Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
suchi 


Wiek: 33
Posty: 151
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-09-25, 20:25    Odp: [Technika] Overbending

Chodzi o to by jak najbardziej zblizyc stroki do plytki stroikowej tzn. zeby szczelina była jak najmniejsza jednoczescie na tyle duza by dalo sie wydobyc dzwiek. A co do posta Pulatom'a to wcale nie chodzi o siłe tyko o jezyk. Siłowo mozna jedynie stroik rozwalic
_________________
"Blues to muzyka w której większe emocje grają uczucia niż kalkulacje"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-09-25, 20:45    Odp: [Technika] Overbending

Tylko czy zbliżenie stroików nie uniemożliwi bendów kosztem ułatwionych overów? Co do siły to na początku słowo overblow (czyli przedmuchanie) kojarzyło mi się właśnie z mocniejszym wydechem na danym kanale, ale już przekonałem się, że nic taki sposób nie daje (oprócz, jak napisałeś, uszkodzenia czy odstrojenia stroika).
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-09-25, 21:09    Odp: [Technika] Overbending

Sam Hovard Levy żałował, że tak nazwał te technikę, gdyż nazwa sugeruje silny dmuch, a ten konieczny nie jest. Co do regulacji, trzeba znaleźć tzw. sweet spot, czyli punkt, gdzie harmoszka normalnie gra, bending jest możliwy, a i overblow może wskoczyć. Jednak ja overuje na niemal wszystkich swoich harmoszkach, a żadnej z nich nie regulowałem do tego celu. A Suzuki Harp Master sam overował po wyjęciu z pudełka (nawet kanał 3!). Podpicowanie instrumentu pomaga, ale nie jest konieczne (over na fabrycznym Silver Starze naprawdę jest możliwy).

Co do samych próbek, to udaje Ci się zablokować stroik dmuchany, ale zamiast właściwego overa wychodzi taki pisk jak przy hamowaniu parowozu. Po prostu stroik zamiast drgać normalnie jakiegoś paraliżu dostaje. Jednak jesteś na bardzo dobrej drodze.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-09-25, 21:26    Odp: [Technika] Overbending

Spróbowałem przed chwilą ustawić (6) w moim Big Riverze, i coś jakby zaczęło iść do przodu, tzn. najpierw dźwięk 6 się obniża, po czym pojawia się pisk (czyli chyba wszystko w porządku :roll: ), jednak odgłosy które następują po pisku niewiele mają wspólnego z (6)-pół tonu (chociaż raz wyszło mi coś trochę niższego od 7). A ile czasu zajęło Wam nauczenie sie overów, czy właściwy efekt pojawił się nagle w pewnym momencie (tak było u mnie z bendami) czy trzeba go cały czas "doszlifowywać"?
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-09-26, 19:56    Odp: [Technika] Overbending

Mi over raz "wskoczył" samemu. Potem próbowałem go powtórzyć i załapałem, jak musi się gardło układać, zapamiętałem i nawet w czasie gry uda się niepostrzeżenie.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-09-26, 21:27    Odp: [Technika] Overbending

Czy może istnieć taka możliwość, że do wykonania overa konieczne są pewne warunki fizyczne, tzn. określona budowa jamy ustnej czy coś tego typu, bo w żaden sposób nie mogę dojść do niczego dalej niż pisk po dźwięku kanału i jakieś nieartykułowane dźwięki po tym :sad: . Może po prostu za wcześnie zaczynam z overami. A Ty ile czasu grałeś już na harpie, zanim wyszedł Ci overblow?
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-09-27, 20:59    Odp: [Technika] Overbending

Nie wydaje mi się, żeby konieczna była specyficzna budowa aparatu gębowego. Po prostu ćwiczyć i ćwiczyć. Mi chyba po 3 latach wyszedł over :) . Ale piski dosyć szybko miałem. I one są już podstawą sukcesu.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-09-27, 22:10    Odp: [Technika] Overbending

Popróbowałem dzisiaj z zatykaniem stroika dmuchanego 6 i wyszedł mi półton z pomiędzy (6) i (7), czyli chyba to ten dźwięk :viva: . Tylko, że przy normalnej grze niestety oprócz overa cały czas odzywa mi się stroik dmuchany (razem brzmią nawet całkiem ciekawie :razz: ). Czy nie można by było ułatwić jego blokowania się przez dogięcie go tak, jak to zrobiłem ze stroikiem "wdechowym" (czyli zmniejszenie prześwitu)? Gram niecałe 4 miesiące, więc poprawne overy chyba jeszcze dopiero przede mną :( .
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Rzeszot 


Wiek: 35
Posty: 404
Otrzymał 21 punkt(ów)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-29, 22:48    Odp: [Technika] Overbending

Pulatom napisał/a:
...ale wypadało by grać to na "normalnym" harpie bluesowym, gdzie bez overów ani rusz.


Nie zgodzę się z Tobą. Overblow(draw) wcale nie jest tak WAŻNĄ techniką. Owszem rozszerza ona możliwości "kompozytorskie", ale nie jest ona NIEZBĘDNA. Wielu harmonijkarzy jedynie słyszało o niej, wielu umie wykonać dźwięk "over", ale go nie stosuje, paru natomiast umie grać tą techniką i ją stosuje.
Prawdę mówiąc... to granie overami nie spowoduje, że wszyscy otworzą szeroko oczy i powiedzą: "ale jesteś niesamowity(a)".
Nie chcę tutaj bynajmniej oceniać kogokolwiek, ale czy nie lepiej najpierw nauczyć się dobrze grać "podstawowymi" technikami, a dopiero później próbować czegoś nowego?
Zresztą... zrobicie jak uważacie. :)

Pozdrawiam!
_________________
"Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2008-09-29, 23:18    Odp: [Technika] Overbending

Rzeszot, niewątpliwie masz rację, ale taka ludzka natura, że chcemy wszystkiego spróbować. Sam fakt opanowania overów rzeczywiście nie rzuci nikogo na kolana, bo przeciętny słuchacz nie będzie zdawał sobie sprawy, że wydobywania tego dźwięku uczyliśmy się miesiącami. Dla słuchacza dźwięk jest dźwiękiem. Przyznam też jednak, że jako człowiek zaczynający przygodę z muzyką od instrumentów, w których wydobycie dowolnego dźwięku ma taki sam poziom trudności (akordeon, klawisze), z mieszanymi uczuciami przyjmuję fakt, iż opanowanie skali chromatycznej na harmonijce diatonicznej jest tak trudne. Ale taki już urok tych harmoszek i nie ma co się obrażać, dla "kompozytorów" wymyślono przecież chromatyki :) A diatoniki mają szereg innych zalet, które rekompensują te niedogodności :harp:
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Rzeszot 


Wiek: 35
Posty: 404
Otrzymał 21 punkt(ów)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-29, 23:25    Odp: [Technika] Overbending

kamilteau napisał/a:
Rzeszot, niewątpliwie masz rację, ale taka ludzka natura, że chcemy wszystkiego spróbować. Sam fakt opanowania overów rzeczywiście nie rzuci nikogo na kolana, bo przeciętny słuchacz nie będzie zdawał sobie sprawy, że wydobywania tego dźwięku uczyliśmy się miesiącami.


Owszem masz rację, ale nie chodzi mi tutaj o przeciętnego słuchacza. Prawdę mówiąc na mnie (nie uważam się za przeciętnego :) ) zrobi większe wrażenie ktoś kto zagra ciekawą improwizację na drugim kanale (jest taka w utworze Juke) niż ktoś kto dołoży overblowa, nawet pasującego, do w-sumie-nieudanej improwizacji. Ostatnimi czasy kilku moich grających kolegów (nie tylko na harmonijce) przekazuje mi zasadę: "Less is more". Czy te overy przypadkiem nie staną się jakimś "more", które zmieni tę myśl na: "more is less"?
_________________
"Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2008-09-29, 23:33    Odp: [Technika] Overbending

Mówiąc o "przeciętnym słuchaczu" miałem na myśli oczywiście osobę, która słucha danej muzyki, ale skupia się tylko na dźwiękach, nie zagłębiając się w zawiłości technik. Oczywiste jest, że na pierwszym miejscu nie stoi technika, lecz jej wykorzystanie. No i sam przekaz (swoją drogą o tym traktuje Twoja sygnatura, pod którą się podpisuję :) ) Uważam jednak, że nie należy się "bać" overów. Wszystko jest dla ludzi, trzeba tylko rozsądnie i umiejętnie z tego korzystać. Technika ma służyć przekazowi, a nie przekaz pokazaniu technik.
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
gilva53 

Wiek: 71
Posty: 181
Otrzymał 8 punkt(ów)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-30, 00:11    Odp: [Technika] Overbending

Rzeszot! Z całym Twoim wywodem na ten temat zgadzam się w stu procentach. ;)
_________________
"Nie ma rzeczy trudnych, są tylko niedostatecznie wyćwiczone" (Bartosz Łęczycki)
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-09-30, 09:19    Odp: [Technika] Overbending

Tak szczerze mówiąc, to technika overblow zainteresowała mnie, ponieważ chciałbym zagrać na harmonijce taką jedną zagrywkę bardziej jazzową niż bluesową, która wyjątkowo wpadła mi w ucho, a do której na bluesówce jest konieczny over na 6. Na tremolo teoretycznie można ją zagrać, ale jednoczesne objęcie dwóch poziomych kanałów, plus natychmiastowy dobry bend na wydechu o cały ton chyba nie są łatwiejsze niż overblow. Poza tym to podobnie jak Rzeszot też cenię w grze bardziej przekaz niż popisy techniczne.
Pozdrawiam
Ps. Wczoraj wyszły mi (chyba) prawdziwe overy na 5 i 6 w Big Riverce :viva: ! I to już bez zatykania stroików wydechowych!
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-09-30, 18:07    Odp: [Technika] Overbending

Adam Gussow powiedział, że to, że Little Walter nie znał overblowów nie znaczy, że my nie możemy ich stosować. To dodatkowe kolory do harmonijkowej palety barw. A harmonijka to instrument mały i warto stosować różne metody, aby wycisnąć z niej to, co najlepsze. Ja wydobywania niektórych overów nauczyłem się dla własnej satysfakcji, czasem wrzuce gdzieś 6o, ale i tak zdecydowanie lepiej brzmi porzadna, mocna (2), która trzyma całą improwizację w kupię. Bo overy, nieważne jak dobre, po prostu gorzej brzmią (na najnowszej płycie Carlosa del Junco też takie piszczące są) Ja zaś nie należę do jakichś popperowo-sugarblueowych szpanerów, co walą overami i grają 138 dźwięków na minutę, stosuję brudne, rozlazłe zagrywki, męczę jedną nutę przez pół chorusa, ale umiejętność wydobycia dodatkowego dźwięku może się kiedyś przydać.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
SZCZYPIOR 


Wiek: 31
Posty: 830
Otrzymał 24 punkt(ów)
Skąd: Mosina
Wysłany: 2008-09-30, 22:33    Odp: [Technika] Overbending

Witam dawnooo mnie tutaj nie było, jednak nie wtym rzecz , do tej plejady co Maciek wymieniłeś dodać można jeszcze Jasona Ricci, oczywiście overbendindg nie jest super konieczny
ale jest napweno przydatny, dlaczego? ano dlatego że na harmonijce C brakuje nam dźwięku Fis! ot co, przydaje sie on często szczególnie a bardziej rozwiniętych kawałkach
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2008-09-30, 22:37    Odp: [Technika] Overbending

Mi bardziej brakuje dźwięku B na harpie w C, czyli 6o. Czasem przydałby się jako "łącznik" między środkowym a górnym rejestrem. Oczywiście nie jest to konieczne, ale chyba fajnie, gdy możemy realizować własne koncepcje bez typowo technicznych przeszkód. Póki nie umiem overów, "realizuję się" pod tym względem na chromatyku ;)
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-09-30, 22:38    Odp: [Technika] Overbending

A przy okazji, tak bardzo bluesowa "blue third", czyli obniżona trójka na wdechu, oktawę wyżej jest grana jako 5o. A wszyscy wiedzą, że Blue Third to częsta bluesowa nuta (ja zawsze trójkę ciut obniżam).
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
SZCZYPIOR 


Wiek: 31
Posty: 830
Otrzymał 24 punkt(ów)
Skąd: Mosina
Wysłany: 2008-10-03, 15:14    Odp: [Technika] Overbending

Witam
Jak na moje popełniłem overdrawa
http://www.speedyshare.com/347962533.html
!!! Ustosunkujcie sie prosze do tego:D
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-10-03, 15:23    Odp: [Technika] Overbending

To chyba rzeczywiście prawdziwe overdrawy na 10 i 9 kanale, gratuluję :) ! A regulowałeś jakoś harmonijkę, żeby móc je uzyskać?
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
SZCZYPIOR 


Wiek: 31
Posty: 830
Otrzymał 24 punkt(ów)
Skąd: Mosina
Wysłany: 2008-10-03, 15:32    Odp: [Technika] Overbending

total fuks!
grałem sobie do podkladu HB, i zrobiłem taką fajną zagrywkę przejechałem po całej harmonijce od dołu i zakończyłem nie wiem jak na (9) z overem ! bardzo mi sie podobało, zczaiłem, że PanŁęczycki tak często gra, że kończy na (9)o przejeżdzając poi całej harmoszce, niestety nie umiem już ponowić tej zagrywki - szkoooda!
DRAW zrobiłem BLOW to nadal dla mnie czarna magia....
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-10-03, 16:10    Odp: [Technika] Overbending

U mnie z overami jest dokładnie odwrotnie ;) , tzn. overblowy już umiem, na dobrych harmonijkach (czyli MBDx) wskakują mi już czasem same, natomiast overdrawy ciągle męczę, próbuję regulować harpa i nic :sad: . A czy wykonując te overdrawy układałeś język jak przy bendingu na wdechu czy jakoś inaczej? I czy musiałeś mocniej wdychać powietrze?
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Rolf 


Wiek: 34
Posty: 424
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2008-10-03, 18:18    Odp: [Technika] Overbending

suchi napisał/a:
Chodzi o to by jak najbardziej zblizyc stroki do plytki stroikowej tzn. zeby szczelina była jak najmniejsza jednoczescie na tyle duza by dalo sie wydobyc dzwiek


Suchi mógłbyś wyjaśnić, w jaki sposób to zrobić? Tzn trzeba po porstu odginać stroik "do środka"? Bo z oddaleniem stroika od blaszki nie mam problemów - robię to kawałkiem papieru, poruszajac nim rownolegle do stroika (umieszczony jest oczywiscie miedzy stroikiem a blaszka).
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-10-03, 21:40    Odp: [Technika] Overbending

Po prostu robisz rzecz odwrotną od oddalania stroika, czyli "wciskasz" go w szczelinę, najlepiej jakimś narzędziem o podobnej jak stroik szerokości, dopóki możesz jeszcze wydobyć z niego w miarę szybki i głośny dźwięk. Tak w ogóle to wydaje mi się, że można zrobić to z oboma stroikami w kanale, co jeszcze bardziej ułatwia wykonanie overa (tylko bez przesady w drugą stronę, bo pogorszy się dynamika i podciągi).
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kamilteau 


Wiek: 33
Posty: 1390
Otrzymał 76 punkt(ów)
Skąd: Olsztyn/Offenburg
Wysłany: 2008-10-07, 17:08    Odp: [Technika] Overbending

Maciekdraheim napisał/a:
A przy okazji, tak bardzo bluesowa "blue third", czyli obniżona trójka na wdechu, oktawę wyżej jest grana jako 5o. A wszyscy wiedzą, że Blue Third to częsta bluesowa nuta (ja zawsze trójkę ciut obniżam).


Obniżona trójka na wdechu to raczej 6o, tak dla ścisłości. A 5o przydaje się do urozmaicenia solówek opartych na pentatonice durowej (mowa o 2 pozycji).
_________________
"Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Rolf 


Wiek: 34
Posty: 424
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2008-10-07, 21:04    Odp: [Technika] Overbending

Pulatom napisał/a:
Po prostu robisz rzecz odwrotną od oddalania stroika, czyli "wciskasz" go w szczelinę, najlepiej jakimś narzędziem o podobnej jak stroik szerokości, dopóki możesz jeszcze wydobyć z niego w miarę szybki i głośny dźwięk. Tak w ogóle to wydaje mi się, że można zrobić to z oboma stroikami w kanale, co jeszcze bardziej ułatwia wykonanie overa (tylko bez przesady w drugą stronę, bo pogorszy się dynamika i podciągi).


Hmm... ale jak konkretniej? :D Tzn wciskasz go delikatnie i tak trzymasz przez dlugi czas, zeby sie odksztalcil, czy troche "na chama" wcisniesz go gleboko (tak, zeby wystawal z drugiej strony plytki stroikowej), zeby odksztalcil sie niemal od razu? Naciszkasz na koncowke stroika?
Dzięki, pozdro :)
Ostatnio zmieniony przez Rolf 2008-10-08, 17:06, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Pulatom 


Wiek: 34
Posty: 781
Otrzymał 72 punkt(ów)
Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2008-10-11, 17:59    Odp: [Technika] Overbending

Stroik trzeba wcisnąć na krótki czas ale głęboko, po zwolnieniu nacisku prześwit powinien się zmniejszyć. Dobrze jest robić to z wyczuciem, jednak jak wygniesz stroik za bardzo to spróbuj wyprostować go w taki sam sposób jak przy zaginaniu, tylko staraj się robić to jak najmniej razy, gdyż stroik może pęknąć. Poza tym nadmierne zbliżenie stroika do płytki pogarsza atak i dynamikę, dlatego niestety konieczny jest jakiś kompromis.
Pozdrawiam

Edit:
Zdaje się, że rozpracowałem overdrawa :viva: . Pomęczyłem dziś Heringa Delta Blues na (9) i wyszło mi coś takiego. Efekt uzyskałem ustawiając tylną część języka jak przy wymawianiu głoski H (na wdechu to dość trudne), a przód podobnie jak przy podciągu na wydechu, lekko blokując przepływ powietrza. Wymagało to wyregulowania stroików, ale z normalną grą (w tym podciągi) nie ma żadnego problemu. :harp:
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
ryuzaki 

Wiek: 33
Posty: 2
Skąd: Leszno
Wysłany: 2008-12-14, 16:21    Odp: [Technika] Overbending

Jestem tu nowy... Szukałem, grzebałem, znalazłem ale: nie mogę się niestety w tym wszystkim połapać... ;(

Overbending z tego co rozumiem ma na celu uzyskanie dźwięku wyższego tak? A więc: jak to zrobić bez regulacji stroików? Próbowałem w kanałach od 1-6 na wydechu tak jakbym wymawiał 'su' (nie wiem czy dobrze zrozumiałem) ale za cholerę nie wychodzi. Nawet żadnego pisku nie ma... Dodam że podciągi w kanałach 1-6 wychodzą mi bez problemu a w 7-10 też wychodzą z tym że rzadziej... czy powinienem próbować robić over w ten sam sposób w jaki się robi podciągi w 7-10? I czy wogóle jest to do zrobienia na handy harpie? ;P
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-12-14, 19:35    Odp: [Technika] Overbending

Bez regulacji jest naprawdę ciężko. Po prostu powietrze ucieka bokiem, a nie wprawia w ruch stroika, który powinien zagrać przy tej technice. Overy robi się podobnie jak podciągi w wysokim rejestrze, ale trzeba wszystko robić precyzyjniej, odpowiednio kierując powietrze. Z tego co piszesz, sposób wykonania techniki masz chyba dobry, pozostaje jedynie duuużo ćwiczyć.
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Chainsaw 

Wiek: 114
Posty: 405
Otrzymał 10 punkt(ów)
Skąd: a Szczypior to wie
Wysłany: 2008-12-15, 14:48    Odp: [Technika] Overbending

Zdradzę wam moją matodę na over bez pudła zanim zabierzecie sie do "męczenia szóstki" nauczcie się gwizdać z otwartymi ustami (język bokami oparty na podniebieniu a końcówka za zębami skierowana troche do góry) jak to opanujecie tosprobujcie tak zagwizdac przez harmonijke, powinno wyjsc :cool:
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
  
Odpowiedz do tematu