Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
pardonblues

Posty: 2
Wysłany: 2009-09-02, 22:05    [Pytanie] Lee Oskar - czy to dobry sprzet na początek?

Jako że muzyką interesuje sie od dawna, od 10 lat gram na gitarze, od 2 na pianie i równocześnie perkusji, od zawsze jednak fascynowała mnie harmonijka, niby prosty instrument a jednocześnie dający tak szerokie możliwości, bogactwo dzwięku, brzmień, emocji i duszy. Zawsze jednak, gry brałem do ust jakąś harmonijkę, wydawała z siebie naraz wszystkie możliwe dzwięki pentatoniki i finał był taki, że sobie odpuszczałem. Gra na harmonijce to moje skryte marzenie, które śni mi się po nocach od lat. Zawsze jednak uważałem, że to najtrudniejszy do opanowania instrument (w porównaniu z tym na czym grałem i gram dotychczas)... W tym roku jednak dałem harmonijce (i jednocześnie sobie) kolejną szansę. Na spokojnie, od zera, od początku, nowa znajomość, nowy romans. I tym tropem moje głośne myślenie podchwyciła moja małżonka i niespodziewanie na urodziny sprawiła mi prezent nie lada i od tygodnia posiadam harmonicę Lee Oskar - diatoniczna w tonacji E major. Oczywiście mimo tego ze of 7 dni katuje wszystkich domowników piekielym jazgotem z którego trudno wyłuskać selektywne pojedyncze tony to się nie poddaje. Co myślicie o tym sprzęcie i czy jest to odpowiednia harmonijka do uczenia się ? Dodajcie mi otuchy i motywacji oraz sił ... no i cierpliwości dla rodziny ...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
shusty 


Wiek: 33
Posty: 436
Otrzymał 26 punkt(ów)
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2009-09-02, 22:14    Odp: [Pytanie] Lee Oskar - czy to dobry sprzet na początek?

Lee oscar robi dobre harmonijka i założę się, że na Twojej da się spokojnie uczyć, choć nie podałem konkretnego modelu. To tak jak podać że ma się gitarę yamahe i spytać się czy jest to dobry sprzęt. (yamaha firma dobra, ale roi gitary dobre i bardzo dobre)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
pardonblues

Posty: 2
Wysłany: 2009-09-02, 22:20    Odp: [Pytanie] Lee Oskar - czy to dobry sprzet na początek?

[quote="shusty"]Lee oscar robi dobre harmonijka i założę się, że na Twojej da się spokojnie uczyć, choć nie podałem konkretnego modelu. To tak jak podać że ma się gitarę yamahe i spytać się czy jest to dobry sprzęt. (yamaha firma dobra, ale roi gitary dobre i bardzo dobre)[/quote]


Dokładnie taka tylko, że 1stE.:
http://allegro.pl/item722..._lee_oskar.html

Nie znam sie kompletnie, zawsze w oczach stał mi Hohner lub chiny :/ :oops:
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Młynek 


Wiek: 55
Posty: 730
Otrzymał 68 punkt(ów)
Skąd: Budapeszt
Wysłany: 2009-09-02, 23:14    Odp: [Pytanie] Lee Oskar - czy to dobry sprzet na początek?

[quote="shusty"]Lee oscar robi dobre harmonijka i założę się, że na Twojej da się spokojnie uczyć, choć nie podałem konkretnego modelu. To tak jak podać że ma się gitarę yamahe i spytać się czy jest to dobry sprzęt. (yamaha firma dobra, ale roi gitary dobre i bardzo dobre)[/quote]
Shusty, nie gniewaj się, ale jak nie wiesz, to się nie wypowiadaj, bo piszesz nieprawdę i niepotrzebnie mieszasz człowiekowi w głowie. Lee Oskar nie robi żadnych harmonijek, bo to nie jest nazwa firmy preodukującej harpy. Lee Oskar to nazwa MODELU harmonijki, a nie producenta. Producent nazywa się TOMBO i robi dobre harmonijki, m. in. wzmiankowanego Lee Oskara.

Do pardonblues: Tombo Lee Oskar to przyzwoita średnia klasa, używa go wielu zawodowców. Bardzo trwała. Szkoda tylko, że masz ją w mało przydatnej na początek tonacji. Albowiem bluesa nie gra się w nominalnej tonacji harmonijki, tylko w tzw 2 pozycji (jest o tym na tym forum sporo napisane). W praktyce oznacza to 7 półtonów wyżej (albo 5 niżej, zależy w którą strone oktawy policzysz ;) ) w stosunku do nominalnej tonacji, czyli tzw 1 pozycji. A więc na harpie w E blues Ci wyjdzie w H, której to tonacji nieczęsto się używa. inna sprawa, ze jako gitarzysta i pianista nuty znasz, to sobie poradzisz... Ale już zagrać z kimś, to może być kłopot. Żona pewnie zdała się na obsługę sklepu, gdzie z reguły są gitarzyści, wiedzą, że najczęściej bluesa gra się w E, no to dali w E... Niestety, w 99% przypadków sprzedawcy kompletnie się na harmonikach nie znają, ale przecież się palant jeden z drugim nie przyzna, tylko sie mądrzy z wielką pewnością siebie. Pociesz się, nie Tobie pierwszemu i nie ostatniemu się to przytrafiło. oczywiście, możesz się na niej uczyć, bo układ dźwięków skali jest taki sam na kazdym diatoniku, po prostu w innym miejscu gamy sie zaczyna. Zresztą, komu ja to tłumaczę. Na ten temat wiesz na pewno więcej ode mnie... Drugi minus to taki, że to dość wysoka tonacja, możesz mieć na początku troche kłopotu. Ale instrument porządny, dasz radę.

Na początek najlepiej zaczynać od C bo na nią jest najwięcej materiałów i jest to obowiązkowa tonacja na wszystkich warsztatach. No i blues idzie w G, też dość popularnej tonacji. I jest dokładnie pośrodku, nie za wysoko, nie za nisko (bo spośród standardowych najniższa jest G, najwyższa F; nie idzie to tak, jak gama. Potem są juz niestandardowe: high G albo Low F, itp.). A później warto się zaopatrzyć w harmoszki w A i D, żeby mieć do grania odpowiednio w E i A. A dalej już pójdzie samo :D .

Powodzenia
_________________
"Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
  
Odpowiedz do tematu