Autor |
|
|
Andrew
Posty: 3 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 2008-03-25, 20:54 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Ja niedawno kupiłem model Lee Oscar firmy TOMBO w tonacji A. Już w sklepie go wypróbowałem. Od razu stwierdziłem, ze ta harmonijka nie posiada dobrego brzmienia, ogólnie stwierdzam, że plastikowe harmonijki nie posiadają takiego brzmienia jak z drewnianym korpusem i nie warto ich kupować. najwyżej do początkowej nauki. Sam tak zaczynałem. ale po zakupie Lee Oscara to sie zawiodłem całkowicie. Niestety po zakupie nie da rady tego oddać. Jedyny atut tego modelu to fakt, że nie ma zbytniego problemu z szybkim wydobyciem dźwięku. Ta harmonijka nie ma takiego zadęcia jak np Marine Band. A jej cena jest dużo przesadzona. Ja mógłbym dać za nią co najwyżej 50 zł, czasami trzeba sie przekonać samemu. Ale warto było. Od tej pory będę kupować tylko model Marine Band, szkoda przepłacać. Harmoszka M. Band jest dosyć trwałym instrumentem i jej cena jest w miarę przystępna. . Taka jest moja opinia. Niestety nie stać mnie aby kupować coraz to nowsze dziadostwo. |
|
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2008-03-25, 21:08 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Plastiki wcale takiego złego brzmienia nie mają. Special 20 ma inne niż Maryna, owszem, bardziej przytłumione, ale czy złe? Do tego Golden Melody, która naprawdę brzmi bardzo słodko. A różne badania wskazują, że korpus ma znikomy wpływ na brzmienie. Ochotnicy w teście nie zauważyli różnicy w brzmieniu harmonijek różniących się tylko materiałem korpusu. Więcej dają same stroiki i kształt pokryw. Materiał grzebieniowy to bardziej wpływa na wygodę instrumentu i na to jak "siedzi". Przy okazji też fajny drewniany korpus, daje takie poczucie, że gramy na klasycznym instrumencie. Ale co do Lee Oskara bezpośrednio się nie wypowiadam. |
Ostatnio zmieniony przez Maciekdraheim 2008-10-28, 17:22, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Phantom_Blues
Wiek: 42 Posty: 47 Otrzymał 6 punkt(ów) Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2008-10-27, 13:54 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Ostatnio zakupiłem Lee Oscara w tonacji D. Bardzo dobra harmonijka. Jest wygodna, dobrze leży w dłoni. Łatwo się na niej gra. Podciągi wychodzą bez problemu. Mogę z czystym sumieniem polecić ten instrument. Ja ogólnie wolę bardzij harmonijki Tombo niż Hohnera. 3 z 4 moich harpów to Tombo. |
_________________ -= Tombo Player =-
|
|
|
|
|
Młynek
Wiek: 55 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
|
Wysłany: 2008-10-27, 23:38 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Mam w swojej stajni dwa LO, jeden w C i jeden w A. Moim zdaniem gra się na nich po prostu troszkę inaczej i tyle. To indywidualna kwestia. Mnie osobiście bardziej podchodzi Hohner (w niższych tonacjach MB, w wyższych, tzn. powyżej C - Special 20), ale do niektórych numerów, w których nie mam za wiele podciągów, oktaw i akordów, a zależy mi na szybkiej reakcji harpa - wolę sięgnąć po LO. Ale z kolei mój kumpel, który gra w Marek Makaron Trio (występowali w tym roku na Rawie na dużej scenie; w zeszłym na małej) - używa wyłącznie LO. I brzmi naprawdę świetnie. Bo panowie - brzmienie bierze się w co najmniej 80% z gęby, instrument to najwyżej 20 %. A niektórzy twierdzą, że jeszcze mniej.
A nazywanie LO dziadostwem świadczy wyłącznie o kompletnej ignorancji. Ktoś, kto tak twierdzi, mówi co wie, tylko nie wie, co mówi.... |
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King |
|
|
|
|
Rolf
Wiek: 34 Posty: 424 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2008-10-28, 21:50 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Ja mam Lee Oskara (od września bodajże) i akurat mi się jego brzmienie podoba... Podobno bardzo trwała harmocha, mój się póki co dobrze trzyma. Minusem jest jednak dla mnie jego strojenie, jest to (o ile się nie mylę) strój równomiernie temporowany) - kiepsko to brzmi, grając niektóre akordy. Ogólnie nie żałuje zakupu, ale następnymi harmonijkami będą Seydel i Hering Chociaż jeśli tamte padną mi szybko, chyba wrócę do Tombo... BTW swojego kupiłem za 99 pln, teraz jest (była) jakaś promocja producenta. |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2008-10-28, 22:40 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Tutaj można nabyć Lee Oskara w wersji jubileuszowej, na 25 lecie firmy. Różni się od zwykłego pozłacanymi pokrywami i bardzo fajnym futerałem:
http://allegro.pl/item464...er_prezent.html |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
kalu128
Posty: 28 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2008-10-29, 16:12 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
O rany! Jaki wypas!Chciałbym taką mieć....
POZDRAWIAM |
|
|
|
|
aeroarte
Posty: 663 Otrzymał 37 punkt(ów) Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 2008-10-29, 17:47 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Ponieważ większość moich diatoników ,to Tombo ,mogę porównać inne modele tej firmy do LeeOscara. Wcześniej się wypowiadałem i podtrzymuję swoją opinię ,że za takie pieniądze powinien być lepiej wykonany,zwłaszcza że jest to bogata i ciekawa linia. Moim zdaniem bardzo dobrą harmonijką /lepszą od LO/ jest nowy model Folk Blues Mark II .Najlepszą Tombo jest jednak Aero Reed |
|
|
|
|
xArEs
Posty: 6 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-01-14, 22:51 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Mam dwa LO jeden w tonacji A od listopada 2008 a w tonacji C jublileuszowego "złoconego" od ostatniej gwiazdki. Przesiadłem się na LO po 1,5 roku nauki na Silver Starze którego kupiłem dla 6 letniej córki żeby porobiła trochę hałasu w domu no i o dziwo sie wciągnąłem w naukę. Ona zreszta też pogrywa sobie czasem a to kolędę a to jakąś inną melodyjkę.
Pierwsze odczucia po przesiadce bardzo pozytywne co prawda z A mam trochę kłopotów bo wydaje czasem jakieś dziwne dźwięki jak w nią źle zadmę (metaliczne dzwięczenie). Nie ma tego efetu przy C ta juz gra cacy i jest śliczna aż żal na niej grać
Niestety Harmonijki to nie gitary na których gram na co dzień i nie można ich ograć przed zakupem i dlatego byłem zdany na opinie innych użytkowników. Jak narazie jestem zadowolony no ale ciągnie mnie do drewna więc kolejna będzie pewnie Marinka albo Seydelka jakaś - oczywiście w innych tonacjach.
Kris |
_________________ pozdr.
xArEs |
|
|
|
|
Chainsaw
Wiek: 114 Posty: 405 Otrzymał 10 punkt(ów) Skąd: a Szczypior to wie
|
Wysłany: 2009-01-15, 21:56 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
a w Marek makaron nie gra czasem Dawid Wydra?? on na lee na pewno nie gra |
|
|
|
|
sedan
Wiek: 50 Posty: 26 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-01-16, 00:20 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Witam na forum.
Ostrzegam, nie kupujcie do LeeOscara stroików zapakowanych w szary papier ( brakuje tylko napisu "opakowanie zastępcze"). Sprzedają taki chłam w RIFF-ie. Oryginalne stroiki zapakowane w przezroczysty plastik, z napisami po angielsku i śrubeczkami w zestawie grają tak samo jak oryginalne. Te zapakowane w szary papier nie chcą grać, aby zrobić podciąg na drugim kanale trzeba mieć plłuca jak Otylia Jędrzejczak.
Nastepnym razem kupię całą harmonijkę albo przerzucę się na Honhera nie do zdarcia.
Pozdrawiam. |
_________________ "Chodzi mi o to, aby język giętki zagrał wszystko, co pomyśli głowa" |
|
|
|
|
Młynek
Wiek: 55 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
|
Wysłany: 2009-01-16, 23:49 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
[quote="Chainsaw"]a w Marek makaron nie gra czasem Dawid Wydra?? on na lee na pewno nie gra[/quote]
Nie, w Marek Makaron Trio gra Adam Jawień. Dawid grał w Mr.Bluesie. Nie wiem z kim gra obecnie, ale z Makaronem nie gra na pewno i chyba nigdy nie grał, chyba że przypadkowo na jakimś jamie. Natomiast masz rację, że nie używa LO, gra głównie na marynkach i Specialach. Tak przynajmniej było jeszcze pół roku temu, bo wtedy się ostatnio z nim widziałem. |
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King |
|
|
|
|
Jacoharp
Wiek: 33 Posty: 57 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2009-01-17, 22:49 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Otóż napewno gra z Makaronem, nie przypadkiem na jamie tylko tak najzwyczajniej w zespole Rozmawiałem z Dawidem Wydrą 10 sekund temu Nie używa LO i opróczy marynek i specjali lubi bluesharpy.
Zreszta w skladzie zespołu też jest:
http://www.myspace.com/marekmakarontrio |
|
|
|
|
Młynek
Wiek: 55 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
|
Wysłany: 2009-01-19, 09:45 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
No to miałem nieaktualne informacje... Ale jeżeli tak jest, to dopiero od bardzo niedawna, bo jeszcze na ostatniej Rawie (czyli raptem 3 miesiące temu) grał tam Adam, który z Makaronem występował od co najmniej dwóch lat. Widocznie się zmieniło. Przepraszam za nieświadome wprowadzenie w błąd i proponuje skończyć offtop
Wojtek
P. S. No, od bardzo niedawna:
[i]" Projekt slaskich piesni mial swoja premiere na deskach festiwalu Rawa Blues 2007 gdzie artysta wystapil na malej scenie w towarzystwie znakomitego harmonijkarza [b]ADAMA JAWIENIA[/b] (harmonijka ustna), [b]...Od grudnia 2008[/b] zespol wystepuje z harmonijkarzem DAWIDEM WYDRA, zwyciezca konkursu Harmonica Bridge 2007 oraz autorem internetowego kursu gry na harmonijce ustnej dostepnego na stronie www.bluesharp.pl ."[/i] - cytat właśnie z owego myspace. Chyba wszystko wyjaśnione A tak na marginesie - na wszystkich zdjęciach i przede wszystkim w nagraniach jest jeszcze Adam Jawień. Warto posłuchać - moim zdaniem brzmi bez zarzutu. |
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King |
|
|
|
|
Jarun
Wiek: 41 Posty: 118 Otrzymał 12 punkt(ów) Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2009-06-11, 15:30 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Mój Lee Oscar ma 1,5 roku i noszę ta harmonijkę zawsze w kieszeni Używam jej głównie do ćwiczeń , więc zarzynam ją , a ona się nie buntuje i wszystko w niej gra jak w nowej . Mam jeszcze Seydla Solist Pro w tej tonacji i chyba jednak ma bardziej takie głębsze i soczystsze brzmienie od L.O.
Nie mam raczej nic przeciwko tym harmonijkom , no może gdyby posiadały drewniany grzebień to bym chętniej po nie sięgał . |
_________________
|
|
|
|
|
gvintoo
Wiek: 36 Posty: 66 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-08-09, 13:39 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Pytanie do posiadaczy Lee Oskarów - ostatnio rzucił mi się w oczy Tombo Lee Oskar w major diatonic (pomarańczowa nalepka na pudełku), problem w tym że sama harmoszka różni się od tych co widziałem - napis 'Lee Oskar' zrobiony drobną, prostą czcionką, natomiast te co widziałem miały ten napis dużymi, pisanymi literami (taki sam jak na plastikowym pudełku). Skąd ta różnica - inny model, podróbka? Coś Wam wiadomo na ten temat? |
_________________ nie chodzi o to by czuć smutek, tylko o to, by inni go poczuli, a tobie rzucali drobne na piwo |
|
|
|
|
Trojden
Wiek: 36 Posty: 377 Otrzymał 16 punkt(ów) Skąd: Niemcz
|
Wysłany: 2009-08-11, 19:29 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Trzymałeś harpa odwrotnie Na górze jest pisana czcionka a pod spodem jest małe Lee Oscar za to duże TOMBO |
_________________ Gość, niech Blues będzie z Tobą ...
P.S. Każdy zalogowany zobaczy swój login w moim podpisie =P pozdrawiam
|
|
|
|
|
gvintoo
Wiek: 36 Posty: 66 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-08-12, 08:13 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Dzięki za info nie trzymałem go wcale, po prostu miałem jedno jedyne zdjęcie |
_________________ nie chodzi o to by czuć smutek, tylko o to, by inni go poczuli, a tobie rzucali drobne na piwo |
|
|
|
|
aeroarte
Posty: 663 Otrzymał 37 punkt(ów) Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 2009-08-12, 08:53 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
[b]sedan[/b], Faktycznie blaszki do LO są w plstikowym opakowaniu ,a te w papierowym zawiniątku są do Folkbluesa. /pasują wymiennie/ Kosztują trzykrotnie mniej i ja na nich właśnie bazuje przy robieniu customów harmonijkowych. Nie miałem wiekszych problemów z nimi ,grały i graja bardzo dobrze,ale i tak każdą adoptuje do lżejszego grania ze względu na custom. Harp Folk blues Tombo ,w mojej opinii to bardzo dobra harmonijka ,szczelna i trwała i ma rozsądną cenę . |
|
|
|
|
Lucas
Wiek: 38 Posty: 14 Skąd: SkĂÂ
dinĂÂ
d
|
Wysłany: 2010-01-12, 21:53 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
W sumie to niewiele mam doświadczenia, bo niewiele instrumentów przedgrałem. Lee Oskar, to moja druga harmonijka. Pierwszą była Bontempi Classic (made in China) , która padła, po tygodniu . Więc Lee Oskar dla mnie w porównaniu z tą pierwszą, to jak Lamborgini do Trabanta . |
|
|
|
|
Bradziaga
Posty: 9 Skąd: Frankfurt/m
|
Wysłany: 2010-01-29, 08:14 Re: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
[quote="bartek215"]Witam prosiłbym o opinie o harmonijce lee oskar... jezeli ktos miał styczność...[/quote] |
|
|
|
|
Trojden
Wiek: 36 Posty: 377 Otrzymał 16 punkt(ów) Skąd: Niemcz
|
Wysłany: 2010-01-31, 22:13 Re: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
[quote="Bradziaga"]Brzmienie ma Ladne smutne. Do bluesa chyba raczej nie pasuje.[/quote]
Jak ma smutne to jak najbardziej do blues'a Brzmienie Lee Oscara jest bardzo czyste, ale czy smutne to bym nie powiedział. Smutne brzmienie może wywołać tylko muzyk. Tak w ogóle to przedstawię wam mojego Lee Oscara w C, którego mam już ponad trzy lata. I już nie domaga. Jest to nieziemsko mocna harmonijka i polecam dla harmonijkarzy, którzy już coś potrafią ale wciąż nie chcą inwestować w sprzęt za dużych pieniędzy. Mój Lee Oscar po 3 latach wciąż trzyma strój, ale na próbach z zespołem już jest niedopuszczalny. Zacina się 3 kanał na podciągu a o wyższych kanałach to już w ogóle nie ma mowy (ale to zawsze był jego mankament). Wciąż go używam bo nie mam innej harmonijki w C ale zmienię go przy najbliższej okazji - już mnie wpienia
[quote="Lucas"] Lee Oskar dla mnie w porównaniu z tą pierwszą, to jak Lamborgini do Trabanta[/quote]
Nie przesadzaj Jak chcesz Lee Oscar'a porównać do samochodu to jest to bardziej Opel Albo Volkswagen. Chociaż Toyota bardziej pasuje bo japońska |
_________________ Gość, niech Blues będzie z Tobą ...
P.S. Każdy zalogowany zobaczy swój login w moim podpisie =P pozdrawiam
|
|
|
|
|
laik
Posty: 203 Otrzymał 3 punkt(ów)
|
Wysłany: 2010-02-01, 12:11 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Super harmoszka, bez zbednych slow!Mam rowniez jedna w "G" i rozstaw kanalow nie rowny Seydlowi...niestety roznica jest-chociaz minimalna. |
|
|
|
|
Młynek
Wiek: 55 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
|
Wysłany: 2010-02-01, 13:15 Re: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
[quote="Trojden"] ale zmienię go przy najbliższej okazji - już mnie wpienia [/quote]
Jeżeli to tylko kwestia wyrobionych stroików, to przecież mozna kupić blaszki |
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King |
|
|
|
|
Bradziaga
Posty: 9 Skąd: Frankfurt/m
|
Wysłany: 2010-02-04, 17:42 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Trojden chyba nie zrzumiales ja mam Lee Oskar Em HARMONIC MINOR nie Major.
Jest dobra do wschodnioeuropejskiej muzyki czy cyganskiej moze zydowskiej i jakichs starych romansow. Do bluesa w tym wypadku jest lepsza Natural Minor. Ale jesli sie myle to daj mi jakis przyklad. |
|
|
|
|
piotrelda
Wiek: 57 Posty: 40 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Elda (Hiszpania)
|
Wysłany: 2011-10-05, 14:45 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Witam serdecznie, chciałbym się podzielić swoimi spostrzeżeniami odnośnie Lee Oskara.
Tak się składa, że mieszkam w Hiszpanii, a tu harmonijki nie są powiedzmy to zbyt popularne, kraina flamenco. Przez brak mody na nie wybór w sklepach muzycznych ogranicza się prawie tylko do Hohnera i Lee Oskara, o zgrozo o Seydelu prawie nikt tu nic nie słyszał. Wracając do tematu, niejako zostałem zmuszony do bycia szczęśliwym posiadaczem tych dwóch wspomnianych harpów przez co chciałbym co nieco napisać o swoich skromnych odczuciach. Wydaje mi się, że Lee Oskar mógłby zasługiwać na lepszą opinię, ma dosyć szybką reakcję, podciągi to raczej nic trudnego i jak dla mnie ma bardzo przyjemne brzmienie. Dodam jeszcze, że wydaje mi się iż można całkiem fajnie pobawić się modulowaniem dźwięku. Jest troszeczkę większy od Hohnera, mi to bardzo odpowiada. Co zaś tyczy się wytrzymałości to myślę że z tym radzi sobie już całkiem dobrze. Mam trzy LO w tonacji A,D i G i jak do tej pory nie miałem z nimi żadnych, nawet najmniejszych problemów, przyznaje ze lubię eksperymentowac a one bardzo dzielnie to znoszą przez wiele miesięcy. Co jeszcze , bardzo fajnie się nimi swinguje i co mnie jeszcze w nich zaczarowało to to, że w sprzedaży są także modele mollowe, a także można dokupić same płytki w razie potrzeby przez co bardzo obniża się koszt eksploatacji.
Mam także hohnery, blues harp i special 20, ale gdy chce sobie odpłynąć w świat dźwięków to prawie zawsze sięgam po LO, jakoś bardziej mnie lubią.
Moja opinia może nie jest zbyt obiektywna, opieram się na swoich prymitywnych odczuciach, i nie chciałbym aby żaden fan Hohnera poczuł się urażony.
W Polsce, chociaż nie tylko Hohner wiedzie prym, pewnie dla tego że robi wiele dobrych instrumentów, ale może też trochę dla tego iż ma lepszych speców od marketingu.
Zakończę moje wywody tym zdaniem że tak na prawdę, to chyba trudno określić który instrument jest lepszy a który gorszy, ilu użytkowników tyle opinii, i tak chyba powinno byc.
Dodam jeszcze że to co napisałem o LO podyktowane było trochę jakby z żalu za raczej marne opinie o tej harmoszce.
Pozdrawiam serdecznie Piotrelda |
|
|
|
|
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2011-10-05, 16:08 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Mnie Lee Oskar całkowicie nie leży, drażnią mnie wytłoczone cyferki z nazwami kanałów jak gram górna warga to czuje. |
|
|
|
|
piotrelda
Wiek: 57 Posty: 40 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Elda (Hiszpania)
|
Wysłany: 2011-10-05, 16:56 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
To prawda, przetłoczenia są trochę zrobione metodą braila he,he, z tym że nie na wszystkich LO. Moja pierwsza w ton.G ma właśnie takie, dwie następne AiD kupione trochę później są zrobione o wiele subtelniej i praktycznie w niczym nie przeszkadzają.
Piotrelda |
|
|
|
|
MG
Wiek: 34 Posty: 9
|
Wysłany: 2012-01-04, 21:44 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Mam Harpmastera C, Marine klasyczną w A.
Na trzeciego harpa wybiorę prawdopodobnie Lee Oskara. W tonacji D albo E.
Dlaczego ? Po pierwsze intryguje mnie, nie jest to popularna (przynajmniej w PL) harmonijka, można grać na niej piękne melodie. Wydaje mi się, że nie jest też tak mocno "blusowa". Dzięki temu można ukierunkować się na inne style muzyczne. Do tego sam projektant, to ciekawa osobowość no i wielki wirtuoz.
Początkowo jak wybierałem swoją pierwszą harmonijkę i usłyszałem LO to nie podobał mi się jego dźwięk kompletnie. Natomiast potem, gdy poznałem coraz więcej utworów z użyciem tej właśnie harmonijki to strasznie mi się ten dźwięk spodobał. Ta "inność"
Wydaje mi się też, że aby odkryć potencjał tej harmonijki trzeba już coś umieć grać (nie mówię, że ja umiem ;P). |
|
|
|
|
Zbyszko
Wiek: 72 Posty: 10 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-01-22, 14:12 Odp: Opinie (Lee Oskar)
|
|
|
Frodo napisał/a: | Kupilem Lee Oskara w tonacji G i szczerze przyznam, ze nie jestem z jego brzmienia zadowolony. Jest sztuczne i suche. Musze jednak przyznac, ze gra sie bardzo przyjemnie. Latwo wydobywalny dzwiek, cala harmonijka ciekawie wykonana i fajnie sie prezentuje. Jak juz wspomniala kolezanka jest nieco wieksza od harmonijek hohnera. Ma plastykowy korpus, dla niektorych to duzy plus. Gdyby nie to brzmienie przestawilbym sie tylko na te harmonijki. Pozatym w sklepie zaplacilem za nia 115 zl;). Kupilem ja po raz pierwszy i ostatni.
Pozdrawiam |
Podzielam Twoją opinię o Lee Oskarze , próba regulacji wykazała zbyt krótkie śrubki i sprężynująca obudowę, dodatkowo konieczność regulacji stroików na pierwszych trzech kanałach by móc grać cicho ( delikatne dmuchanie nie dawało efektu w postaci słyszalnego dźwięku ). Brzmienie sztuczne i suche to chyba zły rezonans sprężynującej obudowy. |
|
|
|
|