[Rolf]

Cześć, co wiecie o tym artyście? Ja tylko tyle, że we wtorek gra w moim mieście, bo właśnie koncertuje sobie po Polsce. Zagra w duecie z Leszkiem Cichońskim. To jego myspace - jak dla mnie, fajnie gra: http://www.myspace.com/mikejaygreene

[17]

Cześć, co wiecie o tym artyście? Ja tylko tyle, że we wtorek gra w moim mieście, bo właśnie koncertuje sobie po Polsce. Zagra w duecie z Leszkiem Cichońskim. To jego myspace - jak dla mnie, fajnie gra: http://www.myspace.com/mikejaygreene

[#Maciekdraheim]

Jeżeli masz okazję wybrać się na koncert Mike'a Greene, to leć śmiało! Kilka ładnych la temu grał z zespołem Buldog Gravy w Toruniu na Blues Meetingu. Takiego odlotu nei przeżyłem od tamtej pory. Wtedy grał z całym zespołem, który nie tylko zachwycał stroną wizualną, ale zmienił koncert w spektakl. 2 zestawy perkusyjne, jeden z części od traktora, patelni i innych dziwactw, a obsługiwana metalowymi prętami, drugi zaś z walizek i pudła na kapelusze. Gitara (drugiego wioślarza) grana nie tylko slidem, ale i elektrycznym wkrętakiem do śrub, harmonijkarz robiący na piecu sprzężenia o regulowanej wysokości dźwięku, czy uderzanie łańcuchami o podłogę w rytm... Zabawy w przeciąganie kabla też były ciekawe. Do tego Mike świetnie gra slidem, a jego wokal hipnotyzuje. Lecieć śmiało! Mam plakaty z autografami muzyków, a harpiarz pokazał mi największą tajemnice sukcesu: tup, tup, tup...

[296]

Jeżeli masz okazję wybrać się na koncert Mike'a Greene, to leć śmiało! Kilka ładnych la temu grał z zespołem Buldog Gravy w Toruniu na Blues Meetingu. Takiego odlotu nei przeżyłem od tamtej pory. Wtedy grał z całym zespołem, który nie tylko zachwycał stroną wizualną, ale zmienił koncert w spektakl. 2 zestawy perkusyjne, jeden z części od traktora, patelni i innych dziwactw, a obsługiwana metalowymi prętami, drugi zaś z walizek i pudła na kapelusze. Gitara (drugiego wioślarza) grana nie tylko slidem, ale i elektrycznym wkrętakiem do śrub, harmonijkarz robiący na piecu sprzężenia o regulowanej wysokości dźwięku, czy uderzanie łańcuchami o podłogę w rytm... Zabawy w przeciąganie kabla też były ciekawe. Do tego Mike świetnie gra slidem, a jego wokal hipnotyzuje. Lecieć śmiało! Mam plakaty z autografami muzyków, a harpiarz pokazał mi największą tajemnice sukcesu: tup, tup, tup...