Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
MBoX 


Wiek: 36
Posty: 158
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-08-07, 23:49    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Słyszałem od kogoś ostatnio, że palenie papierosów pomaga w prawidłowym kontrolowaniu wdechów i wydechów, ale uważam to za totalną brednie, osobiście jestem przekonany, że palenie NIE POSIADA żadnych dobrych stron dla harmonijkarza...

Ja pale od ok. 3 miesiecy, pomaga mi to sie rozluźnić, odprężyć i uspokoić rozbiegane myśli... Gdy ma się problemy, takie choćby jakie ja mialem ok. 3 miesiace temu, to - faktem jest - sięgnięcie po taką czy inną używkę jest czymś u ludzi normalnym... I nic i nikt swoimi słowami tego nie zmieni. Tacy już w większości jesteśmy, w chwilach słabości sięgamy po coś co z założenia ma nam pomóc, jednak tak naprawde bardziej szkodzi niż pomaga... Jednak, kto z palących czy pijących o tej szkodliwości myśli, liczy się ta chwila, chwila wolna od zmartwień i problemów...

Pić to nie pije, ale palenie jest już powoli czymś dla mnie normalnym... Teraz czekam na odpowiednią motywację do rzucenia... Harp jak narazie nią nie jest :/ ale jak to ktoś kiedyś mawiał "miłość zwycięży wszystko"... I w tym zdaniu kryje się klucz ;)

Pozdro dla palących Harpowiczów, oby nam rozum wrócił :]
_________________
Listen To The LION... Inside Of You
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Conex 


Posty: 353
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Tychy
Wysłany: 2007-08-08, 00:34    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Fakt, w moim przypadku np. potrafiłem się nie napić % przez pół roku ... ;)

Wracając jednak do tematu- kolejnym negatywem palenia jest nieprzyjemny zapach... pograj sobie 30 minut na harmonijce, zostaw ją na 30 minut i powąchaj grzebień 8/
_________________
| PrezentPrzez.Net -> Koniec z nietrafionymi Prezentami!
| Portfolio graficzne
| Lepsze wyniki w wyszukiwarkach
| Świat gorących samochodów
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Rzeszot 


Wiek: 35
Posty: 404
Otrzymał 21 punkt(ów)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-08, 07:18    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

No do tej kontroli płuc itd. To jest to całkowita prawda. Niektórzy muzycy, również innych instrumentów dętych, dzięki paleniu zwiększyli sobie objętość płuc. Jednakże nie może to być palenie 2 paczki/dobę, a takie "normalne", o ile można tak napisać.
_________________
"Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Szczotker 

Wiek: 31
Posty: 244
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2007-08-08, 09:13    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Sukces. Nie palę od 2 tygodni :) )
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Kubux 

Wiek: 30
Posty: 43
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-08-08, 12:12    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

gratuluję i życzę abyś dalej był tak wytrwały.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Frodo 

Wiek: 32
Posty: 20
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2007-08-09, 12:11    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Troche od siebie:

Gram na harmonijce od 2 miesiecy i w zyciu nie mialem w ustach papierosa. Jedyna przeszkoda moze byc to, ze choruje na astme lecz narazie zadnych problemow nie bylo. Spiewam w chorze od 3 lat i calkiem mozliwe, ze moje pluca juz sie przeszkolily;P.

Wracajac do tematu:

Wydawalo by sie, ze po dluzszym okresie uzywania tytoniu pewne problemy jednak wystapia. Znam bardzo dobrego harmonijkarza z trojmiasta (prowadzi warsztaty) i pali nalogowo. Sam nie wiem, robcie jak uwazacie.

Pozdrawiam
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Szczotker 

Wiek: 31
Posty: 244
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2007-08-09, 12:29    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Frodo? z Wejherowa jestes? :D To całkiem blisko mnie :) Mieszkam w Chwaszczynie, koło Gdyni.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Frodo 

Wiek: 32
Posty: 20
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2007-08-13, 10:41    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Mozemy sie spotkac:D Jesli jestes zainteresowany to wal na gg:1668813.

Pozdrawiam
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kylu1992 

Wiek: 31
Posty: 9
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2007-08-19, 00:24    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Ja rowniez pale, i mi to wcale nie przeszkadza w graniu, pale tyle co i gram, i kumpel mi kiedys mierzyl ile najdluzej dzwiek utrzymam i wyszlo mi 31.60 xD wiec to nie ma nic do rzeczy, a moim zdaniem nawet pomaga;)
_________________
Nie ma bluesa bez improwizacji... I LOVE HARMONICA!!
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
SZCZYPIOR 


Wiek: 31
Posty: 830
Otrzymał 24 punkt(ów)
Skąd: Mosina
Wysłany: 2007-08-31, 09:33    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

14 lat pici palenie? hmm.... normalnie bluesowo :P JA sie wystrzegam nałogów...... nie ma zamiaru palić...... Szczotker...każdy ma problemy....
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Foschia 


Wiek: 33
Posty: 15
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-08-31, 12:23    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

ja nie pale więc nie wiem, czy to jakaś przeszkoida. w początkowej fazie przypuszczam, że nie jest to większy problem.

Szczotker napisał/a:
Chwaszczynie


kiedyś miałam tam zamieszkać ;D
_________________
"Młodość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając, czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi." Paulo Coelho
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
jasiek 


Wiek: 29
Posty: 68
Skąd: Połczyn-Zdrój
Wysłany: 2008-03-25, 21:00    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

To głupie i niemądre , wiadomo , że miałem swojego 1st fajka z kolegami ;/ Bleeeh ;/ fuuuj xD nie, nie i jeszcze raz nie !
_________________
"Te same mury od rana, te same stoły odrapane"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Zuźka 


Posty: 64
Otrzymał 1 punkt(ów)
Wysłany: 2008-07-08, 14:49    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Osobiście za fajkami też nie przepadam. Odstraszają mnie konsekwencje, cena, a nawet smak, który nie specjalnie zachęca. Myślę, ze palenie to głupota. Jak sobie pomyślę o takiej POChP (Przewlekłej Obturacyjnej Chorobie Płuc), która wcale nie jest lepsza od AIDS, to dziękuję, ale nie palę. A wracając do tematu, to osobiście wydaje mi się, że palenie na dłuższa metę będzie przeszkadzać w graniu. Tak jakoś na logikę patrząc. A swoją drogą, czy harmonijka palacza śmierdzi fajkami? :/

Cytat:
wiec to nie ma nic do rzeczy, a moim zdaniem nawet pomaga;)


Pomaga? Szczerze wątpię. Ale cóż. :/
Kylu - a teraz wyobraź sobie, ile byś wytrzymał, gdybyś nie palił! :D
_________________
"...w życiu piękne są tylko chwile..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2008-07-08, 16:34    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Myślę, że skoro fajkami śmierdzi oddech palacza i jego ubrania, to z harmonijką może być podobnie (mówię o tych, którzy palą często). Mi też wydaje się niemożliwe, żeby palenie pomagało przy grze - niby w jaki sposób?? Bo na szkodliwy dla harmonijkarza wpływ papierosów są mocne argumenty. Może jak ktoś pali od roku, to jeszcze tego tak nie odczuje, ale jak popali trochę dłużej, to może się okazać, że jakoś tchu brakuje...
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Ciachol 


Wiek: 36
Posty: 34
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-07-08, 19:34    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Tak harmonijka palacza smierdzi fajkami jeszcze pol biedy jak masz plastikowy korpus ale jak ten zapach wejdzie w drewno to nie ma przebacz i wcale nie trzeba byc nalogowym palaczem wystarczy pare razy dmuchnac w harmonijke zeby cala nimi smierdziala.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2008-07-08, 19:40    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Aha dobrze wiedzieć, że tak niewiele wystarczy... parę razy grałem na harpie po wypiciu piwa i nic potem nie śmierdziało, dobrze wiedzieć, jak to jest z fajkami...
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Ciachol 


Wiek: 36
Posty: 34
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-07-08, 19:43    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Osobiscie nie pale ale kiedys moja znajoma byla bardzo ciekawa harmonijki i pare razy zadmuchala w nia i pozniej nie moglem wytrzymac dopuki jej nie umylem ale mozliwe ze to tylko moj wrodzony wstret do zapachu fajek.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Śmiały Zajonc 

Wiek: 28
Posty: 28
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Górniok
Wysłany: 2008-07-17, 13:03    Odp: [Problem] Palenie albo granie?



Dodano: 2008-07-17, 14:03
kiedyś tytoń buł czymś klasycznym ,indianie palili go w połączeniu z ziołami lub palono prawdziwom fajke a PAPIERosy wymyślili kolonizatorzy i zrobili z tego gówno
_________________
Z poważaniem Śmiały Zajonc
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Over 


Wiek: 37
Posty: 191
Otrzymał 11 punkt(ów)
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-07-18, 17:41    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Ja mam taką zasadę - paliłem nie gram.
Ale ponieważ ten smród papierosowy coraz bardziej mi przeszkadza, mam nadzieję, rzucić to diabelstwo w wakacje :)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Medic 

Posty: 2
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2008-07-21, 11:24    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Słyszałem, że najlepszym sposobem rzucenia palenia jest zamknięcie się w kiblu i wypalenie 20 malboro czerwonych jeden za drugim C:
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Ciachol 


Wiek: 36
Posty: 34
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-07-21, 11:47    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

tak najlepiej urwij jeszcze filtry

P.S. to chyba najlepsza droga do belta/zgonu a nie do rzucenia palenia :P
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2008-07-21, 13:54    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Tak, poszukaj jeszcze na strychu Sportów :P
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Jarun 


Wiek: 41
Posty: 118
Otrzymał 12 punkt(ów)
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2008-07-21, 21:21    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Osobiście uwarzam że najlepszym sposobem na rzucenie petów , jest wstanie rano i postanowienie - " Od dziś nie palę ! " : Ja tak próbowałem ze 20 razy i poskutkowało - paliłem 11 lat i nie palę teraz od 7 miesięcy . Metodą prób i błędów można osiągnąć obrany cel :) .... i nie bać się porażek , bo mimo to one uczą nas jakich błędów nie popełniać w następnej próbie .
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
morgath 


Wiek: 38
Posty: 10
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-07-22, 19:45    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Ah tam! John Popper między solówami zaciąga się nieodłącznym na koncertach petem i mu nie szkodzi :P , a powiem, że dzięki papierosom się nauczyłem podciągi robić, taki sam schemat jest jak przy zaciąganiu się :cool: ogólnie nie popieram palenia, i sam próbuje rzucić, lecz z kolei nie ma to jak poranny papieros z kawą i jakaś dobra muza na pobudkę. No i w sytuacjach stresowych (czyt. sercowych) jest jak zimna woda na rozgrzane nerwy. Yo
_________________
thrill is gone ;p
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Zuźka 


Posty: 64
Otrzymał 1 punkt(ów)
Wysłany: 2008-07-28, 12:07    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Ja palę biernie praktycznie od urodzenia, ale do dymu papierosowego mam wstręt ogólny (inaczej jest, jak się pali, a jak się tylko wdycha dym papierosa palonego przez kogoś innego - palenie bierne jest zdecydowanie bardziej nie do zniesienia). Nienawidzę, kiedy ktoś pali u mnie w pokoju, a kiedy jestem w pomieszczeniu, w którym ktoś wyjmuje papierosa, przeważnie wychodzę. Nawet na wolnym powietrzu często przeszkadza mi obecność osoby palącej. Jednak nie sposób uniknąć palenia biernego, jeśli się mieszka z osobą palącą (czyt. mamą). Czynnie palić próbowałam zaledwie raz, i nie bardzo mnie to kręci, chociaż kiedy się czynnie pali, jest zdecydowanie 'lepiej', niż kiedy się pali biernie.
Ale wracając do tematu, czyli, czy palenie może wpłynąć na grę na harmonijce, stwierdzam teraz z całą pewnością, ze tak. Jestem palaczką (okej - bierną) od czternastu lat i mimo ćwiczeń przepony, nie jestem najlepsza w choćby zwykłym "wytrzymywaniu bez oddechu".
_________________
"...w życiu piękne są tylko chwile..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2008-07-28, 13:29    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Niestety, większość harpiarzy biorących granie poważniej musi się przyzwyczaić do dymu papierosowego. Podczas występów w klubach raczej trudno tego uniknąć. Sam nienawidzę papierosów i obiecałem sobie, że nigdy po nie nie sięgnę, ale od biernego palenia uciec trudno.
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
KamilM 

Wiek: 33
Posty: 115
Skąd: Otwock
Wysłany: 2008-07-28, 18:02    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Wydaje mi się jednak ze bierne palenie to nam bardziej słuch niszczy niż płuca:P

Ja pale czasmi fajke. Rzadko naprawde ale fakt że pale/paliłem. Papierosów nigdy nie paliłem i nie mam zamiaru zacząć.
Ale też nie zdaje mi sie zeby to wpływało na jakość gry jakoś jako ze znam niezłego palącego harmonijkarza.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
aris2423 


Wiek: 33
Posty: 168
Otrzymał 6 punkt(ów)
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2008-07-28, 23:49    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

Cytat:
Wydaje mi się jednak ze bierne palenie to nam bardziej słuch niszczy niż płuca:P


a to w jaki sposob ;>

Cytat:
Ale też nie zdaje mi sie zeby to wpływało na jakość gry jakoś jako ze znam niezłego palącego harmonijkarza.


moze na jakosc nie, tez zalezy kto ile pali, no bo do pewnego stopnia fajki zmniejszaja pojemnosc pluc no i jak sie dlugo pali je niszcza


Sam pale fajki, ostatnio probuje rzucic, ale roznie z tym jest. Jak nie jestem w towarzystwie zadnych palczy to moge na dzien wypalic 1/2 sztuki, ale jak jestem z takimi osobami to nawet na dzien schodzi cala paczka ( ale to rzadko bo papierosy tez swoje kosztuja :) )
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
KamilM 

Wiek: 33
Posty: 115
Skąd: Otwock
Wysłany: 2008-07-29, 00:41    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

A w taki to ze palą przy dzieciach i dorastajacej młodzieży dym uszkadza słuch ( podał bym podrecznik w którym to wyczytałem ale jest taka godizna ze nie bardzo chce mi sie szukać:P) ale i niszczy nabłonek w nosie odpowiedzialny za węch.

Proponuje zacząć palić fajke. To jest tak trudny proces ze rece zajmuja sie na długo i i nikotyny duzo mniej i substancji smoloistych tez.

Albo tabake. Zastepuje skutecznie nikotyne a i nie szkodzi jesli człowiek uzywa jej z głową.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Zuźka 


Posty: 64
Otrzymał 1 punkt(ów)
Wysłany: 2008-07-29, 14:41    Odp: [Problem] Palenie albo granie?

A to ci. Nie wiedziałam o tym słuchu.
Muszę w takim razie oskarżyć moją mamę, za to drewniane ucho (ciężko u mnie z tańcem, a ze śpiewem wręcz tragicznie, jeśli chodzi o grę, to się staram, ciężko powiedzieć, jak wychodzi :roll: ).
_________________
"...w życiu piękne są tylko chwile..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
  
Odpowiedz do tematu