Autor |
|
|
*Bart Łęczycki
Posty: 600 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-04-06, 20:42 Blues Session w Warszawie
|
|
|
Witam serdecznie!
Od 8 kwietnia w każdy wtorek od g. 20 w warszawskiej Harendzie www.harenda.pl ul. Krakowskie Przedmieście 4/6 (dolna sala) będą się odbywać BLUES SESSION z udziałem czołowych warszawskich muzyków bluesowych i jazzowych.
Blues session będzie prowadzić i moderować Bartosz Łęczycki www.harmonijka.mud.pl
Organizatorzy zapewniają nagłośnienie (wraz z panem akustykiem). Dla aktywnych muzyków organizatorzy przewidzieli napoje chłodzące (np. piwo). Zaś dla słuchaczy Harenda przewidziała promocyjne ceny dużego piwa 4.99zł !!
Muzycy proszeni są tylko o przynoszenie własnych gitar, pałek do perkusji, harmonijek itd ( a dla komfortu grania własne wzmacniacze).
Blues session w Harendzie to gwarancja wysokiego poziomu muzycznego oraz wysokiej kultury scenicznej.
Harmonijkarze będą otaczani szczególną opieką tzn. sprzęt będzie dostosowany do grania przesterowanym dźwiękiem (POD Line6, piec lampowy) oraz czystym brzmieniem.
Między utworami będzie można zasięgnąć rady fachowców nt. sprzętu, technik grania itd.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do grania i do słuchania szeroko pojmowanej muzyki bluesowej.
Patronat nad imprezą:
>>Jazz Radio
>>Twoj Blues
>>Polskie Stowarzyszenie Bluesowe |
_________________ www.bleczycki.com
bleczycki@gmail.com |
|
|
|
|
|
gilva53
Wiek: 71 Posty: 181 Otrzymał 8 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-04-07, 22:46 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
A 8 kwietnia to już jutro!!!
Impreza startuje pod hasłem "Bart Łęczycki i jego goście". Ci, którzy nie mogą przyjść niech trzymają kciuki!
[ Dodano: 2008-04-07, 23:46 ]
A 8 kwietnia to już jutro!!!
Impreza startuje pod hasłem "Bart Łęczycki i jego goście". Ci, którzy nie mogą przyjść niech trzymają kciuki! |
_________________ "Nie ma rzeczy trudnych, są tylko niedostatecznie wyćwiczone" (Bartosz Łęczycki) |
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2008-08-20, 14:24 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
No i stało się, zawitałem na wczorajszym Harenda Blues Session!
Wraz z Jerzym, Maćkiem (Petrolheadem) i Rzeszotem miałem okazję zobaczyć z bliska całe przedsięwzięcie, posłuchać dobrej, "żywej" muzyki, zamienić kilka słów z Bartkiem Łęczyckim. To był mój pierwszy jam z perspektywy widza (i nie tylko, ale o tym może później ) i ogólnie jestem pod wrażeniem: świetnie się słuchało, a częste zmiany muzyków na scenie oraz wszechstronność Bartka gwarantowały różnorodność repertuaru. Jerzy wystąpił w standardzie "Summertime", a jego improwizacja została bardzo entuzjastycznie przyjęta przez publiczność (chociaż w odczuciu części widowni i samego wykonawcy sekcja rytmiczna narzuciła zbyt wolne tempo).
Słuchając innych zastanawiałem się, czy sam dam radę wystąpić. Chęć zagrania z "żywymi" muzykami, namowy Rzeszota (który, nie wiedzieć czemu, nie chciał sam wystąpić, chociaż gra dużo lepiej ode mnie - chłopie, zdecyduj się w końcu ) i genialny, ułatwiający mi podjęcie decyzji i niemal zapraszający mnie na scenę, ruch ze strony Bartka spowodował, że odważyłem się zagrać 3 chorusy improwizacji. I tu właściwie należy zakończyć - występ bez historii, w moim odczuciu zagrałem słabo, chyba głównie pod wpływem stresu, chociaż myślałem, że na scenie będzie on dużo większy. Mam tylko nadzieję, że nagranie z moim występem nie zostanie przez nikogo udostępnione, bo chyba spaliłbym się ze wstydu
PS. Podziękowania dla Jerzego, który cały wypad zorganizował, dla Rzeszota, który był naszym przewodnikiem podczas zwiedzania Warszawy oraz dla Bartka za wszystkie rady oraz nadzwyczajną uprzejmość |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|
gilva53
Wiek: 71 Posty: 181 Otrzymał 8 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-08-20, 22:35 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Prawie wszystko co napisał Kamil to prawda. Z jednym wszak wyjątkiem. Kamil zagrał bardzo ładnie! Jak ten występ był "słaby", to aż miło pomyśleć co by było gdyby był dobry |
_________________ "Nie ma rzeczy trudnych, są tylko niedostatecznie wyćwiczone" (Bartosz Łęczycki) |
|
|
|
|
petrolhead
Wiek: 33 Posty: 184 Otrzymał 12 punkt(ów) Skąd: Olsztyn i Warszawa
|
Wysłany: 2008-08-21, 10:24 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Potwierdzam tą drugą wersję.
A oto i zdjęcia
|
_________________ Mój Wóz jest bogiem, prędkość nałogiem, drifting zabawą, frajda podstawą |
|
|
|
|
gilva53
Wiek: 71 Posty: 181 Otrzymał 8 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-08-21, 11:22 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Dodam tylko drobne "rozjaśnienie". Na pierwszym zdjęciu, od lewej: Jurek (gilva53), Kamil (kamilteau), Maciek (petrolhead), Bartosz Łęczycki, Łukasz (Rzeszot).
Zdjęcie 1: z harmonijkami w dłoniach, tuż przed rozpoczęciem jamu, na tle legendarnej sceny "Piwnicy pod Harendą"; 2: "Summertime" w żółwim tempie; 3 i 4: Kamil wykonuje świetną improwizację do znanego standardu "Caledonia" |
_________________ "Nie ma rzeczy trudnych, są tylko niedostatecznie wyćwiczone" (Bartosz Łęczycki) |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2008-08-22, 22:34 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Ja chcę na takie jam session! Czemu w Ciechocinku nie ma? |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
Rolf
Wiek: 34 Posty: 424 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2008-08-23, 01:12 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Pewnie z tego samego powodu, z ktorego nie ma go w Rybniku Gratuluje chlopcy wystepu Jak bede kiedys w Stolicy, na pewno was odwiedze |
|
|
|
|
gilva53
Wiek: 71 Posty: 181 Otrzymał 8 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-08-23, 23:53 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Zapraszam Cię Rolf serdecznie. Każdy forumowicz z Harmoszki będzie zawsze w Harendzie bardzo miło widziany
Spróbujcie sami zorganizować w swoich miastach podobną imprezę. Muszą być spełnione dwa warunki: jak najlepsze rozeznanie środowiska mieszkających w okolicy muzyków (ktoś przecież musi tam grać), oraz zainteresowany taką imprezą właściciel fajnego lokalu klubowo-gastronomicznego. Naprawdę warto spróbować!!! |
_________________ "Nie ma rzeczy trudnych, są tylko niedostatecznie wyćwiczone" (Bartosz Łęczycki) |
|
|
|
|
Rolf
Wiek: 34 Posty: 424 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2008-08-24, 14:42 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
gilva53 napisał/a: | Zapraszam Cię Rolf serdecznie. Każdy forumowicz z Harmoszki będzie zawsze w Harendzie bardzo miło widziany |
Dziekuję Ci bardzo, bardzo mi miło
gilva53 napisał/a: | Spróbujcie sami zorganizować w swoich miastach podobną imprezę. Muszą być spełnione dwa warunki: jak najlepsze rozeznanie środowiska mieszkających w okolicy muzyków (ktoś przecież musi tam grać), oraz zainteresowany taką imprezą właściciel fajnego lokalu klubowo-gastronomicznego. Naprawdę warto spróbować!!! |
W sumie ciężko by było, mało u nas bluesmanów ale skoro już o tym piszesz, to odpowiesz mi na parę pytań? Ciekaw jestem, jak to wygląda od strony organizacyjnej. Ani Ty, ani Bartek nie jesteście właścicielami lokalu, tylko ktoś trzeci? I sami wpadliście na pomysł, żeby pójść do niego, zagadać, żeby użyczył lokalu? Wszystko robicie "charytatywnie"? A jak muzycy - wiadomo, dla każdego amatorskiego harmonijkarza byłoby zaszczytem u was pograć, ale np. sekcja rytmiczna, która siedzi tam pół nocy, musi popracować dość porządnie ;-) A i sprzęt trochę kosztuje... Właściciel lokalu im płaci? Jeśli zapytałem o informacje, których nie chcesz udostępniać publicznie, to przepraszam, proszę nie miej do mnie żalu, ale dla każdego, kto chciałby sam zająć sie takim przedsięwzięciem takie informacje byłyby potrzebne |
|
|
|
|
gilva53
Wiek: 71 Posty: 181 Otrzymał 8 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-08-24, 23:36 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Bardzo chętnie odpowiem na Twoje pytania. Na wstępie pozwolę sobie jednak wyrazić zdziwienie stwierdzeniem, że: "mało u nas bluesmanów". Zawsze mi się wydawało, że Śląsk jest matecznikiem bluesa w Polsce. Rozumiem, że masz pewnie na myśli sam Rybnik, a miasto znasz jak własną kieszeń. Radzę Ci tym razem polegać na powiedzeniu - "pozory mylą"! I do roboty!!!
Na pomysł wpadliśmy faktycznie sami. Harenda była, ze względu na tradycje, położenie itp, pierwszym miejscem, w którym podjęliśmy rozmowy. Z naszego punktu widzenia taka działalność przynosi korzyści jednej i drugiej stronie. Właściciel lokalu ma zapewniony pełny lokal w środku tygodnia (nowi klienci, obroty itp.), a my robimy to co umiemy najlepiej, czyli gramy. Płacenie wykonawcom odbywa się na, od dziesiątek lat na całym świecie sprawdzonej zasadzie, wydawaniu im napojów chłodzących (z piwem włącznie), po wykonanej "robocie". Dobrze jest też wynegocjować parę groszy dla prowadzącego, czyli moderatora. U nas po stronie właściciela jest też zadbanie o prawidłowe nagłośnienie. Zajmuje sie tym zawodowy akustyk, który pracuje na profesjonalnym sprzęcie. Mamy też własny wzmacniacz lampowy i perkusję. Część kasy na perkusję zebraliśmy od gości przychodzących regularnie na nasze jamy.
Wariantem alternatywnym, stosowanym powszechnie, jest (z wyłączeniem perkusji) przynoszenie wzmacniaczy przez gitarzystów, którzy chcą zagrać. Grać można naprawdę w najprzeróżniejszych konfiguracjach. Sami wiecie, że do dobrej muzyki wystarczy jedna gitara i harmonijka.
W wielkim skrócie to by było tyle. Zachęcam Ciebie, Maćka i innych kolegów do organizowania takich imprez. Daje to ogromną frajdę, wielką satysfakcję, a o pożyteczności takich imprez nie muszę wspominać. Rozmawiajcie o zamiarach z takimi zgredami jak ja. Zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże i podsunie dobry pomysł. Zgredy mają też często szerokie koneksje. Warto próbować!!!
Mam nadzieję, że przybliżyłem Tobie Rolf, i innym kolegom, całą sprawę. Chętnie odpowiem na wszystkie dodatkowe pytania. |
_________________ "Nie ma rzeczy trudnych, są tylko niedostatecznie wyćwiczone" (Bartosz Łęczycki) |
|
|
|
|
Rolf
Wiek: 34 Posty: 424 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2008-08-25, 18:50 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
gilva53 napisał/a: | Bardzo chętnie odpowiem na Twoje pytania. Na wstępie pozwolę sobie jednak wyrazić zdziwienie stwierdzeniem, że: "mało u nas bluesmanów". Zawsze mi się wydawało, że Śląsk jest matecznikiem bluesa w Polsce. Rozumiem, że masz pewnie na myśli sam Rybnik, a miasto znasz jak własną kieszeń. Radzę Ci tym razem polegać na powiedzeniu - "pozory mylą"! I do roboty!!! |
No prawda, Śląsk Śląskiem, miałem na myśli sam Rybnik... I mam nadzieje, że już niedługo okaże się, że się myliłem w tej kwestii A ja na razie sam nauczę się grać na harpie, dopiero potem będę myślał, co by tutaj więcej zrobić Pozdrawiam i dziękuję bardzo za zaspokojenie mojej ciekawości i podanie wielu ciekawych informacji. |
|
|
|
|
gilva53
Wiek: 71 Posty: 181 Otrzymał 8 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-08-25, 20:42 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Jeszcze jedno drobne wyjaśnienie. Pisząc: "a my robimy co umiemy najlepiej, czyli gramy", nie miałem oczywiście na myśli siebie. Myślałem o Bartoszu oraz muzykach, którzy przychodzą grać do Harendy. Mnie, niestety, do grania na harmonijce na poziomie "najlepiej" - jeszcze baaardzo daleko . |
_________________ "Nie ma rzeczy trudnych, są tylko niedostatecznie wyćwiczone" (Bartosz Łęczycki) |
|
|
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-08-27, 11:50 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Witajcie!
Jak zwykle co wtorek w Harendzie odbyło się Blues Session. Ostatnimi czasy "warszawska bluesowa piwnica" gości na swojej scenie muzyków spoza granic polski. Byli już: Somalijczyk(?) grający na gitarze akustycznej, Amerykanin dośpiewujący do błękitnych dźwięków, a od zeszłego(?) tygodnia nawet Argentyńczyk grający w stylu SRV.
Wczorajszy dzień był jednak jeszcze bardziej wyjątkowy... Prawdę mówiąc o wyjątkowości spotkań w Harendzie można mówić zawsze, kiedy ze sceny popłyną magiczne, błękitne dźwięki z harmonijki Bartka. Zatem wczorajszy dzień nie był tylko wyjątkowy, a był... niezwykle wyjątkowy! Wraz z Bartkiem na scenie wystąpił Greg Szłapczyński. Obaj Panowie rozpoczęli swój wspólny występ od "harmonijkowej rozmowy", w której to sekcją rytmiczną stanowiły ręce publiczności, która jak zwykle dosyć szczelnie zapełniła "Piwnicę pod Harendą". Wróćmy jednak do muzyki. Bartek oraz Greg zachwycili publikę nie tylko "rozmową", ale również wspaniałymi, bogatymi, niesamowitymi, bajecznymi, błękitnymi (aż mi brakuje słów do określenia fantastyczności ) solówkami zarówno do muzyki stricte bluesowe, jak i funkowej.
Szczerze... nie wiem co napisać jeszcze... w końcu: "mówić o muzyce, to jak tańczyć o architekturze", to po prostu trzeba usłyszeć!
Pozdrawiam!
Łukasz "Rzeszot" Rzeszotek |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
|
|
|
|
gilva53
Wiek: 71 Posty: 181 Otrzymał 8 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-08-27, 12:49 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Bardzo, bardzo dzięki Łukasz, za tę piękną recenzję!!!
Mam nadzieję, że z nagrania wykonanego przez moją córkę coś wyszło i uda mi się zamieścić to w You Tube.
Pozdrawiam wszystkich! |
_________________ "Nie ma rzeczy trudnych, są tylko niedostatecznie wyćwiczone" (Bartosz Łęczycki) |
|
|
|
|
Conex
Posty: 353 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Tychy
|
|
|
|
|
gilva53
Wiek: 71 Posty: 181 Otrzymał 8 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-08-27, 13:40 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Cześć Conex! Wątek jest na jak najwłaściwszym torze! Bardzo się cieszę, że zadeklarowałeś pomoc!!! Bardzo, bardzo się przyda. Potrzebny jest plakat. Ale jeszcze chwilę musimy się wstrzymać. Właściciel Harendy planuje, w najbliższym czasie, zmianę nazwy "Piwnicy pod Harendą" oraz jej wystroju. Jak już wszystko zostanie ustalone i wykonane, to Twoja deklaracja i pomoc będzie na wagę złota. Bartek na pewno bardzo się ucieszy!
Jeśli pozwolisz, to w odpowiednim momencie dam Ci cynk. Dzięki ogromne!!!
[ Dodano: 2008-09-10, 08:52 ]
Uwaga! Uwaga! Wczoraj w Harendzie wystąpił Rzeszot, czyli Łukasz. Poimprowizował sobie na temat Caledonii. I było świetnie !!! . Zagrał ładnie, czysto, soczystymi, "okrągłymi" dźwiękami. Improwizacja była poukładana melodycznie. Z zazdrością patrzyłem (podobnie było z Kamilem) na odwagę i łatwe usunięcie zewnętrznych znamion tremy. Miodzio!!!
Z ogromną przyjemnością konstatuję, że z grona użyszkodników naszego forum zaczyna się wyłaniać grupa rasowych harmonijkarzy. O to właśnie chodzi!
Podziękowania należą się Bartkowi, który towarzysząc Łukaszowi na scenie, swoim ciepłem i przyjacielską postawą bardzo go wzmocnił.
Brawo Łukasz!!! |
_________________ "Nie ma rzeczy trudnych, są tylko niedostatecznie wyćwiczone" (Bartosz Łęczycki) |
|
|
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-09-10, 12:14 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Dzięki Ci Jurku za te słowa.
No, tak stało się... zagrałem... wreszcie!
Nie było to może coś nadzwyczajnego, ale jak to się mawia: "Pierwsze koty za płoty", teraz może być już tylko lepiej.
Oczywiście z tego miejsca muszę podziękować Jurkowi i Bartkowi za ten "spisek", na pewno bez ich pomocy nie udałoby mi się stanąć przed jakże wymagającą publiką warszawskiej Harendy.
Zarazem chciałbym przeprosić Bartka za wtrynienie się z moimi "dźwiękami" do tematu, który zagrał.
Nie mniej jestem z siebie dumny, że przełamałem pierwsze lody
Można by podsumować to co się wydarzyło wczoraj, parafrazą słów Niela Armstronga:
"To mały krok dla ludzkości, ale wielki skok dla człowiek"
Pozdrawiam gorąco i jeszcze raz dzięki!!
Łukasz "Rzeszot" Rzeszotek. |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
|
|
|
|
*Bart Łęczycki
Posty: 600 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-09-10, 16:56 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Cześć Rzeszot!
To prawda nasz "spisek" się udał
Zagrałeś naprawdę fajnie, mam nadzieje że następnym razem będzie nieco dłużej a może kilka utworów?
Im więcej się gra na scenie tym większą przyjemność sprawia się sobie oraz słuchaczom
Ciesze się że do Harendy przychodzą ludzie którzy kochają muzykę, harmonijkę, emocje i wspólne kulturalne muzykowanie.
W następny wtorek czyli 16 września będzie multimedialny wykład "Historia Bluesa" z nieznacznym nachyleniem na harmonijkę Więc myślę że warto skorzystać.
Więcej informacji o tym wydarzeniu w odrębnym temacie.
Pozdrawiam chromatycznie |
_________________ www.bleczycki.com
bleczycki@gmail.com |
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2008-09-10, 17:46 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
No, Rzeszot, w końcu! Gratulacje! Szkoda tylko, że tego nie słyszałem... |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-09-10, 22:40 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Bart Łęczycki napisał/a: | W następny wtorek czyli 16 września będzie multimedialny wykład "Historia Bluesa" z nieznacznym nachyleniem na harmonijkę |
Najbardziej żałuję, że jednocześnie (jak nigdy) w Warszawie odbywają się dwie imprezy. Niestety jestem już umówiony na Warsaw Blues Night w Hybrydach, ale obiecuję, że przyjdę przynajmniej na ostatnie minuty HBS |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
|
|
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-10-01, 13:45 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Kolejne Blues Session za nami... Kolejne Blues Session pełne niespodzianek i to jakich
Wspólnie z Jurkiem popełniliśmy "Caldonię". Myślę, że nasz występ można zaliczyć do udanych pomimo kilku błędów, które każdy z nas zrobił. Później jeszcze Jurek wystąpił na scenie, a pod koniec Harendowego Spotkania, które tym razem było troszkę krótsze (pewnie wynikało to z tego, że był to ostatni dzień wakacji), za namową moich dwóch wspaniałych koleżanek wystąpiłem po raz wtóry tego dnia na deskach "Bluesowej piwnicy".
W moim przekonaniu można uznać ten wieczór za bardzo udany z kilku powodów, między innymi właśnie za postawienie kolejnych, małych kroczków w nauce harmonijkowego rzemiosła
P.S.: Jeśli uda mi się zdobyć nagranie Caldonii wykonane telefonem, przez jedną z w/w Pań, to umieszczę je na naszym kanale YT. |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
|
|
|
|
gilva53
Wiek: 71 Posty: 181 Otrzymał 8 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-10-01, 20:15 Odp: Blues Session w Warszawie
|
|
|
Ja swój występ zaliczam do swoich totalnych porażek. Tak samo beznadziejnie wypadłem próbując kiedyś zagrać improwizację do "Help Me". Nie było wczoraj naszego dźwiękowca. Nie działały tak jak trzeba odsłuchy i w ogóle całe nagłośnienie było do bani. Jak przystało "baletnicy" co jej "rąbek u spódnicy"... coś tam, nie byłem w stanie, przez to, zagrać na swoim, stabilnym, średnio zaawansowanym poziomie. Jestem cholernym tremiarzem.
Co do występu Łukasza, to jedno jest pewne. Idzie we właściwym kierunku. Stara się grać czysto, dba o brzmienie. Zawsze twierdziłem, i nic się w tej sprawie nie zmieniło, że harmonijkowanie tak właśnie należy zaczynać!!!
[ Dodano: 2008-10-03, 15:03 ]
Chyba trochę przesadziłem nazywając swój aktualny poziom umiejętności - średnim. Najlepsze będzie określenie zaczerpnięte z nomenklatury bokserskiej - lekkopółśredni. |
_________________ "Nie ma rzeczy trudnych, są tylko niedostatecznie wyćwiczone" (Bartosz Łęczycki) |
|
|
|
|