Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
Sovan 


Wiek: 34
Posty: 50
Skąd: D.G.
Wysłany: 2008-11-29, 13:01    Po...

Czy jeśli postukam harmoszką po udzie żeby "wytrzepać" resztki śliny z jej środka to nic się jej nie stanie ze stroikami? Ostatnio tak naplułem przy nauce grania pojedyńczych dźwięków, że potem fałszowała i musiałem ja rokręcać :P
_________________
"Podczas wojny, która zmieniła świat, nikt nie walczył sam"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-11-29, 13:20    Odp: Po...

Nic nie powinno sie stać, żeby harmonijkę tak rozwalić to musiałbyś uderzać bardzo mocno o coś twardego, więc spokojna głowa :) .
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
aris2423 


Wiek: 33
Posty: 168
Otrzymał 6 punkt(ów)
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2008-11-29, 13:21    Odp: Po...

nie, no chyba ze masz metalowe udo i hydrauliczna reke :D najlepiej to umyc w ciepłej wodzie i wyszuszyc, zadnej sliny tam nie bedzie. No a jak w czasie gry no to mozna strzepnac harmonijka zeby troche sliny uciekla ( tak jak robisz to z termometrem zeby sie slupek obnizyl)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Sovan 


Wiek: 34
Posty: 50
Skąd: D.G.
Wysłany: 2008-11-29, 23:08    Odp: Po...

Cytat:
nie, no chyba ze masz metalowe udo i hydrauliczna reke


HAHAHA! :D A jak to myć w ciepłej wodzie? Rdza ani nic takiego sie nie wedrze? Trzeba do mycia ją rozkręcać czy jak? Troche się boję tak myć. Ja wycieram i pukam o udo :P Potem odwracam kanalikami ku górze aby reszta odparowała i po chwili odkładam ją do pudełeczka xD
_________________
"Podczas wojny, która zmieniła świat, nikt nie walczył sam"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
aris2423 


Wiek: 33
Posty: 168
Otrzymał 6 punkt(ów)
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2008-11-29, 23:19    Odp: Po...

jak masz drewniany korpus to sie nie wypowiem ;]. Jezeli plastik to normalnie mozesz myc pod ciepła ( nie goraca ) wodą no i nie musisz rozkrecac harpa. Jak chcesz mozesz uzyc troche pasty do zebów i szczoteczki, ale uwazaj zeby ci nie wleciala do srodka kanałow bo bedziesz musial ja rozkrecac. Jak juz sobie harpa umyjesz to kladziesz w okolicy kaloryfera, zeby ci nic nie zardziewialo; ja robie zawsze wieczorem, zeby przez noc sobie fajnie wyschla ;] i rano byla gotowa.

JAk tak robie mniejwiecej co 1-2 tygodnie, a tak to uzywam jakiejs mokrej scierki zeby korpus wytrzec :hihi:
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-11-30, 00:11    Odp: Po...

Do czyszczenia proponuję jednak harpa rozkręcić, zwłaszcza jak ma korpus drewniany, i porządnie wymyć płytki stroikowe i pokrywy w ciepłej wodzie z płynem do naczyń albo mydłem (oczywiście ostrożnie ze stroikami ;) ), i porządnie wypłukać. Jak korpus jest drewniany to wyczyścić można go na sucho, wyskrobując brud czymś ostrym, ewentualnie jeszcze przetrzeć spirytusem, ale może on uszkodzić lakier, więc trzeba uważać. :harp:
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Sovan 


Wiek: 34
Posty: 50
Skąd: D.G.
Wysłany: 2008-11-30, 01:04    Odp: Po...

A gdybym tak opłukał płytki a potem je osuszył suszarką to nic im się nie stanie? Nie jestem do końca przekonany czy mycie jest bezpieczne :) Jakoś nie mogę w to uwierzyć :)
_________________
"Podczas wojny, która zmieniła świat, nikt nie walczył sam"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
aris2423 


Wiek: 33
Posty: 168
Otrzymał 6 punkt(ów)
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2008-11-30, 01:18    Odp: Po...

suszarka jeszcze nie probowalem :cool: to nie wiem czy cos sie moze stac. A czemu ma byc niebezpieczne, jak ja odrazu bedziesz suszyc po myciu to sie zadna rdza nie powinna pojawic no i tez nie bedziesz uzywal wrzatku itd.

A ty jak chcialbys harmonijke umyc ??, przeciez jakis brud zawsze zostanie, a slina i tak po wysuszeniu zostawia tam jakis osad ;], wiec same suszenie nie wystarczy

Pulatom napisał/a:
przetrzeć spirytusem


no i tez podobno nie mozna czyscic tym pokryw, bo moga po tym zmatowieć ;]
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-11-30, 10:22    Odp: Po...

Harmonijka od normalnego mycia nie zardzewieje bo części metalowe (oprócz ew. śrub) są tam zwykle z mosiądzu.

aris2423 napisał/a:
no i tez podobno nie mozna czyscic tym pokryw, bo moga po tym zmatowieć ;]


Akurat z pokrywami tego problemu raczej nie ma, chyba że są lakierowane (jak np. w Vintage 1923). Takie typowe można bez obaw czyścić i nie zmatowieją, z metalem z którego są pokrywy to spirytus za dużo nie zrobi ;) .
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Sovan 


Wiek: 34
Posty: 50
Skąd: D.G.
Wysłany: 2008-11-30, 11:02    Odp: Po...

Dziękuję za informacje. Nowy w tym temacie jestem :hihi:

Cytat:
wiec same suszenie nie wystarczy


Samego suszenia bym nie stosował :P Mycie i suszenie :P
Czym i jak suszyć płytki aby stroiki się nie pogieły? Bardzo się tego boję bo stroić jeszcze nie potrafię. Napisałem kiedyś w tej sprawie temat ale nie dostałem dostatecznie dużo inf. i nadal nie potrafię stroić :x
_________________
"Podczas wojny, która zmieniła świat, nikt nie walczył sam"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-11-30, 11:34    Odp: Po...

Ja po umyciu płytki po prostu odkładam do wyschnięcia, nawet niekoniecznie na kaloryferze, z tym że nie powinny leżeć na płaskim tylko dobrze jest je o coś oprzeć (chociażby o grzebień :D ). Pomysłu z suszarką nie stosowałem, ale nie powinno to spowodować rozstrojenia (ale oczywiście lepiej nie trzymać jej za blisko ;) ).
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-11-30, 16:05    Odp: Po...

STAWIANIE STROIKÓW OBOK KALORYFERA I SUSZENIE SUSZARKĄ MOŻE BYĆ DLA NICH ZABÓJCZE! Mosiądz, fosforowany brąz i wszystko co stosuje się do robienia stroików to materiały TERMOROŹCIĄGLIWE jak wszystkie metale. Duże skoki temperatur, nadmierne nagrzewania, lub nagłe chłodzenie harpa (a przy takim grzejniku skoki temperatur to rzecz nornalna) powodują przyspieszone zmęczenie materiału, zmianę jego właściwości. Takie suszenie to prosta droga do rozstrojenia harmoszki. W wodzie płukać można czasem harpy plastikowe, po myciu wytrząsając i wydmuchując nadmiar wody. Co ciekawe, przez parę minut po kąpieli harmoszka jest dużo szczelniejsza (woda wypełnia miejsca przeciekania powietrza), więc nawet na największej tandecie da się robić overblowy lepiej niż na customach! Ale po jakimkolwiek czyszczeniu/zaslinianiu, wystarczy harmoszkę otrzepać i odłożyć tam, gdzie zgubny wpływ kaloryfera jej nie grozi.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Sovan 


Wiek: 34
Posty: 50
Skąd: D.G.
Wysłany: 2008-12-04, 23:46    Odp: Po...

Pisze dopiero teraz bo wszystko było jasne ale...przed chwilą coś mnie "oświeciło" Maciek napisał, że plastikowe harpy można umyć a potem reszte wody wytrząsając. Ale zaraz zaraz Maćku...a co z resztą wody, która tam pozostanie? Ona nie spowoduje niczego? Jak się dobrze wytrze z wody to git ale jeśli ta woda tam pozostanie i będzie miała dłuższy kontakt z metalem? Wybaczcie ale ja dopiero stawiam pierwsze kroki w Waszym fascynującym świecie. Uczę się wszystkiego. Od grania, poprzez strojenie, aż do samego mycia i konserwacji. Ustatnio zrobiłem tunning pudełeczka od harpa i ze starego plecaka zrobiłem futerał do spodni na to pudełeczko :hihi: Jak znajde czas to pochwale się nim w odpowiedniej kategorii bo widziałem, że pare chłopaków pokazywało swoje futerałki na harpy :D Się rozpisałem. Idę w kime bo jutro mam do budy na 7.15 :?
_________________
"Podczas wojny, która zmieniła świat, nikt nie walczył sam"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-12-04, 23:51    Odp: Po...

Reszta wody albo wyparuje, albo zostanie wessana/wydmuchana podczas grania. I to stanie się w ciągu tych pierwszych paru minut po płukaniu. Jak już woda wyleci, to nici z tej nadzwyczajnej szczelności. A efektu prac inżynieryjnych oczekujemy z niecierpliwością.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
aeroarte 


Posty: 663
Otrzymał 37 punkt(ów)
Skąd: Starachowice
Wysłany: 2008-12-05, 15:06    Odp: Po...

Ja uszczelniam moje harmonijki ,praktycznie wszystkie ,płynną parafiną. Smaruję grzebienie i skręcam. Ale niekoniecznie uszczelnienie jest wskazane ,z mojego doświadczenia wiem ,że na nieszczelnym drugim kanale na wdechu łatwiej wydobyć głęboki dźwięk .
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
shusty 


Wiek: 33
Posty: 436
Otrzymał 26 punkt(ów)
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2008-12-05, 21:15    Odp: Po...

Ja już tak płukałem nie raz, bo trzeba i wszystko gra.

No i oczywiście czekam, aż pokażesz nam ten futerał ;)

Sovan napisał/a:
Ustatnio zrobiłem tunning pudełeczka od harpa i ze starego plecaka zrobiłem futerał do spodni na to pudełeczko


Hmmm... Czyli stuningowałeś już istniejący futerał, czy zrobiłeś nowy z plecaka??

Dobry pomysł mi dałeś, też muszę sobie futeralik z materiału sprawić do kieszeni, bo plastikowy do speciala jest duży i w kieszenie strasznie przeszkadza, a mi niejest potrzebny do ochrony przed uszkodzeniem mechanicznym, tylko, żeby paprochy do niego nie wpadały i by się nie brudził oraz ładnie leżał w kieszeni. Bo porównać sobie speciala20 w kieszeni samego a z futerałem.... nc... :/
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Sovan 


Wiek: 34
Posty: 50
Skąd: D.G.
Wysłany: 2008-12-06, 00:06    Odp: Po...

Pudełeczko po tuningu + zrobiony futerał na to pudełeczko


Edit:

Moje dzieło jest umieszczone w:

Harmonijka Ustna - Harmoszka.com » Sprzęt - informacje opinie » Inne/Dodatki » [Pytanie] Miękki pokrowiec
_________________
"Podczas wojny, która zmieniła świat, nikt nie walczył sam"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
  
Odpowiedz do tematu