Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
Drazgo 

Wiek: 43
Posty: 4
Skąd: Toruń
Wysłany: 2008-09-13, 16:37    [Pytanie] Jak zacząć? - kolejny nowicjusz ;)

Witam serdecznie !

Po początkowej fascynacji, a poźniej długim leżeniu na półce, przyszła pora, żeby wziąć się za realizację swojej kolejnej pasji! Mam harmonijkę firmy Hohner Marine Band C i ostatnio staram się poświęcać jej o wiele więcej czasu niż to było na początku. I dlatego właśnie poniższe pytania, typowe dla początkującego, ale zawsze musi być ten pierwszy raz;)

1. Czy "wybrzuszanie się" drewnianego grzebienia/korpusu jest normalne i naturalne?
Jak zobaczyłem, że "drewienko" wychodzi mi z blaszek, to wręcz wpadłem w panikę, zrobiłem kilka fotek dokumentujących ową wadę i już chciałem wysyłać spowrotem do sprzedawcy,żem dostał wadliwy instrument. Ale na szczęście wpadłem na to,żeby najpierw poszukać fachowców od tego cudu techniki. Pytanie tak, żeby samemu usłyszeć odpowiedź, bo przeczytałem kilka tematów dot. tego problemu oraz rad, jak to rozwiązać. I rzeczywiście, zostawiłem na dwa dni, żeby wyschła i wszystko wróciło do normy :)

2. Na jakiej harmonijce najlepiej robić pierwsze kroki?
Ja zakupiłem Hohnera, Marine Band C - według rady Sławka Wierzcholskiego podanej w jego książce (którą też oczywiście mam:). Tylko, że właśnie z drewnianym korpusem i efekt był jak wyżej;) Czytałem na forum, że na początek dobrze jest mieć intrument z plastikowym korpusem, bo dłużej wytrzyma i się nie odkształca. Nazwy niestety nie pamiętam.

Czy ktoś zetknął się z tą książką - "Harmonijka i blues - warsztaty harmonijkowe"? Korzystam z niej i uważam, że to bardzo dobry wybór dla początkującego.

Z niecierpliwością czekam na wiadomość,
Krzysiek
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Rzeszot 


Wiek: 35
Posty: 404
Otrzymał 21 punkt(ów)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-13, 17:53    Odp: [Pytanie] Jak zacząć? - kolejny nowicjusz ;)

Witaj!

Ad.1. Jest to całkowicie normalna sprawa. Drewno ma to do siebie, że pod wpływem wilgoci pęcznieje - zwiększa swoją objętość. Nie należy więc reklamować sprzętu, bo jest on w pełni sprawny :)
Zapewne nasunie się pytanie: Skoro to normalne, to co nam to daje?
To zjawisko ma swoje wady i zalety. Najważniejsze dla nas harmonijkarzy jest uszczelnienie instrumentu. Pęczniejąc, materiał niweluje luzy powstające przy skręcaniu instrumentu, przez co jest mniej powietrza ulatuje "szparami", a co za tym idzie brzmienie instrumentu jest pełniejsze.
Wiąże się to też, jak już wspomniałem, z wadami. Wystający grzebień przy dynamicznej grze (przy wolnej też) rani usta, co dla początkujących może być deprymujące, szczególnie jeśli przez to nie wychodzą jakieś techniki gry (np. tremolo).

Ad.2 Jak już masz MB, to przy niej zostań chyba, że przeszkadza Ci pęczniejący grzebień. Na forum często proponujemy instrument z plastikowym korpusem, ponieważ wyklucza on "pęcznienie" materiału, a często nie odstaje jakością od legendarnych MarineBand.
A w książce Sławka Wierzcholskiego jest Marine Band podany jako "TA" harmonijka dla początkujących, ponieważ w czasach kiedy powstawała na rynku było niewiele modeli, a właśnie MB był (jest) legendarny i najlepszy (?), jak na owe czasy.

Pozdrawiam
Łukasz "Rzeszot" Rzeszotek
_________________
"Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-09-14, 00:01    Odp: [Pytanie] Jak zacząć? - kolejny nowicjusz ;)

A ten instrument z plastikowym korpusem, który tu ciągle polecamy i o którym mówisz to Hohner Special 20. A książka Sławka Wierzcholskiego jest dobra na początek, ale jak już opanujesz podciągi, to będzie pewien niedosyt ;) . Chociaż ze ściągawki z układem dźwięków w różnych tonacjach korzystam do dziś :) .
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Drazgo 

Wiek: 43
Posty: 4
Skąd: Toruń
Wysłany: 2008-09-14, 11:55    Odp: [Pytanie] Jak zacząć? - kolejny nowicjusz ;)

Dziękuję bardzo za te wyczerpujące informacje! :) A wracając jeszcze do "wybrzuszania się" - miałem wrażenie, że przez zawilgocenie szerokości kanałów się pozmieniały, tzn. 4-7 wyglądały na szersze. Złudne wrażenie czy po prostu efekt "pęcznienia" ? A co do ranienia ust - uważam, że to kwestia przyzwyczajenia. A jeśli nawet, to przynajmniej wiesz, skąd masz rankę. Przy całowaniu też mogą Cię pogryźć i jeszcze nie daj Boże coś złapiesz...to ja już wolę moją harmonijkę ;)

Wyczytałem też, że warto ćwiczyć na dwóch instrumentach naprzemiennie, tak żeby zmniejszyć zużycie. Czy jest sens, w moim przypadku, kiedy dopiero zaczynam, kupować drugą, np. z plastikowym korpusem? (tak jak pytałem wcześniej)

O! i właśnie a propos plastikowego korpusu! :) Mam taką jedną, ale nie mam pojęcia co to za typ i tonacja. Dostałem ją lata temu (dość niespodziewana historia, ale to na inne forum;)) i coś tam zaczynałem, ale później doczytałem, że lepiej nie używać pożyczonych czy używanych. Więc leży jako pamiątka:) Korpus plastikowy (czy plastykowy?;)), typ SilverStar (wiedza z forum się zwraca, wystarczyło odwrócić na drugą stronę;)), tylko zostaje tonacja. Nie ma żadnej literki niestety ani innego podobnego znaku. Tylko SilverStar International. Można to jakoś określić czy zbadać? I czy ewentualnie ryzykować granie na niej? Lat ma z dobre 5.

Krzysiek

[ Dodano: 2008-09-14, 09:59 ]
:oops: Okej, tonacja jest. "C" tylko wytarte, że widać jedynie pod światło. Zerknąłem na zdjęcie z jakiegoś sklepu i znalazłem na swojej. W takim razie pozostaje tylko pytanie o ponownie "uruchomienie" i ewentualną konserwację. Jeżeli to jest gdzieś na forum, to poproszę link i nie będę tu zawracał głowy;)

Krzysiek
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Rzeszot 


Wiek: 35
Posty: 404
Otrzymał 21 punkt(ów)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-15, 21:29    Odp: [Pytanie] Jak zacząć? - kolejny nowicjusz ;)

Drazgo napisał/a:
Dziękuję bardzo za te wyczerpujące informacje! :) A wracając jeszcze do "wybrzuszania się" - miałem wrażenie, że przez zawilgocenie szerokości kanałów się pozmieniały, tzn. 4-7 wyglądały na szersze. Złudne wrażenie czy po prostu efekt "pęcznienia" ?...


Różnica w wielkości kanałów wynika z tego, że drewno pęcznieje nierównomiernie, a druga sprawa jeśli więcej dmuchasz w konkretne kanały, to drewno tam będzie się zachowywać inaczej niż w przypadku pozostałych "dziurek".

Drazgo napisał/a:
Przy całowaniu też mogą Cię pogryźć i jeszcze nie daj Boże coś złapiesz...to ja już wolę moją harmonijkę ;)


No to kurcze ostro ;P

Drazgo napisał/a:
Wyczytałem też, że warto ćwiczyć na dwóch instrumentach naprzemiennie, tak żeby zmniejszyć zużycie. Czy jest sens, w moim przypadku, kiedy dopiero zaczynam, kupować drugą, np. z plastikowym korpusem? (tak jak pytałem wcześniej)


Czy jest sens... jeśli są to dwa te same modele, to nie ma sensu :) Jeśli dwa różne, to poznajesz dzięki temu jak reaguje każdy z nich, a na pewno każdy robi to troszkę inaczej, nie mówiąc już o doznaniach brzmieniowych.
Według mnie to troszkę przesada kupować dwa modele na początku. Opanuj dobrze jeden i wtedy rozglądaj się za kolejnym. Oczywiście żywotność instrumentów (to jest w sumie i tak loteria, bo może mieć np.: wadę produkcyjną) w przypadku dwóch rośnie, bo nie skupiasz się graniem tylko na jednym.


Co do grania na cudzym instrumencie. Harmonijka nosi miano "instrumentu intymnego", przeważnie intymność kojarzy się z niedostępnością dla innych. Głównie chodzi o bakterie i zarazki. Sami mamy ich dużo więc po co się nimi dzielić, a co gorsza brać je od innych :) Można szukać jakiegoś odniesienia do pocałunku, ale jednak pocałunek jest bardziej "sterylnym" wydarzeniem. Na harmonijce zostają kawałki naskórka z warg, który, nie ukrywajmy, psuje się na instrumencie. Dlatego ważne jest czyszczenie instrumentu: otwarcie go (patrz rozkręcenie), przemycie pod bieżącą wodą, przetarcie chusteczką/szmatką, które nie zostawiają farfocli, skręcenie.
Możesz grać oczywiście na cudzych instrumentach, jeśli się "nie brzydzisz", ale mimo wszystko odradzam bez oczyszczenia go w w/w sposób. O czyszczeniu i konserwacji szukaj w odpowiednim dziale forum

Pozdrawiam!
Łukasz "Rzeszot" Rzeszotek

[ Dodano: 2008-09-15, 21:31 ]
P.S.: Co do tego Silver Stara. Jeśli jest to model sprzed ~7 lat, to jest to zapewne udana seria, na której da się grać pomimo niskiej klasy modelu. Zatem wymyj go i próbuj na nim grać na zmianę z MB nawet.
_________________
"Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
  
Odpowiedz do tematu