Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
Zeelof 

Wiek: 32
Posty: 25
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-02-17, 19:02    [Pytanie] Psucie się instrumentu

Dzisiaj byłem w sklepie muzycznym by dowiedzieć się czegoś więcej na temat harmonijek i sprzedawca w pewnym momencie powiedział mi że dla osób które dopiero rozpoczynają naukę grania na tym instrumencie nie warto kupować instrumentów typu Hohner Big River Harp lecz polecił mi Hohner Silver Star ponieważ jest to tania harmoszka i nadaje się do nauki a ludzie uczący się mogą przez swoje nieobeznanie uszkodzić instrument (coś jak roztroić gitarę lecz bez możliwości łatwego nastrojenia bądź jakiegokolwiek nastrojenia). Czy to właściwa opinia czy jednak mój wybór Hohner Big River Harp to wybór przy jakim powinienem pozostać?
_________________
Jak zadałem głupie bądź istniejące pytanie to przepraszam...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2009-02-17, 19:07    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Zostań przy nim. Taniocha ma to do siebie, że i tak trzeba mocniej w nią dmuchać, więc jak już "przerzucisz" się na coś lepszego, i tak będziesz musiał zmienić przyzwyczajenia. Tak samo może to zniszczyć harmonijkę, zanim nauczysz się dmuchać z wyczuciem.
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2009-02-17, 19:09    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Każdy harp po jakimś czasie się psuje, zwłaszcza podczas nauki. Wydaje mi się że jednak warto zainwestować w Big Riverkę albo Heringa Free Blues bo te Silvery to nazywając rzecz po imieniu shit i trzeba naprawdę dużo samozaparcia żeby nauczyć się na tym grać, mogą one skutecznie zniechęcić do nauki. Są nieszczelnie przez co wymagają silnego zadęcia, a takie przyzwyczajenie do mocnego dmuchu skutkuje późniejszym szybszym wykańczaniem lepszych harmonijek które nie potrzebują tyle powietrza żeby dobrze grać. Krótko mówiąc - z mojej strony jak najbardziej Big River.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Over 


Wiek: 37
Posty: 191
Otrzymał 11 punkt(ów)
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2009-02-17, 19:12    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Ja uczyłem się na SS'ie i żałuję, bo na droższej harmoszce szybciej opanowałbym podstawy i się nie zniechęcał tak łatwo (długie przerwy były w graniu :) )
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Zeelof 

Wiek: 32
Posty: 25
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-02-17, 19:18    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Dziękuję wam za komentarz w tej sprawie. Zostanę przy riverku ;]

P.S. Aby już nie śmiecić miejsca na forum zapytam tutaj... Ile przeciętnie zajmuje nauka gry na harmonijce do poziomu płynnego zagrania utworu 'Wlazł kotek na płotek'?
_________________
Jak zadałem głupie bądź istniejące pytanie to przepraszam...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Over 


Wiek: 37
Posty: 191
Otrzymał 11 punkt(ów)
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2009-02-17, 19:50    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

[b]Zeelof[/b], dla niektórych 3tyg, dla niektórych 3 dni a dla wyjątkowych 3h... Zależy jak bardzo się przyłożysz, ile będziesz ćwiczyć, i jak szybko to załapiesz :)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Zeelof 

Wiek: 32
Posty: 25
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-02-17, 19:53    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

a jakieś nuty czy cokolwiek do tego gdzie mogę znaleźć? (Ogólnie szukam nie tylko wlazł kotek na płotek lecz także innych treningowych...)
_________________
Jak zadałem głupie bądź istniejące pytanie to przepraszam...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Over 


Wiek: 37
Posty: 191
Otrzymał 11 punkt(ów)
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2009-02-17, 19:58    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

http://www.harmoszka.com/gotowe-taby-vf36.htm

http://www.harmoszka.com/...czatek-vt90.htm

Proszę :) Przeszukaj forum a dowiesz się jak odczytywać taby!
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 punkt(ów):
Zeelof
Zeelof 

Wiek: 32
Posty: 25
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-02-17, 20:01    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Dzięki, dzięki i już nie zadaje na daną chwile głupich pytań ;P
_________________
Jak zadałem głupie bądź istniejące pytanie to przepraszam...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Over 


Wiek: 37
Posty: 191
Otrzymał 11 punkt(ów)
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2009-02-17, 20:04    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi :P

Dodam tylko że uważaj by się nie przetrenować. Jak czujesz, że grasz coraz gorzej, zrób sobie przerwę! Wróć do harpa za kilka godzin. Dzięki temu nie zniechęcisz się, i szybciej zobaczysz efekty! :)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Geralt 

Wiek: 35
Posty: 85
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-02-17, 21:15    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Ja sobie robię przerwy jak mnnie już nerwy biorą, bo gram coś dobrze a po paru minutach kopsam to na maxa wtedy :x , a dopiero za parę godzin :harp:

Ta emotka :harp: naprawdę dobrze odzwierciedla powrót do gry po przerwie. Najpierw jest myśl co robiłem źle, później pomysł jak to poprawić, a za chwilę już harmoszka na ustach i jedziem dalej :D
_________________
[you], co się patrzysz? Cukierka albo nowego harpa Ci obiecałem ??:D
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
SZCZYPIOR 


Wiek: 31
Posty: 830
Otrzymał 24 punkt(ów)
Skąd: Mosina
Wysłany: 2009-02-17, 21:25    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Co do psucia się instrumentu, to mam harmonijke Marine Band Deluxe w A, i gram na niej dokladnie rok... generalnie
stroiłem już Ją 2 razy, no elegancko była robiona, niemal do jednego centa, ale nie o tym chcialem, w zeszłym tygodniu strasznie mi sie obniżył 6 kanał, i otwarłem harmonijke, odgiąłem stroik żeby prawdzić, czy warto jeszcze stroić, stroik został mi w ręce, stwierdziłem, że sprawdze kondycje reszty stroików... i w ręku zostąło mi sumasumarum 7 stroików... Teraz sedno co do psucia się instrumentów, oczywiście... mogłem natychmiast zamówić następną marinke.... ale postanowiłem że ściągne z niemiec ze ze sklepu www.harponline.de stroiki i sam ją naprawie, coprawda ta naprawa będzie mnie kosztował 180 zł, ale chce oprzedtsawić ogrom plusów... Nowe stroiki zamontuje na śrube, i kupie ich raczej sporo, to znaczy najwięcej chce kupić na 4,5,6 kanał, bo te najczesciej się psują, ale też na 1,2,3 po 2, i po jednym na kanały 7,8,9,10. Dlaczego? Znam zwolenników, wyrzucania hamronijek, po zepsuciu sie harmonijki, nawet jeśli jeden stroik zawiedzie, i wtedy trzeba wydać liczmy
100 zł, na nową harmonijke... Natomiast Ja po "zrobieniu" mojej marinki, nie bee się o to obawiał i myśle że posłuży mi jeszcze wiele lat, bo nawet jeśli zabije kolejny raz stroik (4) na wydechu, to poporstu... wymieniam stroik, nic innego, odrkecam nakrętkę, wkladam nowy stroik, to o wiele prostsze i TAŃSZE. Tym postem chcialem namówić do naprawy harmonijek, w innym poście, namawiałemdo strojenia harmonijek, i zrobiłem mały insrtuktaż, jak już dostane z niemiec stroiki, to zrobie również step by step dot. transplantacji stroików... Oczywiście znajdą się bogate dusze, które stać na kupno nowej harmonijki, po zepsuciu jednego kanału :) Mnie-nie, wole mieć takiego można powiedzieć "customa".

P.S. Ja w zasadzie za te stroiki, zapłace prawie 200 zł, ale to jest oszczędność jakiegoś pół tysiąca zlotych, o ile nie więcej.
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 punkt(ów):
Rolf
Geralt 

Wiek: 35
Posty: 85
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-02-17, 23:14    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Szczypior nie zawsze kwestią tego że wyrzuca się harmoszkę bez jednego stroika jest to że ktoś ma za dużo kasy, moja wiedza o harmonijkach kończy się na rozkręceniu, wyczyszczeniu i skręceniu :D Są ludzie, którzy nawet tego nie umieją ale grają :D
_________________
[you], co się patrzysz? Cukierka albo nowego harpa Ci obiecałem ??:D
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
SZCZYPIOR 


Wiek: 31
Posty: 830
Otrzymał 24 punkt(ów)
Skąd: Mosina
Wysłany: 2009-02-18, 10:45    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Możliwe, że masz racje, ale uwierz... JA naprawdę jestem człowiekiem, któego zdolności manualne są nikłe, zrobiłem post dot. strojenia harmonijek, a sam musiałem jedną harmonijkę zepsuć, żeby sie naucyzć stroić. I dla osób, które nie potrafią, zrobie instruktaż, wymiany stroika, malymi kroczkami, na Leo Beenhakera
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Geralt 

Wiek: 35
Posty: 85
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-02-18, 10:56    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Czekam z niecierpliwością :D Toż prawie jak Religa ze swoimi transplantacjami serducha jesteś :D
_________________
[you], co się patrzysz? Cukierka albo nowego harpa Ci obiecałem ??:D
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Over 


Wiek: 37
Posty: 191
Otrzymał 11 punkt(ów)
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2009-02-18, 11:16    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

[b]SZCZYPIOR[/b], Ja jestem full podziw itd. i zgadzam się w zupełności z Tobą! Tylko że też niestety zgodzą się i z [b]Geralt[/b]'em gdyż ja nawet czyszcząc harmoszkę zachowuję się jak słoń w składzie porcelany... Precyzyjne roboty manualne to nie dla mnie... Gdybym chciał iść Twoim tropem wydałbym na stroiki a w rezultacie tak czy siak i na nową harmoszkę :P

[quote="Geralt"]Toż prawie jak Religa ze swoimi transplantacjami serducha jesteś :D [/quote]

Mi wymiana stroika kojarzy się bardziej z wymianą zastawki w sercu (którym tutaj jest płytka stroikowa :) Kto by pomyślał, dwa serca :P )
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
laik 

Posty: 203
Otrzymał 3 punkt(ów)
Wysłany: 2009-02-18, 11:34    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Jak juz pisalem-M.Timler odpowie , doradzi...i bezsprzecznie HARPONLINE to najlepszy adres jesli chodzi o sprzet ( o customizacji nie wspomne!).
Ceny tez nie sa zawrotne , biorac pod uwage klase instrumentu ! Ja jestem zadowolony !Swoja droga mozna sie duzo nauczyc - np.jak wymienic plytki , stroiki , grzebienie...wszystko jest tak pokazane...., ze dziecko pojmie.

Szczypior , masz zupelna racje! Wstaw przetlumaczony kompletny instruktaz - a zobaczysz jak wdzieczni potrafia byc inni !

(ebay.de - ponad 700 roznych harmoszek! Licytuje za grosze teraz stara "Meisterklasse-580 w "C" oraz BIG RIVER HARP- skrecana)

idz na :
-ebay.de - Musikinstrumente-Blasinstrumente-Mundharmonika
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
SZCZYPIOR 


Wiek: 31
Posty: 830
Otrzymał 24 punkt(ów)
Skąd: Mosina
Wysłany: 2009-02-18, 16:57    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Poliglota ze mnie marny, nie będę nic tłumaczył, poprostu zredaguje swój instruktaż! A tak w ogóle, to w kwesti napraw, storjenia harmonijek, polecam strone mojego "mistrza YODY" www.gaszewski.pl
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Osaosowski 

Wiek: 31
Posty: 265
Otrzymał 2 punkt(ów)
Skąd: Inowrocław
Wysłany: 2009-02-18, 19:13    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Ja już próbowałem dwa razy zmienić stroik z jednej harmoszki do drugiej i dwa razy nic mi z tego nie wyszło. Próbowałem na nity. Ja mam bardzo kiepskie zdolności manualne. A szkoda bo właśnie MBDx D padła mi... po miesiącu... ale Szczypior, jak Ci to wyjdzie i coś napiszesz to może spróbuje jeszcze raz :D
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
brunio 

Wiek: 73
Posty: 2
Skąd: Stany
Wysłany: 2020-09-28, 19:26    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Mam pytanie . Posiadam harmonijkę Suzuki Folk Master od 2 lat . W tym roku kupiłem Suzuki Manji.
Mam pewien problem . Folk generuje dźwięki nawet przy delikatnym dmuchu lub wdechu natomiast Manji wymaga mocniejszego wydechu i wdechu dla uzyskania dźwięku. Reasumując lepiej i swobodniej gra mi się na Folk Master niż na duuuużo droższej Manji. Żeby nie było to Manji gra o wiele głośniej i dźwięki ma bardziej czyste.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Felix 


Posty: 1596
Otrzymał 123 punkt(ów)
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2020-09-29, 14:13    Odp: [Pytanie] Psucie się instrumentu

Nie wiem, gdzie tu pytanie w Twojej wypowiedzi? Czego oczekujesz?
Każdy typ / model ma swoje właściwości. Tak jest też z porównaniem Seydel 1847 do np. Golden Melody. Jedna harmonijka gra miękko, a na drugiej gra się twardziej, ale za to dźwięk głośniejszy i czystszy. Podejrzewam, że nie wiesz na który się zdecydować.
Ja "przerobiłem " kilku producentów i kilkanaście modeli zanim zostałem przy dwóch, no może trzech typach. Ale mam wątpliwości, czy nie ma jeszcze bardziej optymalnej harmonijki, na której mógłbym grać z pełną satysfakcją, że to ten jedyny, idealny model.
_________________
Keep breathing music ...
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
  
Odpowiedz do tematu