Autor |
|
|
Arcydruid
Posty: 59
|
Wysłany: 2009-09-30, 14:46 Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
Zastanawiam się ostatnio, w którym kierunku pójdzie harmonijka w najbliższych (i dalszych) latach...
Wciąż pojawia się wiele nowych rozwiązań, takich jak choćby
- stalowe stroiki u Seydel'a (a fosforowy brąz u Suzuki)
- coraz popularniejsz valve'y - (a przynajmniej opcja half-valved)
- zupełnie nowa koncepcja obudowy z oddzielnymi otworami w Suzuki Overdrive
- monolityczne korpusy jak CX-12 (to akurat chromatyk ale fakt faktem)
- grzebienie aluminiowe, bambusowe...
a zwłaszcza, co ciekawe:
- generalnie dwie koncepcje dot. chromatyczności diatonika: dostrojenie pod techniki bending i overbending (no i draw i overdraw) (choćby Suzuki Fabulous, czy S. 1847) [i]contra [/i]diatoniki z bendingiem na wszystkich kanałach we wszystkich kierunkach (np. XB-40, Suz. MR-350V)
Odnoszę wrażenie, że dni "zwykłego" diatonika są policzone. Ani plus ani minus, po prostu postęp. Jasne: tak jak wciąż piękny jest Mustang V8 z lat '60, tak nadal będzie popyt na Marinki, ale główny nurt zmierza chyba gdzie indziej...
Gdzie?
Jak Wam się wydaje?
Która opcja z ulepszeń, które widzimy obecnie stanie się mainstream'em w przyszłości?
Jak sądzicie?
ps. ponieważ temat jest tzw. "otwarty", proponuję starać trzymać się tematu i stronić od offtopic'ów
po prostu... pomyślcie jakie nowości wkraczają do technologii naszych harpów, przymknijcie oczy i spróbujcie wyobrazić sobie gablotę w sklepie z harpami za 40 lat (wtedy też będziemy kupować harpy... )
a jakie? |
|
|
|
|
|
Chainsaw
Wiek: 114 Posty: 405 Otrzymał 10 punkt(ów) Skąd: a Szczypior to wie
|
Wysłany: 2009-09-30, 15:33 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
moze takie okragle z korbką?? |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2009-09-30, 20:57 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
Nowe stopy i technologie produkcji pozwolą na jeszcze większą szczelność harpów, a to pociągnie lepszą szybkość reakcji i podatność na techniki. Ale to może mieć swoją wadę. Jak mówił w Bydgoszczy Rick Epping, każdy zabieg, który poprawia "grywalność" harpa ma też wpływ na brzmienia, a dokładniej rozjaśnia je. Przykładem niech będzie metalowy korpus. Bardzo szczelny, ma dużą masę, przez co nie wpada w takie wibracje od stroików. W efekcie harmonijka gra głośniej (bo siła drgań nie jest rozpraszana przez drgania korpusu), ale powierzchnia grzebiebia odbija górne częstotliwości, przez co wykorzytywane są podwójnie. Czyli mamy sporo rozjaśnioną barwę, która czasem może kłuć w uszy... Ale ciekawe, co wymyślą konstruktorzy. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
Trojden
Wiek: 36 Posty: 377 Otrzymał 16 punkt(ów) Skąd: Niemcz
|
Wysłany: 2009-09-30, 23:38 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
Pierwotna konstrukcja harmonijki się nie zmieni. Jeśli uległaby zmianie to już nie byłaby harminijka tylko instrument "harmonijko podobny". Wszystkie zabiegi, które wymieniłeś w harmonijce, są tylko drobnymi przeróbkami na wciąż tej samej i niezawodnej konstrukcji. Na pewno będą wchodzić nowe rozwiązania, ale nie sądzę, aby pierwotny harp zmienił się aż do tego stopnia, aby był nierozpoznawalny jako "zwykły diatonik". Osobiście mam Overdrive'a, jedą z najnowocześniejszych harmonijek na rynku i jest ona niedopracowana. Nowe rozwiązania niosą za sobą wiele problemów i nie zawsze daje się je przeskoczyć.
Pamiętajmy jeszcze, że dla przykładu biorąc gitarę klasyczną. Dodając pick-up'y zmieniło się brzmienie i cała konstrykcja, tworząc z niej zupełnie odrębny typ. Dlatego, zwykłe diatoniki będą zawsze i nawet jeśli powstanie jakaś nowa technologia to po prostu będzie odrębny typ harpa, jak ditaoniki, tremolo, chromatyki itd. |
_________________ Gość, niech Blues będzie z Tobą ...
P.S. Każdy zalogowany zobaczy swój login w moim podpisie =P pozdrawiam
|
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2009-10-01, 14:29 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
Co do jasności brzmienia, jak mówił Maciek, ktoś już wpadł na to i takie coś widziałem, może nawet to się rozejdzie - pokrywy w tym rozwiązaniu są od wewnątrz pokryte matowym materiałem o nieregularnej powierzchni, jak gąbka tłumiąca, harmonijka ma metalowy korpus a brzmienie się nie "psuje".
Poza tym myślę, że gdyby miałby być w tym jakiś wieeelki postęp byłby już dawno i to w zdecydowanie większym stopniu, zwłaszcza, że robimy takie rzeczy jak mikroprocesory. Najwyraźniej harmonijka nie potrzebuje większych technicznych rewelacji niż ewentualna zmiana materiałów jak np. te stalowe stroiki. |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|
Arcydruid
Posty: 59
|
Wysłany: 2009-10-01, 17:14 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
Faktycznie - dążenie do jak najwyższej szczelności to jeden z wyraźniejszych kroków ku lepszemu.
Ale wg. mnie ciekawe jest również to, co wszyscy dobrze znamy, czyli próby coraz lepszego uzyskiwania tonów spoza podst. stroju (wyobraźcie sobie grę na diatonikah bez podciągów i całej reszty - no blues no fun! )
I ten aspekt to chyba to, gdzie konstruktorzy mają największe pole do popisu by nam wyjść na przeciw . Jeszcze jakiś czas temu nie było przecież seryjnych harmonijek, na których mozliwe by były over'y! Ale czasy się zmieniają .
[b]To co chyba najfajniesze w diatoniku to to, gdy wykraczamy poza jego diatoniczność, pozostając w jego niepowtarzalnym brzmieniu, czyż nie?[/b]
wertując temat w necie natrafiłem na tekst Brendana Power'a:
http://www.rootsworld.com...000/power2.html
Najciekawsze dla sprawy zaczyna się pod koniec, początek nie wnosi wiele nowego, zapraszam do lektury |
|
|
|
|
Smyrdek
Wiek: 33 Posty: 237 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Łodygowice
|
Wysłany: 2009-10-03, 20:30 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
Na razie "skokiem" może byc B-Radical. Zwłaszcza że poza tymi stroikami wymien ialnymi mają byc jeszcze jakieś modyfikacje w korpusie. Dla mnie naprawdę fajną sprawą są wytrzymalsze stroiki, i modular system. Cokolwiek by się miało zmieniać w diatonikach, te dwie rzeczy MUSZĘ pozostać |
_________________ "The answer my friends, is blowin' in the wind, the answer is blowing in the wind..." |
|
|
|
|
Arcydruid
Posty: 59
|
Wysłany: 2009-10-08, 22:02 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
[quote="Smyrdek"]wytrzymalsze stroiki, i modular system[/quote]
To faktycznie dobry wybór.
Mi podoba się jeszcze (tak a pro pos) koncepcja Harp Configurator u Seydla - pomijając cenę za to - ale są jedyni z takim podejściem, więc mają prawo (niestety).
Gdyby móc do tego jeszcze dołożyć wybór materiału grzebienia, metalu stroików i gdyby te rzeczywiście były łatwo wymienialne...
A rodzaj strojenia? Jak obstawiacie?
[b]Richter rulez forever?[/b] chyba tak... chociaż soloist... |
|
|
|
|
Drui
Posty: 292 Otrzymał 18 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-01-09, 22:29 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
odgrzewając temat:
wydaje mi się, że diatonik zawsze będzie głównym rodzajem harpa ze względu na... wielkość i cenę
a chromatyczność da się wyciagnąć overami (może tu jakies ułatwienia? ale jakie ) albo ktoś wynajdzie niefurkoczące, nieklejące się wentyle i dostanie harp-Nobla |
|
|
|
|
AK-47
Wiek: 30 Posty: 22
|
Wysłany: 2010-02-05, 11:48 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
Ja osobiście uważam, że "harmonijką przyszłości" jest Hohner XB-40. Ma on 10 kanałów a aż 40 stroików. Można obniżać dzwięki na wdechu i wydechu. Myślę, że jak ta konstrukcja harmonijki zacznie się rozwijać to będzie ciekawie |
|
|
|
|
Drui
Posty: 292 Otrzymał 18 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-02-05, 15:10 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
harmonijki half-valved też dają możliwość obniżania każdego dźwięku a są o połowe mniejsze... no i tańsze |
|
|
|
|
AK-47
Wiek: 30 Posty: 22
|
Wysłany: 2010-02-05, 15:45 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
Wiem ale XB-40 ma 40 stroików, a Suzuki Valvedy i Half Valvedy mają 20 i jakiś papier przy stroikach i przez to trudno utrzymać harpa w czystości. |
|
|
|
|
Drui
Posty: 292 Otrzymał 18 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-02-07, 10:11 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
Jeśli się nie mylę, w XB-40 też ma wentyle, więc problem jest ten sam.
A jak zaleta z 40 stroików skoro można dźwieki wyciągnąc te same? (pomijając że jest dwa razy więcej stroików, które mogą się rozstroić/paść? ) |
|
|
|
|
AK-47
Wiek: 30 Posty: 22
|
Wysłany: 2010-02-09, 21:38 Odp: Suzuhner 2047 - Harmonijka za 40 lat
|
|
|
Dlatego właśnie napisałem,że gdy ta technika produkcji harpów będzie się rozwijać to może być ciekawie. Za kilka, kilkadziesiąt lat stroiki mogą być wykonywane z takiego metalu, który nie będzie tracił właściwości muzycznych (rozstrajał się). Dzięki [b]Drui [/b]za poprawkę bo w XB-40 naprawde są wentyle |
|
|
|
|