozwiązany, czwarty kanał gra zupełnie jak nowy.
Co do "mojej nieszczelności" to wiele razy wcześniej sprawdzałem ten świszczący kanał zatykając palcami sąsiednie kanały i za każdym razem było tak samo. Poza tym, myślę, że po czterech dniach wystarczająco opanowałem harmonijkę, by nieczysty dźwięk nie brzmiał za KAŻDYM moim dmuchnięciem/pociągnięciem, tak jak to działo się gdy kanał rzeczywiście świszczał.

Dzięki za szybką i wyczerpującą odpowiedź

[#minigunmen]

Nie ma za co, zawsze służę pomocą chętnie

[127]

Nie ma za co, zawsze służę pomocą chętnie